co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
James Baldwin "Inny kraj" - tłumaczenie Tadeusza Dehnela jest dość karkołomne językowo, ale cóż...
Skomplikowana, wielowarstwowa powieść o moralności, seksualności, rasowości i chyba jednak miłości. Świetna analiza ludzkich zachowań na tle różnorakich uprzedzeń. Mamy odczynienia z wieloma postaciami, o skomplikowanych światach wewnętrznych, z ich wyborami i decyzjami. Wszystko dzieje się na kanwie samobójstwa jednego z bohaterów, jako ironicznego narzędzia narracyjnego, którego Baldwin celowo używa.
Mam wrażenie, że w Polsce, to już zapomniana nieco literatura, ale skondinąd wiem, że czasem omawia się ją ze studentami
Skomplikowana, wielowarstwowa powieść o moralności, seksualności, rasowości i chyba jednak miłości. Świetna analiza ludzkich zachowań na tle różnorakich uprzedzeń. Mamy odczynienia z wieloma postaciami, o skomplikowanych światach wewnętrznych, z ich wyborami i decyzjami. Wszystko dzieje się na kanwie samobójstwa jednego z bohaterów, jako ironicznego narzędzia narracyjnego, którego Baldwin celowo używa.
Mam wrażenie, że w Polsce, to już zapomniana nieco literatura, ale skondinąd wiem, że czasem omawia się ją ze studentami
- Skaterin
- super forma
- Posty: 4143
- Rejestracja: 12 sie 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Zaginiony symbol. W swojej kategorii całkiem całkiem.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Jaka to kategoria, autora książka posiada?Skaterin pisze:Zaginiony symbol. W swojej kategorii całkiem całkiem.
Jak już poniosłaś wysiłek czytania, to może o szerszy komentarz się pokusisz, albo od razu link do strony gdzie komentują to inni, jak sie samej nie potrafi.
Takie wpisy są bez sensu i apeluję do wszystkich, o chociażby jedno konkretne zdanie na temat przeczytanych lektur.
- Alisson
- foremka dyskutantka
- Posty: 228
- Rejestracja: 4 mar 2010, o 16:25
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
"Marina"- wciągająca, ale niestety się trochę zawiodłam.
Próbowałam czytać coś Maria Vargasa Llosy ostatnio, ale jakoś mi nie podchodzi. A szkoda.
Próbowałam czytać coś Maria Vargasa Llosy ostatnio, ale jakoś mi nie podchodzi. A szkoda.
Wait, they don't love you like I love you.
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
No proszę, kolejna beztroska wypowiedź nic nie wnosząca.Alisson pisze:"Marina"- wciągająca, ale niestety się trochę zawiodłam.
Próbowałam czytać coś Maria Vargasa Llosy ostatnio, ale jakoś mi nie podchodzi. A szkoda.
Chwalicie się, że czytacie, czy co.
- Skaterin
- super forma
- Posty: 4143
- Rejestracja: 12 sie 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Kurna Olek, implant, weź się siebie czepnij. Myślę, że komentarz do kolejnej książki Dana Browna jest zbędny, ponieważ jest to kategoria sama w sobie. Jeśli nie chce ci się googlać, kto jest autorem, albo nie jesteś na tyle obeznana z nowinkami literackimi, to po cholerę, ja się pytam, czepiasz się innych?implant pisze:Jaka to kategoria, autora książka posiada?
Jak już poniosłaś wysiłek czytania, to może o szerszy komentarz się pokusisz, albo od razu link do strony gdzie komentują to inni, jak sie samej nie potrafi.
Takie wpisy są bez sensu i apeluję do wszystkich, o chociażby jedno konkretne zdanie na temat przeczytanych lektur.
Jeśliby podliczyć twoje beztroskie wypowiedzi nic nie wnoszące, to powyższe komentarze stanowiłyby ich podstawę.
