Brunetka czy blondynka ?
Re: Brunetka czy blondynka ?
A żeby rozszeżyć wątek, to która z idolek publiczności was pociąga, interesuje, która się bodoba ??
Re: Brunetka czy blondynka ?
bierz mnie.fleurdumal pisze:I młody wiek, bo większość ludzi z wiekiem zatraca wszelaką kreatywność, a jak ktoś jej nie posiada, to i gadać z nim szkoda...
w temacie: ostatnio blondynki, za to zawsze długowłose.zazwyczaj inteligentne,a te nie zawsze mają włosy typu łan pszeniczny, zad jak perszeron etcetera.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 275
- Rejestracja: 5 kwie 2011, o 21:59
Re: Brunetka czy blondynka ?
To ja od siebie skromnie - od zawsze brunetki
there is a light and it never goes out
Re: Brunetka czy blondynka ?
A więc ja się wypowiem także Jestem brunetką to chyba naturalne, że podobają mi się blondynki xD!
Re: Brunetka czy blondynka ?
Jeśli mam wybrać z obu wariantów to brunetka, choć i tak wolę szatynki
引き寄せて マグネットのように
例えいつか離れても巡り会う
触れていて 戻れなくていい それでいいの
誰よりも大切なあなた
Re: Brunetka czy blondynka ?
a co za różnica czy brunetka czy blondynka, ważne żeby miała ekhm... ciekawą osobowość
Re: Brunetka czy blondynka ?
E tam włosy. Oczy są najważniejsze, ich wyraz ,preferuję od chabrowego po koci kolor.
A tak na prawdę to koktajl intelektualno-osobowościowy. No i oczywista rzecz piękne nogi. Jejku miękko i mokro mi się robi,bo znam Taką.
A tak na prawdę to koktajl intelektualno-osobowościowy. No i oczywista rzecz piękne nogi. Jejku miękko i mokro mi się robi,bo znam Taką.
Cieszę się chwilą,ale nie żyję z dnia na dzień.
- MatkaChrzestna
- początkująca foremka
- Posty: 29
- Rejestracja: 17 sie 2011, o 13:54
Re: Brunetka czy blondynka ?
Kolor włosów jest dla mnie bez znaczenia. Najważniejsze by miała dobre serce.
-
- początkująca foremka
- Posty: 80
- Rejestracja: 13 wrz 2010, o 14:43
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Re: Brunetka czy blondynka ?
niby nie ma znaczenia, a jednak uwielbiam te ciemne ;p
Re: Brunetka czy blondynka ?
Brunetki z ciemnymi oczami
"Zdobyć serce dziewczyny jest stosunkowo prosto. Zaczynamy od nacięcia wzdłuż linii mostka..."
- sleepyhead
- początkująca foremka
- Posty: 16
- Rejestracja: 13 paź 2010, o 20:55
- Lokalizacja: Kraków
Re: Brunetka czy blondynka ?
zależy, niektórym dobrze w takim kolorze, innym w takim, po prostu fryzura musi współgrać z twarzą i wszystkim, nie mam uniwersalnie ulubionego koloru w tym przypadku
Re: Brunetka czy blondynka ?
Hmmm...ja się tak nie umiem ograniczyć , każdy jest calkiem inny, a wygląd to wg mnie takie dopełnienie, hah, chociaż przyznam, że brunetki z kredową karnacją są wyjątkowo pociągające...
Re: Brunetka czy blondynka ?
Zdecydowanie brunetki ! i Chyba blond opartrzył sie na mojej głowie
Re: Brunetka czy blondynka ?
Zawsze kark się skręcał na widok brunetek, piekielnie brunetkowych! A ukradkiem serce skradła blondynka... i to pszeniczna! ^ ^.
.silne przedawkowanie rzeczywistości.
Re: Brunetka czy blondynka ?
brunetka.
ale i tak liczy się to, jaka jest w środku przecież to tylko włosy..
ale i tak liczy się to, jaka jest w środku przecież to tylko włosy..
