co ostatnio czytalyscie (ksiazki)?

O literaturze, filmie, muzyce, fotografii, aktorkach etc.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Aglo
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 531
Rejestracja: 18 lip 2006, o 00:00

Post autor: Aglo » 18 maja 2009, o 20:53

Hańba Coetzeego. Niestety, jestem bardzo zawiedziona. Główny bohater niezmiernie mnie irytował, nie zaszła w nim żadna zmiana, uparcie brnął w swoją wizję świata nie doceniając innej. Poza tym, w pewnym momencie doznałam takiego poczucia, jakie miała bodaj Ruby gdy oglądała Plac Zbawiciela- przesytu. Nie mogłam się doczekać, kiedy ta książka się skończy. Stylistycznie niezła, ale Nobla w życiu bym za to nie dała. Pozostaje czekać na film i cudownego Malkovicha..
Awatar użytkownika
kaprysna
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 419
Rejestracja: 5 lut 2008, o 00:00

Post autor: kaprysna » 18 maja 2009, o 22:50

Witold Gombrowicz - Opętani

Zupełnie inna niż wszystkie jego książki. Jednak niesamowita. Wciągająca, ale domyślałam się zakończenia.
she loves Dostoyevski and cigarettes.
Awatar użytkownika
gusto
super forma
super forma
Posty: 2531
Rejestracja: 10 paź 2005, o 00:00

Post autor: gusto » 18 maja 2009, o 23:22

Aglo pisze:Hańba Coetzeego.
Czytałam. Nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Nie mogłam zrozumieć postawy kobiety, tylko dlatego zapamiętałam treść.
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Post autor: Ireth » 19 maja 2009, o 08:51

Aglo pisze:Hańba Coetzeego. Niestety, jestem bardzo zawiedziona. Główny bohater niezmiernie mnie irytował, nie zaszła w nim żadna zmiana, uparcie brnął w swoją wizję świata nie doceniając innej. Poza tym, w pewnym momencie doznałam takiego poczucia, jakie miała bodaj Ruby gdy oglądała Plac Zbawiciela- przesytu. Nie mogłam się doczekać, kiedy ta książka się skończy. Stylistycznie niezła, ale Nobla w życiu bym za to nie dała. Pozostaje czekać na film i cudownego Malkovicha..
Nie tylko za "Hanbe" przeciez dostal ;)
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Awatar użytkownika
piesn_smierci
super forma
super forma
Posty: 4148
Rejestracja: 11 wrz 2006, o 00:00
Lokalizacja: poznań

Post autor: piesn_smierci » 19 maja 2009, o 10:08

"Możliwość wyspy" Michel Houellebecq.Wstrząsająco realistyczna. Nie jestem dobra w recenzjach a wolałabym nie splamić tej książeczki dlatego pozwolę sobie zalinkować http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=62740
czytając przymruż oko;-)
Awatar użytkownika
Aglo
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 531
Rejestracja: 18 lip 2006, o 00:00

Post autor: Aglo » 19 maja 2009, o 16:19

Jasne, że nie Ireth, ale to ponoć jego sztandarowe dzieło. Jeżeli robi z fabułą takie rzeczy jak w Hańbie, to nie wiem czy chcę czytać resztę ;)
Awatar użytkownika
Hekamiah
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 94
Rejestracja: 7 kwie 2009, o 02:00

Post autor: Hekamiah » 19 maja 2009, o 22:17

"Klub Dumas" A. Perez - Reverte. Gładkie i przyjemne, zwłaszcza jeśli ktoś (tak jak moja płacąca obecnie wysoką cenę za lenistwo osoba) ma już odruch wymiotny na widok dzieł "poważniejszych", "naukowszych" itp ;). Bibliofil i zagadka, dużo, duuużo gawędzenia o książkach, bohater główny wymięty i nieśmiertelnie z płaszczem swym zjednoczony, amen. Ekranizajca Polańskiego z lekka gwałtem na treści owej książki była. Ahhh, ale najważniejsze - gdzieś tam zaszyty diabeł zakochany, ujmujące to dla mnie zawsze i wszędzie ;).
"Kto ma takie dziwne oczy?" ;)
Awatar użytkownika
dobranocka13
super forma
super forma
Posty: 3030
Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00