Dziękuję.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Nie czepiam się, zachęcam tylko do wypowiedzi z sensem.Skaterin pisze:Kurna Olek, implant, weź się siebie czepnij. Myślę, że komentarz do kolejnej książki Dana Browna jest zbędny, ponieważ jest to kategoria sama w sobie. Jeśli nie chce ci się googlać, kto jest autorem, albo nie jesteś na tyle obeznana z nowinkami literackimi, to po cholerę, ja się pytam, czepiasz się innych?implant pisze:Jaka to kategoria, autora książka posiada?
Jak już poniosłaś wysiłek czytania, to może o szerszy komentarz się pokusisz, albo od razu link do strony gdzie komentują to inni, jak sie samej nie potrafi.
Takie wpisy są bez sensu i apeluję do wszystkich, o chociażby jedno konkretne zdanie na temat przeczytanych lektur.
Jeśliby podliczyć twoje beztroskie wypowiedzi nic nie wnoszące, to powyższe komentarze stanowiłyby ich podstawę.
Dziękuję.
Jeżeli coś jest "zbędne", to po co w ogóle o tym wspominać, kto ma potrzebę poszuka w googlach jak to sama trafnie dostrzegłaś.
Co do moich "beztroskich" wypowiedzi, to również zachęcam do podliczenia ich, ale to już może na priva prześlij - porozmawiam.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2010, o 14:37 przez implant, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alisson
- foremka dyskutantka
- Posty: 228
- Rejestracja: 4 mar 2010, o 16:25
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Jeśli Ci zależy na komentarzu:Alisson pisze:"Marina"- wciągająca, ale niestety się trochę zawiodłam.
O ile ktoś czytał już coś Zafona, to może się wciągnąć, bardziej przez sentyment, niż fabułę. Napisana mistrzowskim stylem, piękne opisy, malownicze porównania i Barcelona.
Niestety wszystko trochę na siłę- zaczynając od dialogów, w których jakby na siłę Zafon uciskał złote myśli, kończąc na nieudolnie rozwijanej akcji. Brak naturalności w poczynaniach bohaterów, jako główny zarzut wobec "Mariny". Taki horror w starym stylu.
Wait, they don't love you like I love you.
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Dziękuję Alisson, właśnie bardzo mi zależy na komentarzach czytających, poza tym wtedy ma sens tworzenie czegoś wokół tematu. Puste słowo "czytałam" nic nie wnosi.Alisson pisze:Jeśli Ci zależy na komentarzu:Alisson pisze:"Marina"- wciągająca, ale niestety się trochę zawiodłam.
O ile ktoś czytał już coś Zafona, to może się wciągnąć, bardziej przez sentyment, niż fabułę. Napisana mistrzowskim stylem, piękne opisy, malownicze porównania i Barcelona.
Niestety wszystko trochę na siłę- zaczynając od dialogów, w których jakby na siłę Zafon uciskał złote myśli, kończąc na nieudolnie rozwijanej akcji. Brak naturalności w poczynaniach bohaterów, jako główny zarzut wobec "Mariny". Taki horror w starym stylu.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 119
- Rejestracja: 18 wrz 2009, o 00:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
"Blondynka na Czarnym Lądzie" - Pawlikowskiej. Literatura podróżnicza - ale pisana dość interesującym językiem (jak na tę kategorię literatury). Szybko się czyta i pozwala uciec przed.. czymkolwiek.
-
- super forma
- Posty: 5801
- Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
- Lokalizacja: no direction home
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
W kategorii sacro fiction.Skaterin pisze:Zaginiony symbol. W swojej kategorii całkiem całkiem.
W połowie zapowiadało się lepiej od Kodu..., ale na końcu poleciało tandetą i Brazylią. Dobre do pociągu i dla relaksu.
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Now you don't seem so proud
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Carson McCullers "Ballada o smutnej knajpie"- będąc pod wrażeniem wcześniejszej lektury McCullers sięgnęłam po, w zasadzie esej, a nie powieść. Znowu mamy doczynienia z "odmieńcami", tym razem ułomny kuzyn Lymon, osamotniony, słynacy ze złej reputacji, zabójca, porzucony jako dziecko Marvin Macy i sama "szefowa knajpy" Panna Amelia. To opowieść o miłości jako sile, która potrafi zmieniać ludzkie zachowania i postrzegania.
