Dlaczego nie męskie kobiety?
Dlaczego nie męskie kobiety?
Witam, wszystkich.
Zastanawia mnie jedna rzecz i chciałabym się dowiedzieć od czego TO zależy. Czasami z przyjaciółką przeglądam ogłoszenia i czytam ze zdziwieniem, a może nawet i ze smutkiem wpisy o treści „szukam normalnej, nie męskiej”. Nie wiem, jak to rozumieć? Czy męskie lesbijki są jakieś nienormalne? Halo, kobiece panie? Co nie tak jest z tymi męskimi kobietami? Sama jestem męska – chłopięca. Jestem kobietą zadbaną, mam duże poczucie humoru, ale przede wszystkim staram się być dobrym człowiekiem. Rozumiem, że fizyczność jest dla wielu osób istotna; osobiście uważam, że po prostu druga osoba musi mieć to coś, aby przykuć moją uwagę, jednak w wielu przypadkach liczy się zupełnie coś innego. Chciałabym się dowiedzieć, dlaczego męskie kobiety Was nie pociągają? Od czego to zależy? Jakie są powody? Cholera, jak dobrze, że nie szukam partnerki, bo chyba miałabym problem. Zatem, jak to jest?
Zastanawia mnie jedna rzecz i chciałabym się dowiedzieć od czego TO zależy. Czasami z przyjaciółką przeglądam ogłoszenia i czytam ze zdziwieniem, a może nawet i ze smutkiem wpisy o treści „szukam normalnej, nie męskiej”. Nie wiem, jak to rozumieć? Czy męskie lesbijki są jakieś nienormalne? Halo, kobiece panie? Co nie tak jest z tymi męskimi kobietami? Sama jestem męska – chłopięca. Jestem kobietą zadbaną, mam duże poczucie humoru, ale przede wszystkim staram się być dobrym człowiekiem. Rozumiem, że fizyczność jest dla wielu osób istotna; osobiście uważam, że po prostu druga osoba musi mieć to coś, aby przykuć moją uwagę, jednak w wielu przypadkach liczy się zupełnie coś innego. Chciałabym się dowiedzieć, dlaczego męskie kobiety Was nie pociągają? Od czego to zależy? Jakie są powody? Cholera, jak dobrze, że nie szukam partnerki, bo chyba miałabym problem. Zatem, jak to jest?
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Bycie dobrym człowiekiem to od wieków za mało w sprawach związkowych, łóżkowych, intymnych. zawsze, ale to zawsze, liczyła się uroda. i choć gusty są różne i generalnie o nich się nie dyskutuje, to są w naszej zachodniej kulturze okreslone kanony piękna, wywodzące się jeszcze ze starożytnej Grecji. te kanony dotyczą ciała męskiego i kobiecego.powszechnie uważane za atrakcyjne ciało kobiety, posiada określone atrybuty. te atrybuty my w świecie kobiet homoseksualnych nazywany "kobiecą kobietą". ogólnie wiadomo o jakie atrybuty kobiece chodzi. tak już jest. nie bardzo jest o czym dyskutować bo wpływa na to i subiektywny gust i wychowanie w takiej a nie innej kulturze, w której piękną kobietą jest tzw. kobieca kobieta.
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Wybacz, ale ja też mam cycki i tyłek. Tyłek powiedziałabym, że nawet bardzo kobiecy. Wydaje mi się, że to jednak coś innego. Może tym kobiecym paniom wydaje się, że te męskie nie są czułe, delikatne itd? Nie wiem, interesuje mnie to, pytam dalejwojtek pisze: posiada określone atrybuty.
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 175
- Rejestracja: 4 gru 2015, o 20:52
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Może ja nienormalna jestem, ale podobają mi się małe piersi, zwyczajnie nie lubię dużych cycków.
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Cholera. Obawiam się, że to właśnie jest na zasadzie lubię/nie lubię, po prostu. Chyba za bardzo romantyczna jestem i chciałabym aby ludzie odnajdywali w innych TO COŚ, niż aspekty wizualne. Chociaż, może dla niektórych właśnie takie aspekty są tym czymś. Ja akurat uwielbiam wszystkie rodzaje piersi, uwielbiam kobiece ciała. Jeżeli kobieta jest zadbana i ma w sobie magię, to promieniuje nią cała, promieniuje jej ciało, a to wszystko razem daje jeden, piękny kształt. Jak mogłabym nie lubić jej piersi, kiedy całą sobą zwaliła mnie z nóg? Można tak?milan4ever pisze:Może ja nienormalna jestem, ale podobają mi się małe piersi, zwyczajnie nie lubię dużych cycków.
