Noworoczne Postanowienia
Noworoczne Postanowienia
no to zapraszam drogie Panie
temat dość na czasie
pozdrawiam serdecznie
temat dość na czasie
pozdrawiam serdecznie
tiruriru
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Noworoczne Postanowienia
Ja nie mam, nie wierze w ich skuteczność, no i nie są mi potrzebne
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Re: Noworoczne Postanowienia
O tak, tak! I nie przeklinać?kawusia pisze:to moze ja zaczne
postanawiam nie obgryzać paznokci
- Starscream
- początkująca foremka
- Posty: 81
- Rejestracja: 12 paź 2009, o 00:00
Re: Noworoczne Postanowienia
Nie pić, mniej przeklinać, nie wyładowywać agresji na biednych przedmiotach codziennego użytku.
a M. się wiecznie wyśmiewa... i mówi że nie dam rady _._
a M. się wiecznie wyśmiewa... i mówi że nie dam rady _._
[b][color=green]Ja obstawiam stare numery
Otwartą głowę i uśmiech szczery...[/b][/color]
Otwartą głowę i uśmiech szczery...[/b][/color]
Re: Noworoczne Postanowienia
Trzy postanowienia:
1. Ograniczyć wulgaryzmy!
2. Przytyć, koniecznie!
3. Więcej mysleć o sobie + asertywność!
1. Ograniczyć wulgaryzmy!
2. Przytyć, koniecznie!
3. Więcej mysleć o sobie + asertywność!
Oddychaj i delektuj się życiem - powtórki nie będzie!
ps.Z gory przepraszam za nieobecnosc polskich znakow w moich postach.
ps.Z gory przepraszam za nieobecnosc polskich znakow w moich postach.
Re: Noworoczne Postanowienia
Mogłabym się pod tym podpisac, ale.... z zasady nie robię postanowieńmwmala pisze:2. Przytyć, koniecznie!
3. Więcej mysleć o sobie + asertywność!
Re: Noworoczne Postanowienia
Schudnąć
Re: Noworoczne Postanowienia
Schuść!mwmala pisze: 2. Przytyć, koniecznie!
!
lecę w kulki, tylko czasem gdzie indziej.
Re: Noworoczne Postanowienia
...dobre słówkofilippa pisze:Schuść!mwmala pisze: 2. Przytyć, koniecznie!
!
Oddychaj i delektuj się życiem - powtórki nie będzie!
ps.Z gory przepraszam za nieobecnosc polskich znakow w moich postach.
ps.Z gory przepraszam za nieobecnosc polskich znakow w moich postach.
Re: Noworoczne Postanowienia
1. Więcej odwagi
"Baba jest jak głupia piosenka - raz ci wejdzie do głowy i nie możesz przestać o niej myśleć"
Klan urwisów
Klan urwisów
Re: Noworoczne Postanowienia
więc tak...
1. schudnąć, schuść, whatever...stracic na wadze!! z jakies 5 kg;)
2. więcej dystansu i ..mniej nadwrażliwości..
3. więcej i eszcze więcej podróżowac
4. więcej spokoju , mniej pyskowania...
3majcie kciuki a ja trzymam za Was;P
1. schudnąć, schuść, whatever...stracic na wadze!! z jakies 5 kg;)
2. więcej dystansu i ..mniej nadwrażliwości..
3. więcej i eszcze więcej podróżowac
4. więcej spokoju , mniej pyskowania...
3majcie kciuki a ja trzymam za Was;P
- hertora
- uzależniona foremka
- Posty: 896
- Rejestracja: 15 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Miasto Noł Hał
Re: Noworoczne Postanowienia
To ja sobie dorzucę swoje postanowienia od najważniejszego do najbardziej błahego
Postanawiam:
1.Uczyć się pilnie i systematycznie co zaoszczędzi mi w przyszłości wizualizacji rewolwerów na myśl o zaległościach z anatomii
2.Jeść i pić z umiarem,a nie żreć bez opamiętania i później wmawiać ludziom,że powiększony obwód brzucha to studencka puchlina głodowa
3.Uczyć się pilnie i systematycznie
4.Schudnąć,ale jakieś 3 kg więc to postanowienie może doczekać tak gdzieś do 5 kg
5.Dotrzymywać postanowień noworocznych
Postanawiam:
1.Uczyć się pilnie i systematycznie co zaoszczędzi mi w przyszłości wizualizacji rewolwerów na myśl o zaległościach z anatomii
2.Jeść i pić z umiarem,a nie żreć bez opamiętania i później wmawiać ludziom,że powiększony obwód brzucha to studencka puchlina głodowa
3.Uczyć się pilnie i systematycznie
4.Schudnąć,ale jakieś 3 kg więc to postanowienie może doczekać tak gdzieś do 5 kg
5.Dotrzymywać postanowień noworocznych
Re: Noworoczne Postanowienia
Studencka puchlina głodowa dobrze, że nie studenckie wodobrzuszehertora pisze: wmawiać ludziom,że powiększony obwód brzucha to studencka puchlina głodowa
Wytrwałości życzę bo cięższe chwile na studiach jeszcze przed Tobą
Re: Noworoczne Postanowienia
Przede wszystkim zadbać o brzuch i przywrócić mu płaski stan sprzed dwóch lat.
