Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
Awatar użytkownika
QueenOfTheRings
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 74
Rejestracja: 6 kwie 2019, o 21:37

Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: QueenOfTheRings » 6 kwie 2019, o 22:24

Jakie macie podejście, zawsze 50/50? Czy płaci ta strona, która zaprasza? Co z dużą różnicą zarobków, odmawiacie sobie droższych rozrywek czy jedna strona je opłaca, a potem druga się za to odwdzięcza w inny sposób (jeśli tak to jak)?
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: wojtek » 6 kwie 2019, o 22:32

QueenOfTheRings pisze:
6 kwie 2019, o 22:24
Co z dużą różnicą zarobków,
ciągnie swój do swego... ludzie z dużymi zarobkami wiążą się zwykle z podobnymi sobie. rzadko z dużo biedniejszymi od siebie. więc problem znika. a sprawy finansowe trzeba dogadać z partnerem, zeby każdy wiedział kto za co płaci.
Nadiin
Posty: 7
Rejestracja: 8 kwie 2019, o 08:33

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: Nadiin » 8 kwie 2019, o 08:40

No wydaje mi się, ze powinno być tak, ze pół na pół.. Chociaż wszystko powinno się przedyskutować z parterem lub partnerką.
Awatar użytkownika
Juno
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 10:24
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: Juno » 11 kwie 2019, o 10:35

Pol na pol, czasem ona stawia calosc a czasem robie to ja.
Awatar użytkownika
osiol
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2193
Rejestracja: 17 sty 2006, o 00:00
Lokalizacja: znów gdzieś tam ;)

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: osiol » 11 kwie 2019, o 16:16

Większość kasy, którą zarabiamy jest wspólna, więc nie ma znaczenia kto kogo zaprasza bo zazwyczaj płacimy z tej wspólnej kasy. Ale każda z nas zostawia też sobie "kieszonkowe" i czasem któraś zaprasza drugą właśnie z tego kieszonkowego. Na początku było oczywiście inaczej, płaciła ta która zapraszała, albo raz jedna raz druga. Nie pamiętam, żeby to miało jakieś znaczenie wtedy :)
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: marinnaWR » 12 kwie 2019, o 00:40

Queen, to chyba zależy od etapu na którym związek się znajduje. Ważne żeby obie strony dobrze się czuły z tym kto ile za co płaci. Zawsze można to wcześniej uzgodnić. A jeśli nie wypada (bo np początek znajomości lub zwyczajnie nie było na to czasu) no to po połowie lub na zmianę.
My wspólne imprezy opłacamy ze wspólnej kasy a każda ma oprócz tego swój budżet, którym się gospodaruje. Opłaty dotyczące utrzymania wspólnych dóbr czy mieszkania pokrywane są również ze wspólnego worka
MariaMonti
Posty: 9
Rejestracja: 31 sty 2018, o 18:34

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: MariaMonti » 14 kwie 2019, o 09:40

U nas od początku było tak że ja płaciłam praktycznie za wszystko, Ona była w długach i faktycznie nie miała pieniędzy. Minęło kilkanaście wspólnych lat i nadal tak zostało, jeśli gdzieś mamy jechać to ja płacę. Jej sytuacja finansowa zmieniła się, ale podejście zostało. Czasem coś postawi, ale to rzadkość. Rozmawiałam o tym, żeby wyjazdy finansować wspólnie, ale to wtedy okazuje się, że Jej nie są do szczęścia potrzebne, a tylko mnie. Co powinnam zrobić - wyjeżdżać sama? Płacić dalej ? Kłócić się ? Po prostu ręce mi opadają...
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: ulotna_chwila40 » 14 kwie 2019, o 10:10

Odpuścić taki związek.
Ssawka nikomu nie jest potrzeba do szczęścia.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
MariaMonti
Posty: 9
Rejestracja: 31 sty 2018, o 18:34

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: MariaMonti » 14 kwie 2019, o 13:17

Nie umiem odpuścić, za bardzo Ją kocham
dziq5
Posty: 3
Rejestracja: 10 lip 2016, o 20:38

