Ennio Morricone to mistrz!ama pisze:"Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" Sergio Leone z Claudią Cardinale, Charlesem Bronsonem, Henrym Fondą. Bardzo dobry, choć nie przepadam za spaghetti westernami, ale ten to klasyka gatunku. No i ta wspaniała muzyka Ennio Morricone! Klasa po prostu!
Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
-
- rozgadana foremka
- Posty: 119
- Rejestracja: 1 gru 2014, o 15:58
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Charlize jest niesamowicie piękną i utalentowaną aktorką! Uwielbiam oglądać z nią filmy, więc może się wybiorę z facetem i znowu wygramy popcornWonderka pisze:czekam na Atomic Blonde - z moją ulubienicą Charlize...
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
"Pół żartem, pół serio" - poraz setny, ale ten film to klasyka i wciąż mnie rozśmiesza do łez
Jack Lemmon... Tony Curtis... Marilyn Monroe
Jack Lemmon... Tony Curtis... Marilyn Monroe
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.
Edward Stachura, Siekierezada
Edward Stachura, Siekierezada
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
"Blach Fish". Jesteśmy potwornymi barbarzyńcami, no ale to akurat żadne odkrycie i tylko zwierząt bardzo żal
Lubię kiedy kobieta...
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Film dokumentalny, jeden z tych, które powinny być oglądane wvramach zajęć szkolnych i dyskutowane w trakcie lekcji. Film o tym, jaki efekt przynosi zamykanie w niewoli inteligentnych, świadomych siebie, społecznych waleni. Czy chęcią zysku można wytłumaczyć każde cyniczne działanie.ImaSumak pisze:"Black Fish". Jesteśmy potwornymi barbarzyńcami, no ale to akurat żadne odkrycie i tylko zwierząt bardzo żal
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
"Miłość i śmierć" Woody'ego Allena. Jak dla mnie - wyborny humor. Szkoda, że dopiero teraz takie perły odkrywam ; )
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Nic straconego. One, te perły, nie tracą na warości z upływem czasuabecaduo pisze:"Miłość i śmierć" Woody'ego Allena. Jak dla mnie - wyborny humor. Szkoda, że dopiero teraz takie perły odkrywam ; )
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Drugi odcinek 7. sezonu "Gry o tron". Na razie spokojnie, nic się nie dzieje, ale pewnie wkrótce się zacznie
- bledny_rycerz
- uzależniona foremka
- Posty: 941
- Rejestracja: 9 mar 2009, o 01:00
- Lokalizacja: z wczoraj
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Zupełnie nic, w pierwszym i drugim zginęło zaledwie kilkadziesiąt osób, ale chyba wszyscy już do tego przywykliśmy.jaga_n pisze:Drugi odcinek 7. sezonu "Gry o tron". Na razie spokojnie, nic się nie dzieje, ale pewnie wkrótce się zacznie
[i]Nie ma większych drani od nawróconych na cynizm idealistów.[/i]
-
- super forma
- Posty: 2128
- Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
A ja ci tego zazdroszczę. To właśnie ta przyjemność pierwszego kontaktu z filmem lub książką. Możesz coś przeczytać i obejrzeć kilka razy, ale tylko za pierwszym razem będzie to niepowtarzalne uczucie natknięcia się na perełki Być może te same dzieła będą inaczej smakować z perspektywy ucznia szkoły średniej, studenta czy później osoby w średnim wieku, może coś innego w nich się później odkryje, ale to jednak nie to samoabecaduo pisze:"Miłość i śmierć" Woody'ego Allena. Jak dla mnie - wyborny humor. Szkoda, że dopiero teraz takie perły odkrywam ; )
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
No nie wiem. To znaczy, że wcześniej byłam strasznym ignorantem : d
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
"Praktykant" z 2015 - sympatyczna, spokojna komedia na długi wieczór
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Valerian i miasto tysiąca planet - dobry wizualnie, ale scenariusz przeciętny. Co mnie jeszcze zdziwiło, że Cara jako aktorka nawet dała radę. Gra też Rihanna Miałam darmową wejściówkę za wygrany bilet, a więc widziałam w 2d. Niemniej, jeżeli możecie to bierzcie 3d
