Nie znam swojej orientacji. Pomóżcie!!

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
ja_ona20
Posty: 3
Rejestracja: 21 paź 2005, o 00:00

już sama nie wiem...

Post autor: ja_ona20 » 22 paź 2005, o 22:46

tak w ogóle,to witam Was wszystkie! (wczoraj pierwszy raz tu weszłam)
pewnie nudzą Was już tego typu problemy,ale ja sama neiw iem co mam robic i z kim mogę pogadać. sprawa wygląda tak:
zawsze byłam poniekąd homofobką, nie rozumiałam,a wręcz czułam wstręt do gejów. z lesbijkami było troche inaczej,bo nigdy nie myślałam o miłości kobiet z obrzydzeniem. jakieś pół roku temu wszystko sie zmieniło. robiłam na uczelni prezentację na temat homoseksualizmu i sporo sie naczytałam na ten temat. od tej pory geje przestali mi przeszkadzać. zdawało mi się,że moja wykładowczyni jest les,bo zawsze obserwowała mnie w dziwny sposób. zauważyłam,że podoba mi się to (do tej pory nei wiem czy jest les, ale nie mam juz z nia zajęć). miałam kilku chłopaków, ale związki nigdy nie trwały długo. teraz od 2 lat jestem sama. nadal podobają mi sie faceci, ale chyba bardziej zaczęłam zwracać uwage na kobiety. nie wiem czy to fakt,że juz tyle jestem sama wpływa tak na mnie, ale coraz częściej wydaje mi się,że jestem les. tak naprawde nie potrafie sie określić do końca. czuję coś do mojej koleżanki z grupy(i współlokatorki zarazem),ale wiem,że nic nie mogę zrobić. nie powiem jej,że mnie pociąga,bo się boję. często żartujemy sobie,że jesteśmy parą itp,ale to tylko słowa, żarty. chciałabym zobaczyć jak to jest być z kobietą,ale nie wiem co mogłabym zrobic w tym kierunku... jak poznać dziewczynę? wiem,że nie pójdę do klubu les,bo na taki krok nie jestem gotowa.... czy pozostaje mi życie w samotności?
Awatar użytkownika
gusto
super forma
super forma
Posty: 2531
Rejestracja: 10 paź 2005, o 00:00

Post autor: gusto » 22 paź 2005, o 23:44

Wkrecasz sobie:] Nic nie boj, pojawi sie wartosciowy, fajny facet, wszystko sie uspokoi i wyjasni.
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 23 paź 2005, o 02:49

właśnie..poczekaj na właściwa osobę..
Awatar użytkownika
ulek76
super forma
super forma
Posty: 1643
Rejestracja: 9 mar 2005, o 00:00

Post autor: ulek76 » 23 paź 2005, o 09:36

Odkrywaj siebie na nowo bez pośpiechu i rzucania się na główkę w płytką wodę. Nie ma się gdzie spieszyć. Rozeznaj dokładnie. I nie myśl kategoriami "na bezrybiu i rak ryba". Warto szukać w sobie.
Jeśli to tylko ciekawość, odpuść sobie, bo może Ci taki incydent bardzo pogmatwać.
Wino kobiety i śpię!
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 23 paź 2005, o 14:28

zawsze byłam poniekąd homofobką, nie rozumiałam,a wręcz czułam wstręt do gejów. z lesbijkami było troche inaczej,bo nigdy nie myślałam o miłości kobiet z obrzydzeniem. jakieś pół roku temu wszystko sie zmieniło. robiłam na uczelni prezentację na temat homoseksualizmu i sporo sie naczytałam na ten temat.
O tym, że kocha się kobiety, nie dowiadujemy się z literatury.
Poczekaj na ciekawego faceta :wink:
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Kicienka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 6 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: Kicienka » 23 paź 2005, o 21:27

witaj, myślę że powinnaś poczekać aż kogoś poznasz, nie spiesz się kieruj się uczuciem.ja chyba wiem czego pragnę.ale troszkę inaczje niz Ty,bo ja pociag do kobiet czuje juz od lat...i jestem tego pewna.trzymam kciuki...P.S.aha najważniejsze kogo pokochasz a nie jakiej jestes orientacji...choć myślę (moge się mylić) ze poprostu chcesz spróbowac z ciekawości lub poczekaj na właściwego faceta.powodzenia!
ja_ona20
Posty: 3
Rejestracja: 21 paź 2005, o 00:00