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 175
- Rejestracja: 4 gru 2015, o 20:52
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Pewnie można bo moja ex miała duże piersi i niebieskie oczy, mimo że ja uwielbiam brązowe. I kochałam ją i świata poza nią nie widziałam.161c pisze:Cholera. Obawiam się, że to właśnie jest na zasadzie lubię/nie lubię, po prostu. Chyba za bardzo romantyczna jestem i chciałabym aby ludzie odnajdywali w innych TO COŚ, niż aspekty wizualne. Chociaż, może dla niektórych właśnie takie aspekty są tym czymś. Ja akurat uwielbiam wszystkie rodzaje piersi, uwielbiam kobiece ciała. Jeżeli kobieta jest zadbana i ma w sobie magię, to promieniuje nią cała, promieniuje jej ciało, a to wszystko razem daje jeden, piękny kształt. Jak mogłabym nie lubić jej piersi, kiedy całą sobą zwaliła mnie z nóg? Można tak?milan4ever pisze:Może ja nienormalna jestem, ale podobają mi się małe piersi, zwyczajnie nie lubię dużych cycków.
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
tu chodzi głównie o wygląd jednak.161c pisze:Może tym kobiecym paniom wydaje się, że te męskie nie są czułe, delikatne itd?
cycki i tyłek to nie są jedyne atrybuty kobiecej kobiety. miałam na myśli m.in. kształty kobiece (nie chłopięce czy męskie), aksamitną skórę, długie lśniące włosy, jędrne usta, duże oczy (po to kobiety stosują makijaż by oko powiększyć optycznie), strój kobiecy, zalotne spojrzenia, określony sposób poruszania się (męskie kobiety chodzą inaczej jednak), itp. itd. To wszystko składa się na szeroko pojętą kobiecość i jest atrakcyjne tak dla panów hetero, jak i dla pań homo. w moim przypadku jeszcze dochodzi jedna sprawa, mianowicie mojego wizerunku... jak kolwiek źle to zabrzmi, to w towarzystwie kobiety kobiecej nie skazuję się na plotki, podejrzenia o bycie homo, nikt na mnie nie patrzy jak na małpę w zoo, itd. A gdy jestem w towarzystwie kobiety męskiej to przyciągam uwagę, spojrzenia, sypią się plotki, a tego zainteresowania ze strony innych nie lubię. Czuję się wtedy jak małpa w zoo. Za to idąc ulicą obok kobiety kobiecej nie ma tych podejrzanych spojrzeń, uwag, itp.
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Uwielbiam zadbane męskie kobiety, niesamowicie mnie pociągają fizycznie, a piersi lubię i małe, i duże, po prostu wszystkie. Myślę, że niektóre z tych lesbijek, które wolą kobiece lesbijki, po prostu wstydzą się pokazać na ulicy z męską lesbijką, aby nie zostać wytknięte paluchami, czy coś w tym stylu. Jeśli kogoś uraziłam, to przepraszam, ale wydaje mi się, że właśnie tak jest. A męskie kobiety też są czułe i cudowne, a i na golaska są śliczne bo to przecież stuprocentowe kobiety
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
.161c pisze:Chciałabym się dowiedzieć, dlaczego męskie kobiety Was nie pociągają?
Nie mam nic przeciwko kobietom obdarowanym męską fizjonomią ;D powiem szczerze, nawet preferuję.
Co innego, że nie lubię niechlujstwa, potu, zagniecionych, upstrzonych plamami ubrań.
Myślę, że każda z nas ma na temat męskiej/kobiecej lesbijki własne przemyślenia, które w większym stopniu opierają się na stereotypach oraz doświadczeniu, jakie mamy z takowymi osobami.
Moje stereotypy na temat kobiecej lesbijki, którym staram się nie ulegać to: ciamajda, nosi obcisłe ciuchy (nie znoszę), zazwyczaj wydekoltowana, wyfiokowana, lalka, chwyta bułkę przez bibułkę, a ... gołą ręką, spędza godziny w łazience, chce rozmawiać o kosmetykach, jej długie włosy wchodzą mi do ust podczas seksu, jej długie paznokcie uniemożliwiają interakcję naszych ciał bezpieczną, szpachlują się mniej lub bardziej, bez makijażu na miasto nie wyjdą, chodzą w szpilkach (nie znoszę!), przywiązują nadmierną uwagę do wyglądu przekładająca się na tematy rozmów, boją się zmęczyć czy ubrudzić, marudzą, narzekają, są nieznośne...