Post autor: dobranocka13 » 19 maja 2009, o 23:19

Ireth pisze:Takze z opoznieniem siegnelam po "Heroine" Piątka, to dobra ksiazka, ale jak dla mnie nie jest odkryciem, za duzo juz podobnych czytalam.
Gdyby nie moje wrodzone chyba obrzydzenie do igieł w żyle to przyznam, że książka ta, kilka lat temu, mogłaby spowodować sięgnięcie po narkotyki. Zachęcała mnie w jakś irracjonalny sposób, w przeciwieńśtwie do czytanej w wieku lat nastu ksiązki "My dzieci z dworca ZOO".
Awatar użytkownika
gusto
super forma
super forma
Posty: 2531
Rejestracja: 10 paź 2005, o 00:00

Post autor: gusto » 19 maja 2009, o 23:51

A ja miałam odwrotnie. Dzieci z dworca Zoo mnie zachęcały, a Heroina wręcz przeciwnie i m.in. za to ją cenię.
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Post autor: Ireth » 20 maja 2009, o 08:38

dobranocka13 pisze:
Ireth pisze:Takze z opoznieniem siegnelam po "Heroine" Piątka, to dobra ksiazka, ale jak dla mnie nie jest odkryciem, za duzo juz podobnych czytalam.
Gdyby nie moje wrodzone chyba obrzydzenie do igieł w żyle to przyznam, że książka ta, kilka lat temu, mogłaby spowodować sięgnięcie po narkotyki. Zachęcała mnie w jakś irracjonalny sposób, w przeciwieńśtwie do czytanej w wieku lat nastu ksiązki "My dzieci z dworca ZOO".
Piatek o tym pisze w przedmowie: ze zeby napisac ksiazke prawdziwa, musial napisac o przyjemnosciach z brania heroiny, bo inaczej bylby niewiarygodny.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Awatar użytkownika
dubiduu
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 677
Rejestracja: 22 mar 2006, o 00:00

Post autor: dubiduu » 21 maja 2009, o 14:25

Ireth pisze:
dobranocka13 pisze:
Ireth pisze:Takze z opoznieniem siegnelam po "Heroine" Piątka, to dobra ksiazka, ale jak dla mnie nie jest odkryciem, za duzo juz podobnych czytalam.
Gdyby nie moje wrodzone chyba obrzydzenie do igieł w żyle to przyznam, że książka ta, kilka lat temu, mogłaby spowodować sięgnięcie po narkotyki. Zachęcała mnie w jakś irracjonalny sposób, w przeciwieńśtwie do czytanej w wieku lat nastu ksiązki "My dzieci z dworca ZOO".
Piatek o tym pisze w przedmowie: ze zeby napisac ksiazke prawdziwa, musial napisac o przyjemnosciach z brania heroiny, bo inaczej bylby niewiarygodny.
Nie było to trudne dla niego, bo sam ma swoją historię.
Książka ciekawa choć momentami trochę pojechana. Z jego dokonań chyba najlepsza.
Awatar użytkownika
Angua
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 530
Rejestracja: 10 kwie 2007, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Angua » 31 maja 2009, o 15:36

A ja z innej- nienarkotykowej- beczki: Asne Sierstad "księgarz z Kabulu", czyli scenki z życia Afganistanu (a zwłaszcza Afganek) wzięte. Porażające jest, że rzecz się dzieje jak najbardziej współcześnie, a większość opisanych osób ciągle żyje- i ciągle żyje tak samo. A przy tym autorka wcale nie skupia się na najbardziej drastycznych przypadkach, a jej bohaterowie należą do klasy średniej z dużego miasta. Zgroza.
Wszystko działa, jeśli tylko człowiek pozwoli, by się zdarzyło
(T.Pratchett)
Awatar użytkownika
adryja
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 43
Rejestracja: 30 maja 2009, o 02:00
Lokalizacja: stamtąd tam

Post autor: adryja » 7 cze 2009, o 18:50

R. Silverberg - "Czas przemian"

Ten autor ma niebywały talent opisywania społeczności ludzkiej. Tworzy nowe światy, nowe struktury, religie, sposoby myślenia. Przewiduje "co by było gdyby"...