-
- super forma
- Posty: 4600
- Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
"Lobster" - ciężki film, zrobiony z wielkim przegięciem, jednak dzięki temu, ma wyrazistą wymowę,
mówi m.in. o tym, że człowiekowi do życia potrzebny jest "system" (grupa, zasady) oraz o wyborze (partnera, osoby do związku) na zasadzie podobieństw (chociaż moim zdaniem to jest właśnie taka kwestia, która pozostaje do dyskusji),
mówi m.in. o tym, że człowiekowi do życia potrzebny jest "system" (grupa, zasady) oraz o wyborze (partnera, osoby do związku) na zasadzie podobieństw (chociaż moim zdaniem to jest właśnie taka kwestia, która pozostaje do dyskusji),
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Atomic Blonde
- PiXie29
- początkująca foremka
- Posty: 39
- Rejestracja: 1 sty 2017, o 21:42
- Lokalizacja: Wszędzie tam, gdzie czuję się dobrze
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Ostatnio byłam na tym w kinie i postanowiłam przetestować w 4D - mega! Wizualnie super wykonany, ale jest to subiektywna ocena, bo dodatkowe doznania na prawdę podkręciły efekt Co do scenariusza, to widać tam rękę Luc'a Besson'a. Jestem fanką Piątego Elementu, więc widząc w Valerianie nawiązania do tego filmu, zrobiło mi się ciepło na serduchu Faktycznie doszukując się logiki, albo porywającej fabuły najnormalniej w świecie tego tam nie znajdziemy, ale.. tak ma byćbettyq pisze:Valerian i miasto tysiąca planet - dobry wizualnie, ale scenariusz przeciętny. Co mnie jeszcze zdziwiło, że Cara jako aktorka nawet dała radę. Gra też Rihanna Miałam darmową wejściówkę za wygrany bilet, a więc widziałam w 2d. Niemniej, jeżeli możecie to bierzcie 3d
"Życie jest jak pudełko pełne kotów, nigdy nie wiesz, na co trafisz..."
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Wczoraj w telewizji oglądałam film pt."Arbitraż" w którym główne role grali Susan Sarandon oraz Richard Gere.Całkiem dobry film moim zdaniem.
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Przełęcz ocalonych
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Strażnicy Galaktyki vol. 2
Ludzie mówią "kocham Cię", ale nie każdy ma na myśli to samo
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Niedawno również oglądałam ten film i mnie także się podobał.Dzisiaj oglądałam "Długi pocałunek na dobranoc" z G.Davis.jaga_n pisze:"Praktykant" z 2015 - sympatyczna, spokojna komedia na długi wieczór
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
OMG, jak mi się ten film nie podobał. ładne kosmiczne stworki, efekty, scenka z meduzą zabawna i to wszystko. Główni bohaterowie są nie do strawienia. Takiego seksizmu, plytkiego zachowania i fanserwisu dla macho dawno nie widziałam. Nigdy więcej nie chcę tego kiczu oglądać.PiXie29 pisze:Ostatnio byłam na tym w kinie i postanowiłam przetestować w 4D - mega! Wizualnie super wykonany, ale jest to subiektywna ocena, bo dodatkowe doznania na prawdę podkręciły efekt Co do scenariusza, to widać tam rękę Luc'a Besson'a. Jestem fanką Piątego Elementu, więc widząc w Valerianie nawiązania do tego filmu, zrobiło mi się ciepło na serduchu Faktycznie doszukując się logiki, albo porywającej fabuły najnormalniej w świecie tego tam nie znajdziemy, ale.. tak ma byćbettyq pisze:Valerian i miasto tysiąca planet - dobry wizualnie, ale scenariusz przeciętny. Co mnie jeszcze zdziwiło, że Cara jako aktorka nawet dała radę. Gra też Rihanna Miałam darmową wejściówkę za wygrany bilet, a więc widziałam w 2d. Niemniej, jeżeli możecie to bierzcie 3d
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
"Był sobie pies" - przyjemna komedia familijna.
Ludzie mówią "kocham Cię", ale nie każdy ma na myśli to samo
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Polskie Legendy. Seria filmów krótkometrażowych Bagińskiego.
