Moja terapia :D
- Treblemaker
- foremka dyskutantka
- Posty: 181
- Rejestracja: 27 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Gdynia :)
Moja terapia :D
Wymyśliłam terapię, która w parę...naście minut pozwala wyjść z doła :DDD (po porstu stwierdziłam, że zamiast się jeszcze bardziej dołować, jak większość dziewoj to robi, to się samorozweselę )
Najpierw siadam w cichym pomieszczeniu, bez ludzi, tylko z własną mp3 i puszczam piosenki/utwory, które podnoszą mnie na duchu (w sensie dumy, ego itp. ), a potem strona www.musicovery.com i tam znajdujemy muzykę, jaką lubimy, byle nastrój POSITIVE :DDD (ja preferuję soundtracks )
PS Moze byc tez rozmowa z czlekiem, z ktorym mozna sie posmiac i powyglupiac )))))
Najpierw siadam w cichym pomieszczeniu, bez ludzi, tylko z własną mp3 i puszczam piosenki/utwory, które podnoszą mnie na duchu (w sensie dumy, ego itp. ), a potem strona www.musicovery.com i tam znajdujemy muzykę, jaką lubimy, byle nastrój POSITIVE :DDD (ja preferuję soundtracks )
PS Moze byc tez rozmowa z czlekiem, z ktorym mozna sie posmiac i powyglupiac )))))
- Treblemaker
- foremka dyskutantka
- Posty: 181
- Rejestracja: 27 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Gdynia :)
- insane_maid :)
- uzależniona foremka
- Posty: 651
- Rejestracja: 5 lis 2005, o 00:00
- Lokalizacja: z pokoju pełnego electro
nie pamiętam kto to napisał, ale - "Pocieszanie człowieka w depresji jest stratą czasu."
ale ja też mam sposób - albo dołuję się jeszcze bardziej, żeby 'odbić się od dna' he he.. a potem czytam afirmacje, żeby postawić się na nogi albo odwracam uwagę od 'problemu', podobnie jak Ty, słucham muzyki, najlepiej takiej, która mnie 'pochłania', także ćwiczę.. jednak, jak ma się doła, to i do mp4 za daleko
ale ja też mam sposób - albo dołuję się jeszcze bardziej, żeby 'odbić się od dna' he he.. a potem czytam afirmacje, żeby postawić się na nogi albo odwracam uwagę od 'problemu', podobnie jak Ty, słucham muzyki, najlepiej takiej, która mnie 'pochłania', także ćwiczę.. jednak, jak ma się doła, to i do mp4 za daleko
Ostatnio zmieniony 11 sie 2007, o 11:11 przez rudra, łącznie zmieniany 1 raz.
Działaj i realizuj świat drzemiący w tobie, co czynisz potężnie daj odczuć innym, a stworzysz wokół siebie jakby żar miłości. [RR]
Zgadzam się z rudrą - najlepszy sposób na doła to zdołować się jeszcze bardziej, i tutaj są dwie szkoły:
-oglądamy strasznie dołujący film, bo nic tak nie pociesza jak cudze nieszczęście
-wyliczamy sobie wszystkie nieszczęścia jakie kiedykolwiek na nas spadły, utwierdzamy się w myśleniu, że jesteśmy najmniej wartą istotą na planecie ziemia i w ten sposób, myśląc ciągle o sobie, wychodzimy z doła, bo ktoś w końcu poświęcił nam uwagę
Ale prawdziwi znawcy po prostu wchodzą pod koc i idą spać.
-oglądamy strasznie dołujący film, bo nic tak nie pociesza jak cudze nieszczęście
-wyliczamy sobie wszystkie nieszczęścia jakie kiedykolwiek na nas spadły, utwierdzamy się w myśleniu, że jesteśmy najmniej wartą istotą na planecie ziemia i w ten sposób, myśląc ciągle o sobie, wychodzimy z doła, bo ktoś w końcu poświęcił nam uwagę
Ale prawdziwi znawcy po prostu wchodzą pod koc i idą spać.
- Treblemaker
- foremka dyskutantka
- Posty: 181
- Rejestracja: 27 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Gdynia :)
ech.. no, własnie na mnie żaden z tych sposobów nie działa, a szczególnie pójście spać..
chyba, że łzawy dramat (najlepiej dwie kochające się kobiety, które nie mogą ze sobą być i jedna np. umiera, jak "Aimee & Jaguar" )+płacz=zaśnięcie po wypłakaniu i wstanie bez doła, za to z delikatną nostalgią
btw na mnie najbardziej podnosząco działa m.in. piosenka "Somewhere over the rainbow" w wyk. Louis'a Armstronga
chyba, że łzawy dramat (najlepiej dwie kochające się kobiety, które nie mogą ze sobą być i jedna np. umiera, jak "Aimee & Jaguar" )+płacz=zaśnięcie po wypłakaniu i wstanie bez doła, za to z delikatną nostalgią
btw na mnie najbardziej podnosząco działa m.in. piosenka "Somewhere over the rainbow" w wyk. Louis'a Armstronga
- Treblemaker
- foremka dyskutantka
- Posty: 181
- Rejestracja: 27 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Gdynia :)
w pełni popieram Pinkberry i Mistle.Lamay pisze:To ja, to ja!Pinkberry pisze:Ale prawdziwi znawcy po prostu wchodzą pod koc i idą spać.
