<3Walentynki<3
<3Walentynki<3
Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
-
- super forma
- Posty: 2128
- Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54
Re: <3Walentynki<3
Rany, życie nieźle przyspieszyło. Znicze na Wszystkich Świętych wystawiają we wrześniu, choinki i mikołaje w listopadzie, a walentynki zaczynają się zbliżać w pierwszym tygodniu stycznia
- Lexus-1980
- super forma
- Posty: 1015
- Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17
Re: <3Walentynki<3
Czerwone róże mnóstwo czerwonych róż
__________________________________________________
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: <3Walentynki<3
Może autorka zastanawia się czy już nie powinna zacząć oszczędzać na prezent (w zależności od wartości)justsomebody10 pisze:Rany, życie nieźle przyspieszyło. (...), a walentynki zaczynają się zbliżać w pierwszym tygodniu stycznia
-
- super forma
- Posty: 4600
- Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Re: <3Walentynki<3
AniuMac, na forum dla lesbijek pytasz o wielbiciela?AniaMac pisze:Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
Jeśli to pure, zadeklarowane lesbijki, to zapewne chciałyby świętego spokoju od faceta;)
Re: <3Walentynki<3
Droga Alchemio, skoro to ma być anonimowy prezent to z góry wiadomo, że również płeć osoby darującej jest nieznana.moja_alchemia pisze:AniuMac, na forum dla lesbijek pytasz o wielbiciela?AniaMac pisze:Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
Jeśli to pure, zadeklarowane lesbijki, to zapewne chciałyby świętego spokoju od faceta;)
Re: <3Walentynki<3
Niekoniecznie oszczędzać, wolałabym handmade, takie są najcenniejsze.dobranocka14 pisze:Może autorka zastanawia się czy już nie powinna zacząć oszczędzać na prezent (w zależności od wartości)justsomebody10 pisze:Rany, życie nieźle przyspieszyło. (...), a walentynki zaczynają się zbliżać w pierwszym tygodniu stycznia
- Alfa_Omega
- super forma
- Posty: 1835
- Rejestracja: 9 cze 2012, o 21:54
Re: <3Walentynki<3
od anonimowego wielbiciela to co najmniej VW Amarok (skoro nie wiem od kogo to niech ma to chociaż jakąś wymierną wartość i do czegoś się przyda)
a od ukochanej wystarczy kilka Kasztanków
a od ukochanej wystarczy kilka Kasztanków
Miód jest dla mięczaków, prawdziwi twardziele żują pszczoły
- buzi_zabci
- uzależniona foremka
- Posty: 536
- Rejestracja: 7 lis 2013, o 19:40
Re: <3Walentynki<3
Ja bym chciala najbardziej na swiecie telewizor. Duzy i z bajerami.
Kontrola jest najwyższą formą zaufania.
-
- super forma
- Posty: 4600
- Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Re: <3Walentynki<3
musisz doprecyzować - jaka przekątna to dla Ciebie "duży" i które konkretnie bajery Ciebie kręcą (bo jest tego mnóstwobuzi_zabci pisze:Ja bym chciala najbardziej na swiecie telewizor. Duzy i z bajerami.
-
- super forma
- Posty: 4600
- Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Re: <3Walentynki<3
i dlatego, gdy dostaje się prezent od nie wiadomo kogo, to też nie wiadomo czy się cieszyć czy to początek problemówAniaMac pisze:Droga Alchemio, skoro to ma być anonimowy prezent to z góry wiadomo, że również płeć osoby darującej jest nieznana.moja_alchemia pisze:AniuMac, na forum dla lesbijek pytasz o wielbiciela?AniaMac pisze:Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
Jeśli to pure, zadeklarowane lesbijki, to zapewne chciałyby świętego spokoju od faceta;)
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 4 sty 2017, o 16:55
Re: <3Walentynki<3
Uwaga Użytkowniczki o słabym sercu, bo mam zamiar walnąć coś konkretnego:
Skoro ma być od wielbiciela i handmade i (zakładam) że ma ją zmieść z powierzchni ziemi, albo rozmiękczyć kolana proponuję postawić jej na wycieraczce odpicowany słoik(może być po korniszonkach, tylko umyj, bo zepsujesz cały efekt), a w nim kolorowe karteczki, a na nich krótkie notki głoszące co sprawiło, że posunęłaś się do takiego niepokojącego kroku i dlaczego ją stalkujesz. Ale nie takie oklepane w stylu "piękna, mądra, o anielskim głosie".
