Dlaczego nie męskie kobiety?

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
WannaFind
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 31 paź 2015, o 22:33

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: WannaFind » 5 lut 2017, o 22:02

Odpowiedź jest oczywista: ponieważ jestem homo i podobają mi się kobiety, a nie faceci (lub kobiety wystylizowane na faceta). Wolalabym już mieć chłopaka niż męską dziewczyne. Tomboy wręcz mnie obrzydzaja. Przykro mi, ale takie mam upodobania i mam do nich prawo. Jesli kobieta czuje sie mężczyzną to powinna byc możliwość zmiany plci na NFZ i po problemie.
Awatar użytkownika
osiol
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2193
Rejestracja: 17 sty 2006, o 00:00
Lokalizacja: znów gdzieś tam ;)

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: osiol » 5 lut 2017, o 23:13

A jeśli kobieta nie czuje się mężczyzną, tylko ma po prostu w dupie wzory kulturowe, które określają co jest męskie a co kobiece, to też ma robić sobie operację?
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: Wiosennagwiazda » 6 lut 2017, o 10:23

osiol pisze:A jeśli kobieta nie czuje się mężczyzną, tylko ma po prostu w dupie wzory kulturowe, które określają co jest męskie a co kobiece, to też ma robić sobie operację?
tak, najlepiej lobotomie, wtedy wyleczona zostanie podstawowa jednostka chorobowa, bycie les.

Myślę, że rozwiązaniem problemu byłaby wymiana zdjęcia podczas pisania elaboratów, najlepiej po kilku miesiącach, żeby wnętrze zwyciężyło :wink:
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: justsomebody10 » 6 lut 2017, o 13:47

WannaFind pisze:Przykro mi, ale takie mam upodobania i mam do nich prawo. .
Nie rozumiem. Ktoś ci zabrania mieć swoje osobiste upodobania? Przecież nikt w tym wątku nikogo nie zmuszał do bycia na siłę z kims, kto mu się nie podoba.

A co ma do tego tekst o zmianie płci? Chyba, ze uznajesz, ze każda kobieta, która według ciebie jest "męska", chce być mężczyzną i powinna zmieniać płeć. No cóż, Ty też znacznie odbiegasz od wzorca kobiecości. Jako lesbijka. To już prawdziwa ujma na kobiecości.
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: justsomebody10 » 6 lut 2017, o 15:15

Wiosennagwiazda pisze:
tak, najlepiej lobotomie, wtedy wyleczona zostanie podstawowa jednostka chorobowa, bycie les.
Właśnie, właśnie. I wtedy już się będzie do kanonu i wzorca osobowego pasowało, a nie wybierało z niego tylko wygląd, pomijając zupełnie kwestię orientacji. Ostatnio czytałam trochę o życiu towarzyskim w dwudziestoleciu międzywojennym i we wcześniejszych czasach francuskiej belle epoque i było tam wiele kobiet, które i owszem, z kobietami sypiały, ale oburzały się na samą myśl, Że ktoś by je mógł uznać za lesbijki, dowodząc, że one są przecież KOBIETAMI :wink:
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: Altena_Q » 6 lut 2017, o 21:01

A może tu panie w ukryciu prowadzą jakiś casting na wybory Miss Dobrej Zmiany albo coś? Bo zestaw wymagań taki, że ho ho :wink:

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
reader
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 313
Rejestracja: 17 maja 2013, o 21:40

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: reader » 7 lut 2017, o 14:49

WannaFind pisze:Odpowiedź jest oczywista: ponieważ jestem homo i podobają mi się kobiety, a nie faceci (lub kobiety wystylizowane na faceta). Wolalabym już mieć chłopaka niż męską dziewczyne.
Jeśli wolisz być z osobą, która po zrzuceniu ubrania zaprezentuje ci w całej krasie i okazałości pierwszo i drugorzędowe cechy męskie, niż z osobą, która po zrzuceniu ubrania zaprezentuje ci w całej krasie i okazałości pierwszo i drugorzędowe cechy żeńskie, to nie jesteś homo.
KasiaKasiaKasia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 24 sty 2017, o 17:00