Post autor: ja_ona20 » 24 paź 2005, o 00:29

czyli uważacie,że to chwilowe i "przejdzie"... okaże się :) a tymczasem dzięki :)
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 24 paź 2005, o 13:28

tez tak mysle;
to co nowe, przychodzace z wiedza, bywa fascynujace ;
studenci psychologii czy psychiatrii tez zawsze maja wrazenie na poczatku, ze maja objawy co drugiego zaburzenia ;)
niech ta (najzupelniej zwyczajna) ciekawosc nie zawroci Ci w glowie... przyzwyczaisz sie, przejdzie :)
http://arsneo.pl
Moro
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 155
Rejestracja: 5 paź 2004, o 00:00

Post autor: Moro » 24 paź 2005, o 18:33

Nie chcę tu już dłużej być. Bardzo proszę osoby kompetentne o usunięcie mojego konta.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2006, o 13:12 przez Moro, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pinkberry
super forma
super forma
Posty: 7088
Rejestracja: 11 sie 2004, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pinkberry » 24 paź 2005, o 21:42

Aj Moro, ludzie lubią myśleć, że są wyjątkowi....
AMSTER
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 4 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: ireland-wrocek

Post autor: AMSTER » 26 paź 2005, o 12:23

Moro pisze:Błagam litości. Ile jeszcze takich tekstów tu powstanie. Każda nawiedzona myśli, że jej przypadek jest szczególny. Może zamiast wylewać tu swoje wypociny, choć raz przeczytałaby wypociny innych nawiedzonych przed nią - i wyciągnęła wnioski, Co ?
A dlaczego ma nie sądzić ,ze jest "szczególny"-moze odrobine wiecej wyrozumiałości dla ludzi w "potrzebie".
ja_ona20
Posty: 3
Rejestracja: 21 paź 2005, o 00:00

Post autor: ja_ona20 » 26 paź 2005, o 23:54

dzięki, że chociaż Ty jesteś wyrozumiała...
Arekusandora
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 3 mar 2012, o 14:44

Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: Arekusandora » 3 mar 2012, o 15:00

Witam.
To mój pierwszy post na tym forum. Nawet nie wiem od czego zacząć... Tak dużo tego jest.

Mam 16 lat, jestem aktualnie w trzeciej klasie gim. To, że jestem bi bądź les podejrzewałam już od dwóch lat, ale nigdy nie byłam tego pewna. Zawsze, kiedy widziałam w filmach, serialach sceny między dwoma kobietami krzywiłam się. Chłopaki mi sie podobali, ale nigdy, przenigdy nie byłam zakochana, bądź nawet zauroczona. Ale pewnego razu zwróciłam uwagę na to, że podoba mi się pewna aktorka. Mówiłam sobie, że tylko chcę być jak ona, nic wielkiego. Ale potem mi się kolejne zaczęły podobać... I wtedy zaczęłam się zastanawiać nad tym, kim jestem. Ale nadal nie dopuszczałam do siebie, że mogą mi się podobać dziewczyny. Zwaliłam to na karb hormonów, mówiłam sobie, że mi to przejdzie.
To myślenie, te poglądy zawaliły mi się pewnego,jednego dnia, kiedy zobaczyłam lesbijski pocałunek w pewnym serialu. Zawładnął mną całkowicie, oglądałam go raz po razie. Byłam zafascynowana i zaczęłam się wtedy zupełnie serio zastanawiać nad tym. Miałam wtedy 15 lat. Burza potem ucichła na wiele miesięcy.
Znów się natknęłam na inny serial, pojawił się tam wątek homoseksualny - dziewczyna zmagała się ze sobą, przeszła coming out itp. Wtedy zaczęło się totalnie. Ciągle o tym myślałam, ale nie zagłębiałam się w to. Rozmawiałam o tym z przyjaciółką, wałkowałam to ciągle. Chłopaki nadal mi się podobali, nawet chciałam mieć chłopaka, wręcz pragnęłam, ale nadal nie myślałam o związku "nienormalnym" jak to wtedy określałam. Kilka miesięcy później oglądnęłam "The Lost Girl", gdzie pierwszy raz zobaczyłam namiastkę lesbijskiego seksu, wtedy zaczęłam myśleć o tym, jak to wyglada itp. Zaczęłam szukać, wgłębiać się w temat i oglądnęłam inny serial "The L Word". Kilka dni później skończyłam 16 lat, zaczęłam się z tym oswajać, pojawiły się pierwsze fantazje, pierwsze pragnienia mienia dziewczyny.
Czasem mam tzw. fazy. Czyli cholerne pragnienie związania się z kobietę, ciągłe myślenie o tym wszystkim.. I wtedy faceci w ogóle mnie nie kręcą. Jak mi to przechodzi, dopuszczam facetów do moich myśli, ale... to nie to samo. Nie czuję tego czegoś, co czuję, kiedy myślę o dziewczynach.
Wiem, że to co napisałam... Powinno wskazywać na to, że jestem lesbijką, albo bi, ale... nadal mam wątpliwości. Mam myśli, że to może przejściowe, albo coś w tym rodzaju. Cały czas mnie to męczy, bo... boję się tego.