Zakładam, że wielbiciel jest świadom i tych głębiej skrywanych wdzięków swojej ofiary.
Laski lecą na takie rzeczy.
Ja bym poleciała.
Skoro ma być od wielbiciela i handmade i (zakładam) że ma ją zmieść z powierzchni ziemi, albo rozmiękczyć kolana proponuję postawić jej na wycieraczce odpicowany słoik(może być po korniszonkach, tylko umyj, bo zepsujesz cały efekt), a w nim kolorowe karteczki, a na nich krótkie notki głoszące co sprawiło, że posunęłaś się do takiego niepokojącego kroku i dlaczego ją stalkujesz. Ale nie takie oklepane w stylu "piękna, mądra, o anielskim głosie".
Zakładam, że wielbiciel jest świadom i tych głębiej skrywanych wdzięków swojej ofiary.
Laski lecą na takie rzeczy.
Ja bym poleciała.
- czarnenabialym
- początkująca foremka
- Posty: 51
- Rejestracja: 15 wrz 2013, o 02:33
Re: <3Walentynki<3
Jak ja nie znoszę Walentynek.AniaMac pisze:Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
Smerf Maruda.
Ty jesteś reżyserem swojego życia.
Napisz swój własny scenariusz.
Napisz swój własny scenariusz.
Re: <3Walentynki<3
Tak, wielbiciel jest nie tyle co świadomy, a oczarowany. Wielbiciel ma pomysł. Wielbiciel poczeka rok i przygotuje 365 kartek. Wielbiciel ma czas i cierpliwość.lubowtujest pisze:Uwaga Użytkowniczki o słabym sercu, bo mam zamiar walnąć coś konkretnego:
Skoro ma być od wielbiciela i handmade i (zakładam) że ma ją zmieść z powierzchni ziemi, albo rozmiękczyć kolana proponuję postawić jej na wycieraczce odpicowany słoik(może być po korniszonkach, tylko umyj, bo zepsujesz cały efekt), a w nim kolorowe karteczki, a na nich krótkie notki głoszące co sprawiło, że posunęłaś się do takiego niepokojącego kroku i dlaczego ją stalkujesz. Ale nie takie oklepane w stylu "piękna, mądra, o anielskim głosie".
Zakładam, że wielbiciel jest świadom i tych głębiej skrywanych wdzięków swojej ofiary.
Laski lecą na takie rzeczy.
Ja bym poleciała.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 4 sty 2017, o 16:55
Re: <3Walentynki<3
Pięknie!AniaMac pisze:Tak, wielbiciel jest nie tyle co świadomy, a oczarowany. Wielbiciel ma pomysł. Wielbiciel poczeka rok i przygotuje 365 kartek. Wielbiciel ma czas i cierpliwość.lubowtujest pisze:Uwaga Użytkowniczki o słabym sercu, bo mam zamiar walnąć coś konkretnego:
Skoro ma być od wielbiciela i handmade i (zakładam) że ma ją zmieść z powierzchni ziemi, albo rozmiękczyć kolana proponuję postawić jej na wycieraczce odpicowany słoik(może być po korniszonkach, tylko umyj, bo zepsujesz cały efekt), a w nim kolorowe karteczki, a na nich krótkie notki głoszące co sprawiło, że posunęłaś się do takiego niepokojącego kroku i dlaczego ją stalkujesz. Ale nie takie oklepane w stylu "piękna, mądra, o anielskim głosie".
Zakładam, że wielbiciel jest świadom i tych głębiej skrywanych wdzięków swojej ofiary.
Laski lecą na takie rzeczy.
Ja bym poleciała.