Fantastyczne i baaaardzo polecam do obejrzenia!
Zakładając oczywiście, że ktoś jeszcze tego nie oglądał, bo ja zawsze filmowo spóźniona o stulecia.
Oraz Interstellar, ale tu nie jestem zdecydowana czy polecić.
Fantastyczne i baaaardzo polecam do obejrzenia!
Zakładając oczywiście, że ktoś jeszcze tego nie oglądał, bo ja zawsze filmowo spóźniona o stulecia.
Oraz Interstellar, ale tu nie jestem zdecydowana czy polecić.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
To dla koneserów gatunku. Osobiście uwielbiam, widziałam trzy razy, a właśnie od dzisiaj już drugi uczeń uczy się wersji fortepianowej głównego utworu, czasami lubię swoją pracęImaSumak pisze:
Oraz Interstellar, ale tu nie jestem zdecydowana czy polecić.
A miałaś już okazję obejrzeć "Arrival"? Tu końcówka trochę mnie rozczarowała, chociaż też byłam generalnie zachwycona.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Cóż, wydawało mi się, że jestem koneserką gatunku, choć zdecydowanie opóźnioną w oglądaniu.Altena_Q pisze:To dla koneserów gatunku. Osobiście uwielbiam, widziałam trzy razy, a właśnie od dzisiaj już drugi uczeń uczy się wersji fortepianowej głównego utworu, czasami lubię swoją pracęImaSumak pisze:
Oraz Interstellar, ale tu nie jestem zdecydowana czy polecić.
Byłam bardzo zmęczona gdy oglądałam ten film, a i nastrój miałam nienajlepszy. Zwykle od początku analizuję, a tu tak trochę patrzyłam jednym okiem.
Film z pewnością ma coś w sobie, bo trzeci dzień o nim myślę. Są w nim rzeczy, które mi mocno zgrzytają:
1. Skoro film jest "sci", to główny bohater przecież kilka razy powinien zginąć w różny sposób, w zależności od przyjętych okoliczności.
2. Jakim cudem główny bohater mógł powrócić, zakładając że nie zginął (!) po przekroczeniu horyzontu zdarzeń?
3. No i też tu przy okazji nie zgadzał mi się wiek przynajmniej dwóch bohaterów (trzech?) Podróżujących w przestrzeni w odniesieniu do akurat chwilowo nie podróżujących.
4. Część dialogów jest mocno kwadratowa. Aż mnie uszy bolały: na początku ciągłe jak mantra powtarzanie przez głównego bohatera, że wszystko jest naukowe i naukowe i naukowe, co od razu wskazywało na to, że dalsze/końcowe rozważania pokażą, że właśnie guzik prawda. Z drugiej strony monolog córki naukowca na statku kosmicznym, głoszący poemy na temat miłości jako kolejnym czynniku poza czasem, przestrzenią i grawitajcją?
3. Zabrakło mi dokładniejszego wyjaśnienia co takiego faktycznie się wydarzyło na Ziemi, co doprowadziło do zaistniałej sytuacji.
Podobały mi się efekty. Ciekawa wizja zakłamywania historii w szkołach (uwstecznianie). Fajne zobrazowanie pewnych zagadnień fizycznych i nie mam tu na myśli względności czasu, bo to temat oklepany.
Jednak nie, niej est to dla mnie wyjatkowy film. Wiecej go pewnie nie zobaczę intencjonalnie.
Czym Ciebie zachwycił?
Oczywiście że nie. Zrobię to dzisiaj.Altena_Q pisze:A miałaś już okazję obejrzeć "Arrival"? Tu końcówka trochę mnie rozczarowała, chociaż też byłam generalnie zachwycona.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
We mnie od początku uderzył emocjonalnie. Może to połączenie ścieżki dźwiękowej (dźwięk to u mnie jakieś 60% decydujące o odbiorze flmu) z genialną grą aktorów, dziewczynka była tak samo niesamowita, jak ta sama postać w wersji dorosłej, genialnie dobrane aktorki, można było uwierzyć, ze to ta sama osoba wiele lat później. Trudno mi to wyjaśnić, ale od pierwszych minut oglądałam z zapartym oddechem, współodczuwając to, co przeżywały dwie główne postaci. Potem - oczywiście efekty specjalne, szczególnie wlot w czarną dziurę i planeta z falami tsunami - ta chyba najbardziej. Zresztą ta druga planeta także. Kwestia kontaktu z obcą (czy na pewno?) cywilizacją i - nie chcę spojlerować, ale koncówka i kwestia "ducha". Uwielbiam, jak mnie filmy zaskakują, temu się udało.Czym Ciebie zachwycił?
