a jak tam sesyja ???
a jak tam sesyja ???
w moim zyciu studenckim kolejna juz sesja. nie wiem czy tylko ja to tak przezywam. heh przez kilka dni i nocy zycie wywrocone do gory nogami. zycie jak na speedzie, nie zazywam nic poza kofeina, w roznej postaci. mimo wszystko, mimo tej nerwowki, cieglego biegania uwielbiam to, a jak jest u was?
wiem, wiem sesje dopiero zaczyna sie i pilne studentki nie wchodza na forum. moj specyficzny kierunek studiow polega na tym ze zaliczenia to niezla przeprawa, a sama sesja-czyli egzaminy to niby formalnosc, choc fakt zaraz bede sie troche uczyc...
wiem, wiem sesje dopiero zaczyna sie i pilne studentki nie wchodza na forum. moj specyficzny kierunek studiow polega na tym ze zaliczenia to niezla przeprawa, a sama sesja-czyli egzaminy to niby formalnosc, choc fakt zaraz bede sie troche uczyc...
ja na początku studiów strasznie przeżywałam sesję
im jestem dalej tym mniej mnie to rusza, a zresztą chyba jest łatwiej jakoś.
może to taka nagroda dla tych co wytrzymali pierwsze 3 masakryczne semestry
im jestem dalej tym mniej mnie to rusza, a zresztą chyba jest łatwiej jakoś.
może to taka nagroda dla tych co wytrzymali pierwsze 3 masakryczne semestry
[url=http://www.lastfm.pl/user/a_m0ze/?chartstyle=Littleblack][img]http://imagegen.last.fm/Littleblack/recenttracks/a_m0ze.gif[/img][/url]
ja mailam skopany maj, caly miesiac kobylastych zaliczen-pod koneic calkiem mi juz odbijalo. jutro pierwszy z 2 egzaminow(jupi jedno zwolnienie zaliczone )zaczynam wpadac w lekka panike ale to nic w porownaniu do tej piewszej letniej.bylam przekonana ze nie zdam i mnie wywala albo bede repetowac liczac zimowe to juz 6sesja i gdyby mi nie zalezalo w tym roku na stypie chyba wogole bym sie nie denerwowala.
a mi stypie odpadnie, pierwszy raz, a dwa razy juz mialamWieloryb pisze:ja mailam skopany maj, caly miesiac kobylastych zaliczen-pod koneic calkiem mi juz odbijalo. jutro pierwszy z 2 egzaminow(jupi jedno zwolnienie zaliczone )zaczynam wpadac w lekka panike ale to nic w porownaniu do tej piewszej letniej.bylam przekonana ze nie zdam i mnie wywala albo bede repetowac liczac zimowe to juz 6sesja i gdyby mi nie zalezalo w tym roku na stypie chyba wogole bym sie nie denerwowala.
wyzsza srednia teraz niz zawsze, ale mniej osob na roku, i mniej osob zalapie sie, teraz chyba dwie, a ja bede gdzies piata. jak mi smutno. no coz najwazniejsze ze wakacje tuz tuz.
- bla_bla_bla
- początkująca foremka
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 maja 2007, o 00:00
- Lokalizacja: paSztetin, 3city
3 egzamsy zdałam w terminie zerowym, 3x5, jeszcze nigdy nie byłam aż tak ambitna. 21 mam wyzwanie życia, przejście czegoś, czego nie przeżył nikt=językoznawstwo ogólne. jeśli jakimś cudem zdam, upiję się do nieprzytomności i wytrzeźwieję dopiero na obronę. jakoś specjalnie ta sesja do mnie nie dociera, mam tyle innych spraw na głowie, że brak mi czasu na przejmowanie się. i tylko dziwnie jest się naprawdę uczyć, skoro przez 5 lat propagowało się totalną olewkę i zdawanie na ładne oczy.
I’ll never write a song
Won’t even sing along
I’ll never love again
Won’t even sing along
I’ll never love again
nie panikowac:) ja w tym roku i tak mam dobrze bo tylko 11 egzamow i dwie obrony - dyplom i licencjat:) w zeszlym roku bylo 14 i tez jakos poszlo:) fakt stres brak czasu deprecha poprawkowa - jesli trzeba. Ale jak czlowiek juz jest po to dopiero uczucie:)
...if I could take all the shame to the grave...
- darkness200
- foremka dyskutantka
- Posty: 299
- Rejestracja: 8 kwie 2006, o 00:00
Dzięki za wsparcie Wielorybku, Tobie też:)kociak pisze:wiec jeszce 2 tygodnie laby!!!sowka27 pisze:czytam, czytam i Wam zazdroszczę....część w trakcie, a u mnie dopiero za 2 tygodnie się zacznie...;)POWODZENIA
ja przy kazdej kolejnej sesji zbieram sie do dzialania coraz pozniej, a jednak udaje sie.
celem utrwalania wiedzy jadę do niedzieli na działkę
Moja ostatnia sesja:] i coś nie umiem trafić do książek [chyba że na 12 h przed] i jestem podejrzanie, jak na siebie, spokojna, nic nie szkodzi Na razie mi się udaje, trochę wiedzy + pomysły ciekawe (oj mam), najwyżej mnie poniesie (na tłumaczeniu, na przykład).
'I was myself, waiting on the shore for me to return'
- Fighterek:)
- początkująca foremka
- Posty: 79
- Rejestracja: 23 maja 2007, o 00:00
- Lokalizacja: 3city