czego sie boimy?

Cafe dla wszystkich
bettejen
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 85
Rejestracja: 9 lip 2011, o 22:33

czego sie boimy?

Post autor: bettejen » 19 paź 2011, o 23:04

Witam szanowne Foremki!
Tak sobie pomyslalam ,ze moze zaloze po raz pierwszy jakis watek ,intryguje mnie pewna rzecz ,czy jest cos czego sie boicie ?
Do napisania tego watku natchnela mnie Ali99(dzieki :wink: )ktora boi sie pajakow
Ja swego czasu tez ich sie balam ,ale moja Mama zawsze mowila "a kto jest wiekszy?"
wiec sie juz nie boje ,oczywiscie takich zwyklych ,bo jakby ktos mi tarantule posadzil na rekach to ucieklabym gdzie pieprz rosnie ,na sama mysl o takim potworze mam gesia skorke
Wiec jak jest z Wami ?Ktory zwierz powoduje u Was najwieksza panike?
Ja przyznam sie szczerze ,ze obecnie najbardziej boje sie myszy.
bettejen
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 85
Rejestracja: 9 lip 2011, o 22:33

Re: czego sie boimy?

Post autor: bettejen » 19 paź 2011, o 23:13

O kurcze ale sie walnelam nie ma co jak na pierwszy watek ,mial on sie znalezc w rozmowach przy szarlotce ale sie pomylilam i jest tutaj wybaczcie :oops: nie moge go usunac ,ani przeniesc ,ale ze mnie noga :evil:
Awatar użytkownika
Rua
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 29 lip 2003, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin/reszta świata

Re: czego sie boimy?

Post autor: Rua » 19 paź 2011, o 23:23

Przeniesione. Walnąć się rzecz ludzka 8)
Nie patrz laleczko - finał może być mroczny
Awatar użytkownika
Ali99
super forma
super forma
Posty: 1540
Rejestracja: 21 gru 2009, o 11:07

Re: czego sie boimy?

Post autor: Ali99 » 19 paź 2011, o 23:59

Haha no coz juz wiadomo czego sie boli Ali...
(Ps. Pajak nadal poszukiwany listem gonczym)
„Mam wrażenie, że wszyscy poza mną są bezwstydnie szczęśliwi, ale mam nadzieję, że tylko udają.”
Awatar użytkownika
taka_panna
super forma
super forma
Posty: 1391
Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00

Re: czego sie boimy?

Post autor: taka_panna » 20 paź 2011, o 00:09

myszy, sz...y (nawet nie moge patrzec na awatara foremki o takim nicku i nie chce pisac tego slowa) i igły.
"Jeśli coś kochasz puść to wolno.
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Awatar użytkownika
selloi
super forma
super forma
Posty: 2345
Rejestracja: 23 cze 2010, o 13:25

Re: czego sie boimy?

Post autor: selloi » 20 paź 2011, o 01:32

pluskwa... ile ta cholera ma nóg!! :olaboga: i przebiera nimi zgoła obrzydliwie

boję się też wszystkiego czego strząsnąć z siebie nie sposób jednym ruchem dłoni :wink: np. kleszcz, tudzież inna pijawka :twisted:
Mówić trzeba prosto, a myśleć w
sposób skomplikowany - nie na
odwrót.
Awatar użytkownika
jestemwloczega
super forma
super forma
Posty: 4605
Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46

Re: czego sie boimy?

Post autor: jestemwloczega » 20 paź 2011, o 10:48

Raczej niczego - no poza czyms jadowitym
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
Awatar użytkownika
ama
super forma
super forma
Posty: 2783
Rejestracja: 7 kwie 2005, o 00:00
Lokalizacja: z daleka

Re: czego sie boimy?

Post autor: ama » 20 paź 2011, o 21:34

Bólu jakiegoś takiego niewyobrażalnego...
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.
Edward Stachura, Siekierezada
bettejen
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 85
Rejestracja: 9 lip 2011, o 22:33

Re: czego sie boimy?

Post autor: bettejen » 20 paź 2011, o 21:42

Rua dziekuje za przeniesienie tematu :D
bettejen
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 85
Rejestracja: 9 lip 2011, o 22:33

Re: czego sie boimy?