Także mam nadzieję na lincz.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 175
- Rejestracja: 4 gru 2015, o 20:52
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
A ja lubię lekko męski chód u kobiety. Dla mnie właśnie mega pociągająca jest kobieta, która mając buty na płaskiej podeszwie, w jeansach i koszuli wygląda seksownie, najczęściej nie będąc nawet tego świadomą.
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Jeżeli ktoś się wstydzi obok siebie męskiej kobiety, to już inna kwestia, na której temat tutaj nie będę się rozpisywać.
A co do kobiecych pań. Staram się nie patrzeć przez pryzmat stereotypów, które są cholernie krzywdzące. Tak się złożyło, że w 98% przypadków byłam – jestem z kobietą kobiecą. Żadnych wymienionych przez Ciebie AnnoMac „wyróżnień” nie odnotowałam. To, że kobieta się maluje, bo według niej jest wtedy atrakcyjniejsza i lepiej się czuje sama ze sobą – zrozumiałe. Męskie przecież też czasami wrzucą makijaż. Całej reszty nie doświadczyłam. Może miałam szczęście? A może po prostu staram się akceptować każdego takim, jaki jest i co lubi. Przecież dopóki druga osoba nas nie krzywdzi, to szpilki czy długie włosy nie powinny mieć żadnego znaczenia. Poza tym szpilki są sexy. Mnie wystarczy, że kobieta jest dobra, mądra i zadbana. Ale ja chyba jednak nadaję na innym levelu.
A co do kobiecych pań. Staram się nie patrzeć przez pryzmat stereotypów, które są cholernie krzywdzące. Tak się złożyło, że w 98% przypadków byłam – jestem z kobietą kobiecą. Żadnych wymienionych przez Ciebie AnnoMac „wyróżnień” nie odnotowałam. To, że kobieta się maluje, bo według niej jest wtedy atrakcyjniejsza i lepiej się czuje sama ze sobą – zrozumiałe. Męskie przecież też czasami wrzucą makijaż. Całej reszty nie doświadczyłam. Może miałam szczęście? A może po prostu staram się akceptować każdego takim, jaki jest i co lubi. Przecież dopóki druga osoba nas nie krzywdzi, to szpilki czy długie włosy nie powinny mieć żadnego znaczenia. Poza tym szpilki są sexy. Mnie wystarczy, że kobieta jest dobra, mądra i zadbana. Ale ja chyba jednak nadaję na innym levelu.
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Oczywiście, że to kwestia gustu. Przecież równie dobrze ,,kobiece kobiety'' mogłyby zapytać, dlaczego w niektórych ogłoszeniach panie domagają się kobiet ,,męskich'', i co im takiego zrobił swoją kobiecością, że ich nie chcą.
Nie sądzę, żeby istniał jakiś jeden konkretny powód. Mogę natomiast wypowiedzieć się we własnym imieniu. Nie miałabym żadnego problemu, żeby wejść z ,,męską'' kobietą w relację czysto koleżeńską ( bo znajomych dobiera się raczej według podobnego charakteru, a nie wyglądu), ale nic więcej by z tego nie wyszło, z tej prostej przyczyny, że stylizowanie się na mężczyznę mnie nie pociąga. Nie chodzi już nawet o sam wygląd (chociaż zdarzyło mi się w tramwaju już raz pomylić kobietę z facetem), bardziej o zachowanie. Niektórym brakuje już tylko ostentacyjnego drapania się w kroku.
Dla mnie (słowo - klucz) zawsze bardziej atrakcyjna będzie kobieta z delikatnym makijażem, z pięknymi, długimi włosami. Każdy ma jakiś swój kanon piękna - i nie czarujmy się, że wygląd nie ma znaczenia. We wnętrzu człowieka zakochiwali się XIX-wieczni romantycy. W normalnym świecie na ten stan stan składa się szereg czynników, wśród których, oprócz osobowości, inteligencji, sposobu bycia i tysiąca innych pierdół znajduje się również wygląd. A tutaj każdy ma inne preferencji i tym sposobem wracamy do punktu wyjścia.
Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony.
Nie sądzę, żeby istniał jakiś jeden konkretny powód. Mogę natomiast wypowiedzieć się we własnym imieniu. Nie miałabym żadnego problemu, żeby wejść z ,,męską'' kobietą w relację czysto koleżeńską ( bo znajomych dobiera się raczej według podobnego charakteru, a nie wyglądu), ale nic więcej by z tego nie wyszło, z tej prostej przyczyny, że stylizowanie się na mężczyznę mnie nie pociąga. Nie chodzi już nawet o sam wygląd (chociaż zdarzyło mi się w tramwaju już raz pomylić kobietę z facetem), bardziej o zachowanie. Niektórym brakuje już tylko ostentacyjnego drapania się w kroku.
Dla mnie (słowo - klucz) zawsze bardziej atrakcyjna będzie kobieta z delikatnym makijażem, z pięknymi, długimi włosami. Każdy ma jakiś swój kanon piękna - i nie czarujmy się, że wygląd nie ma znaczenia. We wnętrzu człowieka zakochiwali się XIX-wieczni romantycy. W normalnym świecie na ten stan stan składa się szereg czynników, wśród których, oprócz osobowości, inteligencji, sposobu bycia i tysiąca innych pierdół znajduje się również wygląd. A tutaj każdy ma inne preferencji i tym sposobem wracamy do punktu wyjścia.
Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony.
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Bo lesbijki już tak mają, że wolą kobiety Męskie cechy u lesbijek to zwyczajowo rozumiane cechy negatywne, które (również często niesłusznie) kojarzą się z mężczyznami. Brak subtelności, zaniedbany ubiór, brak higieny osobistej, grubiaństwo, chamstwo, agresja etc. Już nie mówiąc o tym, że panie są także estetkami, więc niestety, ale zwracają uwagę na to, czy ta estetyka jest ważna także dla drugiej strony. Celowo piszę ogólnie estetyka, bo szczegóły to już sprawa indywidualnego gustu.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
marryt, dlatego napisałam, że nadaję na innym levelu. Wychodzi na to, że XIX wiek, to mój wiek .
Zgodzę się z tym, że niektóre męskie kobiety gdyby mogły, to drapałyby się w kroczu. Jednak nie wiem czy wszystkie stylizują się na mężczyznę. U mnie jest to np. naturalne. W krótkich włosach i koszulach czuję się lepiej i swobodniej. Bardzo długo nosiłam długie włosy i kiedy w końcu poszłam je ściąć, to poczułam, że odradzam się z przysłowiowych popiołów. Jestem kobietą i nie muszę udawać faceta, bo nie chcę nim być. Bardziej wcisnęłabym to w jakiś rodzaj stylu niż chęci bycia mężczyzną. A kanony piękna? Zostanę przy swojej wersji. Wpierw COŚ, później cała reszta
Zgodzę się z tym, że niektóre męskie kobiety gdyby mogły, to drapałyby się w kroczu. Jednak nie wiem czy wszystkie stylizują się na mężczyznę. U mnie jest to np. naturalne. W krótkich włosach i koszulach czuję się lepiej i swobodniej. Bardzo długo nosiłam długie włosy i kiedy w końcu poszłam je ściąć, to poczułam, że odradzam się z przysłowiowych popiołów. Jestem kobietą i nie muszę udawać faceta, bo nie chcę nim być. Bardziej wcisnęłabym to w jakiś rodzaj stylu niż chęci bycia mężczyzną. A kanony piękna? Zostanę przy swojej wersji. Wpierw COŚ, później cała reszta
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Gdzie są te męskie kobiety? Nie widzę ich jakoś. Widzę tylko kobiety mniej kobiece, ale nadal są to typowe kobiety, najczęściej ładnie umalowane, dobrze ubrane, kulturalne, normalne w zachowaniu. Dla kogoś to już będzie kobieta męska, bo ma np. krótkie włosy, koszulkę, spodnie, buty sportowe. Pomiędzy typowo kobiecą i typowo męską jest jeszcze wiele odcieni i to je właśnie widzę najczęściej, niezależnie od orientacji tych dziewczyn. A takie typowe męskie, jak np. męski facet, to takich nie znam i nie widuję. Taka fajna kobieta odważna i zabawna też może być brana za męską, bo co? Bo nie boi się życia, zagaduje i żartuje z kobietami? Śmieszne te definicje
Be someone who makes you happy
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
A ja nie do konca rozumiem o co chodzi z tymi meskimi/niemeskimi kobietami. Tysiace razy sie zastanawialam mad tym i nie doszlam do zadnych wnioskow.