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: KasiaKasiaKasia » 7 lut 2017, o 15:41

reader pisze:
WannaFind pisze:Odpowiedź jest oczywista: ponieważ jestem homo i podobają mi się kobiety, a nie faceci (lub kobiety wystylizowane na faceta). Wolalabym już mieć chłopaka niż męską dziewczyne.
Jeśli wolisz być z osobą, która po zrzuceniu ubrania zaprezentuje ci w całej krasie i okazałości pierwszo i drugorzędowe cechy męskie, niż z osobą, która po zrzuceniu ubrania zaprezentuje ci w całej krasie i okazałości pierwszo i drugorzędowe cechy żeńskie, to nie jesteś homo.
To jest różne, w pewnej internetowej subkulturze spotkałem się z czymś co nosi nazwę Trap, czyli facet o typowo kobiecym ciele, piersiach, biodrach, talii osy, ale z penisem. Czy ktos kto preferuje takie cos jest homosexualista czy heterosexualista? Czy moze potrzebna tu jest juz jakas nowa definicja?
reader
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 313
Rejestracja: 17 maja 2013, o 21:40

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: reader » 7 lut 2017, o 16:05

KasiaKasiaKasia pisze: To jest różne, w pewnej internetowej subkulturze spotkałem się z czymś co nosi nazwę Trap, czyli facet o typowo kobiecym ciele, piersiach, biodrach, talii osy, ale z penisem. Czy ktos kto preferuje takie cos jest homosexualista czy heterosexualista? Czy moze potrzebna tu jest juz jakas nowa definicja?
Myli ci się chyba orientacja z preferencjami. A o biseksualności nie słyszałeś?
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: takeyoudowntown » 7 lut 2017, o 16:48

WannaFind pisze: Jesli kobieta czuje sie mężczyzną to powinna byc możliwość zmiany plci na NFZ i po problemie.
No już bez przesady z tym państwowym funduszem. Ledwo co teraz sam ciągnie, a co dopiero przy kosmetycznych i plastycznych operacjach, o takim podłożu. Jedna kobieta ma mastektomię, bo ma raka piersi, a druga kobieta, bo nie chce ich mieć i obie operacje mają być refundowane? Szerokie pole do dyskusji się otwiera.
Be someone who makes you happy
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: dobranocka14 » 7 lut 2017, o 18:15

takeyoudowntown pisze:
WannaFind pisze: Jesli kobieta czuje sie mężczyzną to powinna byc możliwość zmiany plci na NFZ i po problemie.
No już bez przesady z tym państwowym funduszem. Ledwo co teraz sam ciągnie, a co dopiero przy kosmetycznych i plastycznych operacjach, o takim podłożu. Jedna kobieta ma mastektomię, bo ma raka piersi, a druga kobieta, bo nie chce ich mieć i obie operacje mają być refundowane? Szerokie pole do dyskusji się otwiera.
Wygląda na to, że ta co nie chce to ma taki kaprys.
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: takeyoudowntown » 7 lut 2017, o 18:32

Spłycając problem i patrząc z punktu przeciętnego podatnika, który zastanawia się jak pożytkowane są jego pieniądze, to owszem, jest to kaprys. Minie wiele lat, zanim przeciętny Polak pojmie znaczenie transseksualizmu, dlatego szastanie dzisiaj hasłami "operacje zmiany płci na NFZ raz!" jest mocno przesadzone i świadczy o ignorancji.
Be someone who makes you happy
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: ImaSumak » 7 lut 2017, o 19:42

takeyoudowntown pisze:Spłycając problem i patrząc z punktu przeciętnego podatnika, który zastanawia się jak pożytkowane są jego pieniądze, to owszem, jest to kaprys. Minie wiele lat, zanim przeciętny Polak pojmie znaczenie transseksualizmu, dlatego szastanie dzisiaj hasłami "operacje zmiany płci na NFZ raz!" jest mocno przesadzone i świadczy o ignorancji.
Nie o ignorancji, wręcz przeciwnie, o wiedzy, a wiedzę trzeba szerzyć, a nie zamiatać pod dywan, bo większość społeczeństwa to ignoranci.
Tego rodzaju operacje to nie kaprys i są nie mniej potrzebne jak operacje raka piersi. I w tym i w tym przypadku ratuje się człowiekowi życie.
Lubię kiedy kobieta...
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: dobranocka14 » 7 lut 2017, o 20:56

takeyoudowntown pisze:Spłycając problem i patrząc z punktu przeciętnego podatnika, który zastanawia się jak pożytkowane są jego pieniądze, to owszem, jest to kaprys. Minie wiele lat, zanim przeciętny Polak pojmie znaczenie transseksualizmu, dlatego szastanie dzisiaj hasłami "operacje zmiany płci na NFZ raz!" jest mocno przesadzone i świadczy o ignorancji.
Jesteś tak myślącym, przeciętnym podatnikiem?
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: takeyoudowntown » 8 lut 2017, o 16:42

Nie jestem, ale Narodowy Fundusz Zdrowia dotyczy wszystkich Polaków, a nie tylko mnie i w tej kategorii rozpatrywałabym sprawy z nim związane.
Be someone who makes you happy
WannaFind
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 31 paź 2015, o 22:33