Zgadzam się z Mistle, na prawdziwą depresję ten sposób nie zadziała. Ale na doła - czemu nie?
Reach high
Doesn't
Mean she's
holy
Just means
She's got a cellular
tori amos
Doesn't
Mean she's
holy
Just means
She's got a cellular
tori amos
- DreamCatcher
- początkująca foremka
- Posty: 21
- Rejestracja: 7 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Poznań miasto doznań
Ja ostatnio pseudo depresje zajadałam ciasteczkami i zapijałam winem kalifornijskim.. wyszło z tego tyle, ze przytyłam chyba z 4kg:/ i teraz parzeć na siebie nie mogę.. ale jest to swego rodzaju mobilizacja do działania i powrotu do normalnego trybu życia.. wiec we wszystkim da się znaleźć plusy i minusy, a prawda jest taka, że niestety sami jesteśmy w pewnym sensie odpowiedzialni za własne stany emocjonalne
Ja mam doła tak raz na 2-3 miesiące. Tak z tydzień mnie trzyma. Myślę sobie, że życie jest do d*** i że sie do niczego nie nadaje, nic mi nie wychodzi i w ogóle jestem najgorsza. Mi pomaga bezsenność i płakanie tak bez przerwy z ze 2 godziny i kompletnie wykończona padam na poduszkę i zasypiam a następnego dnia wstaje z dziwną siłą i dobrym humorem który przetrwa do następnego doła
Ze niby w lozku na statku?
Mi pomaga wyplakanie sie i duza ilosc wysilku fizycznego - najlepsze jest bieganie, potem przychodzi sie wyczerpanym do domu, bierze aromatyczna kapiel i szybko zasypia ze zmeczenia. Najbardziej chyba jednak pomaga wtulenie sie w kogos, wyzalenie, wyplakanie na ramieniu i otrzymanie tysiac potwierdzen, ze wszystko sie ulozy i bedzie dobrze
Mi pomaga wyplakanie sie i duza ilosc wysilku fizycznego - najlepsze jest bieganie, potem przychodzi sie wyczerpanym do domu, bierze aromatyczna kapiel i szybko zasypia ze zmeczenia. Najbardziej chyba jednak pomaga wtulenie sie w kogos, wyzalenie, wyplakanie na ramieniu i otrzymanie tysiac potwierdzen, ze wszystko sie ulozy i bedzie dobrze
[url=http://www.last.fm/user/Kaamis/?chartstyle=sittinman][img]http://imagegen.last.fm/sittinman/recenttracks/4/Kaamis.gif[/img][/url]
sprzątanie pomaga mi głównie w trudnych decyzjach nagle zaczynam robić porządek w szafie -- 'porządek w szafie daje poczucie bezpieczeństwa, to jest to.. równo poukładane stosy bielizny, to jest to.. " a co dalej? same posłuchajcie, jak nie znacie.. Janda śpiewa he he.. boskie!!
Działaj i realizuj świat drzemiący w tobie, co czynisz potężnie daj odczuć innym, a stworzysz wokół siebie jakby żar miłości. [RR]
- Ciekawska 07
- początkująca foremka
- Posty: 71
- Rejestracja: 3 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: z domu wsród poludniowo-wschodnich lasów:)
Własny świat,całkowita alienacja,tak więc albo coraz niżej albo w górę za sprawą nieznanego,wewnętrznego impulsu.
W końcu różne są rodzaje dołów,czasem łatwiej, a czasem bardzo ciężko przetrwać,ale wbrew pozorom to samemu można najwięcej zdziałać.
W końcu różne są rodzaje dołów,czasem łatwiej, a czasem bardzo ciężko przetrwać,ale wbrew pozorom to samemu można najwięcej zdziałać.
Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?
- brak_koncepcji
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 29 cze 2006, o 00:00
- Lokalizacja: warszau baj najt.
- Charlize87
- rozgadana foremka
- Posty: 150
- Rejestracja: 23 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk
Jak ja mam doła, to nic innego mi tak nie pomaga jak wysiłek fizyczny na moim ukochanym rowerze. Po drodze oczywiście ludzie uciekają z pod kół, a ja wtedy jeszcze szybciej Nic tak nie pomaga jak wysiłek fizyczny, w innym przypadku jeśli podoga jest brzydka np. Zamykam drzwi do swojego pokoju i przypominam sobie zabawne sytuacje i zaczynam się rechotać na całe mieszkanie Aczkolwiek moja rodzinka nie jest zadowolona moją głupawką jakiej nabieram podczas takowych wspominek, mój humor poprawia się diametralnie
- darkness200
- foremka dyskutantka
- Posty: 299
- Rejestracja: 8 kwie 2006, o 00:00
- Malgorzata
- super forma
- Posty: 2849
- Rejestracja: 5 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław-Baile Atha Cliath