aktualizacja1z5 pisze:
a polecałabyś im takie rozwiązanie? wpadnij do osadzonych za zabójstwo z "OK" i zapoznaj się ze skutkami.
super. Ja jestem większa od przeciętnej baby - idę na miasto i jak kto krzywo popatrzy na mojego ryja - będę chlastać.
No wyobraź sobie – że odczytałaś to co komentujesz powyższymi twierdzeniami na sposób który Ci odpowiada.
Akcent padł: nie widu na ulicach i w tv bab policzkujących facetów czy oblewających ich wodą bo… A nie że mi się marzy aby baby waliły chłopów po ryju za swoje krzywdy. Tym sposobem trudno o medialny szum, o to że „baba mnie bije” – gdy zjawisko nie istnieje, czy niewielkie w obliczu faktu – że przeciętna babka nie skusi się na konfrontację taką jak Rafalala. A skusiła by się – wyobraź sobie, niezależnie czy Ci to zepsuje humor i uznasz że ludzie to zło, bo bywa że komuś plaskacza założą, czy wodą obleją w chwili rozpaczy.
Dociera na co kładę akcent, a na co Ty?
gdzie? kiedy? jak tak napisałam? chcesz porozmawiać o przemocy w rodzinie i skutkach? załóż wątek. Opowiem Ci też o paniach, które są swietne w znęcaniu sie psychicznym, choć i fizycznego nie unikają. Żyjesz w świecie sprzed 500 lat. Słabe, bezbronne, oczywiście średnio inteligentne kobiety pozwalają sobie na łubudubu i nic nie mogą zrobić poza próbą stawiania fizycznego oporu. Bzdury Odbicie.
Ulica Aktualizacja – gdzie facet używa określonych słów, tramwaj, gdzie facet maca Cię po cipie – Ty mi do tego pij, bo ja na tym się skupiam, a nie na tym że ktoś komuś w domu robi z dupy jesień średniowiecza – fizycznie czy psychicznie kogoś uwala.
Bo na co sobie facet pozwala w przestrzeni publicznej wobec kobiety (w tym ts) a na co kobieta wobec faceta?
Więc miarkuj swoje oburzenie i czytaj na czym się skupiam – nie ignorując w imię pokonania mnie „argumentem”. Gdy coś nieadekwatne do tego co na tapecie w moich przykładać, tym do czego piję.
może Rafalala ma problem ze sobą? bo gdzie nie polezie - wali po mordzie i życzy spalenia. Próbujesz mi przedstawić jej zachowanie jako jednostkowy incydent - ale tak nie jest. Ty uważasz, że tak często zmuszają ją do tego inni, ja - że innego podkładu na swoją celebryckość nie znalazła. Nic w tym dziwnego - werbalnie nie przekazuje niczego ciekawego.
W rzeczy samej – potrafię dojść do podobnych wniosków – dziwnie się jednak składa, że my o kretyńskich zachowaniach transfobicznych. Bo taki czy inny koleś może z różnym tekstem do Ciebie polecieć, czy na różny sposób Cię poniżyć, sam z siebie, czy w odpowiedzi na coś. Nie wiem jednak dlaczego „to coś” które jednoznacznie nakierowane na owe „trans” Rafalali takie łatwe, i pierwsze gdy już głowa kretynów postanowi wyjść z produkcją reakcji. Nie – „ty brzydko babo”, bo szansa że brzydkie baby skończą w piachu marne jest, w obliczu szansy na taką opcję dla babochłopa.
Stygmatyzacja podniesiona do takiego poziomu – że choćbyś cuda czyniła, w taki czy innych sposób się kreowała – twoja babochłopskość jakiejś „trans” musi być dla kretyna jak przysłowiowa czerwona płachta dla byka.
w którym miejscu?
Konfrontacyjnie nam się układa – i nie sądzę by się to zmieniło.
Krytyka Twoim zdaniem to już zlewanie.