A to piękny, może zbyt obszerny fragment z książki, ale warto:
"(...)Przede wszystkim miłość jest to wspólne doświadczenie dwojga ludzi - ale fakt, że jest to doświadczenie wspólne, nie oznacza, że jest ono całkiem takie samo dla obu osób, których dotyczy. Zawsze jest ten, kto kocha, i ten, kto jest kochany, ale te dwie osoby pochodzą z zupełnie różnych światów. Częstokroć osoba kochana roznieca tylko całą nagromadzoną miłość, która zbierała się od dawna w duszy kochającego. I w jakiś niezrozumiały sposób każdy, kto kocha, wie o tym. Czuje w głębi duszy, że jego miłość to uczucie samotne. Uświadamia sobie stopniowo tę nową, dziwną samotność i ta świadomość sprawia, że cierpi. Nie pozostaje mu więc nic innego, jak tylko starać się pomieścić tę miłość w sobie, jak zdoła najlepiej; musi stworzyć sobie cały wewnętrzny świat, świat namiętny i obcy, stanowiący całość samą w sobie. A dodajmy jeszcze, że ten kochający, o którym mowa, to wcale nie musi byc ktos młody, kto zbiera pieniądze na obrączkę ślubną - osobą kochającą może być mężczyzna, kobieta, dziecko - zaprawdę każda istota ludzka na tym świecie.
Ponadto osoby kochane też mogą być najróżniejszego rodzaju. Najdziwaczniejsi ludzie mogą stać się obiektem miłości. Mężczyzna może być zgrzybiałym pradziadkiem i wciąż jeszcze kochać całkiem obcą dziewczynę, którą zobaczył na ulicy Cheehaw pewnego popołudnia przed dwudziestu laty. Kaznodzieja może kochać kobietę upadłą. Osoba kochana może być zdradliwa, może mieć łojotok i najgorsze nałogi. Tak, ten, kto kocha, będzie tego świadom tak samo jak wszyscy dookoła - ale to w niczym nie odmieni jego uczucia. Najzupełniej przeciętny człowiek może stać się obiektem miłości dzikiej, przemożnej i tak pięknej jak trujące lilie z moczarów. Człowiek szlachetny może wywołać w kimś miłość gwałtowną i poniżającą, albo znów bełkoczący szaleniec obudzi w czyjejś duszy tkliwość prostą i piękną. A to z tej racji, że tylko od tego, kto kocha, zależy wartość i rodzaj każdej miłości.
I to jest powodem, że większość spośród nas woli raczej kochać niż być kochanym. Niemal każdy chce być tym, kto kocha. Bo po prostu tak już jest, że w głębi duszy dla wielu ludzi nie do zniesienia byłaby świadomość, że jest się przez kogoś kochanym. Kochany boi się i nienawidzi kochającego i ma po temu słuszne powody. Ten, kto kocha, bowiem stara się bezustannie obnażyć tego, kogo kocha. Kochający pożąda wszelkiego możliwego związku z tym, kogo kocha, nawet wtedy, kiedy to może mu sprawić tylko ból (...)"
A to piękny, może zbyt obszerny fragment z książki, ale warto:
"(...)Przede wszystkim miłość jest to wspólne doświadczenie dwojga ludzi - ale fakt, że jest to doświadczenie wspólne, nie oznacza, że jest ono całkiem takie samo dla obu osób, których dotyczy. Zawsze jest ten, kto kocha, i ten, kto jest kochany, ale te dwie osoby pochodzą z zupełnie różnych światów. Częstokroć osoba kochana roznieca tylko całą nagromadzoną miłość, która zbierała się od dawna w duszy kochającego. I w jakiś niezrozumiały sposób każdy, kto kocha, wie o tym. Czuje w głębi duszy, że jego miłość to uczucie samotne. Uświadamia sobie stopniowo tę nową, dziwną samotność i ta świadomość sprawia, że cierpi. Nie pozostaje mu więc nic innego, jak tylko starać się pomieścić tę miłość w sobie, jak zdoła najlepiej; musi stworzyć sobie cały wewnętrzny świat, świat namiętny i obcy, stanowiący całość samą w sobie. A dodajmy jeszcze, że ten kochający, o którym mowa, to wcale nie musi byc ktos młody, kto zbiera pieniądze na obrączkę ślubną - osobą kochającą może być mężczyzna, kobieta, dziecko - zaprawdę każda istota ludzka na tym świecie.