Re: Brunetka czy blondynka ?
rude, brunetki, blondynki... byleby z tym "czymś"! jedyne czego nie lubie na włosach to tłuszcz ;p
"jeśli coś kochasz, to to wypuść - jeśli wróci, to znaczy, że też kocha i jest twoje, jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Re: Brunetka czy blondynka ?
Moje słońce ma ciemny blond, podchodzący pod brąz. Ale jak zauroczyło mnie coś kiedyś w innej to nie patrzyłam na kolor włosów. Chociaż nie chciała bym być z tlenioną blondynką.
Natomiast moja dziewczyna hm.. poznała mnie w blond i jak na wakacjach miałam się przefarbować na rudo to nie była tym zadowolona. Powiedziała że zakochała się w blondynce i taką mnie woli. A jak wspomnę coś o pasemkach niebieskich czy jakiś innych szaleństwach z kolorami na głowie, to od razu jest zła minka ale akceptuje mnie w każdym kolorze i w każdym się jej podobam.
Natomiast moja dziewczyna hm.. poznała mnie w blond i jak na wakacjach miałam się przefarbować na rudo to nie była tym zadowolona. Powiedziała że zakochała się w blondynce i taką mnie woli. A jak wspomnę coś o pasemkach niebieskich czy jakiś innych szaleństwach z kolorami na głowie, to od razu jest zła minka ale akceptuje mnie w każdym kolorze i w każdym się jej podobam.
Re: Brunetka czy blondynka ?
skąd ja to znam tyle ze mnie poznała w rudych a chciałam zrobić ciemny brązBasiek121 pisze:poznała mnie w blond i jak na wakacjach miałam się przefarbować na rudo to nie była tym zadowolona. Powiedziała że zakochała się w blondynce i taką mnie woli. A jak wspomnę coś o pasemkach niebieskich czy jakiś innych szaleństwach z kolorami na głowie, to od razu jest zła minka ale akceptuje mnie w każdym kolorze i w każdym się jej podobam.
"jeśli coś kochasz, to to wypuść - jeśli wróci, to znaczy, że też kocha i jest twoje, jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Re: Brunetka czy blondynka ?
a ja uwielbiam brunetki lub szatynki i do tego koniecznie brazowe oczeta ,ewentualnie zielone (choc te widze codziennie patrzac w lustro)
Re: Brunetka czy blondynka ?
Brunetka zdecydowanie
"... ja nic nie sądzę, głowa mnie od tego boli. Źle robi na mózg"
Re: Brunetka czy blondynka ?
Brunetka i niebieskie oczy
Re: Brunetka czy blondynka ?
Hm obojętnie ) kolor włosów nie ma aż takiego znaczenia.
Re: Brunetka czy blondynka ?
kolor włosów nie gra roli , chyba ze jakaś dupnie rózem czy zielenią to ucieknę zdala
Artysta musi zatrzeć ślady potu, wylanego przy tworzeniu swego dzieła. Widoczny wysiłek jest bowiem zbyt małym wysiłkiem.
- luna-selene
- rozgadana foremka
- Posty: 163
- Rejestracja: 6 cze 2009, o 02:00
- Lokalizacja: Warszawa/Trójmiasto
Re: Brunetka czy blondynka ?
Zielonookie brunetki.
Ech...
Ech...
Re: Brunetka czy blondynka ?
Moja najpiękniejsza niebieskooka brunetka...
"Pamiętaj, tchórz umiera tysiąc razy.
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
- piesn_smierci
- super forma
- Posty: 4148
- Rejestracja: 11 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: poznań
Re: Brunetka czy blondynka ?
Kolor włosów przegonił naturę .
Niesamowicie piękną skórę mają rudzielce
Niesamowicie piękną skórę mają rudzielce
czytając przymruż oko;-)
Re: Brunetka czy blondynka ?
Zdecydowanie blondynka z brązowymi oczkami
-
- początkująca foremka
- Posty: 35
- Rejestracja: 30 lis 2010, o 08:34
Re: Brunetka czy blondynka ?