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: WannaFind » 8 lut 2017, o 21:59

ImaSumak pisze:
takeyoudowntown pisze:Spłycając problem i patrząc z punktu przeciętnego podatnika, który zastanawia się jak pożytkowane są jego pieniądze, to owszem, jest to kaprys. Minie wiele lat, zanim przeciętny Polak pojmie znaczenie transseksualizmu, dlatego szastanie dzisiaj hasłami "operacje zmiany płci na NFZ raz!" jest mocno przesadzone i świadczy o ignorancji.
Nie o ignorancji, wręcz przeciwnie, o wiedzy, a wiedzę trzeba szerzyć, a nie zamiatać pod dywan, bo większość społeczeństwa to ignoranci.
Tego rodzaju operacje to nie kaprys i są nie mniej potrzebne jak operacje raka piersi. I w tym i w tym przypadku ratuje się człowiekowi życie.

Dziękuję za wsparcie. Zmiana płci to nie jest kaprys. Bardzo mocno odbija sie to na psychice człowieka i może miec tragiczne skutki. Takim ludziom trzeba pomóc. Syty glodnego nie zrozumie.
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: dobranocka14 » 8 lut 2017, o 22:22

takeyoudowntown pisze:Nie jestem, ale Narodowy Fundusz Zdrowia dotyczy wszystkich Polaków, a nie tylko mnie i w tej kategorii rozpatrywałabym sprawy z nim związane.
Ale co to ma do rzeczy? NFZ czy raczej MZ nie organizuje plebiscytu - co będzie finansowane.
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: takeyoudowntown » 9 lut 2017, o 09:12

Tak, ale w tych instytucjach działają także przeciętnie myślący Polacy.
Zakończmy ten temat, bo i tak się nie porozumiemy :)
Be someone who makes you happy
Agata1231
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 13
Rejestracja: 16 gru 2013, o 22:24

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: Agata1231 » 6 mar 2017, o 11:20

Dla mnie np. te męskie są najbardziej atrakcyjne:)
Tak jakby to mój typ:)
Pozdrawiam,
A.
Awatar użytkownika
pony_club
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 24
Rejestracja: 18 sty 2014, o 13:53

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: pony_club » 8 mar 2017, o 20:35

Dlaczego nie męskie? Bo jakby mnie to jarało, to bym po prostu związała się z prawdziwym samcem. Lubię kobiety, a nie obiekty męskopodobne.
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: Altena_Q » 8 mar 2017, o 20:54

coś w tym jednak jest, że na te męskie to lecą najbardziej bi :P

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
indygooo
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 48
Rejestracja: 10 paź 2009, o 00:00

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: indygooo » 4 kwie 2017, o 10:40

pony_club pisze:Dlaczego nie męskie? Bo jakby mnie to jarało, to bym po prostu związała się z prawdziwym samcem. Lubię kobiety, a nie obiekty męskopodobne.
Zgadzam się. Mnie także nie pociągają męskie kobiety. Gdybym lubiła być z facetem to byłabym z nim, a nie jego namiastką. Wolę oryginały. To po prostu rzecz gustu. Nie lubię przerysowań. Źle się czuję w towarzystwie zbyt męskich kobiet i nie czerpię z tego pozytywnej energii. Nie lubię być na świeczniku kiedy ja tego nie chcę. I nie chodzi w tym wszystkim o te męskie kobiety a o mnie. O moje poczucie i mój komfort.

Odpycha mnie wszystko co jest karykaturą czegoś. Nie odnajduję się w tym. A że jestem kowalem swojego losu to mam wybór. Każdy tworzy swój świat. Jestem ani męska ani przwrysowana różowa barbie. Jestem przeciętna w moim kanonie urody. Ale jestem typem zdobywcy i myśliwego . Po prostu tak mam i taka jestem.
Kobieca kobieta ma w sobie pewną miękkość, co nie znaczy ze nie ma swojego zdania i silnego charakteru. Nie musi siedzieć 2h w łazience i wybierać lakier do paznokci między różowym a różowym. To nie w tym rzecz. Możba z nią pogadać o fizyce kwantowej ale też o najnowszej kolekcji Ellie Saaba. Jak trzeba to i z wiertarką po domu polata i potrafi podjąć trudne decyzje samodzielnie.

Poza tym mam niesamowitą satysfakcję, kiedy idąc z nią wyłapuję oślinione wręcz spojrzenia facetów bądź kobiet a ja wiem ze wszystkie piny do jej tajemnic posiadam ja.