Ponadto osoby kochane też mogą być najróżniejszego rodzaju. Najdziwaczniejsi ludzie mogą stać się obiektem miłości. Mężczyzna może być zgrzybiałym pradziadkiem i wciąż jeszcze kochać całkiem obcą dziewczynę, którą zobaczył na ulicy Cheehaw pewnego popołudnia przed dwudziestu laty. Kaznodzieja może kochać kobietę upadłą. Osoba kochana może być zdradliwa, może mieć łojotok i najgorsze nałogi. Tak, ten, kto kocha, będzie tego świadom tak samo jak wszyscy dookoła - ale to w niczym nie odmieni jego uczucia. Najzupełniej przeciętny człowiek może stać się obiektem miłości dzikiej, przemożnej i tak pięknej jak trujące lilie z moczarów. Człowiek szlachetny może wywołać w kimś miłość gwałtowną i poniżającą, albo znów bełkoczący szaleniec obudzi w czyjejś duszy tkliwość prostą i piękną. A to z tej racji, że tylko od tego, kto kocha, zależy wartość i rodzaj każdej miłości.
I to jest powodem, że większość spośród nas woli raczej kochać niż być kochanym. Niemal każdy chce być tym, kto kocha. Bo po prostu tak już jest, że w głębi duszy dla wielu ludzi nie do zniesienia byłaby świadomość, że jest się przez kogoś kochanym. Kochany boi się i nienawidzi kochającego i ma po temu słuszne powody. Ten, kto kocha, bowiem stara się bezustannie obnażyć tego, kogo kocha. Kochający pożąda wszelkiego możliwego związku z tym, kogo kocha, nawet wtedy, kiedy to może mu sprawić tylko ból (...)"
- Leica
- super forma
- Posty: 2176
- Rejestracja: 29 gru 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Właśnie stąd
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Co prawda książki, ale nie "czytałyście" - bo audiobooki. Trafiłam ostatnio komplet książek Karola Olgierda Borchardta w wersji audio (czyta, całkiem nieźle, Adam Szyszkowski). Znakomita lektura, której świetnie się słucha. Nota bene stwierdziłam ostatnio, że nic tak dobrze nie skraca długiej drogi przez miasto w godzinach szczytu, jak dobry audiobook .
kochAAAni moi: stAAArsi oficerowie, młOOOdsi oficerowie, stAAArsi urzędnicy, młOOOdsi urzędnicy, chłOOOpcy okrętowi, kobiEEEty, mężczYYYźni, inne płcie, stAAArsi marynarze, młOOOdsi marynarze, stAAArsi mechanicy, młOOOdsi mechanicy, sternlllcy, stAAArsi kucharze, młOOOdsi kucharze, ochmIIIstrze, stewAAArdzi, stewardEEEsy, strażAAAAAAcy i nasz kochany dymisjonowany komandor, dyrektor Konstanty Jacynicz...
kochAAAni moi: stAAArsi oficerowie, młOOOdsi oficerowie, stAAArsi urzędnicy, młOOOdsi urzędnicy, chłOOOpcy okrętowi, kobiEEEty, mężczYYYźni, inne płcie, stAAArsi marynarze, młOOOdsi marynarze, stAAArsi mechanicy, młOOOdsi mechanicy, sternlllcy, stAAArsi kucharze, młOOOdsi kucharze, ochmIIIstrze, stewAAArdzi, stewardEEEsy, strażAAAAAAcy i nasz kochany dymisjonowany komandor, dyrektor Konstanty Jacynicz...