Ej, a jak się Wielbicielowi odwidzi gdzieś przy 238 kartce? Rok to jednak 365 pełnych dni żywienia się samym tylko platonicznym uczuciem. Ja bym umarła z głodu.
Re: <3Walentynki<3
Nie rozumiem. Jak można przestać czuć. Nawet jeśli tej osoby nie ma obok. Przecież jak ktoś bliski naszemu sercu umiera, to nie przestajemy go kochać, bo przestał się pojawiać w naszej codzienności. Są chwile zwątpienia, ale raczej te polegające na odczuwaniu wstrętu do samego siebie. Do swojej słabości, naiwności. Miłość która się w nas pojawia będzie trwać, dopóki jej na to pozwolimy, nie zadepczemy jej, nie stłamsimy, nie wygonimy do kolejki priorytetów. Ale nawet jeśli będziemy z nią walczyć, ona i tak się na nas zemści. Więc po co? Miłość może sama odejść w zapomnienie, odpuścić, pozostawić po sobie sentyment. Ale na to potrzeba czasu. Ale czasu ,a nie 365 dni.lubowtujest pisze:Pięknie!AniaMac pisze:Tak, wielbiciel jest nie tyle co świadomy, a oczarowany. Wielbiciel ma pomysł. Wielbiciel poczeka rok i przygotuje 365 kartek. Wielbiciel ma czas i cierpliwość.lubowtujest pisze:Uwaga Użytkowniczki o słabym sercu, bo mam zamiar walnąć coś konkretnego:
Skoro ma być od wielbiciela i handmade i (zakładam) że ma ją zmieść z powierzchni ziemi, albo rozmiękczyć kolana proponuję postawić jej na wycieraczce odpicowany słoik(może być po korniszonkach, tylko umyj, bo zepsujesz cały efekt), a w nim kolorowe karteczki, a na nich krótkie notki głoszące co sprawiło, że posunęłaś się do takiego niepokojącego kroku i dlaczego ją stalkujesz. Ale nie takie oklepane w stylu "piękna, mądra, o anielskim głosie".
Zakładam, że wielbiciel jest świadom i tych głębiej skrywanych wdzięków swojej ofiary.
Laski lecą na takie rzeczy.
Ja bym poleciała.
Ej, a jak się Wielbicielowi odwidzi gdzieś przy 238 kartce? Rok to jednak 365 pełnych dni żywienia się samym tylko platonicznym uczuciem. Ja bym umarła z głodu.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 4 sty 2017, o 16:55
Re: <3Walentynki<3
Miłość która się w nas pojawia będzie trwać, dopóki jej na to pozwolimy - pięknie sklecone zdanie klucz. Właśnie o to mi chodzi. Skąd ta pewność, że to uczucie nie ulotni się przez ten czas? Nie chodzi mi o robienie czegoś na siłę, absolutnie nie! Ale z doświadczenia wiem, że to co akurat obezwładnia naszą głowę szybko może zniknąć. 365 dni to nic w porównaniu do wieczności i w konfrontacji z prawdziwym uczuciem, ale to też prawie 365*24h, a przecież tyle się może wydarzyć w 24 godziny. Chyba, że słoik może być przechodni.AniaMac pisze:Nie rozumiem. Jak można przestać czuć. Nawet jeśli tej osoby nie ma obok. Przecież jak ktoś bliski naszemu sercu umiera, to nie przestajemy go kochać, bo przestał się pojawiać w naszej codzienności. Są chwile zwątpienia, ale raczej te polegające na odczuwaniu wstrętu do samego siebie. Do swojej słabości, naiwności. Miłość która się w nas pojawia będzie trwać, dopóki jej na to pozwolimy, nie zadepczemy jej, nie stłamsimy, nie wygonimy do kolejki priorytetów. Ale nawet jeśli będziemy z nią walczyć, ona i tak się na nas zemści. Więc po co? Miłość może sama odejść w zapomnienie, odpuścić, pozostawić po sobie sentyment. Ale na to potrzeba czasu. Ale czasu ,a nie 365 dni.lubowtujest pisze:Pięknie!AniaMac pisze:
Tak, wielbiciel jest nie tyle co świadomy, a oczarowany. Wielbiciel ma pomysł. Wielbiciel poczeka rok i przygotuje 365 kartek. Wielbiciel ma czas i cierpliwość.