Stoisz na stanowisku nieomylności własnych poglądów i zrozumienia każdej z ofiar i „ofiar” – zakładając że argumentujesz tak, że podważyć to może jeno człek, który wlał w siebie pięć litrów winiaka „Komandos”. Bo stąd odwaga i samobójcze kontrataki (moje?). E no, Aktualizacja?
no ale co media? kamera za nią jeździła? Myślisz, że media mają swój sprzęt w każdym kącie świata? Kto je powiadomił? Kto je zainteresował tematem? Zastanów sie.
Wiem do czego pijesz, i znam metody działań podobnych do Rafalali. Nie wiem jednak skąd założenie – że choć pomyliła się z diagnozą, gdzie miała tak wiele zyskać – że w obliczu ewentualnej zagrywki z jej strony, o samych aktach kretynów będących obok niej nie można podyskutować i co z tego wynika.
to po co te Twoje wezwania do solidarności LGBiT?
Jest różnica na co akcent pada, gdy już kopie pierdykneły o blaszki na płaskiej czy wypukłej piersi przeciwnika. Stąd: kretynie Zawisza nie pierdziel „to coś”… W znaczeniu wiadomo na czym skupią się homo i transfoby w odniesieniu do osób homoseksualnych czy ts. Głupio babo od Zawiszy padnie tylko wtedy, gdy jego oczy dojrzą w drugim człowieku babę, znaczy człowieka, a nie „babochłopa”, znaczy „to coś”.
no jasne jasne. W ogóle ustawi mi sie na codziennie uczęszczanej trasie, balony se dokupi z obraźliwymi napisami i będzie kpił i lżył do usranej śmierci. Poznałaś kogoś takiego?
Spalony x 10. Tym sposobem wskazujesz skąd określone wnioski i diagnozy – bo przecież Ty nie wierzysz że może być tak, jak po prostu bywa. Daj spokój. Przy czym nie będę tak „uszczypliwa” jak Ty pozwalasz sobie być reagując na moje „pieniactwo”. Bo tak to widzisz moja droga?
Mare pisze:
Moim zdaniem - moralnym obowiązkiem każdej osoby transseksualnej jest poinformować tę drugą osobę o tym, że jest osobą po zmianie, albo też w trakcie zmiany, płci.
Uznajmy Mare – że dajesz sobie moralne prawo niektórych traktować jak podludzi. Taka będę bezczelna – a Ty czy Aktualizacja możecie uznać, że pierdziele. Bom taka przy okazji uczuciowa, że mnie aż „boli” Wasz adekwatny stosunek do wszystkiego co pozwala sobie czynić i myśleć ts.
Wyobraź sobie Mare, że nie oczekuję po nikim aby gdy szuka dziewczyny czy kogoś do łóżka przechodził do porządku nad czyimś ts. Czy ta osoba jest po tych najważniejszych zabiegach, czy w ogóle w trakcie czegoś w tym temacie. Więc nie imputuj mi – iż wychodzę z założeniem iż cisy mają święty obowiązek bycia w pełni otwarte bo w innym przypadku oskarżę o dyskryminację.
Ty tylko zastanów jak daleko posuwa się Twoje oczekiwanie wobec innych osób, które konsekwentnie uznajesz za niegodnych czegoś, czy takich, którzy nie mają prawa uznawać się za… Przywołując tutaj prawo do wolności poglądów.
Ja nie sądzę aby próba z mojej strony uwidocznienia na co sobie pozwalasz w tym temacie miała sens – gdyż konsekwentnie trzymać się będziesz określonej tezy. Stawiając mi (i inne się znajdą) zarzut o to – że nie zamierzam uwzględniać czegoś („wolności” rozumianej jak wolności), jednocześnie żądając.
No i? Jaki z tego płynie wniosek Odbicie? Można tolerować kogoś, tj. nie naruszać czyjejś nietykalności cielesnej, werbalnie nie ukazywać swojej niechęci w myśl, że póki mnie nie bije w twarz za stwierdzenie "to coś", to można potraktować jako element tłumu, przy jednoczesnym braku akceptacji danego zjawiska, tj. opowiadając się za formalnym sprzeciwem przeciwko uznaniu np. mężczyzny po zmianie płci za kobietę.
