Politechnika Warszawska
- niedotykalska
- rozgadana foremka
- Posty: 137
- Rejestracja: 24 gru 2007, o 00:00
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 paź 2008, o 02:00
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 paź 2008, o 02:00
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 paź 2008, o 02:00
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 paź 2008, o 02:00
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 paź 2008, o 02:00
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 paź 2008, o 02:00
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 maja 2010, o 21:22
Re: Politechnika Warszawska
Widzę, że temat umarł, ale może znajdą się kobiety, które jeszcze są na tej uczelni, bądź wybierają się na nią w tym roku, tak jak ja?
Re: Politechnika Warszawska
ja się wybieram. kierunek- transport..
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 lip 2012, o 19:40
Re: Politechnika Warszawska
i ja:))
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 maja 2010, o 21:22
Re: Politechnika Warszawska
Jednak nie jest tak źle
Ja wybieram się na budownictwo.
A Pani Katarzynka, jeśli spytać wolno?
Ja wybieram się na budownictwo.
A Pani Katarzynka, jeśli spytać wolno?
Re: Politechnika Warszawska
Mam nadzieję, że przemyślałaś to budownictwo ja właśnie zaczynam szósty rok (a siódmy rok studiowania ) i nie wiem czy bym się zdecydowała jeszcze raz...
"Wchodzę w nieznane
w rozkoszo-cierpienie,
w mozaikę trwania."
w rozkoszo-cierpienie,
w mozaikę trwania."
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 maja 2010, o 21:22
Re: Politechnika Warszawska
Przemyślałam na tyle ile mogłam, ale pewnie dopiero na studiach się dowiem czy to był odpowiedni wybórporcelain pisze:Mam nadzieję, że przemyślałaś to budownictwo ja właśnie zaczynam szósty rok (a siódmy rok studiowania ) i nie wiem czy bym się zdecydowała jeszcze raz...
To jeszcze zdążymy się spotkać gdzieś na korytarzu
Re: Politechnika Warszawska
Na magisterskie poszłam już na zaoczne, żeby móc pracować już normalnie i wynieść się z domu ale w tygodniu też czasem się pojawiam na konsultacjach itp, także może się miniemy gdzieś Jakby co, służe radą i pomocą, chociaż program studiów się zmienił na pewno... ale podstawą jest: systematyczność- pod koniec semestru ciężko ogarnąć wszystkie projekty, prace domowe, poprawki kolosów i naukę do sesjiFanatyczka pisze:Przemyślałam na tyle ile mogłam, ale pewnie dopiero na studiach się dowiem czy to był odpowiedni wybórporcelain pisze:Mam nadzieję, że przemyślałaś to budownictwo ja właśnie zaczynam szósty rok (a siódmy rok studiowania ) i nie wiem czy bym się zdecydowała jeszcze raz...
To jeszcze zdążymy się spotkać gdzieś na korytarzu
"Wchodzę w nieznane
w rozkoszo-cierpienie,
w mozaikę trwania."
w rozkoszo-cierpienie,
w mozaikę trwania."
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 maja 2010, o 21:22
Re: Politechnika Warszawska
Dziękuję, zapamiętam na pewno, więc się wkopałaś z tą pomocąporcelain pisze:Na magisterskie poszłam już na zaoczne, żeby móc pracować już normalnie i wynieść się z domu ale w tygodniu też czasem się pojawiam na konsultacjach itp, także może się miniemy gdzieś Jakby co, służe radą i pomocą, chociaż program studiów się zmienił na pewno... ale podstawą jest: systematyczność- pod koniec semestru ciężko ogarnąć wszystkie projekty, prace domowe, poprawki kolosów i naukę do sesjiFanatyczka pisze:Przemyślałam na tyle ile mogłam, ale pewnie dopiero na studiach się dowiem czy to był odpowiedni wybórporcelain pisze:Mam nadzieję, że przemyślałaś to budownictwo ja właśnie zaczynam szósty rok (a siódmy rok studiowania ) i nie wiem czy bym się zdecydowała jeszcze raz...
To jeszcze zdążymy się spotkać gdzieś na korytarzu
I biegasz po budowie czy zupełnie czymś innym się zajęłaś?
Re: Politechnika Warszawska
Nie jest tak łatwo znaleźć pracę w zawodzie bez doświadczenia, dlatego jak najwcześniej łap w wakacje staże/praktyki. Ja na razie pracuje przy budowie metra, ale nie do końca robię to, co bym chciała, nie mogę też tego wpisać do książeczki praktyk, bo ani nie jest to do końca praca na budowie, ani przy projektowaniu... Zajmuję się monitoringiem geodezyjnym i geotechnicznym, czyli w skrócie pilnuje czy ziemia się nie obsuwa i budynki nie zawalają Cały czas szukam czegoś w biurze projektowym, ale ponieważ sama się utrzymuję, to nie mogę sobie pozwolić na "zdobywanie doświadczenia" za tysiąc złotych na śmieciówce, a głównie takie są oferty dla studentów i absolwentów niestety... Tu przynajmniej mam normalną umowę o pracę, nienajgorszą pensję plus pakiet medicover i obiady za friko, no i za dużo nie mam do roboty, a mój przełożony jest Włochem, więc w ogóle jest luzFanatyczka pisze: Dziękuję, zapamiętam na pewno, więc się wkopałaś z tą pomocą
I biegasz po budowie czy zupełnie czymś innym się zajęłaś?
"Wchodzę w nieznane
w rozkoszo-cierpienie,
w mozaikę trwania."
w rozkoszo-cierpienie,
w mozaikę trwania."