Taka kobieta np:
Atrakcyjna; wysoka; szczupla, male piersi, piekne usta,
Zadnana, w sensie: czysta, schludnie ubrana, dbajaca o zdrowie, z duzym poczuciem estetyki ale raczej ze sklonnosciami do minimalizmu, nie malujaca sie na codzien, nie farbujaca wlosow. Noszaca sukienki, ale proste, majaca malo ubran, plaskie buty, brak znajdowania specjalnej przyjemnosci w strojach czy makijażu.
Spiewajaca pięknym, wysokim kobiecym glosem, malujaca, rysujaca czytajaca poezje. Zachwycajaca sie kwiatami, natura. Lubiaca gotowac ale i majsterkowac, umiejaca poradzic sobie swietnie z zajęciami uznawanymi przez ogol za meskie - zmieniajaca kola w aucie np. Lubi to.
Z jaka kobieta mamy tu do czynienia?
Taka kobieta np:
Atrakcyjna; wysoka; szczupla, male piersi, piekne usta,
Zadnana, w sensie: czysta, schludnie ubrana, dbajaca o zdrowie, z duzym poczuciem estetyki ale raczej ze sklonnosciami do minimalizmu, nie malujaca sie na codzien, nie farbujaca wlosow. Noszaca sukienki, ale proste, majaca malo ubran, plaskie buty, brak znajdowania specjalnej przyjemnosci w strojach czy makijażu.
Spiewajaca pięknym, wysokim kobiecym glosem, malujaca, rysujaca czytajaca poezje. Zachwycajaca sie kwiatami, natura. Lubiaca gotowac ale i majsterkowac, umiejaca poradzic sobie swietnie z zajęciami uznawanymi przez ogol za meskie - zmieniajaca kola w aucie np. Lubi to.
Z jaka kobieta mamy tu do czynienia?
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
No właśnie. Ja widziałam kobiety na oko kobiece, które zachowywały się poniżej jakiegokolwiek poziomu. Niestety w przypadku męskich lesbijek mocno działają stereotypy i opowieści z krypty. Precz z definicjami!takeyoudowntown pisze:Śmieszne te definicje
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
nie chodzi o wstyd tylko o to by nie być wyałtowaną, jeśli żyje się w szafie. to są istotne sprawy dla pewnych osób, które z jakichś powodów nie chcą być wyoutowane, np. z powodu zajmowania jakiegoś wysokiego stanowiska w budżetówce, powiedzmy dyrektorka małej szkoły na wsi. wstyd a narobienie sobie problemów to dwie różne sprawy. ale jest to jeden z powodów dla których kobiece lesbijki są bardziej preferowane. można udawać koleżanki i nikt się nie domyśli..161c pisze:Jeżeli ktoś się wstydzi obok siebie męskiej kobiety, to już inna kwestia, na której temat tutaj nie będę się rozpisywać.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 175
- Rejestracja: 4 gru 2015, o 20:52
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
IdealnąJuni pisze:A ja nie do konca rozumiem o co chodzi z tymi meskimi/niemeskimi kobietami. Tysiace razy sie zastanawialam mad tym i nie doszlam do zadnych wnioskow.
Taka kobieta np:
Atrakcyjna; wysoka; szczupla, male piersi, piekne usta,
Zadnana, w sensie: czysta, schludnie ubrana, dbajaca o zdrowie, z duzym poczuciem estetyki ale raczej ze sklonnosciami do minimalizmu, nie malujaca sie na codzien, nie farbujaca wlosow. Noszaca sukienki, ale proste, majaca malo ubran, plaskie buty, brak znajdowania specjalnej przyjemnosci w strojach czy makijażu.
Spiewajaca pięknym, wysokim kobiecym glosem, malujaca, rysujaca czytajaca poezje. Zachwycajaca sie kwiatami, natura. Lubiaca gotowac ale i majsterkowac, umiejaca poradzic sobie swietnie z zajęciami uznawanymi przez ogol za meskie - zmieniajaca kola w aucie np. Lubi to.