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: dziq5 » 14 kwie 2019, o 18:12

Ten kto zaprasza ten płaci :)
BeautifulThings
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 11
Rejestracja: 18 lut 2013, o 16:56
Lokalizacja: DALEKO

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: BeautifulThings » 15 kwie 2019, o 09:58

MariaMonti pisze:
14 kwie 2019, o 09:40
U nas od początku było tak że ja płaciłam praktycznie za wszystko, Ona była w długach i faktycznie nie miała pieniędzy. Minęło kilkanaście wspólnych lat i nadal tak zostało, jeśli gdzieś mamy jechać to ja płacę. Jej sytuacja finansowa zmieniła się, ale podejście zostało. Czasem coś postawi, ale to rzadkość. Rozmawiałam o tym, żeby wyjazdy finansować wspólnie, ale to wtedy okazuje się, że Jej nie są do szczęścia potrzebne, a tylko mnie. Co powinnam zrobić - wyjeżdżać sama? Płacić dalej ? Kłócić się ? Po prostu ręce mi opadają...



Jeśli ona na to miejsce robi zakupy do domu opłaca rachunki a ty tylko wyjazd wakacyjny to z czym masz problem ?
MariaMonti
Posty: 9
Rejestracja: 31 sty 2018, o 18:34

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: MariaMonti » 16 kwie 2019, o 18:19

a skąd przypuszczenie że domowe wydatki nie są tak samo opłacane czyli z mojej kieszeni. Mieszkamy u mnie w domu i to ja robię 90 procent zakupów. Ona nie ma czasu lub zapomni itd. Płaci faktycznie za swoje ciuchy i samochód. Inna sprawa że ja więcej zarabiam i jest to mniejsze obciążenie dla mnie niż dla niej. Długi czas mi to nie przeszkadzało, ale teraz coraz częściej spotykam się z tym że pary płacą 50/50 i zaczynam się czuć wykorzystywana :(
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: marinnaWR » 16 kwie 2019, o 22:47

MariaMonti pisze:
16 kwie 2019, o 18:19
a skąd przypuszczenie że domowe wydatki nie są tak samo opłacane czyli z mojej kieszeni. Mieszkamy u mnie w domu i to ja robię 90 procent zakupów. Ona nie ma czasu lub zapomni itd. Płaci faktycznie za swoje ciuchy i samochód. Inna sprawa że ja więcej zarabiam i jest to mniejsze obciążenie dla mnie niż dla niej. Długi czas mi to nie przeszkadzało, ale teraz coraz częściej spotykam się z tym że pary płacą 50/50 i zaczynam się czuć wykorzystywana :(
A co robi twoja partnerka z resztą swojej kasy ? odkłada ? inwestuje? czy po prostu nie ma. Starcza jej tylko na ubrania, utrzymanie auta i 10% wspólnych wydatków ?
Awatar użytkownika
QueenOfTheRings
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 74
Rejestracja: 6 kwie 2019, o 21:37

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: QueenOfTheRings » 17 kwie 2019, o 14:00

MariaMonti pisze:
14 kwie 2019, o 09:40
Rozmawiałam o tym, żeby wyjazdy finansować wspólnie, ale to wtedy okazuje się, że Jej nie są do szczęścia potrzebne, a tylko mnie. Co powinnam zrobić - wyjeżdżać sama? Płacić dalej ? Kłócić się ? Po prostu ręce mi opadają...
Ja bym wyjeżdżała z kimś innym, jeśli byłby ktoś chętny na wypad.
MariaMonti
Posty: 9
Rejestracja: 31 sty 2018, o 18:34

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: MariaMonti » 17 kwie 2019, o 19:19

Tak robię od dwóch lat, wyjeżdżam z koleżankami. Tyle że to powód awantur :( Kasę bardzo łatwo jest wydać na bzdury, to chyba wszyscy wiemy. jeśli się człowiek nie pilnuje, znika z konta błyskawicznie. Tak właśnie jest u mojej partnerki , ale chyba po prostu muszę się z tym pogodzić, bo Wasze rady, za które dziękuję, nie zmienią rzeczywistości.
Awatar użytkownika
Melbo
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 573
Rejestracja: 25 mar 2013, o 10:36

