Rysowanie itd..
- pixelgirl
- foremka dyskutantka
- Posty: 286
- Rejestracja: 8 wrz 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Bangkok
Rysowanie itd..
Witam wszystkich,
chcialabym zapytac, czy ktoras z Was tez uwielbia rysowac tak jak ja? Przewaznie uzywam kredek albo farb akrylowych. Najchetniej rysuje ludzi, szczegonlnie kobiety oczywiscie.
Czekam na Wasze odpowiedzi.
Pozdrawiam,
pixelgirl.
chcialabym zapytac, czy ktoras z Was tez uwielbia rysowac tak jak ja? Przewaznie uzywam kredek albo farb akrylowych. Najchetniej rysuje ludzi, szczegonlnie kobiety oczywiscie.
Czekam na Wasze odpowiedzi.
Pozdrawiam,
pixelgirl.
*** http://pixeldiary.wordpress.com ***
Kiedyś rzeźbiłam, korzeniami się bawiłam
cóż ołówkiem nie umiem rysować, ale za to farbami olejnymi na płótnie uwielbiam malować , najczęściej pejzaże, chmury, góry, plaże Ostatnio szyby w drzwiach maluję i się bardzo dziwuję , że coraz mniej płaszczyzn w drzwiach wolnych mi zostaje i przenieść się będę musiała na ścianę
cóż ołówkiem nie umiem rysować, ale za to farbami olejnymi na płótnie uwielbiam malować , najczęściej pejzaże, chmury, góry, plaże Ostatnio szyby w drzwiach maluję i się bardzo dziwuję , że coraz mniej płaszczyzn w drzwiach wolnych mi zostaje i przenieść się będę musiała na ścianę
"Miarą miłości jest miłość bez miary"
- pixelgirl
- foremka dyskutantka
- Posty: 286
- Rejestracja: 8 wrz 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Bangkok
Hey,
z modeliny tez duzo lepie, jak jeszcze mieszkalam w Polsce, to zawsze lepilam sobie rozne postacie z bajek. Wtedy nie mozna bylo ich kupic w sklepach, wiec sama sobie lepilam.
Na farby olejne nikt mnie nie naciagnie, mam straszne bole glowy przy tym, nie wiem czemu. Wole akrylowe.
Czasami robie tez rysunki na komputerze, ale to dosc rzadko.
Pozdro,
pixelgirl.
z modeliny tez duzo lepie, jak jeszcze mieszkalam w Polsce, to zawsze lepilam sobie rozne postacie z bajek. Wtedy nie mozna bylo ich kupic w sklepach, wiec sama sobie lepilam.
Na farby olejne nikt mnie nie naciagnie, mam straszne bole glowy przy tym, nie wiem czemu. Wole akrylowe.
Czasami robie tez rysunki na komputerze, ale to dosc rzadko.
Pozdro,
pixelgirl.
*** http://pixeldiary.wordpress.com ***
- Immacolata
- początkująca foremka
- Posty: 32
- Rejestracja: 2 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Lublin
-
- początkująca foremka
- Posty: 69
- Rejestracja: 31 paź 2005, o 00:00
Ostatnio zmieniony 7 maja 2008, o 19:27 przez Louise_Salieri, łącznie zmieniany 1 raz.
- czarna_magia
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 17 wrz 2005, o 00:00
- Lokalizacja: ~Wrocław
Moja Kochana fantastycznie rysuje, maluje i co tam się jeszcze robi.
;]
zawsze na plastyce to ona mi połowę pracy rysowała.
musiała, kiedy widziała, że zaczynam się już trząść i zaraz zaczne ryczeć.
<lol>.
ale z muzyki to ja byłam lepsza
tak więc Moja Miła od jakiś 8 lat chodzi na zajęcia dodatkowe z plastyki.
chce się dostać na ASP w krakowie.
ja na medycyne - też tam.
i będziemy razem mieszkać.
mmm
już od 2 lat się tym podniecamy.
i non stop rozmawiamy jak to tam będzie.
no tylko pozostaje się jeszcze dostać.
;]
zawsze na plastyce to ona mi połowę pracy rysowała.
musiała, kiedy widziała, że zaczynam się już trząść i zaraz zaczne ryczeć.
<lol>.
ale z muzyki to ja byłam lepsza
tak więc Moja Miła od jakiś 8 lat chodzi na zajęcia dodatkowe z plastyki.
chce się dostać na ASP w krakowie.
ja na medycyne - też tam.
i będziemy razem mieszkać.
mmm
już od 2 lat się tym podniecamy.
i non stop rozmawiamy jak to tam będzie.
no tylko pozostaje się jeszcze dostać.
dziecko przerostu formy nad treścią.
- muzykantka
- początkująca foremka
- Posty: 23
- Rejestracja: 18 sty 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Kraków
Ja mniej wiecej tak samo:)
Bardzo lubie robic popartowe wyklejanki znajomym w prezencie, zamiast kartek:) Przynajmniej jakos moge wykorzystac te tony kolorowych pism walające się po kątach. W ogóle to talentu mam jak kot napłakał, ale jestem dosyc kreatywna i czasami wychodzi mi nawet coś, co mozna ludziom pokazać;)
Tylko tego, co "powinnam" robic, nie robię...
Bardzo lubie robic popartowe wyklejanki znajomym w prezencie, zamiast kartek:) Przynajmniej jakos moge wykorzystac te tony kolorowych pism walające się po kątach. W ogóle to talentu mam jak kot napłakał, ale jestem dosyc kreatywna i czasami wychodzi mi nawet coś, co mozna ludziom pokazać;)
Tylko tego, co "powinnam" robic, nie robię...