Drugi akapit - o to to to ! Poza tym nie oglądam się za Kobietami.enzymowka pisze:Na ulicy zazwyczaj oglądam się za brunetkami/szatynkami/rudymi, blond włosy jakoś mnie nie przekonują. A przy bliższym poznaniu kolor włosów schodzi na dalszy plan.
Pociąga mnie natomiast mieszanka - inteligencja, sarkazm, poczucie humoru, autoironia, plus jakaś pasja (niekoniecznie od razu artystyczna, zwykły fioł na punkcie czegoś wystarczy ). No i nie wyobrażam sobie głębszego zainteresowania kimś, kto nie czyta.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 31 paź 2011, o 23:22
Re: Brunetka czy blondynka ?
Witajcie drogie kobietki. Powiem Wam, że moje doświadczenia z przedłużaniem włosów są bardzo duże. Korzystałam już trzykrotnie z tego zabiegu, niestety nie zawsze efekt jaki uzyskiwała moja fryzjerska był zadowalający dla mnie. Poza tym musicie uważać na niektóre Panie zajmujące się tym dodatkowo – jako zajęciem na weekendy i tanim sposobem na zarobienie pieniędzy. Raz dałam się tak naciągnąć. Teraz nauczona na swoich błędach mogę z całą stanowczością polecić Wam jak nie dać się oszukać.
Po pierwsze proponuję poczytać co nie co o samym zabiegu i metodach jakich można użyć. . Tam można wszystko na spokojnie przeczytać, jest opisane każde z rodzajów przedłużania. Potem dopiero zastanówcie się i zadecydujcie co będzie dla Was najlepsze.
Jest wiele, coraz więcej powiedziałabym różnych metod, które są coraz to ulepszane, aby były jak najmniej widoczne miejsca łączenia i jak najmniej obciążały włosy, do których są przyczepiane. Do przedłużania czy zagęszczania można użyć włosów sztucznych lub naturalnych. Niestety, na rynku powstało wiele firm, które chcąc szybko się wzbogacić, zbierają różne włosy (w tym już farbowane, rozjaśniane i nawet te zniszczone). Stosując nieodpowiednie szybkie metody, mocząc w środkach chemicznych, wprowadzają do handlu włosy, które już po pierwszym myciu nadają się do zdjęcia, ponieważ rwa się i plączą, nie dają się czesać.
Ja przedłużam włosy od trzech lat bez dnia przerwy i nie zauważyłam jakichkolwiek zmian w strukturze moich włosów . Na początku nosiłam syntetyki ale teraz wole naturalne. Mam swoją zaufaną fryzjerkę – Pani Ewa z Krakowa, u niej można wszystko załatwić a i zawsze dogadać się odnośnie ceny.
Odbywa się to tak, ze najpierw dobiera metodę odpowiednią do włosków. Przy moich akurat było to metoda laserowa, tzn z takim aparatem Laser Extend. Dziewczyny, powiem wam że ma ona dużo plusów – bo po pierwsze jest bardzo trwała, nosi się do 4 miesięcy włosy bez odwiedzania fryzjerki ponownie, poza tym antyalergiczna, więc też się nie macie co obawiać problemów ze strony skóry. No i te całe „łączenia” są naprawdę malutkie i mój Ukochany aż się zdziwił, jak naturalnie to wszystko się udało. No i cena jest też super, bo po przeliczeniu na 4 miesiące to wychodzi standardowy koszt na fryzjera! Więc gorąco polecam.
W ogóle sobie możecie na stronce zajrzeć bo ja to dosyć skrócenie tylko napisałam.
I nie bójcie się przedłużania, warto spróbować. Tylko mam kilka takich moich wskazówek w pigułce, jak dbać o włoski. Po pierwsze używajcie odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji włosów – takich, które nie wpływają na siłę łączeń, najlepiej z profesjonalnych linii kosmetyków do włosów przedłużanych. Poza tym nie noście włosów przedłużanych dłużej, niż to wskazane – „przenoszenie” włosów przedłużanych może spowodować ich splątanie, co będzie się wiązało z koniecznością rozczesywania kołtunów – nigdy nie jest to przyjemne, a na dodatek może odbić się na własnych włosach. Dopilnowanie terminowych wizyt jest bardzo istotną kwestią. No i oczywiście do czesania włosów używajcie specjalnej szczotki do włosów przedłużanych – takiej, która nie będzie zahaczać o łączenia. To tyle co powiem.