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: Melbo » 17 kwie 2019, o 19:53

rady nigdy nie zmienia rzeczywistosci tylko twoje dzialanie.
przeszkadza ci to wiec musisz cos z tym zrobic. nadal chcesz byc jej sponsorem? bo to nie jest tak nie ona nie zarabia. po prostu przyzwyczailas ja do tego ze za wszystko placisz. od kolejnego miesiwca przedstaw jej wykaz wydatkow miesiecznych i powiedz ze ma sie dokladac np 40% tej kwoty do waszego budzetu.
badz konsekwentna.
DotykChwili
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 110
Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: DotykChwili » 17 kwie 2019, o 20:10

Pol na pol, to jest wielki kant w partnerstwie.Najlepszym rozwiazaniem.jest placenie proporcjonalne do zarobkow.I nie ma sie co radzić obcych ludzi na forum tylko podjąć rozmowę z partnerka.A tak w ogóle sprawy materialne nie powinny byc ważne jesli sie kocha swoja partnerke
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..
Awatar użytkownika
Melbo
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 573
Rejestracja: 25 mar 2013, o 10:36

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: Melbo » 17 kwie 2019, o 20:20

sprawy materialne sa bardzo wazne w zwiazku. nie sama miloscia zyje czlowiek, trzeba tez jesc i oplaty robic.
jezeli obie pracuja to nie ma podstaw ze jedna placi 90% kosztow utrzymania oby dwoch a druga wydaje na SWOJE przyjemnosci cala kase.
i nie musi byc to rozdział 50 na 50. zgadzam sie ze mozna to podzielic wg zarobkow. ale nie moze jedna utrzymywac dwoch osob bo druga sie tak przyzwyczaila.
jezeli dwom osobom to odpowiada to ok, ale skoro autorka utworzyla watek to jej to NIE odpowiada
DotykChwili
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 110
Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: DotykChwili » 17 kwie 2019, o 20:33

No tak bo forum ważniejsze niz rozmowa z partnerka.Dziekuje za uwage
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..
Awatar użytkownika
QueenOfTheRings
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 74
Rejestracja: 6 kwie 2019, o 21:37

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: QueenOfTheRings » 17 kwie 2019, o 21:09

@DotykChwili ale forum to Ty szanuj. :) I nie ma co rozmawiać, jak kocha to wybaczy kant. ;) Tak to można odwrócić.
DotykChwili
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 110
Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: DotykChwili » 17 kwie 2019, o 21:16

Jak najbardziej szanuje forum bo czesto tutaj zaglądam :) Pozdrawiam a teraz zamienię sie w magika i znikam.Pozdrawiam
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: jasandra » 17 kwie 2019, o 21:19

DotykChwili pisze:
17 kwie 2019, o 20:10
Pol na pol, to jest wielki kant w partnerstwie.Najlepszym rozwiazaniem.jest placenie proporcjonalne do zarobkow.I nie ma sie co radzić obcych ludzi na forum tylko podjąć rozmowę z partnerka.A tak w ogóle sprawy materialne nie powinny byc ważne jesli sie kocha swoja partnerke
Serio? Wiesz, gdybym zarabiała kilka tysięcy miesięcznie (np. 10 netto), to może i bym tak myślała. Przy czym, każde pieniądze można przepieprzyć. Wiadomo, jak mam dużo gotówki na zbyciu, płacę za dziewczynę, jak gdzieś z nią idę - ale mamy niepisaną umowę, że następnym razem to ona zapłaci za piwo. Jak bardzo mi gdzieś zależy, żeby ona poszła, i idzie ewidentnie ze mną/dla mnie, choć nie bez własnej przyjemności - to płacę. Jeśli proponuję, że pójdziemy do kina, i jest to normalne tygodniowe wyjście - nie widzę powodu, żeby, póki nie ma wspólnego budżetu - to któraś z nas miała płacić, ale wiadomo, nie rozliczamy się co do ilości, raz jedna zapłaci więcej, raz druga, raz jedna kupi alkohol, raz druga przyniesie z domu. Ale np. nie wyobrażam sobie jechać na wakacje, na które jedną nie stać. Jadę wtedy sama albo z kimś innym (ja czułabym się głupio, gdyby mi ktoś coś takiego zaproponował).
Przynajmniej taki układ wydaje mi się zdrowy. Szczerze, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że mogłoby być inaczej. Każda zarabia, wiadomo, są lepsze i trudniejsze momenty, ale dopóki nie wiem o trudnej sytuacji materialnej partnerki, zakładam, że fajnie jest wspólnie WZAJEM za siebie płacić.
MariaMonti
Posty: 9
Rejestracja: 31 sty 2018, o 18:34