Kobieca kobieta to wygląd. To typ urody a nie filozofia i równania matematyczne. Kręcą mnie jej loki i loczki. Długie bądź krótsze włosy oplywające jej szyję. Sexi bielizna którą zrywam bo już i teraz. Nagle. Wypielegnowane paznokcie, które poorają mi plecy w chwili uniesień. Zapach perfum które mnie otumaniają. To umorusana twarz i rączki po porządkach w ogrodzie bądź po przestawianiu mebli. To mnie kręci najbardziej a skoro to mnie kręci to tak wybieram. I jeszcze jeden stereotyp musi paść w gruzy. Kobiecymi kobietami nie trzeba opiekować się jak mamuśka . Potrafią zadbać same o siebie i innych. O....i jeszcze jedno. ..nie są tak radykalne w osądach ...bardziej dopuszczają do siebie to ze świąt nie jest tylko biało czarny i ze tysiące odcieni szarości ten świat dopełniają.

I choćbyśmy nie wiem jak lansowaly to, że liczy się tylko wnętrze piękne i wrażliwe i dobre, to niestety nie prawda. Potrzebujemy podniet, wyzwań. Zachwytu w oczach. Wszystko musi być kompatybilne. Fizycznosc jest ważna także. Musi nam się podobać . A mnie się podobają mądrzy i wrażliwi ludzie zaklęci w ciało pięknych kobiecych kobiet :cool:
Czasami lepiej powiedzieć STOP przed STARTEM...
Jato40
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 283
Rejestracja: 20 mar 2017, o 13:15

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: Jato40 » 4 kwie 2017, o 11:41

indygooo pisze:
pony_club pisze:Dlaczego nie męskie? Bo jakby mnie to jarało, to bym po prostu związała się z prawdziwym samcem. Lubię kobiety, a nie obiekty męskopodobne.
Zgadzam się. Mnie także nie pociągają męskie kobiety. Gdybym lubiła być z facetem to byłabym z nim, a nie jego namiastką. Wolę oryginały. To po prostu rzecz gustu. Nie lubię przerysowań. Źle się czuję w towarzystwie zbyt męskich kobiet i nie czerpię z tego pozytywnej energii. Nie lubię być na świeczniku kiedy ja tego nie chcę. I nie chodzi w tym wszystkim o te męskie kobiety a o mnie. O moje poczucie i mój komfort.

Odpycha mnie wszystko co jest karykaturą czegoś. Nie odnajduję się w tym. A że jestem kowalem swojego losu to mam wybór. Każdy tworzy swój świat. Jestem ani męska ani przwrysowana różowa barbie. Jestem przeciętna w moim kanonie urody. Ale jestem typem zdobywcy i myśliwego . Po prostu tak mam i taka jestem.
Kobieca kobieta ma w sobie pewną miękkość, co nie znaczy ze nie ma swojego zdania i silnego charakteru. Nie musi siedzieć 2h w łazience i wybierać lakier do paznokci między różowym a różowym. To nie w tym rzecz. Możba z nią pogadać o fizyce kwantowej ale też o najnowszej kolekcji Ellie Saaba. Jak trzeba to i z wiertarką po domu polata i potrafi podjąć trudne decyzje samodzielnie.

Poza tym mam niesamowitą satysfakcję, kiedy idąc z nią wyłapuję oślinione wręcz spojrzenia facetów bądź kobiet a ja wiem ze wszystkie piny do jej tajemnic posiadam ja.

Kobieca kobieta to wygląd. To typ urody a nie filozofia i równania matematyczne. Kręcą mnie jej loki i loczki. Długie bądź krótsze włosy oplywające jej szyję. Sexi bielizna którą zrywam bo już i teraz. Nagle. Wypielegnowane paznokcie, które poorają mi plecy w chwili uniesień. Zapach perfum które mnie otumaniają. To umorusana twarz i rączki po porządkach w ogrodzie bądź po przestawianiu mebli. To mnie kręci najbardziej a skoro to mnie kręci to tak wybieram. I jeszcze jeden stereotyp musi paść w gruzy. Kobiecymi kobietami nie trzeba opiekować się jak mamuśka . Potrafią zadbać same o siebie i innych. O....i jeszcze jedno. ..nie są tak radykalne w osądach ...bardziej dopuszczają do siebie to ze świąt nie jest tylko biało czarny i ze tysiące odcieni szarości ten świat dopełniają.