Polecam jeszcze inną jego książkę, która swego czasu mną wstrząsnęła - "Zamknięty świat"
I'm the demon of frustration, iritation, inclination.
Awatar użytkownika
Doska
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 87
Rejestracja: 25 sie 2008, o 02:00

Post autor: Doska » 7 cze 2009, o 19:40

Jestem w trakcie czytania "Klaudyna w szkole " Musze powiedzieć , że naprawdę świetna książka :cool:
Awatar użytkownika
kaprysna
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 419
Rejestracja: 5 lut 2008, o 00:00

Post autor: kaprysna » 17 cze 2009, o 10:53

Virgina Woolf - Między aktami

Nie zachwyciła mnie. Piękne porównania, szybko się czyta, ale bardzo szybko się też o niej zapomina.

Gustaw Flaubert - Pani Bovary

Niezła z niej intrygantka i kobieta o wielkim sercu, miłości dla paru! urzekła mnie swoją osobą i przykro mi było jak umarła. Zdecydowanie za szybko się czyta, pięknie napisana, jestem na tak.
she loves Dostoyevski and cigarettes.
Awatar użytkownika
bledny_rycerz
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 941
Rejestracja: 9 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: z wczoraj

Post autor: bledny_rycerz » 18 cze 2009, o 11:36

Carlos Fuentes - Wszystkie szczęśliwe rodziny.

Warto, wachlarz różnorodności przypadków wewnątrzfamilijnych, inspirowany pierwszym zdaniem Anny Kareniny z tłem meksykańskiej obyczajowości. Jak któraś lubi Wojaczka, jedno opowiadanie to taki prozatorski on.
[i]Nie ma większych drani od nawróconych na cynizm idealistów.[/i]
Awatar użytkownika
patibaloo
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 227
Rejestracja: 14 wrz 2008, o 02:00

Post autor: patibaloo » 18 cze 2009, o 23:28

"Sex w wielkim mieście" Genialna! :cool: .
Awatar użytkownika
osiol
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2192
Rejestracja: 17 sty 2006, o 00:00
Lokalizacja: znów gdzieś tam ;)

Post autor: osiol » 20 cze 2009, o 00:35

W zasadzie jeszcze nie skończyłam ale wciągnęła mnie "Zła krew" Gortata.
Awatar użytkownika
AtuTheElephant
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 13 cze 2009, o 02:00
Lokalizacja: zDolny Śląsk.

Post autor: AtuTheElephant » 21 cze 2009, o 13:50

Ostatnio przeczytana:
'Pianola' - K.Vonnegut.
Trzeba się będzie bliżej zainteresować tym autorem.

Następna w kolejce:
Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną - D.Masłowska
Piąte podejście. W końcu musi mi się udać dobrnąć do końca :P
Awatar użytkownika
enzymowka
super forma
super forma
Posty: 4960
Rejestracja: 30 cze 2003, o 00:00
Lokalizacja: z latarni morskiej

Post autor: enzymowka » 21 cze 2009, o 14:11

Ja jestem w połowie Lodu Dukaja, to tak z tęsknoty za zimą ;).
Awatar użytkownika
bledny_rycerz
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 941
Rejestracja: 9 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: z wczoraj

Post autor: bledny_rycerz » 23 cze 2009, o 14:44

Docieram do połowy Stu lat samotności, za które wreszcie się wzięłam, obiecując sobie od dawna, i chyba bez rysowania prowizorycznego drzewka geneaologicznego na kolanie się nie obędzie... :jezor:
[i]Nie ma większych drani od nawróconych na cynizm idealistów.[/i]
Awatar użytkownika
porcelain
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 157
Rejestracja: 17 kwie 2008, o 02:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: porcelain » 24 cze 2009, o 01:12

Rysuj, rysuj, tylko pamietaj: imię, z krótkim opisem bo oni tam sie wszyscy tak samo nazywają, ja przeczytałam bez drzewka, ale co chwila kartkowałam wstecz, żeby sobie przypomniec kto jest kim :)