Pozdrawiam.
Arekusandora
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 3 mar 2012, o 14:44

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: Arekusandora » 3 mar 2012, o 15:26

Wiem, ze to wszystko brzmi chaotycznie, bo prawda jest taka, że sama nie mam tego ułożonego w swojej głowie. Nie potrafię po prostu tego ułożyć.

Jeśli coś jest niejasne, proszę zadawać pytania.
Visenn
Posty: 6
Rejestracja: 27 sty 2012, o 18:39

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: Visenn » 3 mar 2012, o 16:29

Jesteś jeszcze bardzo młoda, więc nie pokusiłabym się o przypięcie Ci jakiejś plakietki. Tak naprawdę myślę, że jesteś jeszcze kompletnie nieukształtowaną osóbką, dopiero dojrzewasz emocjonalnie.
Poza tym, jak można się określić, w momencie, kiedy nie miało się tak naprawdę żadnych bliższych doświadczeń/kontaktów z dziewczynami, ani z chłopakami?
A jeśli Cię martwi możliwość tego, że możesz być les, no cóż... Powiem Ci tylko, że samo to, że podobają Ci się jakieś aktorki, czy pocałunki między kobietami, jeszcze o niczym nie świadczy. Znam wiele kobiet całkowicie hetero, którym się podobają takie rzeczy po prostu ze względów estetycznych - to jest ładne, ale wiem, że nie chciałyby tego spróbować.
Awatar użytkownika
Nisinen
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 642
Rejestracja: 20 lip 2007, o 00:00

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: Nisinen » 3 mar 2012, o 16:34

Nie spiesz się. Poczekaj, czas przyniesie odpowiedź. W wieku szesnastu lat dzieją się z człowiekiem różne dziwne cuda - czasem to mija, czasem nie. W pewnym momencie się zakochasz i to w dużej mierze rozwiąże problem (pojawią się inne^^). Naprawdę nie ma się nad czym głowić.
Arekusandora
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 3 mar 2012, o 14:44

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: Arekusandora » 3 mar 2012, o 16:42

Zapomniałam jeszcze wspomnieć, że całowałam się już z dziewczyną. To było już kilka lat temu, ale... chciałabym to powtórzyć. Od niedawna podoba mi się pewna dziewczyna z równoległej klasy, często o niej myślę, zastanawiam się jakiej orientacji jest...

