hehe, u mnie jest podobnie ale nie do końca;pBiszkopt pisze:
A tak z ciekowści spytam, jak u was wygląda nauka w trakcie sesji? Potraficie się zmobilizować i wkuwać systematycznie przez parę dni czy częściej stosujecie metodę 'na dzień/noc przed' ?
Osobiście używam zazwyczaj tego drugiego sposobu - zarwana noc przed egzaminem, ale za to np. tydzień lenistwa i prób zmuszenia się do nauki....
cały tydzień lenistwa a i owszem;) jak miałabym sobie tego odmówić?
obiecuję sobie, że może ta ostatnia nocka przed .. i często zdarza się, że akurat w tę nockę przed jest impreza albo wyjście, ktoś ma urodziny .. albo zwyczajnie chce mi sie spac! .. czyli teoretycznie pol godzinki przed w tramwaju i 5 minutek przed samym egzaminem, dotychczas sie sprawdzalo;p