Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
teribyl
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 37
Rejestracja: 27 mar 2012, o 17:25

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: teribyl » 29 sie 2012, o 00:39

Nijak mnie nie rozwija. Ot, jestem sobie lesbijką i w cholerę trudno znaleźć mi kobietę o podobnej (ba, nie takiej samej!) orientacji znaleźć, co mnie frustruje. Tyle.
Awatar użytkownika
Anna_Q
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 300
Rejestracja: 3 sie 2010, o 19:47

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: Anna_Q » 30 sie 2012, o 00:45

Aby poczuć, że nas coś rozwija, musimy najpierw same to w pełni zaakceptować i uznać za piękne.
Bycie lesbijką, kochanie drugiej kobiety, uważam za piękne. I jako takie, daje mi szczęście, a więc i rozwija mnie.
Nie sama homoseksualność jako taka, ale fakt co ze mną czyni. Czyni mnie wrażliwą na piękno drugiej kobiety, sprawia, że dostrzegam więcej w kobiecej miłości, delikatności, to mnie inspiruje do twórczości artystycznej, rozwija marzenia. Czyli tak - jak najbardziej bycie lesbijką mnie rozwija :)
o o o
__ /7__/7__/7___
\/::::::::::::::::::
~~~~~~~~~~~~~~~~
jaga63
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 141
Rejestracja: 22 lut 2011, o 20:57

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: jaga63 » 22 lis 2012, o 18:48

drsiwek pisze:Bo teraz lesbijstwo, to styl życia, a nie orientacja :?
A jak to należy rozumieć ,bo chyba nie łapię o co chodzi?
nie kumam..na czym ten styl polega :shock:
Awatar użytkownika
Florka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 1381
Rejestracja: 3 mar 2010, o 08:25
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: Florka » 23 lis 2012, o 07:59

tenira pisze: czy i jak pokonywałyście kryzysy związane z poznaniem własnych preferencji, na podstawie większości postów rysuje mi się obraz taki, że jest bardzo dobrze albo - przeciwnie - bardzo źle. Bardzo dobrze jeśli sugeruje to, że od dawna jest w Polsce tak normalnie, że bezproblemowo przyjmuje się życie jako lesbijka. Bardzo źle jeśli sugeruje to, że nie zaglądacie głębiej w swoje przeżycia i nie macie z nimi kontaktu. Przyjmuję też, że temat jest być może zbyt osobisty, jednak znam forum i widuję tu znacznie bardziej intymne tematy. Może tylko pozornie bardziej intymne, bo wbrew pozorom może łatwiej rozmawiać szczegółowo o własnych orgazmach niż o własnych kryzysach?
Pierwszy kryzys miałam w wieku 16 lat. Odkryłam wtedy swoje zainteresowanie kobietą, konkretną kobietą, sytuacja była bardzo skomplikowana. Początkowo robiłam wszystko by być z nią. Z czasem robiłam wszystko by o niej zapomnieć. Brak akceptacji rodziców w tak młodym wieku w jakim byłam sprawił, że mimo pewności swych uczuć do niej zdecydowałam się z nią rozstać. Wypierałam ze swojej świadomości chęć bycia z kobietą przez kolejne 8 lat.
Kiedy miałam już pierścionek zaręczynowy na palcu, kiedy ustalałam listę gości,kiedy wszyscy wokoło widzieli jaka jestem szczęśliwa (a byłam na prawdę) nagle cos kazało mi się z nią spotkać. Rozmowy z nim, z nią, wizyty u psychologa,psychiatry, leczenie fobii społecznej,poznawanie siebie na nowo. Dziś mój ukochany narzeczony układa sobie zycie z inną kobietą a ja jestem z nią, moją pierwszą i jedyną kobietą, mamy drugą szansę. Początkowo rozpierała mnie radość,moglam przenosić góry,później napotykając na swojej drodze homofobów, ludzi którzy wiedzieli o moim życiu więcej niż ja sama, pogubiłam się. Jednak teraz stoję już twardo na ziemi i nie pozwolę, NIE POZWOLĘ nikomu wejść z buciorami w moje życie!
... ale to tylko moje zdanie.
ala100
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 50
Rejestracja: 16 lis 2012, o 10:33

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: ala100 » 24 lis 2012, o 13:55

Niestety bardzo trudno jest odkryć przed innymi co czujemy,często nie spotyka się to z zadowoleniem innych,przez to rezygnujemy,nie zawsze mamy siłę,by walczyć z całym światem i udowadniać dookoła,że tak jestem lesbijką.ja tej siły nie mam,może jeszcze nadejdzie,kto wie.
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: followmegirlll » 24 lis 2012, o 16:13

Florka pisze:
tenira pisze: czy i jak pokonywałyście kryzysy związane z poznaniem własnych preferencji, na podstawie większości postów rysuje mi się obraz taki, że jest bardzo dobrze albo - przeciwnie - bardzo źle. Bardzo dobrze jeśli sugeruje to, że od dawna jest w Polsce tak normalnie, że bezproblemowo przyjmuje się życie jako lesbijka. Bardzo źle jeśli sugeruje to, że nie zaglądacie głębiej w swoje przeżycia i nie macie z nimi kontaktu. Przyjmuję też, że temat jest być może zbyt osobisty, jednak znam forum i widuję tu znacznie bardziej intymne tematy. Może tylko pozornie bardziej intymne, bo wbrew pozorom może łatwiej rozmawiać szczegółowo o własnych orgazmach niż o własnych kryzysach?