I choćbyśmy nie wiem jak lansowaly to, że liczy się tylko wnętrze piękne i wrażliwe i dobre, to niestety nie prawda. Potrzebujemy podniet, wyzwań. Zachwytu w oczach. Wszystko musi być kompatybilne. Fizycznosc jest ważna także. Musi nam się podobać . A mnie się podobają mądrzy i wrażliwi ludzie zaklęci w ciało pięknych kobiecych kobiet :cool:

Pięknie to napisałaś :-)
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: Altena_Q » 4 kwie 2017, o 12:10

Jato40 pisze:
indygooo pisze:
pony_club pisze:Dlaczego nie męskie? Bo jakby mnie to jarało, to bym po prostu związała się z prawdziwym samcem. Lubię kobiety, a nie obiekty męskopodobne.
Zgadzam się. Mnie także nie pociągają męskie kobiety. Gdybym lubiła być z facetem to byłabym z nim, a nie jego namiastką. Wolę oryginały. To po prostu rzecz gustu. Nie lubię przerysowań. Źle się czuję w towarzystwie zbyt męskich kobiet i nie czerpię z tego pozytywnej energii. Nie lubię być na świeczniku kiedy ja tego nie chcę. I nie chodzi w tym wszystkim o te męskie kobiety a o mnie. O moje poczucie i mój komfort.

Odpycha mnie wszystko co jest karykaturą czegoś. Nie odnajduję się w tym. A że jestem kowalem swojego losu to mam wybór. Każdy tworzy swój świat. Jestem ani męska ani przwrysowana różowa barbie. Jestem przeciętna w moim kanonie urody. Ale jestem typem zdobywcy i myśliwego . Po prostu tak mam i taka jestem.
Kobieca kobieta ma w sobie pewną miękkość, co nie znaczy ze nie ma swojego zdania i silnego charakteru. Nie musi siedzieć 2h w łazience i wybierać lakier do paznokci między różowym a różowym. To nie w tym rzecz. Możba z nią pogadać o fizyce kwantowej ale też o najnowszej kolekcji Ellie Saaba. Jak trzeba to i z wiertarką po domu polata i potrafi podjąć trudne decyzje samodzielnie.

Poza tym mam niesamowitą satysfakcję, kiedy idąc z nią wyłapuję oślinione wręcz spojrzenia facetów bądź kobiet a ja wiem ze wszystkie piny do jej tajemnic posiadam ja.

Kobieca kobieta to wygląd. To typ urody a nie filozofia i równania matematyczne. Kręcą mnie jej loki i loczki. Długie bądź krótsze włosy oplywające jej szyję. Sexi bielizna którą zrywam bo już i teraz. Nagle. Wypielegnowane paznokcie, które poorają mi plecy w chwili uniesień. Zapach perfum które mnie otumaniają. To umorusana twarz i rączki po porządkach w ogrodzie bądź po przestawianiu mebli. To mnie kręci najbardziej a skoro to mnie kręci to tak wybieram. I jeszcze jeden stereotyp musi paść w gruzy. Kobiecymi kobietami nie trzeba opiekować się jak mamuśka . Potrafią zadbać same o siebie i innych. O....i jeszcze jedno. ..nie są tak radykalne w osądach ...bardziej dopuszczają do siebie to ze świąt nie jest tylko biało czarny i ze tysiące odcieni szarości ten świat dopełniają.

I choćbyśmy nie wiem jak lansowaly to, że liczy się tylko wnętrze piękne i wrażliwe i dobre, to niestety nie prawda. Potrzebujemy podniet, wyzwań. Zachwytu w oczach. Wszystko musi być kompatybilne. Fizycznosc jest ważna także. Musi nam się podobać . A mnie się podobają mądrzy i wrażliwi ludzie zaklęci w ciało pięknych kobiecych kobiet :cool:

Pięknie to napisałaś :-)
A ja mam pytanie. Co zrobicie, jak ta piękność przytyje 20 kilo, bo np. będzie nagle musiała zażywać leki, seksowne loczki się przerzedzą i będzie musiała obciąć włosy, albo będzie tak zajęta i zmęczona pracą, że zabraknie jej czasu i siły na malowanie paznokci? Wymienicie na nowszy model? A już nie daj Boże aby przestała mieć ochotę na codzienny seks :roll:

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
indygooo
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 48
Rejestracja: 10 paź 2009, o 00:00

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: indygooo » 4 kwie 2017, o 12:25

Altena_Q pisze:
Jato40 pisze:
indygooo pisze:
Zgadzam się. Mnie także nie pociągają męskie kobiety. Gdybym lubiła być z facetem to byłabym z nim, a nie jego namiastką. Wolę oryginały. To po prostu rzecz gustu. Nie lubię przerysowań. Źle się czuję w towarzystwie zbyt męskich kobiet i nie czerpię z tego pozytywnej energii. Nie lubię być na świeczniku kiedy ja tego nie chcę. I nie chodzi w tym wszystkim o te męskie kobiety a o mnie. O moje poczucie i mój komfort.

