efekt jest nie przeczę, ale dla mnie osobiście niekoniecznie miły gdy np. mówimy o wycinaniu skóryAniha pisze:
a i skaryfikacja... no efekt jest. podoba mi się.
No, za wypalanie, wycinanie, oparzanie.... ja jednak podziękuję
efekt jest nie przeczę, ale dla mnie osobiście niekoniecznie miły gdy np. mówimy o wycinaniu skóryAniha pisze:
a i skaryfikacja... no efekt jest. podoba mi się.
o.O symbol Polski Walczącej ??? To mnie zaintrygowało, nie da się ukryćamazoonka pisze: Sama mam w planach na przyszłoroczne wakacje zrobić sobie kolczyk w wardze i tatuaże na nadgarstkach. Na lewym planuję wytatuować sobie nie za duży symbol 'Polski Walczącej', a na prawym jakiś luźniejszy wzór
Uwielbiam ! mam tatuaże, kolczyki i robie tunele. Miałam kolczyk na biodrze, NAD "małą", 2x w dłoni, 2x w wardze, 11( w uszach (posiadam ) i chrząstce (posiadam) + w języku i planuje między piersiami oraz industrial'a ... no i jeden na drugim biodrze, a i zrobiłam kiedyś w pępku ( by zobaczyć co w tym fajnego -.- ale NIC ! ).Gotka-Szprotka pisze:Nie wiem czy był tego typu temat.
Ale co sądzicie o wszelakim zdobieniu ciałą? Piercing, tatuaże i inne modyfikacje?
Jakie kolczyki, wzory Wam się podobają, a może macie już jakieś?
Ja jestem szczęśliwą posiadaczką 9 kolczyków i jednego tatuażu a w poniedziałek dochodzą kolejne dwa kolczyki i planuje kolejny tatuaż
Dla mnie to nie żadna dziecinada, tylko coś co robię dla siebie, coś co znaczy coś więcej niż":a zrobię sobie bo jest modne".
Moim zdaniem nie można tego przyrównywać do pofarbowania włosów na różowo czy jakieś dziwnej fryzury bo tego nie robi się "na jakiś czas" tylko na zawsze...
Jestem ciekawa Waszego zdania
te tzw. tunele mnie osobiście, po prostu przerażają i wolę nie wiedzieć jak to wygląda po tym rozepchaniu gdy juz się ściągnie kolczyk. Musi dopiero być koszmarhalohalo pisze:Uwielbiam i piercing i tatuaże , a jedyną modyfikacją jaka mi się podoba są tunele i to nie przesadnie duże . Moje usteczka ozdobione są dwoma kolczykami i to mi wystarczy . Planowałam jeszcze kolczyk w karku , no ale niestety te często migrują i zostawiają bliznę , poza tym to miejsce zarezerwowane jest dla tatuażu . Aktualnie rozpycham też uszka prawdopodobnie do 10mm i na tym poprzestanie .
Pooglądaj sobie w necie Poza tym, jak się dobrze to robi, stopniowo, to skóra/tkanki się w zupełności obkurczają do normalnego stanu po jakimś czasie.agapoem pisze:te tzw. tunele mnie osobiście, po prostu przerażają i wolę nie wiedzieć jak to wygląda po tym rozepchaniu gdy juz się ściągnie kolczyk. Musi dopiero być koszmarhalohalo pisze:Uwielbiam i piercing i tatuaże , a jedyną modyfikacją jaka mi się podoba są tunele i to nie przesadnie duże . Moje usteczka ozdobione są dwoma kolczykami i to mi wystarczy . Planowałam jeszcze kolczyk w karku , no ale niestety te często migrują i zostawiają bliznę , poza tym to miejsce zarezerwowane jest dla tatuażu . Aktualnie rozpycham też uszka prawdopodobnie do 10mm i na tym poprzestanie .
Kolczyk w biodrze? chyba jestem w ogóle nienowoczesna.cycha pisze: Miałam kolczyk na biodrze, NAD "małą", 2x w dłoni ... no i jeden na drugim biodrze
kurde, boję się zajrzeć ale skoro to takie niestraszne, to może rzeczywiście powinnamRilla pisze: Pooglądaj sobie w necie Poza tym, jak się dobrze to robi, stopniowo, to skóra/tkanki się w zupełności obkurczają do normalnego stanu po jakimś czasie.
podzielam Twoje zdanie w tym temacie i dodam, że ogólnie, kolczyki na ciele są dla mnie na NIE...triplemint pisze: Kolczyk w biodrze? chyba jestem w ogóle nienowoczesna.