pożyczanie książek

[MSigma]

Mam pytanie do kobiet z Warszawy, czy posiadacie jakieś książki z tych, które polecane są w dziale literatura? lub inne tematyczne, które byłybyście skłonne pożyczyć? Chętnie przeczytałabym jakąś bez kupowania od razu zaznaczam, że o pożyczone dbam bardziej niż o swoje a o swoje dbam bardzo no i oddałabym w ustalonym terminie

[MSigma]

ja w zamian lub jako "ubezpieczenie" mogę pożyczyć jeden z dwóch thrillerów Cobena (w tym momencie, a jak doczekam się zwrotu to jeszcze dwóch innych później) lub jeden hymm dramat to jak będzie?

[MSigma]

Nie macie książek, nie lubicie pożyczać czy na braku jakiejkolwiek odpowiedzi zaważył fakt, że trzeba by wykroczyć trochę z wirtualnego świata?

[babette_h]

Albo, że z Warszawy

[MSigma]

no bo nie pojadę 100 km po coś do czytania, a tym bardziej nikt z daleka nie przyjedzie pożyczyć mi książki no chyba, że regularnie bywa w Warszawie i może ją potem odebrać ale chyba nie muszę tego wyszczególniać żeby otrzymać propozycję od takiej osoby... gdybym jeszcze była zmotoryzowana to może wybrałabym się przy okazji na wycieczkę krajoznawczą ale w tym momencie nie ma szans

[Interlokutorka]

Takie czasy, że łatwiej wygoglować plik do czytnika niż iść do biblioteki.... Nawet moja mama, całkiem już starsza "starsza pani" przestawiła się na czytnik - i gogla tak jest po prostu łatwiej, w jednym małym urządzonku można mieć tysiące książek. No i z drugiej strony - warszawskie biblioteki, zwłaszcza te śródmiejskie, są naprawdę świetnie wyposażone.

[ImaSumak]

Nie macie książek, nie lubicie pożyczać czy na braku jakiejkolwiek odpowiedzi zaważył fakt, że trzeba by wykroczyć trochę z wirtualnego świata?

Bardzo interesujący sposób podrywu. Podoba mi się
(Nudzi mnie już to ciągłe; "to zaproś ją na kawę")

ja w zamian lub jako "ubezpieczenie" mogę pożyczyć jeden z dwóch thrillerów Cobena (w tym momencie, a jak doczekam się zwrotu to jeszcze dwóch innych później) lub jeden hymm dramat to jak będzie?

Nie za wiele masz jednak do zaoferowania...

[babette_h]

Wolałabyś: "Pożyczę książkę, oddam w naturze"?

[ImaSumak]

Wolałabyś: "Pożyczę książkę, oddam w naturze"?

Może być, że o to chodzi, bo tytułów w ofercie "w zamian" nie zbyt wiele.

[to_jest_nick]

Wolałabyś: "Pożyczę książkę, oddam w naturze"?

Ja bym tak wolała hehehe.

[Interlokutorka]

Wolałabyś: "Pożyczę książkę, oddam w naturze"?

Ja bym tak wolała hehehe.

A potem to nic tylko sklep z książkami rozkręcić...

[ImaSumak]

Wolałabyś: "Pożyczę książkę, oddam w naturze"?

Ja bym tak wolała hehehe.

A potem to nic tylko sklep z książkami rozkręcić...

Albo czytelnię z jacuzzi

[Alfa_Omega]

A potem to nic tylko sklep z książkami rozkręcić...

To się nazywa księgarnia albo antykwariat... to tak na marginesie

[ImFloating]

Ja tam mogę wysłać nawet pocztą..

[Interlokutorka]

A potem to nic tylko sklep z książkami rozkręcić...

To się nazywa księgarnia albo antykwariat... to tak na marginesie

No fakt, i nie zmieniłoby tego nawet to, że książki byłyby uzyskane w drodze nierządu I nawet od podatków można by było się wykręcić.

[babette_h]

A potem to nic tylko sklep z książkami rozkręcić...

To się nazywa księgarnia albo antykwariat... to tak na marginesie

Jak z jacuzzi, to będzie nautykwariat.

[razidwaitrzyicz]

4 thrillery Cobena i jeden hymm dramat...


A nie masz może pisieńciu twarzy greja?

[adama]

A nie masz może pisieńciu twarzy greja?

51-ej ?

[to_jest_nick]

A nie masz może pisieńciu twarzy greja?

51-ej ?

[Interlokutorka]

4 thrillery Cobena i jeden hymm dramat...

Książek mam nadzieję więcej, tylko akurat te pięć wywalone do "biblioteki" - w końcu mała strata krótki żal.

[ImaSumak]

Książek mam nadzieję więcej, tylko akurat te pięć wywalone do "biblioteki" - w końcu mała strata krótki żal.