Ja nie wiem o co kaman tym wszystkim spod LGBT? I to wałkowanie tematu na każdym portalu włącznie z KK, skoro Mare uznała że homo czy transfobia są bez znaczenia. A homofobia czy transfobia przejawia się tylko tym – że heteryk daje sobie prawo nie zapraszać do tańca innego faceta – i chciałby, aby nie uznawano go za homofoba przez taką postawę.
Rozpisywać się w tej kwestii nie ma sensu – bo za każdym razem uwalasz to Mare tak, jak życzyliby sobie ci którzy są homofobiczni.
Nie daję nikomu prawa, bo takie prawo już posiadają. Prawo do wolności wypowiedzi, akceptowania/nieakceptowania danych zjawisk, typów ludzkich, zachowań itp. i, czy to się Tobie podoba, czy nie, ludzie korzystają i będą z tego prawa korzystać.
Mare na rany Maryśki – zapytam jeszcze raz: czy Ty wiesz co to jest homofobia i czym się objawia? Serio.
Nie można w imię tolerancji także przymykać oczy na to, że transseksualizm jest chorobą, że nie jest tym samym co jedynie pociąg do osób tej samej płci ponieważ w tym drugim wypadku nie mamy do czynienia z patologiczną sytuacją niechęci do własnego ciała, przekonaniem, że do zsynchronizowania psychiki z ciałem wystarczy ciało "przerobić".
Hehe Mare – wiem co wyznajesz. Homoseksualizm w oczach lesbijki to samo dobro i normalność, a transseksualizm w oczach lesbijki Mare to patologia, dziw, nienormalność, coś co jest nie do przyjęcia.
Wiesz w polskiej debacie LGBT nie ma rzeczowej dyskusji nad tym, jak wzajemnie się widzimy. A szkoda, bo przynajmniej nie było by takiej „bajki” że wszyscy wszystkich „tolerują” , gdy jednocześnie mają pogląd podobny do heteryków homo czy transfobicznych – od których oczywiście domagają się szacunku, szacunku w znaczeniu mnie lub i traktuj jako normalsa, tamtej nie, bo to trans…
Dyskusja z Tobą Mare taka ciekawa…
Dla mnie kobiety niedopuszczalne byłaby ponadto sytuacja, w której uważający się za kobiety biologiczni mężczyzn, których ciała nie były i nie będą nigdy funkcjonowały w sposób dla kobiet istotny, zwłaszcza w sferze prokreacji, rościli prawo (jako "kobiety") np. do wypowiadania się na temat możliwości przerywania ciąży, planowania rodziny.
No widzisz, a chłopy takie cwane że nie pytając Cię o zdanie za Ciebie decydują. Ani nie zachodzą w ciąże, ani bobasków nie mnożą na tej naszej planecie.
Jest coś takiego jak heterofobia i Ty Odbicie, a także Rafalala jesteście przykładami osób nią dotkniętych. O ile "nie nakazujecie" hetero stanie się, sypianie z homo czy trans, to postawę waszą określa przekonanie, że społeczeństwo (bezpodstawnie) się na Was "uwzięło".
Mare z łaski swojej! – czemuż Ty sobie pozwalasz uznać Rafalalę za mojego ziomala, z którą planuję podbijać świat?! Się zapytam? I do cholery gdzie masz napisane że żądam abyś Ty świetojebliwa lesbijka (najważniejsze: cis – i nie modrzew, czy inny grab) wpuszczała pod kołdrę transkobiety, bo jak nie to Ci bombę podrzucę w imię weta dla takich Twoich „niecnych” poglądów?!
Więc zważ na słowa jakich używasz i to o co mnie posądzasz, bo pozwalasz sobie już w pewnych kwestiach tyle, że niemile zareaguję.
Dociera?
No i co się tak naprawdę stało, że Akumu przystosowała swój ubiór oraz wygląd do konkretnej okoliczności?
Jakiej? Ciemniak (wali mnie wiek ciemniaka) daje sobie prawo do posiadania określonych uczuć względem tego, że jakaś laska ma coś w uszach – więc nie będziemy tych uczuć obrażać?
