co sądzicie o sztucznych piersiach?
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
co sądzicie o sztucznych piersiach?
Czy to skreśla u was dziewczynę jako próżną i sztuczną? Czy nie chciałybyście tego dotykać? przeszkadzałoby wam to w jakiś sposób, gdybyście się dowiedziały, że dziewczyna ma takowe?
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
nie przeszkadzałoby mi to, ale gdyby moja dziewczyna chciała sobie takie zrobić, starałabym się się ją odwieść od tego zamiaru. przeraża mnie chirurgiczna interwencja w ludzką naturę. mimo tego gdyby jednak się zdecydowała nie przestałabym jej kochać ani nic takiego. tak samo sztuczny biust nie przeszkadzałby mi w zakochaniu się w dziewczynie.
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Laga - co nie?
Moineau dziękuję za wypowiedź.
Moineau dziękuję za wypowiedź.
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
jakoś mnie totalnie nie przekonują sztuczne piersi - wolę niewielkie lub mało jędrne, ale prawdziwe, których się nie będę bała dotknąć. ale jak ktoś ma jakieś ogromne kompleksy i ma przez nie problemy w łóżku, to niech sobie robi, koniec świata to to nie będzie.
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
"przeszkadzałoby wam to w jakiś sposób, gdybyście się dowiedziały, że dziewczyna ma takowe?" - nie
nie robi my zbytnio różnicy czy są małe czy duże, więc zamiana z małych na sztuczne duże by mi nie przeszkadzała chociaż może tak tylko sądzę
nie robi my zbytnio różnicy czy są małe czy duże, więc zamiana z małych na sztuczne duże by mi nie przeszkadzała chociaż może tak tylko sądzę
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
AhaLaga pisze:"przeszkadzałoby wam to w jakiś sposób, gdybyście się dowiedziały, że dziewczyna ma takowe?" - nie
nie robi my zbytnio różnicy czy są małe czy duże, więc zamiana z małych na sztuczne duże by mi nie przeszkadzała chociaż może tak tylko sądzę
przypuśćmy, że nie chodzi nawet o wielkość, tylko właśnie o jędrność. Nie mówię o cyckach w stylu pameli anderson, tylko o ładnych, kształtnych piersiach, nie groteskowo wielkich.
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Kobieta , która robi sobie operacje jest spalona. Nie ważne czy ma małe , czy duże ważne że są prawdziwe
Artysta musi zatrzeć ślady potu, wylanego przy tworzeniu swego dzieła. Widoczny wysiłek jest bowiem zbyt małym wysiłkiem.
-
- początkująca foremka
- Posty: 15
- Rejestracja: 7 kwie 2012, o 22:01
- Lokalizacja: pomorze
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Ja chyba też nie czułabym się komfortowo...Wolałabym naturalne )
"Odwaga nie polega na nieodczuwaniu strachu, ale na umiejętności działania mimo niego."~Shelogh Brown
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Na pewno nie skreśliłabym dziewczyny tylko dlatego, że ma sztuczny biust
Chociaż pewnie moją pierwszą reakcją byłoby: "dlaczego sobie to zrobiłaś? D:". Gorzej byłoby potem, bo szczerze mówiąc, cały czas miałabym obiekcję, czy ją to nie boli i czy nie nie uszkodzę go w jakiś sposób... (nigdy nie miałam przyjemności/nieprzyjemności obcować z takim na żywo).
Generalnie nie jestem zwolenniczką korekt plastycznych (pomijając przypadki, kiedy taka korekta jest umotywowana albo zdrowiem, albo jakąś naprawdę widoczną deformacją ciała), ale też nie jest to dla mnie coś najgorszego na świecie. Sama pewnie nie dałabym się dobrowolnie poprowadzić pod skalpel czy strzykawkę, a i mojej dziewczynie z całych sił bym tego odradzała. Ale jakby mi się trafiła uparta, albo zastałabym już poprawiony stan rzeczy, to tragedii też bym z tego nie robiła
Chociaż pewnie moją pierwszą reakcją byłoby: "dlaczego sobie to zrobiłaś? D:". Gorzej byłoby potem, bo szczerze mówiąc, cały czas miałabym obiekcję, czy ją to nie boli i czy nie nie uszkodzę go w jakiś sposób... (nigdy nie miałam przyjemności/nieprzyjemności obcować z takim na żywo).
Generalnie nie jestem zwolenniczką korekt plastycznych (pomijając przypadki, kiedy taka korekta jest umotywowana albo zdrowiem, albo jakąś naprawdę widoczną deformacją ciała), ale też nie jest to dla mnie coś najgorszego na świecie. Sama pewnie nie dałabym się dobrowolnie poprowadzić pod skalpel czy strzykawkę, a i mojej dziewczynie z całych sił bym tego odradzała. Ale jakby mi się trafiła uparta, albo zastałabym już poprawiony stan rzeczy, to tragedii też bym z tego nie robiła
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Brzydka brodawa na twarzy tez moze byc prawdziwa.WildGirl pisze:Kobieta , która robi sobie operacje jest spalona. Nie ważne czy ma małe , czy duże ważne że są prawdziwe
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
nie chodzi o wielkość tylko o jędrność.WildGirl pisze:Kobieta , która robi sobie operacje jest spalona. Nie ważne czy ma małe , czy duże ważne że są prawdziwe
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
piłki nie są jędrne tylko napompowane.