Ej, a jak się Wielbicielowi odwidzi gdzieś przy 238 kartce? Rok to jednak 365 pełnych dni żywienia się samym tylko platonicznym uczuciem. Ja bym umarła z głodu.
Re: <3Walentynki<3
LUBOWTUJEST - na tym świecie tylko śmierć jest pewna. Ale żeby nie pozostawiać Cię bez odpowiedzi powiem, że nie ulotni się gdyż ciepło tym uczuciem się zajmę i będę je w sobie pielęgnować z masochizmem godnym Syzyfa.Ponadto moje platoniczne uczucie ma szansę przetrwać ,,wieki'' gdyż nie jest konfrontowane z mało zjadliwą nie rozpieszczającą rzeczywistością typowego związku.lubowtujest pisze:Miłość która się w nas pojawia będzie trwać, dopóki jej na to pozwolimy - pięknie sklecone zdanie klucz. Właśnie o to mi chodzi. Skąd ta pewność, że to uczucie nie ulotni się przez ten czas? Nie chodzi mi o robienie czegoś na siłę, absolutnie nie! Ale z doświadczenia wiem, że to co akurat obezwładnia naszą głowę szybko może zniknąć. 365 dni to nic w porównaniu do wieczności i w konfrontacji z prawdziwym uczuciem, ale to też prawie 365*24h, a przecież tyle się może wydarzyć w 24 godziny. Chyba, że słoik może być przechodni.AniaMac pisze:Nie rozumiem. Jak można przestać czuć. Nawet jeśli tej osoby nie ma obok. Przecież jak ktoś bliski naszemu sercu umiera, to nie przestajemy go kochać, bo przestał się pojawiać w naszej codzienności. Są chwile zwątpienia, ale raczej te polegające na odczuwaniu wstrętu do samego siebie. Do swojej słabości, naiwności. Miłość która się w nas pojawia będzie trwać, dopóki jej na to pozwolimy, nie zadepczemy jej, nie stłamsimy, nie wygonimy do kolejki priorytetów. Ale nawet jeśli będziemy z nią walczyć, ona i tak się na nas zemści. Więc po co? Miłość może sama odejść w zapomnienie, odpuścić, pozostawić po sobie sentyment. Ale na to potrzeba czasu. Ale czasu ,a nie 365 dni.lubowtujest pisze:
Pięknie!
Ej, a jak się Wielbicielowi odwidzi gdzieś przy 238 kartce? Rok to jednak 365 pełnych dni żywienia się samym tylko platonicznym uczuciem. Ja bym umarła z głodu.
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: <3Walentynki<3
mógłby być portret. pamięciowyAniaMac pisze: Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: <3Walentynki<3
Ciekawe... W formie plakatu...poszukiwana za kradzież serca i rozumu.gimmeeverything pisze:mógłby być portret. pamięciowyAniaMac pisze: Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
Re: <3Walentynki<3
To dałoby się zrobić, jeśli miałabym choć cień podejrzeń co do lokacji jej uczuć.kwadracik pisze:Najlepszym prezentem była by sama Jej obecność...
Ale strzelanie sobie w stopę to nie jest dobry pomysł.