Po drugie być systematyczną i nie odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę.
I przestać w końcu wcinać po dwie tabliczki czekolady dziennie - ograniczyć do 1.
Po drugie być systematyczną i nie odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę.
I przestać w końcu wcinać po dwie tabliczki czekolady dziennie - ograniczyć do 1.
- misiam
- super forma
- Posty: 1103
- Rejestracja: 24 maja 2009, o 02:00
- Lokalizacja: Pałac Kultury i Nauki.
Re: Noworoczne Postanowienia
moje postanowienie..... nie posiadać więcej postanowień. bardzo sobie tego życzę=)
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Noworoczne Postanowienia
1. Uczynić wszystko, co możliwe, żeby życie było bardziej twórcze, a mniej przyziemne. Wykroić więcej czasu na zdjęcia, pisanie i zacząć znów malować. Szczególnie, że to się da, jestem o tym przekonana - tylko trzeba tym czasem rozsądniej gospodarować, bardziej planować i nie mówić, że się nie da.
2. Pojechać do Prypeci. Mam 12 miesięcy i mnóstwo determinacji, żeby to zrobić - nie mam czasu i pieniędzy. Ale silne postanowienie może pomóc.
2. Pojechać do Prypeci. Mam 12 miesięcy i mnóstwo determinacji, żeby to zrobić - nie mam czasu i pieniędzy. Ale silne postanowienie może pomóc.
http://centaurus.org.pl/
- Innocence
- foremka dyskutantka
- Posty: 275
- Rejestracja: 3 lut 2009, o 01:00
- Lokalizacja: obecnie Bielsko
Re: Noworoczne Postanowienia
rzucić fajki....
Re: Noworoczne Postanowienia
Mi sie rewoRwery wizualizuja, jak tylko spojrze na Krrrrrech... mam egzam za miesiąc, znaczy pierwsze podejscie...hertora pisze:To ja sobie dorzucę swoje postanowienia od najważniejszego do najbardziej błahego
Postanawiam:
1.Uczyć się pilnie i systematycznie co zaoszczędzi mi w przyszłości wizualizacji rewolwerów na myśl o zaległościach z anatomii
Taki oksymoronek jak dla mnie...3.Uczyć się pilnie i systematycznie
lecę w kulki, tylko czasem gdzie indziej.
Re: Noworoczne Postanowienia
Pisać częściej na forum
Re: Noworoczne Postanowienia
Ja wyczytałam w jakiejś mądrej książce, że można sobie zrobić listę wszystkich celów jakie tylko przyjdą nam do głowy (nie koniecznie na nowy rok), bo jeśli spiszemy ich dużo to zawsze spełni się jakieś powiedzmy 30%. Więc 30% z 20 celów to będzie zawsze więcej niż 30% z 5 celów. Cele, które zapisujemy na kartce przybierają swoją "materialną" postać- są zapisane- i w porównaniu z celami, które pozostają tylko w naszej głowie, mamy większą szansę na zrealizowanie celów zapisanych.
I ja tak właśnie robię co roku- spisuję na kartce co tylko mi przyjdzie do głowy, a potem się okazuje, że faktycznie wiele z moich celów udało mi się osiągnąć. Oczywiście po drodze pojawiają się inne cele, które udało mi się osiągnąć bez zapisywania na kartce (np. w tym roku nauka pływania), ale cele zapisane pozostają jakoś w naszej podświadomości. A to podświadomość przecież nami steruje.
Życzę wszystkim realizacji celów (marzeń) nawet tych najśmielszych.
I ja tak właśnie robię co roku- spisuję na kartce co tylko mi przyjdzie do głowy, a potem się okazuje, że faktycznie wiele z moich celów udało mi się osiągnąć. Oczywiście po drodze pojawiają się inne cele, które udało mi się osiągnąć bez zapisywania na kartce (np. w tym roku nauka pływania), ale cele zapisane pozostają jakoś w naszej podświadomości. A to podświadomość przecież nami steruje.
Życzę wszystkim realizacji celów (marzeń) nawet tych najśmielszych.