[i]"Don't worry about what people think. They don't do it too often."[/i]
- babette
- super forma
- Posty: 7356
- Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Spod Grunwaldu
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Mnie Znaczy kapitan ostatnio wpadł w ręce w poprzeprowadzkowym bałaganie.Leica pisze:Co prawda książki, ale nie "czytałyście" - bo audiobooki. Trafiłam ostatnio komplet książek Karola Olgierda Borchardta w wersji audio (czyta, całkiem nieźle, Adam Szyszkowski). Znakomita lektura, której świetnie się słucha. Nota bene stwierdziłam ostatnio, że nic tak dobrze nie skraca długiej drogi przez miasto w godzinach szczytu, jak dobry audiobook .
kochAAAni moi: stAAArsi oficerowie, młOOOdsi oficerowie, stAAArsi urzędnicy, młOOOdsi urzędnicy, chłOOOpcy okrętowi, kobiEEEty, mężczYYYźni, inne płcie, stAAArsi marynarze, młOOOdsi marynarze, stAAArsi mechanicy, młOOOdsi mechanicy, sternlllcy, stAAArsi kucharze, młOOOdsi kucharze, ochmIIIstrze, stewAAArdzi, stewardEEEsy, strażAAAAAAcy i nasz kochany dymisjonowany komandor, dyrektor Konstanty Jacynicz...
A przeczytałam 3. część trylogii Larssona, kilkaset stron żeby było trochę seksu, przemocy i narodowego spisku. Szkoda czasu.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- Emocja
- uzależniona foremka
- Posty: 933
- Rejestracja: 14 lis 2007, o 00:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Anne Fadiman - Ex Libris.
Książka dla kochających czytać i kochających książki. F. opisuje swoje przygody z książkami, rodzinne anegdoty (rodzina czytaczy:), zaślubiny księgozbiorów - swojego i męża - dopiero po kilku latach po ślubie, sposoby obchodzenia się z książkami itd. Ładne to i ładnie się czyta. Dobre na wakacje
Książka dla kochających czytać i kochających książki. F. opisuje swoje przygody z książkami, rodzinne anegdoty (rodzina czytaczy:), zaślubiny księgozbiorów - swojego i męża - dopiero po kilku latach po ślubie, sposoby obchodzenia się z książkami itd. Ładne to i ładnie się czyta. Dobre na wakacje
"Chamstwu trzeba się sprzeciwiać siłom i godnościom osobistom!"
-
- początkująca foremka
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 gru 2009, o 23:24
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Ostatnio czytam Bastion S.Kinga i muszę stwierdzić ,że po półmetku (600 stron) jest całkiem wciągająca
- CO2
- super forma
- Posty: 1485
- Rejestracja: 28 mar 2004, o 00:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
"strategia antylop" ksiazka o masakrze w Rwandzie.
W ciagu 100 dni, zabito okolo 1 miliona Tutsi. Okolo 9.00 ludnosc Hutu wstawala i do 17 jako swoja prace traktowala wyzynanie maczetami swoich sasiadow Tutsi. Wszystko to poprzedzone, jatrzeniem, i sianiem nienawisci do Tutsi. Rozsierwaniem kawalow i anegdot o martwych Tutsi, dobrych Tutsi, z ktorych nota bene smial sie sam podmiot.
To taki wstep, a potem o tym jak to ofiara, w zwiazku z amnestia musi zyc z katem sasiadem.
W ciagu 100 dni, zabito okolo 1 miliona Tutsi. Okolo 9.00 ludnosc Hutu wstawala i do 17 jako swoja prace traktowala wyzynanie maczetami swoich sasiadow Tutsi. Wszystko to poprzedzone, jatrzeniem, i sianiem nienawisci do Tutsi. Rozsierwaniem kawalow i anegdot o martwych Tutsi, dobrych Tutsi, z ktorych nota bene smial sie sam podmiot.