Post autor: bettejen » 20 paź 2011, o 21:46

selloi pisze:pluskwa... ile ta cholera ma nóg!! :olaboga: i przebiera nimi zgoła obrzydliwie

boję się też wszystkiego czego strząsnąć z siebie nie sposób jednym ruchem dłoni :wink: np. kleszcz, tudzież inna pijawka :twisted:
fakt kleszcze i inne robactwo jest obrzydliwe
bettejen
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 85
Rejestracja: 9 lip 2011, o 22:33

Re: czego sie boimy?

Post autor: bettejen » 20 paź 2011, o 21:49

taka_panna pisze:myszy, sz...y (nawet nie moge patrzec na awatara foremki o takim nicku i nie chce pisac tego slowa) i igły.
igly to sie akurat nie boje moja siostra jest pielegniarka i na mnie uczyla sie robic zastrzyki (czasami z marnym skutkiem ,bo mialam wylewy )ale czego sie nie robi dla najblizszych
Awatar użytkownika
patibaloo
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 227
Rejestracja: 14 wrz 2008, o 02:00

Re: czego sie boimy?

Post autor: patibaloo » 20 paź 2011, o 21:50

mrówek :oops:
Awatar użytkownika
tsundere
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 473
Rejestracja: 9 sty 2010, o 11:26
Lokalizacja: cztery ściany

Re: czego sie boimy?

Post autor: tsundere » 20 paź 2011, o 23:06

bólu, fizycznego i psychicznego
własnej wyobraźni
pająków i węży

widoku krwi, ran, skaleczeń
Ostatnio zmieniony 20 paź 2011, o 23:29 przez tsundere, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
dobranocka13
super forma
super forma
Posty: 3030
Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00

Re: czego sie boimy?

Post autor: dobranocka13 » 20 paź 2011, o 23:24

bettejen pisze:fakt kleszcze i inne robactwo jest obrzydliwe
Byłoby miło gdyby tylko na obrzydliwości w ich przypadku się kończyło.

Bezradności.
I pająków i węży. Mało to oryginalne jak widzę :lol: .
Awatar użytkownika
szczur
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 361
Rejestracja: 21 cze 2009, o 02:00
Lokalizacja: Za horyzontem nie widać!

Re: czego sie boimy?

Post autor: szczur » 21 paź 2011, o 02:40

Fakt, pająk to tylko stawonóg który nie może być większy od cytryny, ale...JEŚLI TO BYDLE UROŚNIE?!

Mogę rzec, że panicznie się boję umrzeć oraz przemijania. Udało mi się znaleźć na tego strach sposób, nie myślę o tym. Czasem dorwie jakaś melancholyja,ale równie szybko odpuści. Boję się również świadomych snów, które są okrutne oraz snów które napawają mnie obawami. Niby coś zwiastują, niby przed czymś przestrzegają i świadomość tego jest. Ale szczegółów brak, które uciekają tuż po przebudzeniu. Chce się czemuś zapobiec, ale nie wiadomo jak. Oczywiście rzadko się to zdarza, ale się zdarza.
No i...pająki.Chociaż moje dwa szczurze bratnie dusze lubiły sobie czasem upolować pajączka i zeżreć go, trzęsąc wąsikami z zachwytu, to jednak...pajączkom mówię WYNOCHA.
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: czego sie boimy?

Post autor: fleurdumal » 21 paź 2011, o 08:45

Najbardziej ze wszystkiego boję się, że kogoś z moich bliskich, ludzkich, czy zwierzęcych spotka coś złego. Dalej - zmarszczek, brzydnięcia, przemijania - brr. Ze zwierząt karaluchów, krocionogów i skorków, na ich widok po prostu wpadam w panikę.
http://centaurus.org.pl/
Constantine
Posty: 7
Rejestracja: 14 paź 2011, o 10:34

Re: czego sie boimy?

Post autor: Constantine » 21 paź 2011, o 08:47

Bałam się pająków, ale moja Ania mi je oswoiła. Już się nie boję. Boję się samotności w pełnym domu, boję się tego, że Ona kiedyś zniknie.
SecondOneToKnow
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 275
Rejestracja: 5 kwie 2011, o 21:59

Re: czego sie boimy?

