Sad_Rabbit pisze: ↑10 lis 2018, o 17:47
Oczami wyobrazi zobaczylam kobiete w publicznym szlecie z rekoma umazanymi krwia. Chyba szybciej bym sie wystraszyla
A tak serio, to mnie krem zupelnie nie obrzydza, wiec dziewczyny nie czujcie sie skrepowane jak musicie umyc rece po zmianie kubeczka.
Bardzo upraszczasz, a warto się zastanowić nad tematem.
Ręce w ogóle warto myć po wyjściu z toalety, a nie tylko, jeśli się musi po zmianie kubka.
Z okresem różnie to wygląda u kobiet: jedne mają intensywniejszy, inne mniej. Sama zainteresowana mogłaby czuć dyskomfort wychodzac z ubikacji z "rękami umazanymi krwią". Różne osoby, różne odczuwanie i reakcje.
Dobrze też pamiętać, że organizm ludzki produkuje różne wydzieliny, których widok może obrzydzać innych ludzi. Inną sprawą też jest, że mamy inną tolerancję na osoby nam bliskie, a inną, na obce.
Zwróć też uwagę, że czasem może się zdarzyć, że ktoś musi skorzystać z publicznej toalety, bo tak.
No i warto byloby jeszcze wziąść pod uwagę choroby. Umycie umywalki choćby cifem, jeśli się go faktycznie nosi w torebce, nic nie zmieni, jeśli osoba jest nosicielem hiv, a już w ogóle nie wspominajac np. o wirusie żółtaczki typu c. HIV pozaustrojowo ginie dość szybko inne wirusy już nie.
Można się nie brzydzić krwi czy zwykłej, czy menstruacyjnej, mozna się jej nie bać, ale warto też uważać.
Do kubków nic nie mam. Uważam, że fajny pomysł, skoro się sprawdza i są kobiety, które cieszy to rozwiązanie. Z pewnością jest to fajna odpowiedź na walkę z zanieczyszczeniem środowiska. Zawsze to jakaś cegiełka na plus. Dlatego sam temat jest dla mnie interesujący i śledzę go, już jakis czas i to nim pojawił się na tym forum. Nie trywializowałabym jednak tematu: to, że Ty nie czujesz dyskomfortu, nie brzydzisz się itd., nie znaczy, że to norma.
A i jeszcze jedno, a propos mycia:
Kiedy w Polsce zaczynał się internet, mając już możliwość biegania po stronach, oczywiscie pierwsze me kroki kierowałam na strony lesbijskie. I tak, z wypiekami, zaczęłam czytać jakąś stronę dla les na temat seksu i co mnie uderzyło, to jedno z pierwszych zdań: "Przede wszystkim myjcie się dziewczyny."... Nie mogłam pojąć sensowności tego zdania. Dla mnie było oczywistym, że przecież wszyscy to robią.
I wracając do tematu w tej kwestii, to podejrzewam, że można by było napisać elaborat na temat kondycji czystości wśrod społeczeństwa, a potem krótką notkę, dlaczego szalety publiczne są tak brudne.
No ale oczywiście mozemy tu dywagować na temat, jak to bardzo umywalki będą myte z krwi menstruacyjnej z kubków i kto nosi co w torebce.
Lubię kiedy kobieta...