To taki wstep, a potem o tym jak to ofiara, w zwiazku z amnestia musi zyc z katem sasiadem.
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Polecam film utrzymany w klimacie Afryki i jej problemów - Korzenie. Wizje Wangari Maathai http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=43725CO2 pisze:"strategia antylop" ksiazka o masakrze w Rwandzie.
W ciagu 100 dni, zabito okolo 1 miliona Tutsi. Okolo 9.00 ludnosc Hutu wstawala i do 17 jako swoja prace traktowala wyzynanie maczetami swoich sasiadow Tutsi. Wszystko to poprzedzone, jatrzeniem, i sianiem nienawisci do Tutsi. Rozsierwaniem kawalow i anegdot o martwych Tutsi, dobrych Tutsi, z ktorych nota bene smial sie sam podmiot.
To taki wstep, a potem o tym jak to ofiara, w zwiazku z amnestia musi zyc z katem sasiadem.
- Nisus
- natchniona foremka
- Posty: 385
- Rejestracja: 1 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Ultima Thule
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Nu, trzecia część najsłabsza, pierwszą i drugą czytało mi się niezgorzej Zastanawiam się czy mam się bać ekranizacji?babette pisze:A przeczytałam 3. część trylogii Larssona, kilkaset stron żeby było trochę seksu, przemocy i narodowego spisku. Szkoda czasu.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=1w1l1q7WUaA]Nie mów do mnie Misiu...[/url]
- Leica
- super forma
- Posty: 2176
- Rejestracja: 29 gru 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Właśnie stąd
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Ekranizacja trzeciej części nudna jak flaki z olejem. Bodaj, czy nie jeszcze nudniejsza, niż książka.Nisus pisze:Nu, trzecia część najsłabsza, pierwszą i drugą czytało mi się niezgorzej Zastanawiam się czy mam się bać ekranizacji?
[i]"Don't worry about what people think. They don't do it too often."[/i]
- AssaAbloy
- super forma
- Posty: 5491
- Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
uwielbiam go;Leica pisze:Trafiłam ostatnio komplet książek Karola Olgierda Borchardta
http://arsneo.pl
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Marguerite Yourcenar "Aleksis czyli traktat o daremnych zmaganiach" - dłuuuuuuugi coming out w formie listu do żony. Autorka ustami Aleksisa przyznaje się do swojego lesbijstwa, ponoć nigdy nie powiedziała tego wprost, a prawie 50 lat żyła z jedną kobietą.
Zapewne, to ciekawa postać, ale po tym jednym przeczytanym tytule nie czuje się powalona na kolana.
Zapewne, to ciekawa postać, ale po tym jednym przeczytanym tytule nie czuje się powalona na kolana.
- sylviavonharden
- rozgadana foremka
- Posty: 163
- Rejestracja: 18 mar 2008, o 01:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
ja tu jestem absolutną fanką Yourcenar i zapewne do mnie pijesz, bo poza nami nie ma tu żadnej forumowiczki czytającej literaturę sjerjozną, czyli taką do której piętra trzeba dojść własnym potem do czysta, zostawiając za sobą przywyknięcia skrótów myślowych znaczeń z parteru. windą to nie to, tylko zaliczenie. przeczytaj Hadriana, I jak woda płynie, Kamień.. Czarnego mózgu Piranesiego nie czytaj bo tu trzeba mieć skłonność do sztuki, a tej nie masz jak mniemasz jak mnie miałaś. pozdrawiam gusto - moderatę dominatę, która mnie zaraz skasujeimplant pisze:Marguerite Yourcenar "Aleksis czyli traktat o daremnych zmaganiach" - dłuuuuuuugi coming out w formie listu do żony. Autorka ustami Aleksisa przyznaje się do swojego lesbijstwa, ponoć nigdy nie powiedziała tego wprost, a prawie 50 lat żyła z jedną kobietą.
Zapewne, to ciekawa postać, ale po tym jednym przeczytanym tytule nie czuję się powalona na kolana.
ufa się. ufa się. ufa się. uffffffffff...