Post autor: SecondOneToKnow » 21 paź 2011, o 08:48

Pająków, a jakże. I za klaunami nie przepadam, stresuje mnie to to.
there is a light and it never goes out
patie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 11
Rejestracja: 17 sty 2011, o 18:13

Re: czego sie boimy?

Post autor: patie » 21 paź 2011, o 10:40

Ja nie znoszę robactwa, a pająków boję się tych małych, bo zwykle to one są jadowite. Duże są fajne. A tak poza tym to boję się utonięcia i bólu.
Awatar użytkownika
alexp
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 194
Rejestracja: 26 cze 2011, o 15:40
Lokalizacja: ok Wrocławia

Re: czego sie boimy?

Post autor: alexp » 21 paź 2011, o 15:09

Jw. pająków i robactwa ;p czasami samotności & śmierci. No i wypalenia.
Awatar użytkownika
violka67
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 755
Rejestracja: 23 sty 2010, o 05:18

Re: czego sie boimy?

Post autor: violka67 » 21 paź 2011, o 15:35

Uczucia niepewnosci...pfffff :evil: .
A pajaki traktuje kapciem, bo dziady potrafia gryzc...a ja nie lubie, jak cos mnie gryzie...brrrrr.
"Kobieto, jezeli nie mozesz byc gwiazda na niebie, badz przynajmniej lampa naftowa w domu!"
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: czego sie boimy?

Post autor: fleurdumal » 21 paź 2011, o 15:42

Ja nic do pająków nie mam, ale boję się je zabijać, booo...no tak, zapomniałam, że boję się jeszcze: zabijać pająki, CZARNEGO KOTA (wiem, wstyd jak szkoda gadać, nie kota jako kota, ale jak mi przetnie drogę) czwórki - niestety panicznie również i nie mogę się tego pozbyć, przeklinać kogoś, lub np. kłamać "bo umarł wujek i jadę na pogrzeb", że się spełni.
Zabobony to jest hardkor głupoty, są dla starych ciotek, dla ciemnoty i motłochu, niestety ja... :oops:
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
violka67
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 755
Rejestracja: 23 sty 2010, o 05:18

Re: czego sie boimy?

Post autor: violka67 » 21 paź 2011, o 15:58

fleurdumal pisze: przeklinać kogoś, lub np. kłamać "bo umarł wujek i jadę na pogrzeb", że się spełni.
E tam...na ten zabobon jest powiedzonko, ze jak kogos niechcacy :wink: "pochowamy" to dlugo zyl bedzie...sprawdzone :D .
Ale z przeklinaniem kogos lepiej uwazac...slowa niosa energie...a ta idzie w kosmos. Tego rodzaju "zyczenia" lubia sie spelniac, choc nie zawsze tak, jak sobie umyslimy...tja.
Zabobony to jest hardkor głupoty, są dla starych ciotek, dla ciemnoty i motłochu, niestety ja... :oops:
Zabobony czy natrectwa? :wink:
Czy warto sobie zycie utrudniac takimi wymyslonymi "proroctwami"? Wszystko siedzi w naszej glowie...to, na ile siedzi, zalezy tylko od nas...w to jak raz wierze:).
"Kobieto, jezeli nie mozesz byc gwiazda na niebie, badz przynajmniej lampa naftowa w domu!"
Awatar użytkownika
rainbow1891
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 934
Rejestracja: 25 lut 2009, o 01:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: czego sie boimy?

Post autor: rainbow1891 » 21 paź 2011, o 16:07

Kolejna, która boi się myszy :| zawsze tłumaczę sobie, że przecież one nie są w stanie nic mi zrobić - ale to nie pomaga...

Do listy dołączam jeszcze - samotność i ludzi. Ciemności też troszeczkę się boję :?
"Odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: czego sie boimy?