Odpycha mnie wszystko co jest karykaturą czegoś. Nie odnajduję się w tym. A że jestem kowalem swojego losu to mam wybór. Każdy tworzy swój świat. Jestem ani męska ani przwrysowana różowa barbie. Jestem przeciętna w moim kanonie urody. Ale jestem typem zdobywcy i myśliwego . Po prostu tak mam i taka jestem.
Kobieca kobieta ma w sobie pewną miękkość, co nie znaczy ze nie ma swojego zdania i silnego charakteru. Nie musi siedzieć 2h w łazience i wybierać lakier do paznokci między różowym a różowym. To nie w tym rzecz. Możba z nią pogadać o fizyce kwantowej ale też o najnowszej kolekcji Ellie Saaba. Jak trzeba to i z wiertarką po domu polata i potrafi podjąć trudne decyzje samodzielnie.

Poza tym mam niesamowitą satysfakcję, kiedy idąc z nią wyłapuję oślinione wręcz spojrzenia facetów bądź kobiet a ja wiem ze wszystkie piny do jej tajemnic posiadam ja.

Kobieca kobieta to wygląd. To typ urody a nie filozofia i równania matematyczne. Kręcą mnie jej loki i loczki. Długie bądź krótsze włosy oplywające jej szyję. Sexi bielizna którą zrywam bo już i teraz. Nagle. Wypielegnowane paznokcie, które poorają mi plecy w chwili uniesień. Zapach perfum które mnie otumaniają. To umorusana twarz i rączki po porządkach w ogrodzie bądź po przestawianiu mebli. To mnie kręci najbardziej a skoro to mnie kręci to tak wybieram. I jeszcze jeden stereotyp musi paść w gruzy. Kobiecymi kobietami nie trzeba opiekować się jak mamuśka . Potrafią zadbać same o siebie i innych. O....i jeszcze jedno. ..nie są tak radykalne w osądach ...bardziej dopuszczają do siebie to ze świąt nie jest tylko biało czarny i ze tysiące odcieni szarości ten świat dopełniają.

I choćbyśmy nie wiem jak lansowaly to, że liczy się tylko wnętrze piękne i wrażliwe i dobre, to niestety nie prawda. Potrzebujemy podniet, wyzwań. Zachwytu w oczach. Wszystko musi być kompatybilne. Fizycznosc jest ważna także. Musi nam się podobać . A mnie się podobają mądrzy i wrażliwi ludzie zaklęci w ciało pięknych kobiecych kobiet :cool:

Pięknie to napisałaś :-)
A ja mam pytanie. Co zrobicie, jak ta piękność przytyje 20 kilo, bo np. będzie nagle musiała zażywać leki, seksowne loczki się przerzedzą i będzie musiała obciąć włosy, albo będzie tak zajęta i zmęczona pracą, że zabraknie jej czasu i siły na malowanie paznokci? Wymienicie na nowszy model? A już nie daj Boże aby przestała mieć ochotę na codzienny seks :roll:
Ależ pytanie....mogę odpowiedzieć za siebie. .. będzie więcej do kochania, leki podam. Kiedy dojdzie do tego nic się nie powinno zmienić. Dojrzewamy przy sobie, przy sobie się zmieniamy i przy sobie się starzejemy. Obydwu nam zmieni się wiek i siły. Coś co bylo ważne zostanie jednak w nas . Wsparcie i pomoc zastąpi ochotę na "codzienny" seks. Ewaluacja przecież dotknie nas obie. Poza tym piękno zostanie i tak....nam jedynie przybędzie lat... Nie jestem typem bawidamka. ..jestem nudny dlugodystansowiec. ..
Czasami lepiej powiedzieć STOP przed STARTEM...
indygooo
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 48
Rejestracja: 10 paź 2009, o 00:00

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: indygooo » 4 kwie 2017, o 12:29

Nie mylić proszę miłości z pożądaniem. ..
Czasami lepiej powiedzieć STOP przed STARTEM...
Jato40
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 283
Rejestracja: 20 mar 2017, o 13:15

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: Jato40 » 4 kwie 2017, o 15:53

Altena_Q pisze:
Jato40 pisze:
indygooo pisze:
Zgadzam się. Mnie także nie pociągają męskie kobiety. Gdybym lubiła być z facetem to byłabym z nim, a nie jego namiastką. Wolę oryginały. To po prostu rzecz gustu. Nie lubię przerysowań. Źle się czuję w towarzystwie zbyt męskich kobiet i nie czerpię z tego pozytywnej energii. Nie lubię być na świeczniku kiedy ja tego nie chcę. I nie chodzi w tym wszystkim o te męskie kobiety a o mnie. O moje poczucie i mój komfort.