- Angua
- uzależniona foremka
- Posty: 530
- Rejestracja: 10 kwie 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Czytałam niedawno- a laaata temu oglądałam film. Książka jest wręcz przerażająca- 350 stron czystej samotności.implant pisze:Carson McCullers Serce to samotny myśliwy
Na poprawę nastroju po czymś takim nic, tylko "Elvis, Jezus i coca-cola" Friedmana: czytałam już ze trzy razy; taki poziom ironii i łagodnego (a czasami mniej łagodnego) podśmiewania się ze świata każdego postawi na nogi. Teraz poluje na cokolwiek jeszcze tego autora, ale wydaje się, że w Polsce nic więcej nie zostało wydane.
Wszystko działa, jeśli tylko człowiek pozwoli, by się zdarzyło
(T.Pratchett)
(T.Pratchett)
- Pstra-Matrona
- początkująca foremka
- Posty: 73
- Rejestracja: 30 sie 2009, o 00:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Chciałabym się podzielić doświadczeniem odkrywania tragedii antycznych. Sięgnęłam bo musiałam, ale po "zmęczeniu" Błagalnic odkryłam, że w dramacie nie musi chodzić o to, żeby coś się działo, ani żeby została s psychologizowana jakaś postać, ale o oddanie pieśnią uniwersalnego emocjonalizmu sytuacji. Trochę jak w operze gdzie nie można powiedzieć, że zostają stworzone jakieś postacie, albo, że rozmawiają tylko po prostu wyśpiewują co czują. Prometeusz w okowach jest chyba moim numerem 1 i Eumenidy. No i ten rytm, na jakiej pieśni nie skończę to potem przez cały dzień wystukuje jej rytm palcem gdzie popadnie- nabawi się jakiegoś Antycznego Odruchu Nerwowego. Mam taką ogólną uwagę, że moje główne czytelnicze odkrycia rodzą się z początkowo przykrego przymusu.
- implant
- super forma
- Posty: 1280
- Rejestracja: 29 maja 2008, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Cieszę się bardzo, że ktoś jeszcze czyta McCullers, bo takiej literaturze nie można dać odejść w zapomnienie. Film już posiadam, ale jeszcze nie obejrzałam.
Pani vonHarden, oczywiście nie zawiodłam się, faktycznie czekałam na odzew, ale prośbę mam o osobiste refleksje co do Hadriana - może tak więcej słów zachęty dla nas, wszak dobro trzeba rozpowszechniać.
Ale,ale czy ja już wspominałam o cudownych Sonetach Szekspira, uczta dla zmysłów i majstersztyk językowy. Jak trzeba kochać, żeby poświęcić tyle cudownych strof ukochanemu, chociaż Szekspir raczej był zauroczony młodzieńcem niż faktycznie zakochany.
A to tak na zachęte, no chyba, że ktoś nie lubi Radka http://www.youtube.com/watch?v=G2PqMl6K87Q
Pani vonHarden, oczywiście nie zawiodłam się, faktycznie czekałam na odzew, ale prośbę mam o osobiste refleksje co do Hadriana - może tak więcej słów zachęty dla nas, wszak dobro trzeba rozpowszechniać.
Ale,ale czy ja już wspominałam o cudownych Sonetach Szekspira, uczta dla zmysłów i majstersztyk językowy. Jak trzeba kochać, żeby poświęcić tyle cudownych strof ukochanemu, chociaż Szekspir raczej był zauroczony młodzieńcem niż faktycznie zakochany.