Wyobraź sobie że nie – będziemy grać w otwarte karty z ciemniakami, którym nie pasi mój róż na włosach, tatuaż na cyckach i moja miniówa na dupie.
Moim zdaniem zachowała się prawidłowo, widać że nie jest egocentryczką, tylko leży jej na sercu także, choćby, co dla niektórych może być wszak dziwne, miałoby to być dobre samopoczucie starszej osoby.
Egocentryczka? Wiesz Mare – ja uznaję że Ty masz superhiperegocentryczne poglądy i nie zamierzasz się z nimi kryć, jeno po gałach chlastasz, przyczyniając się do tego że inni ślepną.
Bo staruszkowi wydaje się być dziwne że dziewuszka ma coś w uszach – czego jeszcze na oczy nie zdążył zobaczyć.
W efekcie czego, paradoksalnie, Akumu zyskała ponieważ pokazała, że nieobcy jej dystans do samej siebie, że walka o abstrakcyjne idee nie przysłania jej realnych potrzeb będących skutkami życia pośród różnych ludzi.
Ty Mare jesteś lesbijką? Ale oczywiście taką co to wymaga aby reszta spod LGBT dupę (tak Mare: dupę) kołkiem sobie zatkała. Bo nieprawomyślne jest narzucać się ze swoimi zboczeniami takim staruszkom, takim Zawiszom, i w ogóle tym miliardom wokół – gdy oni zwyczajnie sobie nie życzą. A jak sobie nie życzą, lub wyjdzie że zranimy ich uczucia – winniśmy się ogarnąć, zrozumieć co to dystans do siebie, jacy mają heterycy, jaki ma Mare np. w kwestii stosunku do ts.
Też jestem za tym podobnie jak Mare, aby kobiety w Afganistanie w tych burkach się ostały, w imię poszanowania gustów rodzaju męskiego.
Nie bije dlatego, że np. nadużywa alkoholu, tylko dlatego, że "nerwy puściły".
Aaa, to faceci biją dlatego że piją alkohol… Niedobry alkohol. A sprzedają to świństwo legalnie w sklepach.
Nerwy puściły z konkretnego powodu i ten właśnie powód, a dokładniej nieadekwatność reakcji do czynnika wywołującego jest przedmiotem dyskusji.
Jest – tylko złotoustne rozmówczynie są twarde jak stal, wody tylko mogą się napić, Plaskaczami się brzydzą – gdyby doszło do sytuacji, że jakimś dziwnym trafem trzeba by wodę wylać, i plaskaczem zdzielić.
Cóż – sama plaskaczy nie używałam, zdaje się że wody też nie marnowałam – a jedynie tylko mocnych słów używałam gdy miałam różne akcje z kretynami tu i tam. Nie zamierzam jednak stać na stanowisku – że kiedyś nie odpowiem na atak wodą czy plaskaczem. Taka jestem rozbójczyni, i przeto nie gadać już ze mną, osobą niezrównoważoną. Zalecam.
Występując jako osoba transseksualna, przedstawiając zajście w kontekście napaści na osobę transseksualną, Rafaflala odwołał/a się do całej tej grupy, a więc i wyciągane wnioski wizerunkowo zaszkodzić mogą środowisku LGBT.
No ale Ty Mare – oświeć mnie – zawłaszczyłaś sobie owe jej wystąpienie medialne?
Ja na ten przykład nie poczuwam się do obowiązku stać przykładnie za każdą nową hipotezą Macierewicza. Mimo że on wszystko co produkuje – produkuje w moim imieniu – znaczy polki, mieszkanki Polski.
Homofoby i transfoby też stoją na stanowisku że Rafalala prezentuje całe środowisko LGBT i w imieniu owego się „wypowiadała”.
Nie zapomnij tylko wziąć ze sobą maczety, Aktualizacjo. Ostatnio ponoć modne zrobiło się obnoszenie z białą bronią, jako gwarantem słyszalności głoszonych poglądów...
Ja myślę że pewien poziom ignorancji dobrze robi nie tylko na samopoczucie, co dobrze radzi sobie w odpieraniu wszystkiego co niepochlebne o „nas”.