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Wolałabym sztuczne piersi, niż ewentualne narzekanie partnerki, ot jej ogromne poczucie dyskomfortu. Aczkolwiek do zwolenniczek operacji plastycznych nie naleze.
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
wszczepienie implantów na pewno pomogłoby odzyskać jędrność tak myślę przynajmniej, nie konsultowałam tego jeszcze z lekarzem.
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
dobra, tak naprawdę sztuczne piersi mi się nawet podobają
- lightmotive
- rozgadana foremka
- Posty: 122
- Rejestracja: 24 lis 2011, o 12:46
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
co sądzę? jak o wszystkim co sztuczne - zarówno w wyglądzie jak i zachowaniu, wolę urocze niedoskonałości
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
sztuczne są lepsze niż żadne ale nigdy nie chciałabym mieć tam worka z plastikiem
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Nie przeszkadzałoby mi, gdyby moja panna miała sztuczne piersi, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
zapomnijdrsiwek pisze:Nie przeszkadzałoby mi, gdyby moja panna miała sztuczne piersi, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
mi sztuczne by przeszkadzały
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
zosia24 pisze:zapomnijdrsiwek pisze:Nie przeszkadzałoby mi, gdyby moja panna miała sztuczne piersi, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
mi sztuczne by przeszkadzały
Nie przesadzaj, teraz są z solą fizjologiczną, a nie silikonem to są bardziej naturalne.
Nie znasz się
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
mam bardzo wrażliwe wnętrzności.drsiwek pisze:zosia24 pisze:zapomnijdrsiwek pisze:Nie przeszkadzałoby mi, gdyby moja panna miała sztuczne piersi, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
mi sztuczne by przeszkadzały
Nie przesadzaj, teraz są z solą fizjologiczną, a nie silikonem to są bardziej naturalne.
Nie znasz się
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
zosia24 pisze:mam bardzo wrażliwe wnętrzności.
chyba wątrobę
sztuczne piersi są fajne i już
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
oj nieeee, nie i zdecydowanie nie. Urok to mają dla mnie naturalne i niejędrne, aniżeli zrobione
cogito, ergo sum
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Eeeee.... To już wolę bardzo małe, ale naturalne.
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
Jeśli chodzi o operacje plastyczne, jestem absolutnie ZA, jeśli ktoś się z tym będzie lepiej czuł. Dlatego nie ma mowy o tym, bym postrzegała kogokolwiek jako pustego z tej racji, że akurat coś takiego sobie uczynił. Sztuczne piersi nie podobają mi się zdecydowanie z przyczyn estetycznych, nie "ideologicznych" - otóż zazwyczaj są za duże, ich kształt jest bardzo nienaturalny i ogólnie kojarzą mi się z pornolami. Jednak w żadnym wypadku nie jest to sprawa, która w jakikolwiek sposób mogłaby obniżyć czyjąś wartość w moich oczach. Generalnie traktowałabym to jako małoznaczący defekt urody, nie problem, mający jakieś znaczenie, czy wpływ na moją z kimś relację.anglistka90 pisze:Czy to skreśla u was dziewczynę jako próżną i sztuczną? Czy nie chciałybyście tego dotykać? przeszkadzałoby wam to w jakiś sposób, gdybyście się dowiedziały, że dziewczyna ma takowe?
http://centaurus.org.pl/
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
dokładnie, mi nie chodzi o groteskowo duże piersi, myślę raczej o ładnych, kształtnych, wyglądających w miarę naturalnie implantach. nie chcę ich bardzo powiększać, chcę je tylko ujędrnić, a myślę że to najlepsze wyjście, więc w grę wchodzą jak najmniejsze implanty, gdyż nie jestem wysoka, raczej drobnej budowy, więc z wielkimi implantami wyglądałabym co najmniej śmiesznie i nieproporcjonalnie.
- shadowland
- super forma
- Posty: 1824
- Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
mi podobaja sie raczej male piersi( choc od kazdej reguly sa wyjatki) zdecydowanie bardziej dzialaja na mnie talia i biodra;) ale jesli powiekszenie piersi Cie uszczesliwi, to zrob to, tylko wybierz dobrego chirurga, bo czasem poprawiajac urode mozna sobie zaszkodzic i cale zycie zalowac wlasnej glupoty
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
wydaje mi się, że implanty są już ostatecznym wyjściem w walce z mało jędrnym biustem. znaczy wiesz, jest szereg zabiegów, niekoniecznie super drogich, które ujędrnią biust bez interwencji skalpela. no bo jednak powiększony biust z czasem zaczyna wyglądać źle, pojawiają się komplikacje.anglistka90 pisze:dokładnie, mi nie chodzi o groteskowo duże piersi, myślę raczej o ładnych, kształtnych, wyglądających w miarę naturalnie implantach. nie chcę ich bardzo powiększać, chcę je tylko ujędrnić, a myślę że to najlepsze wyjście, więc w grę wchodzą jak najmniejsze implanty, gdyż nie jestem wysoka, raczej drobnej budowy, więc z wielkimi implantami wyglądałabym co najmniej śmiesznie i nieproporcjonalnie.
Re: co sądzicie o sztucznych piersiach?
. Dlczego zaraz taka dramatyzacja;p?ale jak ktoś ma jakieś ogromne kompleksy i ma przez nie problemy w łóżku,
Nie, nie przeszkadzałyby mi.
Sama zresztą gdzieś powoli dojrzewam do tego, aby powiększyć.
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L