Ale dzięki za odpowiedzi, uspokoiłyście mnie nieco ; )
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: zosia24 » 3 mar 2012, o 16:45

ale masz zabawę chłopcze :lol:
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Arekusandora
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 3 mar 2012, o 14:44

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: Arekusandora » 3 mar 2012, o 17:00

No tak, nie ma to jak sarkazm : D
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: zosia24 » 3 mar 2012, o 17:14

:wink: ... miłej zabawy.

jestem ciekawa co sobie jeszcze przypomnisz :cool: ... w sumie, jak masz już za sobą pocałunek, to chyba jesteś les?
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
kharyi
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 29 mar 2009, o 01:00

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: kharyi » 3 mar 2012, o 18:05

Może przestań oglądać filmy i seriale z takimi wątkami, a już na pewno the l word, i zobaczysz co Ci życie przyniesie
wiem , że to takie 'jajko z niespodzianką' a nie każdy niespodzianki lubi.. ale może spokojniejsza będziesz ;)
Arekusandora
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 3 mar 2012, o 14:44

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: Arekusandora » 3 mar 2012, o 19:02

zosia24 pisze::wink: ... miłej zabawy.

jestem ciekawa co sobie jeszcze przypomnisz :cool: ... w sumie, jak masz już za sobą pocałunek, to chyba jesteś les?
Nie mam nic już do przypomnienia, po prostu zapomniałam tamto wtrącić.
kharyi pisze:Może przestań oglądać filmy i seriale z takimi wątkami, a już na pewno the l word, i zobaczysz co Ci życie przyniesie
wiem , że to takie 'jajko z niespodzianką' a nie każdy niespodzianki lubi.. ale może spokojniejsza będziesz ;)
Nie wiem, czy to takie proste jest. Chyba się od tego... uzależniłam o.O
Ale tak na serio... Nie wiem, czy cokolwiek to przyniesie, bo już zrobiłam sobie taką przerwę, przyjaciółka mi doradziła. Może mniej o tym myślałam, ale nadal zwracałam uwagę na kobiety, oglądałam się za nimi, nawet nieświadomie.
diablo666
Posty: 2
Rejestracja: 11 sty 2012, o 20:32
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: diablo666 » 3 mar 2012, o 23:03

Jak dla mnie jesteś bi. Chętnie Cię poznam. Odezwij się :) Myślę, że miałybyśmy dużo wspólnych tematów, a szczególnie ten :)
Awatar użytkownika
WildGirl
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 141
Rejestracja: 12 sty 2011, o 18:26

Re: Jestem les, bi czy hetero?

Post autor: WildGirl » 3 mar 2012, o 23:18

Hmm ja dodam komentarz taki , miałam bardzo podobnie ale w wieku 12 lat , gdzieś tak pod koniec podstawówki.
Artysta musi zatrzeć ślady potu, wylanego przy tworzeniu swego dzieła. Widoczny wysiłek jest bowiem zbyt małym wysiłkiem.
T4msin
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 16 maja 2013, o 20:41

Nie potrafie przyznać się sama przed sobą...

Post autor: T4msin » 20 maja 2013, o 20:12

Na poczatku witam wszystkie dziewczyny . Mam za dużo myśli w głowie, więc wybaczcie jeżeli będę pisała nieco chaotycznie.
Właściwie niewiem z jakiego powodu pisze tego posta, może po prostu chce to z siebie wylać.
Niewiem od czego zacząć, może od tego, że od jakiegoś czasu podobają mi się dziewczyny, właściwie nie od jakiegoś czasu, wydaje mi się, że zawsze tak było. Nigdy nie podobali mi się faceci, no może raz czułam coś więcej do płci przeciwnej, ale było to już kilka dobrych lat temu. Nie moge jednak powiedzieć, że kiedykolwiek byłam zakochana w jakiejś kobiecie, bo tak nie było, ale dużo większy pociąg czuje właśnie do nich . Niewiem co właściwie chce tutaj przekazać. Może to, że szukam od was wsparcia, gdyż nie moge go znaleźć w życiu 'realnym'. Czuje się, że coś jest nie tak. Moja rodzina jest bardzo staroświecka i tak też zostałam wychowana, jeszcze kilka lat temu byłam można powiedzieć - homobofem. Teraz oczywiście tak nie jest, jednak dalej gdzieś w głębi mnie tkwi przekonanie, że coś jest ze mną nie tak, że to co myśle jest złe, ale nie potrafie tego zmienic. Warto też wspomnieć, że żyje w środowisku bardzo religijnym, co oczywiście napewno nie sprzyja mojemu samopoczuciu.
Niewiem czego od was oczekuje, może po prostu porozmawiać, usłyszeć, że wszystko ze mną wporządku, sama niewiem, ale ciesze się, że napisałam tego posta, nawet jeżeli nie spotkam się z żadną odpowiedzią . :)
Awatar użytkownika
Zlygrzyb93
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 56
Rejestracja: 14 wrz 2011, o 18:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie potrafie przyznać się sama przed sobą...