Odpycha mnie wszystko co jest karykaturą czegoś. Nie odnajduję się w tym. A że jestem kowalem swojego losu to mam wybór. Każdy tworzy swój świat. Jestem ani męska ani przwrysowana różowa barbie. Jestem przeciętna w moim kanonie urody. Ale jestem typem zdobywcy i myśliwego . Po prostu tak mam i taka jestem.
Kobieca kobieta ma w sobie pewną miękkość, co nie znaczy ze nie ma swojego zdania i silnego charakteru. Nie musi siedzieć 2h w łazience i wybierać lakier do paznokci między różowym a różowym. To nie w tym rzecz. Możba z nią pogadać o fizyce kwantowej ale też o najnowszej kolekcji Ellie Saaba. Jak trzeba to i z wiertarką po domu polata i potrafi podjąć trudne decyzje samodzielnie.

Poza tym mam niesamowitą satysfakcję, kiedy idąc z nią wyłapuję oślinione wręcz spojrzenia facetów bądź kobiet a ja wiem ze wszystkie piny do jej tajemnic posiadam ja.

Kobieca kobieta to wygląd. To typ urody a nie filozofia i równania matematyczne. Kręcą mnie jej loki i loczki. Długie bądź krótsze włosy oplywające jej szyję. Sexi bielizna którą zrywam bo już i teraz. Nagle. Wypielegnowane paznokcie, które poorają mi plecy w chwili uniesień. Zapach perfum które mnie otumaniają. To umorusana twarz i rączki po porządkach w ogrodzie bądź po przestawianiu mebli. To mnie kręci najbardziej a skoro to mnie kręci to tak wybieram. I jeszcze jeden stereotyp musi paść w gruzy. Kobiecymi kobietami nie trzeba opiekować się jak mamuśka . Potrafią zadbać same o siebie i innych. O....i jeszcze jedno. ..nie są tak radykalne w osądach ...bardziej dopuszczają do siebie to ze świąt nie jest tylko biało czarny i ze tysiące odcieni szarości ten świat dopełniają.

I choćbyśmy nie wiem jak lansowaly to, że liczy się tylko wnętrze piękne i wrażliwe i dobre, to niestety nie prawda. Potrzebujemy podniet, wyzwań. Zachwytu w oczach. Wszystko musi być kompatybilne. Fizycznosc jest ważna także. Musi nam się podobać . A mnie się podobają mądrzy i wrażliwi ludzie zaklęci w ciało pięknych kobiecych kobiet :cool:

Pięknie to napisałaś :-)
A ja mam pytanie. Co zrobicie, jak ta piękność przytyje 20 kilo, bo np. będzie nagle musiała zażywać leki, seksowne loczki się przerzedzą i będzie musiała obciąć włosy, albo będzie tak zajęta i zmęczona pracą, że zabraknie jej czasu i siły na malowanie paznokci? Wymienicie na nowszy model? A już nie daj Boże aby przestała mieć ochotę na codzienny seks :roll:
Moja kobieta.....kocham ją za całokształt,jest w niej takie wyjątkowe coś,takie coś co jest tylko w niej.Podoba mi się jej zamiłowanie do piłki nożnej i skoków narciarskich,samochodów i pomalowane rzęsy .Może przytyć itp.....to nie ma znaczenia.Znaczenie ma tylko to,że jest.
gorzkosc
Posty: 7
Rejestracja: 25 mar 2017, o 22:47
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: gorzkosc » 4 kwie 2017, o 16:46