Jako życiowa optymistka z ogromnym zdziwieniem muszę napisać, że nie podzielam Twojego optymizmu, ale w sumie to nie wiem dlaczego. Czyżby brak wiary?

[MSigma]

Bardzo interesujący sposób podrywu. Podoba mi się
(Nudzi mnie już to ciągłe; "to zaproś ją na kawę")

mam nadzieję, że nikogo nie rozczaruję ;P ale to nie podryw jestem zajęta serio chodzi mi o książki

Ja tam mogę wysłać nawet pocztą..

nie brałam tego pod uwagę bo to już pewna fatyga, trzeba wybrać się na pocztę + koszt odpowiedniej koperty i znaczków...


mam tylko te, które dostałam w prezencie i akurat jestem do nich bardzo przywiązana... gdybym kupowała sobie książki nie zakładałabym tego tematu

[ImaSumak]

mam tylko te, które dostałam w prezencie i akurat jestem do nich bardzo przywiązana... gdybym kupowała sobie książki nie zakładałabym tego tematu

Ha! Czyli miałam rację Interlokutorko!

[ImaSumak]

Bardzo interesujący sposób podrywu. Podoba mi się
(Nudzi mnie już to ciągłe; "to zaproś ją na kawę")

mam nadzieję, że nikogo nie rozczaruję ;P ale to nie podryw jestem zajęta serio chodzi mi o książki

To czemu nie pójdziesz do biblioteki? Wprawdzie wyprowadziłam sie z Wawy 12 lat temu, ale dobrze pamiętam, że przynajmniej wtedy były tam takie miejsca.

[lek-les]

W bibliotece publicznej na bielanach pracuje moja koleżanka. Z tego co wiem jest nawet specjalny dział, jak spytasz takiej szalonej rudej, to na pewno Ci wskaże .

[Interlokutorka]

mam tylko te, które dostałam w prezencie i akurat jestem do nich bardzo przywiązana... gdybym kupowała sobie książki nie zakładałabym tego tematu

Ha! Czyli miałam rację Interlokutorko!

No tak.... wychodzi na to, że bardzo mało znam życie Ciężko mi uwierzyć, że ktoś może mieć pięć (pięć???) książek, całkiem niedawno były czasy, gdy kupowałam pięć... miesięcznie. Lewelof, widzisz - mało znam życie, wiem, że Cię rozczaruję, ale uwierz Nickowi, zna mnie jak zły szeląg I pamiętaj, to np. Nicko czy Altena są w długotrwałych, szczęśliwych związkach, nie ja. Ja - od baaardzo długiego czasu sama Chyba za twardo stoję nogami na ziemi, by wchodzić w związki

[Alfa_Omega]

mam tylko te, które dostałam w prezencie i akurat jestem do nich bardzo przywiązana... gdybym kupowała sobie książki nie zakładałabym tego tematu

Gdybym miała tylko 5 książek to za nic bym się do tego nie przyznała, nawet na mękach dodałabym chociaż ze dwa zera

od razu przypomniał mi się dowcip:
W sklepie meblowym parka wybiera meble...
- A na tej półeczce postawimy kilka książek - mówi panna
- A gdzie reszta? - pyta sprzedawca
- Jaka reszta???

A tak na poważnie, zastanawiam się czy foremki mają w sobie odwagę MSigmy by szczerze wyznać ile mają książek?
Myślę, że po jej wyznaniu to nawet z dziesięcioma wstydu już nie będzie

[ImaSumak]

mam tylko te, które dostałam w prezencie i akurat jestem do nich bardzo przywiązana... gdybym kupowała sobie książki nie zakładałabym tego tematu

Gdybym miała tylko 5 książek to za nic bym się do tego nie przyznała, nawet na mękach dodałabym chociaż ze dwa zera

od razu przypomniał mi się dowcip:
W sklepie meblowym parka wybiera meble...
- A na tej półeczce postawimy kilka książek - mówi panna
- A gdzie reszta? - pyta sprzedawca
- Jaka reszta???

A tak na poważnie, zastanawiam się czy foremki mają w sobie odwagę MSigmy by szczerze wyznać ile mają książek?
Myślę, że po jej wyznaniu to nawet z dziesięcioma wstydu już nie będzie

A co jeśli autorka wątku myśli, że 5 to dużo?

[Lal]

Z książek 'tematycznych' mam do pożyczenia (a nawet do pożyczenia na forever) 'Ostatni akt', powiedziałabym tylko, że to raczej słabsza literatura, ale nadaje się do poczytania w tak zwanym 'międzyczasie'.
Oprócz tego dysponuję innymi fajnymi książkami, w większości nie o tematyce LGBT, w formie papierowej, również po angielsku.

[Interlokutorka]

dysponuję innymi fajnymi książkami, w większości nie o tematyce LGBT

Zapytam przekornie - a z tych o tematyce LGBT? Bo takie dużo rzadsze, dopytuję się nie żeby coś pożyczyć, ale raczej żeby się zainspirować.