Post autor: Zlygrzyb93 » 20 maja 2013, o 20:26

Człowiek, to człowiek nie ważne jakiej jest orientacji. Właściwie aż tak wiele to się w związku z tą orientacją nie zmienia, nadal chodzisz do szkoły, masz podobne przyzwyczajenia do każdego innego dziewczyny hetero. Po prostu podobają Ci się dziewczyny i nic w tym złego. Fakt, że podoba Ci się inny człowiek nieważne jakiej płci jest jak najbardziej normalny :) A rodzice no cóż, nie musisz im nic mówić, przynajmniej na razie. Wiadomo, że ogólnie może wyniknąć z tego przykra sytuacja, jednak nie trać wiary w swoich rodziców. Trzymaj się :)
T4msin
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 16 maja 2013, o 20:41

Re: Nie potrafie przyznać się sama przed sobą...

Post autor: T4msin » 20 maja 2013, o 20:37

Teoretycznie masz racje, jednak z jakiegoś powodu temat homoseksualizmu jest bardzo piętnowany przez społeczeństwo, więc troche to zmienia .
No cóż jestem zdania, że człowiek zakochuje się w człowieku, a nie w jego płci, ale dalej trudno mi się przyznać przed sobą, że takie coś dotkneło właśnie mnie .
Liara
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 96
Rejestracja: 19 kwie 2013, o 17:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Nie potrafie przyznać się sama przed sobą...

Post autor: Liara » 20 maja 2013, o 21:00

T4msin
Myślę że ja się wypowiem, bo jestem 'świeżakiem'. Od roku biłam się z różnymi myślami, dopiero miesiąc temu stwierdziłam, że na pewno nie jestem hetero. I kiedy tak miesiąc temu siedziałam w fotelu i stwierdziłam ten fakt, nagle ogarnęła mnie ogromna ulga. Dlaczego? Bo wcześniej myślałam, że coś jest ze mną nie tak. Bo w szkole wszystkie moje koleżanki zachwycały się gołymi klatami różnych aktorów i wokalistów, bo plotkowały na temat chłopaków ze szkoły... a ja nie rozumiałam o co im chodzi. I to spowodowało u mnie refleksję nad sobą - zauważyłam że reaguję na dziewczyny nie tak "jak powinnam".
Wtedy zdałam sobie sprawę że taka jestem i nie będę się krzywdzić walcząc z samą sobą. I mam totalnie gdzieś co sobie pomyślą inni. Świat się zmienia, w końcu i Polska się zmieni. Dlatego nie zwracaj uwagi na to co mówią Ci inni, bo to jest Twoje życie i Twoje szczęście.

Amen :D
T4msin
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 16 maja 2013, o 20:41

Re: Nie potrafie przyznać się sama przed sobą...

Post autor: T4msin » 20 maja 2013, o 21:13

No tak jak widać nie tylko ja mam taki problem :)
Wiesz, nigdy nie przejmowałam się zdaniem osób trzecich, jednak trudno być tym 'innym', szczególnie, gdy przez większość nie jest to akceptowane. I tak, mam dokładnie tak samo jak Ty, jednak myśle, że u mnie jeszcze troche czasu minie zanim zaakceptuje sama siebie, a swojego szczęścia musze jeszcze poszukać może ono mi w tym pomoże 8)
Awatar użytkownika
Zlygrzyb93
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 56
Rejestracja: 14 wrz 2011, o 18:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie potrafie przyznać się sama przed sobą...

Post autor: Zlygrzyb93 » 21 maja 2013, o 08:51

Myślę, że w sumie nie jest tak źle z tą tolerancją. Fakt, bardzo wiele zależy od społeczeństwa w którym żyjemy, może być ono nietolerancyjne ale... kiedyś jechałam tramwajem do którego wsiadły dwie dziewczyny, w sumie jedna pocałowała drugą. Nie widziałam aby ludzie jakoś krzywo na nie spojrzeli :)
ODPOWIEDZ