To ja się może wypowiem, dlaczego troszkę sceptycznie podchodzę do "męskich" kobiet :)
W kwestii wizualnej mężczyźni nie podobają mi się, nie przyciągają wzroku, toteż kobieta stylizująca się na mężczyznę raczej nie może mi się spodobać. Poza tym zauważyłam tendencję męskich lesbijek do niedbania o siebie (nie twierdzę, że każda jest zaniedbana). Tłuste krótkie włosy, poobgryzane paznokcie, wytarty byle jaki męski T-shirt i smrodzik spod pachy. Widziałam kilka takich, których po prostu nie dało się na pierwszy rzut oka rozróżnić od mężczyzny (i to takiego typowego Staszka z kanapy z piwem w ręku) i mam wrażenie, że... te osoby urodziły się biologicznie kobietami, jednak płeć ich mózgu jest męska.
I często sprawdza się to, że wygląd ma wiele wspólnego z charakterem, z zainteresowaniami - wiele takich "męskich" dziewczyn ma typowo "męskie" zainteresowania jak piłka nożna, motory, boks itp. Mimo wszystko czują się kobietami, podobają się im kobiety, ale... mnie trochę to odrzuca. Nie mogłabym się związać z taka dziewczyną, bo miałabym wrażenie, że jestem z chłopakiem, a nie szukam chłopaka.
Podobnie jak odrzuca mnie przesadna kobiecość - może lepiej pasowałoby "stereotypowa" kobiecość. Kuse ubranka, zainteresowania skupiające się na tematach modowo-kosmetycznych, kokieteria.
Lubię indywidualność, nawet i przełamywanie barier płci, ale nie na zasadzie stereotypów męskiej lesby czy przegiętego geja. Lubię, gdy dziewczyny mają swój własny styl , dużą wrażliwość, kruche serduszko i swoje zainteresowania, nie będąc przy tym ani męskim, ani kobiecym. Może i trochę dziecinnym...
Smutny Grumpy Cat :D
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: takeyoudowntown » 4 kwie 2017, o 19:13

Ciekawe dlaczego nadal jest taki stereotyp męskiej lesbijki, jeśli model faceta uległ już dawno temu zmianie w stronę przystojnego dandysa, interesującego się modą i chodzącego regularnie do barbera, czytającego Men's Health i Logo, a nie tylko czasopisma z nagimi paniami. Ciekawe jakich facetów widujecie częściej? Jakie lesbijki męskie widujecie częściej? Bo jeśli te w starym męskim stylu, to ktoś tu się chyba zatrzymał w rozwoju, albo nie widzi otaczającego świata, jeśli czerpie wzorce z dawno przebrzmiałej mody (ale nie chce być vintage ;)).
Be someone who makes you happy
Awatar użytkownika
bledny_rycerz
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 941
Rejestracja: 9 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: z wczoraj

Re: Dlaczego nie męskie kobiety?

Post autor: bledny_rycerz » 4 kwie 2017, o 19:44

gorzkosc pisze:Tłuste krótkie włosy, poobgryzane paznokcie, wytarty byle jaki męski T-shirt i smrodzik spod pachy. Widziałam kilka takich, których po prostu nie dało się na pierwszy rzut oka rozróżnić od mężczyzny (i to takiego typowego Staszka z kanapy z piwem w ręku) i mam wrażenie, że... te osoby urodziły się biologicznie kobietami, jednak płeć ich mózgu jest męska.
I często sprawdza się to, że wygląd ma wiele wspólnego z charakterem, z zainteresowaniami - wiele takich "męskich" dziewczyn ma typowo "męskie" zainteresowania jak piłka nożna, motory, boks itp.
Podobnie jak odrzuca mnie przesadna kobiecość - może lepiej pasowałoby "stereotypowa" kobiecość. Kuse ubranka, zainteresowania skupiające się na tematach modowo-kosmetycznych, kokieteria.
Z zaskoczeniem stwierdzam, że właściwie nie wiem, o kim piszesz, bo nie znam takich osobników. Wokół mnie sporo krótkowłosych, lubiących piłkę, ale za to bardzo zadbanych kobiet homoseksualnych, jak i wiele heterosekualnych długowłosych piękności, które potrafią się posługiwać kluczem francuskim i mają jeszcze tytuły naukowe. Chyba nie miałam jeszcze okazji spotkać lesbijki z tłustymi włosami, za to z poobgryzanymi paznokciami często, co jednak nie wynika zwykle z braku higieny czy męskich wzorców, a pewnych nerwic, które mamy wszyscy, rozmaicie je jednak odreagowując. To są ekstremalne, skrajne przykłady, które rzadko widujemy na co dzień, a które lubimy często przywoływać i okładać się nimi pieczołowicie niczym biczem w takich wątkach jak ten, wywołując wzajemne frustracje (bo zawsze znajdzie się ktoś krótkowłosy, kogo dotknie cała ta litania pozostałych przypisanych mu arbitralnie cech w rodzaju nieumiejętności używania antyperspirantu). Większość z nas wymyka się takim "archetypom". Moje włosy są z jednej strony prawie do ramion, z drugiej krótkie, w życiu nie włożyłam stopy w but na wysokim obcasie, ale rano wychodzę z domu zwykle z delikatnym makijażem. Potrafię zamontować baterię wannową, ale na widok pająka mam ze strachu ochotę spakować walizkę i wpakować się do promu kosmicznego. No i co ze mną zrobić?
[i]Nie ma większych drani od nawróconych na cynizm idealistów.[/i]
ODPOWIEDZ