Post autor: fleurdumal » 21 paź 2011, o 16:43

violka67 pisze:
fleurdumal pisze: przeklinać kogoś, lub np. kłamać "bo umarł wujek i jadę na pogrzeb", że się spełni.
E tam...na ten zabobon jest powiedzonko, ze jak kogos niechcacy :wink: "pochowamy" to dlugo zyl bedzie...sprawdzone :D .
Ale z przeklinaniem kogos lepiej uwazac...slowa niosa energie...a ta idzie w kosmos. Tego rodzaju "zyczenia" lubia sie spelniac, choc nie zawsze tak, jak sobie umyslimy...tja.
Zabobony to jest hardkor głupoty, są dla starych ciotek, dla ciemnoty i motłochu, niestety ja... :oops:
Zabobony czy natrectwa? :wink:
Czy warto sobie zycie utrudniac takimi wymyslonymi "proroctwami"? Wszystko siedzi w naszej glowie...to, na ile siedzi, zalezy tylko od nas...w to jak raz wierze:).
Oczywiście, pomieszałam pojęcia, a uważam dokładnie tak samo: przeklinanie kogoś, życzenie mu źle, jak i "zaoczne" nawet wspieranie, życzenie jak najlepiej, to energia, która MA skutki i w to akurat bez wstydu, absolutnie wierzę. :)

Tak, u mnie to raczej natręctwa, a tych mam masę, taki typ osobowości: zauważyłam, że jednego się wielkim wysiłkiem pozbędę, zaraz nadejdzie drugie. Oczywiście, można ograniczać ich wpływ, ale wydaje mi się, że samego sedna osobowości nie zmienisz, jak np. genetycznych skłonności do tycia, kiepskiej cery, lub tym podobnych spraw. Jedni tego nie znają, inni dużym wysiłkiem muszą pilnować całe życie wagi. Reasumując więc, oczywiście nie warto, bo czasem utrudnia niemiłosiernie, niemniej nie wszystko tak do końca ley w zakresie naszej woli i pracy.
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
alexp
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 194
Rejestracja: 26 cze 2011, o 15:40
Lokalizacja: ok Wrocławia

Re: czego sie boimy?

Post autor: alexp » 21 paź 2011, o 18:42

violka67 pisze:Uczucia niepewnosci...pfffff :evil: .
A pajaki traktuje kapciem, bo dziady potrafia gryzc...a ja nie lubie, jak cos mnie gryzie...brrrrr.
Zapomniałam jeszcze o niepewności i niezdecydowaniu. Ja pająków nie zabijam :P
Awatar użytkownika
Abii
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 27 mar 2012, o 13:38

Re: czego sie boimy?

Post autor: Abii » 31 mar 2012, o 16:55

Pająków tym bardziej jak mam go zabić,boję się,że na mnie wlezie i nie będę mogła go strzepać :o
Krwi,krzywdy gdy komuś stało się coś i cierpi przez to..że zaraz ta krew pojawi się na mnie (jaka psychoza) :?
Wymiotów,bo są obrzydliwe
Stresu,że pod wpływem jego coś zawalimy
Niepewności
Czasem nawet ponownego zaufania komuś,czemuś
canis
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 167
Rejestracja: 21 maja 2011, o 20:49

Re: czego sie boimy?

Post autor: canis » 1 kwie 2012, o 11:22

Ciszy
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
Awatar użytkownika
Akumu
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 202
Rejestracja: 25 sty 2012, o 19:43
Lokalizacja: Kraków

Re: czego sie boimy?

Post autor: Akumu » 1 kwie 2012, o 11:46

że komuś z moich bliskich stanie się krzywda. jak nie mogę się do kogoś dodzwonić, szczególnie wieczorem i w nocy, to wpadam w ogromną panikę i nie mogę się uspokoić.
poza tym boję się samochodów - efekt wypadku - ale nie gdy nimi jeżdżę, tylko gdy jestem np. na chodniku lub gdy przechodzę przez jezdnię.
robaków się raczej nie boję, one mnie po prostu obrzydzają. mogę cały dzień siedzieć koło pająka, ale i tak go wyrzucę z domu zanim pójdę spać, żeby przypadkiem po mnie nie chodził w nocy :)
daysleeper6
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 25 lut 2012, o 14:38

Re: czego sie boimy?

Post autor: daysleeper6 » 2 kwie 2012, o 01:24

Boję się siebie, siebie, siebie, siebie ;)
ODPOWIEDZ