Pierwszy kryzys miałam w wieku 16 lat. Odkryłam wtedy swoje zainteresowanie kobietą, konkretną kobietą, sytuacja była bardzo skomplikowana. Początkowo robiłam wszystko by być z nią. Z czasem robiłam wszystko by o niej zapomnieć. Brak akceptacji rodziców w tak młodym wieku w jakim byłam sprawił, że mimo pewności swych uczuć do niej zdecydowałam się z nią rozstać. Wypierałam ze swojej świadomości chęć bycia z kobietą przez kolejne 8 lat.
Kiedy miałam już pierścionek zaręczynowy na palcu, kiedy ustalałam listę gości,kiedy wszyscy wokoło widzieli jaka jestem szczęśliwa (a byłam na prawdę) nagle cos kazało mi się z nią spotkać. Rozmowy z nim, z nią, wizyty u psychologa,psychiatry, leczenie fobii społecznej,poznawanie siebie na nowo. Dziś mój ukochany narzeczony układa sobie zycie z inną kobietą a ja jestem z nią, moją pierwszą i jedyną kobietą, mamy drugą szansę. Początkowo rozpierała mnie radość,moglam przenosić góry,później napotykając na swojej drodze homofobów, ludzi którzy wiedzieli o moim życiu więcej niż ja sama, pogubiłam się. Jednak teraz stoję już twardo na ziemi i nie pozwolę, NIE POZWOLĘ nikomu wejść z buciorami w moje życie!
florka, jestes aktualnie z ta kobieta, z ktora zerwalas w wieku 16lat?
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
Awatar użytkownika
lalka1975
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 967
Rejestracja: 26 paź 2012, o 03:09

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: lalka1975 » 24 lis 2012, o 18:12

Po śmierci mojej dziewczyny , w ogóle przestały interesować mnie kobiety...Sądziłam , że to "kłopoty okresu dojrzewania"... Zakochałam się w mężczyźnie i weszłam z nim w związek... Po 2 i pół roku związku, znów zaczeły podobać mi się kobiety... Mimo to jednak nie rezygnowałam... wciąż go jeszcze kochałam... ale mój związek już nie był udany... Mieliśmy się rozstać, kiedy okazało się , że jestem w ciąży... W 9 m-cu ciąży zakochałam się w kobiecie (i kocham ją do tej pory chociaż nie byłam z nią i nie jestem). Wkrótce potem moja ukochana znalazła sobie kobietę... Po pewnym czasie mój partner odszedł do innej, a ja zostałam sama z dzieckiem... Moja rodzina do tej pory nie akceptowała tego , że jestem lesbijką , ale powoli zaczyna się to zmieniać... Nie sądzę , aby fakt bycia lesbijką mnie jakoś rozwijał lub ograniczał, bardziej mnie rozwinął fakt bycia matką...
( * * * * * * )
Awatar użytkownika
patrzam
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 394
Rejestracja: 29 lis 2012, o 20:44

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: patrzam » 30 lis 2012, o 13:25

Bycie lesbijką samo w sobie nie jest ani rozwijające, ani opóźniające, ani żadne inne. Natomiast bycie lesbijką w konkretnym społeczeństwie, konkretnym środowisku, konkretnym otoczeniu może mieć adekwatny do nastawienia ludzi (i samej bohaterki skeczu) skutek. Może się zdarzyć, że "umęczone" lesbijstwo dołoży do bagażu nieśmiałość, słabość, niespełnienie a wywalczenie sobie swojego szczęścia - pewne "jaja", siłę, dystans do siebie i odporność. Na dwoje Terentiew wrożyła.

Nie będę na siłę wymyślać "+" i "-" i zanudzać forumowej społeczności. Wydaje mi się jednak (można mnie za to zlinczować), że lesbijki w porównaniu do pań hetero są nieco bardziej niezależne w banalnych sprawach życia codziennego (w których to reszta kobiet jest albo wyręczena przez swoich partnerów, albo dla ich przyjemności udaje, że nie potrafi np. poradzić sobie z komputerowymi banałami, przybić obrazka czy podłączyć nowej pralki, albo latami wyręczana rzeczywiście nie potrafi tego zrobić, albo nie licuje to dla nich z kobiecością, którą panowie lubią kojarzyć z bezradnością i oczekiwaniem na pana eksperta). Można powiedzieć, że lesbijki są nieco bardziej uniwersalne w podstawowych umiejętnościach. Czy to lepsze, czy to gorsze - ni hu hu. Dla mnie - z pewnością po stronie "+".
Awatar użytkownika
Marionette
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 342
Rejestracja: 21 lis 2012, o 21:42

Re: Czy i jak Was rozwija życie jako les?

Post autor: Marionette » 30 lis 2012, o 22:58

Trochę nie mogę wyczuć, o jaki "rozwój" chodzi.

Moim zdaniem rozwijamy się zawsze, kiedy żyjemy w zgodzie ze sobą. Ja wróciłam na ścieżkę rozwoju po tym, jak zatrzymałam się, próbując wiązać się z facetami i robiąc tym krzywdę zarówno mi jak i tym osobom.

W takim sensie "życie jako les" mnie rozija, ale raczej w kategoriach rozgryzienia tematu i pozwolenia sobie na życie w ten sposób, a nie ściśle w temacie orientacji.
It's fun to be a box of cats
ODPOWIEDZ