Z jaka kobieta mamy tu do czynienia?
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Na moje oko z artystkąJuni pisze:A ja nie do konca rozumiem o co chodzi z tymi meskimi/niemeskimi kobietami. Tysiace razy sie zastanawialam mad tym i nie doszlam do zadnych wnioskow.
Taka kobieta np:
Atrakcyjna; wysoka; szczupla, male piersi, piekne usta,
Zadnana, w sensie: czysta, schludnie ubrana, dbajaca o zdrowie, z duzym poczuciem estetyki ale raczej ze sklonnosciami do minimalizmu, nie malujaca sie na codzien, nie farbujaca wlosow. Noszaca sukienki, ale proste, majaca malo ubran, plaskie buty, brak znajdowania specjalnej przyjemnosci w strojach czy makijażu.
Spiewajaca pięknym, wysokim kobiecym glosem, malujaca, rysujaca czytajaca poezje. Zachwycajaca sie kwiatami, natura. Lubiaca gotowac ale i majsterkowac, umiejaca poradzic sobie swietnie z zajęciami uznawanymi przez ogol za meskie - zmieniajaca kola w aucie np. Lubi to.
Z jaka kobieta mamy tu do czynienia?
A tak na poważnie, to chyba każda kobieta ma w sobie trochę pierwiastków męskich. U jednych są widoczne bardziej, u innych mniej. A może po prostu kobiety potrafią być zaradne i umieją o siebie zadbać nie tylko w kwestiach upiększania? Myślę, że tak właśnie jest.
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
od kiedy to zaradość jest cechą męską?161c pisze: A może po prostu kobiety potrafią być zaradne i umieją o siebie zadbać nie tylko w kwestiach upiększania? Myślę, że tak właśnie jest.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Ano wlasnie. Idealna!
mi sie wydaje, ze kazda kobieta ma w sobie rozne cechy. Najczesciej przemieszane tak, ze ciezko kogos nazwac meskim/kobiecym. To jest takie przeciwstawne strasznie. Jak biale i czarne. A przeciez najczesciej jednak mamy do czynienia z przeróżnymi odcieniami szarosci...
Nie umialanym zakwalifikowac mojej partnerki
Nie umialabym zakwalifikowac siebie
Wiekszosci moich znajomych kobiet czy to homo czy heteroseksualnych... tez nie moge nazwac kobieca czy meska. Nie ogarniam tej terminologii serio.
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Nie napisałam, że jest. Chodziło mi zupełnie o coś innego o czym teraz już nie napiszę, bo wylogowuję się do życia. Dobranoc.Altena_Q pisze:od kiedy to zaradość jest cechą męską?161c pisze: A może po prostu kobiety potrafią być zaradne i umieją o siebie zadbać nie tylko w kwestiach upiększania? Myślę, że tak właśnie jest.
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
-
- początkująca foremka
- Posty: 91
- Rejestracja: 31 paź 2016, o 09:02
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Odpowiedź jest raczej oczywista.
To kwestia gustu, ogólnych preferencji?
Tak czy inaczej myślę, że można preferować coś - w tym wypadku tak jak ja preferuję kobiece kobiety ale nie wykluczam, ze mogłabym zakochać się w nie kobiecej.
Tak jak jedni preferują blondynki a zakochają się w brunetce
To kwestia gustu, ogólnych preferencji?
Tak czy inaczej myślę, że można preferować coś - w tym wypadku tak jak ja preferuję kobiece kobiety ale nie wykluczam, ze mogłabym zakochać się w nie kobiecej.
Tak jak jedni preferują blondynki a zakochają się w brunetce
także tego..
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
- a tymczasem ni widu, ni słychu, bluźniercoAniaMac pisze: Moje stereotypy na temat kobiecej lesbijki, którym staram się nie ulegać to: ciamajda, nosi obcisłe ciuchy (nie znoszę), zazwyczaj wydekoltowana, wyfiokowana, lalka, chwyta bułkę przez bibułkę, a ... gołą ręką, spędza godziny w łazience, chce rozmawiać o kosmetykach, jej długie włosy wchodzą mi do ust podczas seksu, jej długie paznokcie uniemożliwiają interakcję naszych ciał bezpieczną, szpachlują się mniej lub bardziej, bez makijażu na miasto nie wyjdą, chodzą w szpilkach (nie znoszę!), przywiązują nadmierną uwagę do wyglądu przekładająca się na tematy rozmów, boją się zmęczyć czy ubrudzić, marudzą, narzekają, są nieznośne...