Mój mail
nikolala89@o2.pl
Po pierwsze proponuję poczytać co nie co o samym zabiegu i metodach jakich można użyć. . Tam można wszystko na spokojnie przeczytać, jest opisane każde z rodzajów przedłużania. Potem dopiero zastanówcie się i zadecydujcie co będzie dla Was najlepsze.
Jest wiele, coraz więcej powiedziałabym różnych metod, które są coraz to ulepszane, aby były jak najmniej widoczne miejsca łączenia i jak najmniej obciążały włosy, do których są przyczepiane. Do przedłużania czy zagęszczania można użyć włosów sztucznych lub naturalnych. Niestety, na rynku powstało wiele firm, które chcąc szybko się wzbogacić, zbierają różne włosy (w tym już farbowane, rozjaśniane i nawet te zniszczone). Stosując nieodpowiednie szybkie metody, mocząc w środkach chemicznych, wprowadzają do handlu włosy, które już po pierwszym myciu nadają się do zdjęcia, ponieważ rwa się i plączą, nie dają się czesać.
Ja przedłużam włosy od trzech lat bez dnia przerwy i nie zauważyłam jakichkolwiek zmian w strukturze moich włosów . Na początku nosiłam syntetyki ale teraz wole naturalne. Mam swoją zaufaną fryzjerkę – Pani Ewa z Krakowa, u niej można wszystko załatwić a i zawsze dogadać się odnośnie ceny.
Odbywa się to tak, ze najpierw dobiera metodę odpowiednią do włosków. Przy moich akurat było to metoda laserowa, tzn z takim aparatem Laser Extend. Dziewczyny, powiem wam że ma ona dużo plusów – bo po pierwsze jest bardzo trwała, nosi się do 4 miesięcy włosy bez odwiedzania fryzjerki ponownie, poza tym antyalergiczna, więc też się nie macie co obawiać problemów ze strony skóry. No i te całe „łączenia” są naprawdę malutkie i mój Ukochany aż się zdziwił, jak naturalnie to wszystko się udało. No i cena jest też super, bo po przeliczeniu na 4 miesiące to wychodzi standardowy koszt na fryzjera! Więc gorąco polecam.
W ogóle sobie możecie na stronce zajrzeć bo ja to dosyć skrócenie tylko napisałam.
I nie bójcie się przedłużania, warto spróbować. Tylko mam kilka takich moich wskazówek w pigułce, jak dbać o włoski. Po pierwsze używajcie odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji włosów – takich, które nie wpływają na siłę łączeń, najlepiej z profesjonalnych linii kosmetyków do włosów przedłużanych. Poza tym nie noście włosów przedłużanych dłużej, niż to wskazane – „przenoszenie” włosów przedłużanych może spowodować ich splątanie, co będzie się wiązało z koniecznością rozczesywania kołtunów – nigdy nie jest to przyjemne, a na dodatek może odbić się na własnych włosach. Dopilnowanie terminowych wizyt jest bardzo istotną kwestią. No i oczywiście do czesania włosów używajcie specjalnej szczotki do włosów przedłużanych – takiej, która nie będzie zahaczać o łączenia. To tyle co powiem.
Mój mail
nikolala89@o2.pl
- she_ri_lyn
- początkująca foremka
- Posty: 78
- Rejestracja: 18 lip 2011, o 15:38
- Lokalizacja: 3-city/London/Stockholm
Re: Brunetka czy blondynka ?
Czesciej mnie kreca brunetki, a "laduje" z blondynkami...
Pocieszajacym jednak jest, ze kazda z nich miala swoje wlasne wlosy.
Pocieszajacym jednak jest, ze kazda z nich miala swoje wlasne wlosy.
A good day is when the shit hits the fan and you had time to duck.