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: MariaMonti » 18 kwie 2019, o 09:32

dziękuję za komentarze, czasem dobrze jest jak ktoś z zewnątrz oceni sytuację. A przed wątkiem na forum były rozmowy i nie przyniosły efektu. Spróbuję zrobić tak jak radzicie, nie sztywno poł na pół tylko w proporcji do zarobków, to chyba najuczciwsze wyjście. To tak do wydatków codziennych byłoby ok. Co jednak z wyjazdami- one mi sprawiają radość a Ona nie ma takiej potrzeby, choć jeśli stawiam to jedziemy. Zmuszać żeby płaciła za wyjazdy jeśli nie odczuwa takiej chęci ? Z kolei zawsze jeździć na urlop z kimś obcym to też średnio, w końcu się oddalimy od siebie bardzo mocno.Może jednak skoro to ja tego bardziej chcę i więcej zarabiam to po prostu płacić i już ?
Awatar użytkownika
QueenOfTheRings
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 74
Rejestracja: 6 kwie 2019, o 21:37

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: QueenOfTheRings » 18 kwie 2019, o 10:31

Ja nie lubię braku entuzjazmu podczas wyjazdu, a skoro ona jedzie tylko dlatego, bo za darmo, to pewnie go nie ma.
MariaMonti
Posty: 9
Rejestracja: 31 sty 2018, o 18:34

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: MariaMonti » 18 kwie 2019, o 10:38

No też bym wolała zupełnie inne podejście, tylko jak to zmienić ?
Awatar użytkownika
QueenOfTheRings
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 74
Rejestracja: 6 kwie 2019, o 21:37

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: QueenOfTheRings » 18 kwie 2019, o 10:54

Ja Ci nie pomogę, odcięłam się od wszystkich ludzi, którzy mieli inne podejście do życia od mojego. :) Nie lubię się bawić w zmienianie kogoś.
Anela_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 17 mar 2015, o 11:31

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: Anela_ » 21 kwie 2019, o 07:49

MariaMonti pisze:
18 kwie 2019, o 10:38
No też bym wolała zupełnie inne podejście, tylko jak to zmienić ?
Powiem Ci, że ile ludzi tyle rodzajów podejść do pieniędzy. To jest w ogóle trudny temat.

Miałam podobną sytuację, tyle że byłam z tej drugiej strony. Przez jakiś czas chorowałam, nie miałam wtedy żadnego dochodu, bo nie byłam na L4 i utrzymywała mnie moja dziewczyna. Po tym okresie starałam się jak nabardziej odwdzięczyć się jej za to, przelewałam jej tyle pieniędzy ile mogłam. To wg mnie jest zdrowe podejście. Długi potrafią zniższyć życie i zdrowie, a Twoja partnerka powinna Ci być wdzięczna za ogromną pomoc w wyjściu z tego bagna.

Obecnie moja dziewczyna zarabia dużo więcej niż ja, pracuję również nie na cały etat, ponieważ mam słabe zdrowie. Podzieliłyśmy się w ten sposób, że rachunki i jedzenie płacimy po połowie ale przy reszcie wydatków to jest proporcjonalnie do wydatków, ona daje większą kwotę, ja mniejszą. Opłaca mi też czasem jakiś niespodziewany wydatek np. leki czy buty. Również każdy wyjazd składamy się w ten sam sposób.
Ja za to zajmuję się domem. Sprzątam, gotuję, więc moja luba może po pracy odpoczywać.
Pasuje nam obu ten układ, świetnie się sprawdza.