Także mam nadzieję na lincz.
przyziemne = bo gdy ja robię pompki, a moja dziewczyna kręci z hula-hop, to nie ingerujemy sobie wzajemnie w przestrzenie.161c pisze: Chciałabym się dowiedzieć, dlaczego męskie kobiety Was nie pociągają? Od czego to zależy? Jakie są powody?
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
- DoItAllNight
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 7 maja 2010, o 20:42
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
milan4ever pisze:IdealnąJuni pisze:A ja nie do konca rozumiem o co chodzi z tymi meskimi/niemeskimi kobietami. Tysiace razy sie zastanawialam mad tym i nie doszlam do zadnych wnioskow.
Taka kobieta np:
Atrakcyjna; wysoka; szczupla, male piersi, piekne usta,
Zadnana, w sensie: czysta, schludnie ubrana, dbajaca o zdrowie, z duzym poczuciem estetyki ale raczej ze sklonnosciami do minimalizmu, nie malujaca sie na codzien, nie farbujaca wlosow. Noszaca sukienki, ale proste, majaca malo ubran, plaskie buty, brak znajdowania specjalnej przyjemnosci w strojach czy makijażu.
Spiewajaca pięknym, wysokim kobiecym glosem, malujaca, rysujaca czytajaca poezje. Zachwycajaca sie kwiatami, natura. Lubiaca gotowac ale i majsterkowac, umiejaca poradzic sobie swietnie z zajęciami uznawanymi przez ogol za meskie - zmieniajaca kola w aucie np. Lubi to.
Z jaka kobieta mamy tu do czynienia?
Chciałam napisać dokładnie to samo
-
- super forma
- Posty: 2128
- Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Czyżby?161c pisze: Poza tym szpilki są sexy.
https://www.youtube.com/watch?v=EbWg1f0bUVI
https://www.youtube.com/watch?v=RXE7xhbtG4g
-
- super forma
- Posty: 2128
- Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Czekałam, aż się wtrącisz, dzisiaj na słodkogimmeeverything pisze:- a tymczasem ni widu, ni słychu, bluźniercoAniaMac pisze: Moje stereotypy na temat kobiecej lesbijki, którym staram się nie ulegać to: ciamajda, nosi obcisłe ciuchy (nie znoszę), zazwyczaj wydekoltowana, wyfiokowana, lalka, chwyta bułkę przez bibułkę, a ... gołą ręką, spędza godziny w łazience, chce rozmawiać o kosmetykach, jej długie włosy wchodzą mi do ust podczas seksu, jej długie paznokcie uniemożliwiają interakcję naszych ciał bezpieczną, szpachlują się mniej lub bardziej, bez makijażu na miasto nie wyjdą, chodzą w szpilkach (nie znoszę!), przywiązują nadmierną uwagę do wyglądu przekładająca się na tematy rozmów, boją się zmęczyć czy ubrudzić, marudzą, narzekają, są nieznośne...
Także mam nadzieję na lincz.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 140
- Rejestracja: 21 cze 2015, o 18:17
Re: Dlaczego nie męskie kobiety?
Określenie "męska kobieta" jest oksymoronem. Mnie pociągają kobiety, a nie - bez urazy - dziewczyny stylizujące się na facetów. Jeśli bym chciała kogoś męskiego, to umówiłabym się z mężczyzną, a jeśli pociąga mnie kobiecość i kobiety, to umawiam się z kobietami. Wyrażam swoją opinię, bo wiem, że każdy może mieć zupełnie inną i nie chciałabym uogólniać. Ktoś tu wyżej wspomniał o kanonach piękna wywodzących się ze Starożytnej Grecji. Znaczna większość populacji europejskiej podświadomie dostrzega atrakcyjność obu płci na tychże właśnie elementach charakterystycznych dla danej płci, co widać po doborze partnera życiowego. Budowa ciała u mężczyzn, jak i u kobiet, w pewnym stopniu się różni. Męskie lesbijki wzbudzają często zainteresowanie innych ludzi, na przykład na ulicy i od razu powstają komentarze w stylu "to facet czy kobieta?" lub "patrz, ale lesba". Z kobiecymi tak nie ma, dlatego, że nie wyróżniają się swoim sposobem ubierania się.