Re: <3Walentynki<3
Nieznajomość płci wielbiciela byłaby w moim wypadku zdecydowanym problemem. Od kobiet zaś lubię dostawać słodycze, szczególnie takie, które też lubi moja żona
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
- kwadracik
- natchniona foremka
- Posty: 404
- Rejestracja: 23 maja 2016, o 20:21
- Lokalizacja: Zagłębie Miedziowe
Re: <3Walentynki<3
moja_alchemia pisze:AniuMac, na forum dla lesbijek pytasz o wielbiciela?AniaMac pisze:Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
Jeśli to pure, zadeklarowane lesbijki, to zapewne chciałyby świętego spokoju od faceta;)
Dlatego moja pierwsza myśl to była ONA a nie ON.Ale jeżeli już mówimy o wszystkich to najnowsza Mazda A5 ucieszyła by moje oczy.AniaMac pisze:Droga Alchemio, skoro to ma być anonimowy prezent to z góry wiadomo, że również płeć osoby darującej jest nieznana.moja_alchemia pisze:AniuMac, na forum dla lesbijek pytasz o wielbiciela?AniaMac pisze:Zbliżają się walentynki, co kobieta 30+/ 40+ chciałaby dostać od anonimowego wielbiciela? Czym Wy byłybyście uradowane tego dnia, jeśli przyjemność miałby Wam sprawić cichy wielbiciel?
Jeśli to pure, zadeklarowane lesbijki, to zapewne chciałyby świętego spokoju od faceta;)
Wiśta wio,łatwo powiedzieć ...
Re: <3Walentynki<3
Alteno_Q, jakie słodycze lubicie z żoną? Może w tym wieku to wsierawno!Altena_Q pisze:Nieznajomość płci wielbiciela byłaby w moim wypadku zdecydowanym problemem. Od kobiet zaś lubię dostawać słodycze, szczególnie takie, które też lubi moja żona
Re: <3Walentynki<3
Moja obecność nie cieszy jeszcze! A co do mazdy A5... nie wiem nawet co to jestkwadracik pisze:Dlatego moja pierwsza myśl to była ONA a nie ON.Ale jeżeli już mówimy o wszystkich to najnowsza Mazda A5 ucieszyła by moje oczy.
Re: <3Walentynki<3
XD pierwszy raz w zyciu poczulam sie.. wiekowa LOLAniaMac pisze:Alteno_Q, jakie słodycze lubicie z żoną? Może w tym wieku to wsierawno!Altena_Q pisze:Nieznajomość płci wielbiciela byłaby w moim wypadku zdecydowanym problemem. Od kobiet zaś lubię dostawać słodycze, szczególnie takie, które też lubi moja żona
A tak poza tym, to, wlasnie z wiekiem czlowiek staje sie coraz bardziej wybredny, adj.slodyczy i nie tylko
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: <3Walentynki<3
U Ciebie Alteno to zauważam jeszcze brak konkretności. Jakie te słodycze?Altena_Q pisze:XD pierwszy raz w zyciu poczulam sie.. wiekowa LOLAniaMac pisze:Alteno_Q, jakie słodycze lubicie z żoną? Może w tym wieku to wsierawno!Altena_Q pisze:Nieznajomość płci wielbiciela byłaby w moim wypadku zdecydowanym problemem. Od kobiet zaś lubię dostawać słodycze, szczególnie takie, które też lubi moja żona
A tak poza tym, to, wlasnie z wiekiem czlowiek staje sie coraz bardziej wybredny, adj.slodyczy i nie tylko
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: <3Walentynki<3
jako 40++ czuję się upoważniona podpowiedzieć Ci, Aniu, że my, ludzie wiekowi (i wsiowi, i miastowi), uwielbiamy słodkie "Faux pas" rewanżując się zwykle prostym "Merci" vel "Spasiba" - choć czasem i grzecznościowym lewym sierpowymAniaMac pisze: Alteno_Q, jakie słodycze lubicie z żoną? Może w tym wieku to wsierawno!
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: <3Walentynki<3
I właśnie dlatego w tym temacie mowa o cichym, anonimowym wielbicielu bezpieczeństwo ponad wszystko!gimmeeverything pisze:jako 40++ czuję się upoważniona podpowiedzieć Ci, Aniu, że my, ludzie wiekowi (i wsiowi, i miastowi), uwielbiamy słodkie "Faux pas" rewanżując się zwykle prostym "Merci" vel "Spasiba" - choć czasem i grzecznościowym lewym sierpowymAniaMac pisze: Alteno_Q, jakie słodycze lubicie z żoną? Może w tym wieku to wsierawno!