Re: Noworoczne Postanowienia
Nie odkładac wszystko na ostatnia chwile.Walcze z tym juz tyle lat i wciaz mi sie nie udaje :( No i nad asertywnoscia trzeba popracowac ech
Re: Noworoczne Postanowienia
1. Schudnąć bez frustracji i nie przytyć za dwa miesiące z nawiązką
2. Bardziej zaangażować się w tę moją przygodę z tańcem, chciałabym w końcu móc stwierdzić, że czegoś się nauczyłam.
3. Zacząć się uczyć i w konsekwencji mieć za sobą to, od czego pod różnymi pretekstami uciekam już trzeci rok.
4. Znowu się wyprowadzić, ale tym razem na stałe.
5. Zacząć żyć dla siebie.
2. Bardziej zaangażować się w tę moją przygodę z tańcem, chciałabym w końcu móc stwierdzić, że czegoś się nauczyłam.
3. Zacząć się uczyć i w konsekwencji mieć za sobą to, od czego pod różnymi pretekstami uciekam już trzeci rok.
4. Znowu się wyprowadzić, ale tym razem na stałe.
5. Zacząć żyć dla siebie.
- hertora
- uzależniona foremka
- Posty: 896
- Rejestracja: 15 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Miasto Noł Hał
Re: Noworoczne Postanowienia
a co to ?filippa pisze: Mi sie rewoRwery wizualizuja
Re: Noworoczne Postanowienia
no to musze koniecznie cos dopisac bo to moje nie obgryzanie paznokci to jakos tak skromnieprincessJ pisze:Ja wyczytałam w jakiejś mądrej książce, że można sobie zrobić listę wszystkich celów jakie tylko przyjdą nam do głowy (nie koniecznie na nowy rok), bo jeśli spiszemy ich dużo to zawsze spełni się jakieś powiedzmy 30%. Więc 30% z 20 celów to będzie zawsze więcej niż 30% z 5 celów.
stać mnie na wiecej
tiruriru
Re: Noworoczne Postanowienia
A- i cele powinny być pozytywne- tzn. nie że nie będziesz już obgryzać paznokci ale że zadbasz o swoje dłonie w tym roku żeby były piękne i że będziesz się czuła z nimi np. bardziej atrakcyjna. Bo po pierwsze mózg nasz nie zna słowa NIE- i wszystkie "nie będę", "nie zapomnę", "nie powinnam" odczytuje bez NIE, a po drugie instalujesz mu nagrodę za osiągnięcie celu- czyli że będziesz się lepiej czuła z zadbanymi dłońmi. Ale zagadnienie celów to zupełnie inny temat- zatem kończę już off top
Re: Noworoczne Postanowienia
Nie robię postanowień, nie postanawiam. Po tygodniu i tak zapomniałabym, co postanowiłam
Wszystko działa, jeśli tylko człowiek pozwoli, by się zdarzyło
(T.Pratchett)
(T.Pratchett)
- biedrrrona
- początkująca foremka
- Posty: 39
- Rejestracja: 26 lip 2009, o 02:00
Re: Noworoczne Postanowienia
ja jak co roku postanawiam schudnąć i zacząć myśleć więcej o sobie.
nigdy mi nie wychodzi, więc mam co postanawiać
nigdy mi nie wychodzi, więc mam co postanawiać
Re: Noworoczne Postanowienia
Mozg nie jest taki glupi - doskonale zna slowo "nie". Tu chodzi raczej o motywacje pozytywna, to samo stosuje sie w marketingu - unika sie uzywania slowa "nie" i przeczen, bo wywoluja negatywne skojarzenia i moga byc przez podswiadomosc odebrane jako zakaz. A wiadomo, ze latwiej dostosowujemy sie dorzeczy przyjemnych (czyli wlasnie np. "zadbam o dlonie zeby byly ladne"), niz zakazow (tu: "nie bede obgryzac paznokci").princessJ pisze:A- i cele powinny być pozytywne- tzn. nie że nie będziesz już obgryzać paznokci ale że zadbasz o swoje dłonie w tym roku żeby były piękne i że będziesz się czuła z nimi np. bardziej atrakcyjna. Bo po pierwsze mózg nasz nie zna słowa NIE- i wszystkie "nie będę", "nie zapomnę", "nie powinnam" odczytuje bez NIE, a po drugie instalujesz mu nagrodę za osiągnięcie celu- czyli że będziesz się lepiej czuła z zadbanymi dłońmi. Ale zagadnienie celów to zupełnie inny temat- zatem kończę już off top
A jak chodzi o mnie i postanowienia, to ich nie robie. Zawsze mnie dziwilo wybieranie akurat tego dnia na wyznacznie sobie jakis celow, i to z reguly pochodzacych z polki "nierealne" lub okolicznych. Bo przeciez gdyby ktos wiedzial, ze w jego zakresie mozliwosci i motywacji lezy np. schudniecie, to zadbal by o to wczesciej (=kiedy pojawi sie taki pomysl), a nie czekal do nowego roku, prawda? A tak to wrzucamy sobie roznego rodzaju marzenia do worka postanowien noworocznych i nie czujemy sie zle gdy nic z tych postanowien nie wychodzi, bo przeciez tak jest co roku i u wszystkich... Troche takie podswiadome dawanie sobie furtki do nierealizowania zamierzen. Przynajmniej ja tak to widze