Ja ostatnio czytałam "Bajki różne" Kołakowskiego, po raz enty, bo mam zamiar nauczyć się paru na pamięć, tak więc polecam :)
"Wchodzę w nieznane
w rozkoszo-cierpienie,
w mozaikę trwania."
cynamonlover
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 279
Rejestracja: 6 sty 2008, o 00:00

Post autor: cynamonlover » 24 cze 2009, o 18:52

Dwie ostatnio przeczytane książki, które mnie ujęły to "Po prostu razem" Anny Gavalda i "Pamiętnik" Nicholasa Sparksa. Polecam
Awatar użytkownika
adryja
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 43
Rejestracja: 30 maja 2009, o 02:00
Lokalizacja: stamtąd tam

Post autor: adryja » 24 cze 2009, o 21:13

enzymowka pisze:Ja jestem w połowie Lodu Dukaja, to tak z tęsknoty za zimą ;).
podziwiam za wytrwałość :wink:
I'm the demon of frustration, iritation, inclination.
Awatar użytkownika
enzymowka
super forma
super forma
Posty: 4960
Rejestracja: 30 cze 2003, o 00:00
Lokalizacja: z latarni morskiej

Post autor: enzymowka » 24 cze 2009, o 21:29

Wytrwałość ćwiczyłam przy "W poszukiwaniu straconego czasu" :)
adrasteia
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 180
Rejestracja: 6 gru 2007, o 00:00

Post autor: adrasteia » 24 cze 2009, o 21:49

A ja ostatnio pochłonęłam w jeden wieczór "Byłam schizofreniczką" Barbary Rosiek, autorki "Pamiętnika narkomanki". Historia jest wręcz niesamowita - po trzydziestce dowiedziała się/zdała sobie sprawę/odkryto, że odkąd była nastolatką, chorowała na schizofrenię, tylko nie zdawała sobie z tego sprawy. Oczywiście prawdziwa historia. Książka zdecydowanie mniej dla nastolatek niż "Pamiętnik...".
na wiosnę zawsze chcemy robić rewolucję
Awatar użytkownika
Aglo
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 531
Rejestracja: 18 lip 2006, o 00:00

Post autor: Aglo » 24 cze 2009, o 21:54

enzymowka pisze:Wytrwałość ćwiczyłam przy "W poszukiwaniu straconego czasu" :)
Przebrnęłaś całość? :) Z jakim skutkiem?
Awatar użytkownika
k_n
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 331
Rejestracja: 14 cze 2009, o 02:00

Post autor: k_n » 24 cze 2009, o 21:57

ostatnio przeczytałam serię "Fundacja" I. Asimova (oprócz ostatniej części), teraz najnowszego Pratchetta czytam.
Awatar użytkownika
enzymowka
super forma
super forma
Posty: 4960
Rejestracja: 30 cze 2003, o 00:00
Lokalizacja: z latarni morskiej

Post autor: enzymowka » 24 cze 2009, o 21:58

Aglo pisze:
enzymowka pisze:Wytrwałość ćwiczyłam przy "W poszukiwaniu straconego czasu" :)
Przebrnęłaś całość? :) Z jakim skutkiem?
Miałam kryzys w drugim tomie, parę razy mnie kusiło żeby to rzucić w cholerę, momentami strasznie mnie denerwowała ale jednak nie mogłam się oderwać :). Ogólnie byłam zachwycona, i nawet mam zamiar przeczytać to jeszcze raz.

W ogóle uwielbiam grube książki, im więcej czytania tym lepiej. I zawsze mi przykro jak już się zbliżam do końca (a najbardziej było mi żal, że już nigdy nie przeczytam tego po raz pierwszy ;)).
Awatar użytkownika
M-planet
super forma
super forma
Posty: 1379
Rejestracja: 30 sty 2008, o 00:00
Lokalizacja: Wielka Deska Mazowiecka

Post autor: M-planet » 25 cze 2009, o 09:08

A zdarzyło Ci się NIGDY nie dotrzeć do końca - z żalu, że kiedyś dojdziesz do końca?... :cool: :P
ODPOWIEDZ