A to tak na zachęte, no chyba, że ktoś nie lubi Radka http://www.youtube.com/watch?v=G2PqMl6K87Q
- sylviavonharden
- rozgadana foremka
- Posty: 163
- Rejestracja: 18 mar 2008, o 01:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
jaka pani ? panną jestem na wydaniu
w sprawie "Szekspira" dodam tylko, że zerżnął swoje dramaty z antyku
i dotąd nie rozumiem czemuż to zrobił taką karierę
tak samo jak zachwytu nad tą babką z astygmatyzmem Leonarda z Vinci
bo tak się utarło i uparło tak bo
sonety ładniutkie, pisane do różnych chłopiątek i ich narządek
Safona mi bliższa
albo Pieśń nad pieśniami
piękna jesteś przyjaciółko moja a oczy twoje gołębie za zasłonką
a włosy
a zęby
a biust twój jak dwa koźlątka bliżniaki gazeli et c.
ojeny Implanto podnietłam się
lecę do mej laski zaślinić jej małżowinę uszną
gdyż znam to na pamięć
(po swojemu, rzecz jasna)
i na pamiątkę Urszulankowa (naganę dostałam za czytanie tych bezeceństw
innych książek w sali do nauki nie było)
w sprawie "Szekspira" dodam tylko, że zerżnął swoje dramaty z antyku
i dotąd nie rozumiem czemuż to zrobił taką karierę
tak samo jak zachwytu nad tą babką z astygmatyzmem Leonarda z Vinci
bo tak się utarło i uparło tak bo
sonety ładniutkie, pisane do różnych chłopiątek i ich narządek
Safona mi bliższa
albo Pieśń nad pieśniami
piękna jesteś przyjaciółko moja a oczy twoje gołębie za zasłonką
a włosy
a zęby
a biust twój jak dwa koźlątka bliżniaki gazeli et c.
ojeny Implanto podnietłam się
lecę do mej laski zaślinić jej małżowinę uszną
gdyż znam to na pamięć
(po swojemu, rzecz jasna)
i na pamiątkę Urszulankowa (naganę dostałam za czytanie tych bezeceństw
innych książek w sali do nauki nie było)
ufa się. ufa się. ufa się. uffffffffff...
- Angua
- uzależniona foremka
- Posty: 530
- Rejestracja: 10 kwie 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
sylviavonharden pisze: w sprawie "Szekspira" dodam tylko, że zerżnął swoje dramaty z antyku
i dotąd nie rozumiem czemuż to zrobił taką karierę
Nie miotaj się tak. Jeśli chcesz okazać się zbuntowaną myślicielką stawiającą opór kołtuństwu (czy co Ty tam chcesz osiągnąć) to używaj przynajmniej sensownych argumentów. Nie wiadomo, czy Szekspir naprawdę napisał cokolwiek, niektórzy przypuszczają, że to Chrisopher Marlowe publikował pod imieniem Szekspira. <- to jest argument. "Oskarżanie" renesansowego pisarza, że zerżnął wszystko z antyku <- przemyśl to jeszcze raz
Wszystko działa, jeśli tylko człowiek pozwoli, by się zdarzyło
(T.Pratchett)
(T.Pratchett)
- Ireth
- super forma
- Posty: 9197
- Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Ørestad City
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Przeczytalam wlasnie "Jak zostalem pisarzem" Andrzeja Stasiuka i bardzo mi sie podobalo. Jesli komus sie dobrze czytalo "Dojczland", to i ta ksiazeczka sie nie rozczaruje. Jest to bardzo swobodnie i dygresyjnie opowiedziana historia zycia Stasiuka z przelomu lat 70. i 80., w ktorej duzo alkoholu, duzo przyjaciol, duzo glupot, duzo klimatu tamtych lat. Mimochodem dowiadujemy sie tez, jakie przezycia i jakie lektury uksztaltowaly pisarza. Czyta sie swietnie, polecam na wolne popoludnie, ale wylacznie fanom.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
-
- rozgadana foremka
- Posty: 112
- Rejestracja: 21 lip 2009, o 02:00
Re: co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?
Teraz czytam 'Naznaczoną' P.C. Cast, Cast Kristin
Kawałek 'Niemców' (ale to lektura, to się nie liczy:P)
'Skąpiec' (też wymuszone)
I sagę 'Zmierzch'
Kawałek 'Niemców' (ale to lektura, to się nie liczy:P)
'Skąpiec' (też wymuszone)
I sagę 'Zmierzch'