Wydaje mi się, że Twoja dziewczyna jest materialistką. Ma złe priorytety, nie szanuje Twoich ciężko zarobionych pieniędzy i nie trafia do niej, że Cię wykorzystuje. (A może robi to celowo?)
Zastanów się dlaczego była w długach? Jest zakupoholiczką, nie chce jej się pracować, nie potrafi zarządzać kasą? Zawsze jest jakaś konkretna przyczyna.
Trochę nie ogarniam jak mogą rozmowy nie przynosić efektów, co ona ma 5 lat? A jak z Waszym życiem poza finansami, jesteście bardzo szczęśliwe razem? Stara się dla Ciebie, przynosi Ci kwiaty, zaprasza na randki? Jeśli tak to super, a jeśli nie to pomyśl czy przypadkiem nie jest z Tobą dla wygody i Twojego portfela. Kobiety perfekcyjnie potrafią udawać i czasem wiele lat nie xdajemy sobie sprawy, że żyjemy z pijawką.
Musisz podjąć konkretne kroki. Wymuś aby po wypłacie oddawała Ci konkretną kwotę, a z resztą niech robi co chce. Może też warto by jej zakupić jakąś ksiażkę o zarządzaniu kasą i oszczędzaniu.

Powodzenia i dawaj znać co z tego wyszło, bo bardzo mnie ciekawi ten wątek :)
Awatar użytkownika
Ania-94
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 78
Rejestracja: 29 wrz 2018, o 18:41

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: Ania-94 » 21 kwie 2019, o 11:36

Moja propozycja jest taka: załóżcie wspólne konto w banku i niech każda co miesiąc przelewa na nie taką samą kwotę. To co na koncie to pieniądze na zakupy, jedzenie, rachunki, wspólne wydatki, itp... To co wam zostanie na prywatnym koncie jest już do własnego rozdysponowania.
AlaT
Posty: 4
Rejestracja: 12 paź 2017, o 11:57

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: AlaT » 24 kwie 2019, o 12:00

W związku finanse są bardzo ważne i w przyszłości mogą być przyczyną nieporozumień. Trudno rozmawia się o pieniądzach, ale jeżeli związek ma jakąś przyszłość to jak najbardziej trzeba tę kwestię poruszyć. Przede wszystkim musimy się czuć dobrze w takim układzie, na jaki się godzimy. Często zdarza się, że jedna z osób zarabia mniej, więc też np. mniej stawia, ale nie znaczy to że nie stawia w ogóle. Jeżeli jedna osoba zaprosi na randkę drugą to wg mnie płaci ta, która zaprosiła. No ale jeżeli chodzi o wspólne wyjazdy czy imprezy - to każdy powinien dołożyć coś od siebie: czy to np. będzie kupno biletów, opłacenie noclegu, czy wyżywienia/napoi/alkoholu/przekąsek. Nie musi być równo: ale sprawiedliwie. Żeby żadna z osób nie czuła się wykorzystywana.
Awatar użytkownika
TuriRuri
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 645
Rejestracja: 17 paź 2014, o 15:54

Re: Wydatki na wspólne wyjścia i wypady

Post autor: TuriRuri » 24 kwie 2019, o 17:24

U nas panuje zasada wspolne zycie, wspolne konto. Nie ma to znaczenia, ktora z nas placi bo i tak idzie to z jednego "worka". W naszym przypadku wyznacznikiem kto kogo zaprasza, nie jest kto placi, a raczej kto zorganizuje np wyjscie do knajpki, czy tam do kina. Z wiekiem jakos automatycznie "gospodarstwo domowe" stalo sie caloscia, bez rozdzielnosci majatkowej.
I don't know when exactly that UFO landed & dumped all these stupid people, but they apparently aren't coming back for them.
ODPOWIEDZ