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 8 lut 2006, o 00:00
Ja rysuję głownie komiksy, ale też jakieś pojedyńcze arty. Media bardzo różne: tusz, ołówek, węgiel plus komputer oczywiście. Swego czasu miałam awersję, do tworzenia komputerowych grafik ze względu na pewien "defekt" komputerowych kolorków. Obecnie się przekonałam ale tylko w kilku przypadkach: monochrom, albo kontrastowe kolorki i "clean shading". Jeśli chodzi o pełnokolorową grafikę to moim zdaniem komputer przegrywa z tradycyjnymi metodami w kwestii "naturalności" palety kolorów. Natomiast świetnie sprawdza sie przy dodawaniu efektów świetlnych, mgły , sniegu itp. Pozdrawiam wszystkie rysujace i nie rysujące
- ametyst24
- foremka dyskutantka
- Posty: 195
- Rejestracja: 15 lis 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Oliwa zawsze sprawiedliwa :)
ja sobie myślę że rysować, malować itd. każdy może zacząć, lubić praktykować : )
To tak jak ze śpiewaniem "jeden lepiej drugi gorzej". Liczy się to co wkładamy w nasze bazgroły tudzież arcydzieła pozatym jak ktoś bardzo będzie chciał to się nauczy techniki i nie ważne ile ma lat, rąk i nóg : )
Ja bazgrzę a najbardziej liczą się moje emocje na papierze : ) tudzież innym tworzywie. To czasem świetny sposób na rozładowanie agresji, smutku, żalu, radości, nadziei.. ale tylko czasem
To tak jak ze śpiewaniem "jeden lepiej drugi gorzej". Liczy się to co wkładamy w nasze bazgroły tudzież arcydzieła pozatym jak ktoś bardzo będzie chciał to się nauczy techniki i nie ważne ile ma lat, rąk i nóg : )
Ja bazgrzę a najbardziej liczą się moje emocje na papierze : ) tudzież innym tworzywie. To czasem świetny sposób na rozładowanie agresji, smutku, żalu, radości, nadziei.. ale tylko czasem
"If I were a painter I would paint my reverie"...
nauczy się techniki, ale w jego rysunkach nadal nie bedzie nic sensownego, coś będzie nie tak - bo nie potrafi spojrzeć na rzecz tak, żeby widzieć ją, jakby była narysowana.ametyst24 pisze:pozatym jak ktoś bardzo będzie chciał to się nauczy techniki i nie ważne ile ma lat, rąk i nóg : )
Osobiście przerabiałam. Plus kompletnie niezrozumienie idei perspektywy. Mogę ewentualnie średniowieczne ikony malować, pewnie dlatego lubię te epokę
- DamaPikowa
- super forma
- Posty: 1192
- Rejestracja: 7 mar 2008, o 01:00
http://czerwonykapturek.deviantart.com/gallery/
Zapraszam
Jak widać używam tego...na co mnie stać. Czyli niewiele.
Brak czasu ogranicza też mocno zapędy (pseudo)artystyczne, bo to się rozmija trochę z tym, czym się głównie zajmuję,ale do szkoły plastycznej nie pójdę nawet pod groźbą śmierci.
Zapraszam
Jak widać używam tego...na co mnie stać. Czyli niewiele.
Brak czasu ogranicza też mocno zapędy (pseudo)artystyczne, bo to się rozmija trochę z tym, czym się głównie zajmuję,ale do szkoły plastycznej nie pójdę nawet pod groźbą śmierci.
- ametyst24
- foremka dyskutantka
- Posty: 195
- Rejestracja: 15 lis 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Oliwa zawsze sprawiedliwa :)
a polemizowałabym z tym dla amatorów polecam surrealizm, lub inne dziwne techniki, dzięki którym wszystko wygląda odpowiednio : ) moim zdaniem diabeł tkwi w emocji, barwie itd. w końcu same mokre plamy też wiele znaczą : ) proponuję obejrzeć jakieś rysuneczki miłych psychopatów na przykład (taki drastyczne egzemplum), albo małe dzieci ! Ich rysunki, mimo że bez odpowiedniej techniki i tak wyrażają wiele i mówi się im że to takie śliczne i niemalże wiesza w domowych galeriachPinkberry pisze:nauczy się techniki, ale w jego rysunkach nadal nie bedzie nic sensownego, coś będzie nie tak - bo nie potrafi spojrzeć na rzecz tak, żeby widzieć ją, jakby była narysowana.ametyst24 pisze:pozatym jak ktoś bardzo będzie chciał to się nauczy techniki i nie ważne ile ma lat, rąk i nóg : )
zresztą niektórzy zbijają kokosy i zbierają laury... za namalowanie kwadratu.... (i ozwała się ignorantka! )
"If I were a painter I would paint my reverie"...
- Zarathustra
- początkująca foremka
- Posty: 85
- Rejestracja: 25 paź 2007, o 00:00
- Lokalizacja: kujawsko- pomorskie
rysowac!ofourse i like it;)
nawet cos tam pokaze jak ktos ma chetke zerknac
http://feta.blog.onet.pl/1,0,0,album.html
http://feta.blog.onet.pl/2,0,0,album.html
pokazcie pracki swoje
nawet cos tam pokaze jak ktos ma chetke zerknac
http://feta.blog.onet.pl/1,0,0,album.html
http://feta.blog.onet.pl/2,0,0,album.html
pokazcie pracki swoje
Ale rysować w taki sposób by to się samemu sobie podobało już chyba nie każdy. Chociaż, może kiedyś kupię sobie jakiś książkowy kurs rysowania i spróbuję w wolnej chwili.Superzero pisze:Rysowania każdy może się nauczyćCthugha pisze:Ja natomiast wiem, że nie umiem (a raczej: widzę), ale mimo to lubię. ;P
„Życie jest albo ryzykowną przygodą, albo niczym”.