Ogólnie, tego typu kino trafia we mnie, bardzo, bardzo glęboko.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Pokazanie czasu jako piątego wymiaru mi się bardzo podobało. Kwestia ducha to motyw raczej często wykorzystywany.Altena_Q pisze:We mnie od początku uderzył emocjonalnie. Może to połączenie ścieżki dźwiękowej (dźwięk to u mnie jakieś 60% decydujące o odbiorze flmu) z genialną grą aktorów, dziewczynka była tak samo niesamowita, jak ta sama postać w wersji dorosłej, genialnie dobrane aktorki, można było uwierzyć, ze to ta sama osoba wiele lat później. Trudno mi to wyjaśnić, ale od pierwszych minut oglądałam z zapartym oddechem, współodczuwając to, co przeżywały dwie główne postaci. Potem - oczywiście efekty specjalne, szczególnie wlot w czarną dziurę i planeta z falami tsunami - ta chyba najbardziej. Zresztą ta druga planeta także. Kwestia kontaktu z obcą (czy na pewno?) cywilizacją i - nie chcę spojlerować, ale koncówka i kwestia "ducha". Uwielbiam, jak mnie filmy zaskakują, temu się udało.Czym Ciebie zachwycił?
Ogólnie, tego typu kino trafia we mnie, bardzo, bardzo glęboko.
Co do Arrival, jestem zachwycona! I w ogóle mnie końcówka nie rozczarowała! Język jako podstawa cywilizacji plus wszystko co się za tym niesie: różne sposoby postrzegania świata oraz myślenia w oparciu o odrębne języki lub też totalny brak zrozumienia wynikający właśnie z tych różnic. Banał znany wszystkim i przez wielu bagatelizowany lub nie traktowany poważnie. Dużo by o tym pisać, bo to akurat mój konik. Pomysł na język Obcych: mistrzostwo świata! Super i dzięki!
Będę sobie teraz o nim myśleć.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Mnie w Arrival trochę drażniło parcie na "let's have a baby" - może nie tyle sam wątek osobisty gł. bohaterki, ale sposób w jaki został ukazany. Moim zdaniem bardzo płytko i nachalnie. Poza tą końcówką, samym pomysłem, a już Abbottem i Costello w ogóle, też byłam zachwycona. Przydaliby się w naszej rzeczywistości.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Kto chce obejrzeć, niech mnie nie czyta.Altena_Q pisze:Mnie w Arrival trochę drażniło parcie na "let's have a baby" - może nie tyle sam wątek osobisty gł. bohaterki, ale sposób w jaki został ukazany. Moim zdaniem bardzo płytko i nachalnie.
Hmm nie odebrałam tego w ten sposób. Jest ukazana strata i ogromny ból na zasadzie skrajności, co cały czas jest podkreślane, by coś pokazać, bo przecież zyskujesz, zdałoby się, ogromny dar widzenia przyszłości. Takie trochę rozmyte poruszanie się tu i teraz oraz w przeszłości i przyszłości, podobnie trochę jak w Interstellar, z tym że tu nie mówimy o czasie, jako wymiarze. Interstellar w tym względzie, to podejście naukowe, Arriva- filozoficzne. I teraz powstaje pytanie: czy mając tę wiedzę, niby "pozytywną moc", możesz dalej z tym żyć i to wszystko przeżyć. Trochę przewrotnie jak w filmach Kieślowskiego. Film nie odpowiada, czy przyszłość, przy tym założeniu, możemy zmienić, czy pozostaje nam tylko trwanie i obserwowanie wydarzeń, które tak czy siak nastąpią.
Lubię kiedy kobieta...