Reagować czy nie?

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Reagować czy nie?

Post autor: she76 » 10 sie 2019, o 18:03

To moje pytanie po epizodzie, który wydarzył się dziś. Jechałam z moją partnerką autobusem, za nami siedziały dwie panie i w pewnym momencie zeszły na temat "tęczowej zarazy". Komentowały, jakie to okropieństwo, jakie wynaturzenie, jak tak w ogóle można. Jedna nawet stwierdziła, że modli się za tych wszystkich zdeprawowanych, że bezczeszczą świętości itp. Wkurzył mnie ten ich pogardliwy ton i mówiąc niby do mojej partnerki, spytałam, czy faszyzm i nacjonalizm nie jest zarazą i nam nie zagraża. Panie skomentowały to po swojemu, chciałam coś odpowiedzieć, ale moja partnerka mnie hamowała, prosiła, żebym się nie odzywała, więc odpowiedziałam, że też jestem chrześcijanką i nie mogę słuchać jak ktoś wypowiada się z taką pogardą o innych, bo Jezus nie uczył nienawiści tylko miłości. Powiedziałam też ,że zamiast myśleć samodzielnie, powtarzają cytaty podawane przez narodową telewizję propagandową. Trochę już ochłonęłam i tak sobie myślę, czy warto było się odzywać? Trochę jestem zła, że dałam się sprowokować, może lepiej było milczeć (chociaż z moim charakterem to trudno o milczenie w takich sytuacjach). Jak Wy byście postąpiły?
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Reagować czy nie?

Post autor: biedronca » 10 sie 2019, o 21:07

Reagować. Myślę, że jeśli ktoś zachowuje się po chamsku, nie można siedzieć cicho, tylko trzeba zwrócić uwagę.
Awatar użytkownika
MadaM
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 72
Rejestracja: 9 lip 2019, o 14:55
Lokalizacja: Kujawy

Re: Reagować czy nie?

Post autor: MadaM » 10 sie 2019, o 21:48

Ja myślę że nie. Nie rozmawia się z idiotą bo on najpierw sprowadzi Cię na swój poziom a potem pokona na nim doświadczeniem.. Czytaj będzie bezsensowna pyskówka. Co innego gdy obrażają konkretną osobę. Reagować.Ale też z głową np. przysiąść się do obrażanego i pogadać o pogodzie. Tak żeby nie było wątpliwości kogo uważasz za Człowieka a kogo za chama...
_________________________________________
:flower: Ok. Jak chcesz. Jak zmienisz zdanie kawa aktualna. :flower:
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Reagować czy nie?

Post autor: biedronca » 10 sie 2019, o 23:12

Jak ktoś mówi o "tęczowej zarazie" to właśnie obraża konkretne osoby - mnie, moich przyjaciół, całą masę innych ludzi. I ja nie polecam wdawać się w żadne polemiki. Ja raczej ograniczyłabym się do zakomunikowania, że nie życzę sobie niekulturalnych komentarzy w moim towarzystwie.
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Reagować czy nie?

Post autor: she76 » 11 sie 2019, o 11:04

biedronca pisze:
10 sie 2019, o 23:12
Jak ktoś mówi o "tęczowej zarazie" to właśnie obraża konkretne osoby - mnie, moich przyjaciół, całą masę innych ludzi. I ja nie polecam wdawać się w żadne polemiki. Ja raczej ograniczyłabym się do zakomunikowania, że nie życzę sobie niekulturalnych komentarzy w moim towarzystwie.
Żeby to wszystko było takie proste... Obawiam się, że taka informacja, że nie życzysz sobie czegoś niewiele by dała. Trudno wyegzekwować grzeczną prośbą zmianę zachowania, nastawienia, od kogoś kto ma się za lepszego i jedynego sprawiedliwego. Im to dawało jeszcze radość( jak wysiadły widziałam przez szybę, że się uśmiechały i patrzyły na mnie) i chyba dumę, że się postawiły "tęczowej zarazie"
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: Reagować czy nie?

Post autor: jasandra » 11 sie 2019, o 12:19

she76 pisze:
11 sie 2019, o 11:04

Żeby to wszystko było takie proste... Obawiam się, że taka informacja, że nie życzysz sobie czegoś niewiele by dała. Trudno wyegzekwować grzeczną prośbą zmianę zachowania, nastawienia, od kogoś kto ma się za lepszego i jedynego sprawiedliwego. Im to dawało jeszcze radość( jak wysiadły widziałam przez szybę, że się uśmiechały i patrzyły na mnie) i chyba dumę, że się postawiły "tęczowej zarazie"
Ja wtedy od razu stosuję prowokację, np. "wie pani, że mówi pani o mnie i mojej dziewczynie"? Chociaż na chwilę robi im się wtedy głupio, czasem wręcz przepraszają. No ale nie każdy ma ochotę, rozumiem. Niemniej, ja reaguję w zasadzie zawsze, chyba, że w internecie, czasem nie warto.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Reagować czy nie?

Post autor: biedronca » 11 sie 2019, o 22:45

she76 pisze:
11 sie 2019, o 11:04
biedronca pisze:
10 sie 2019, o 23:12
Jak ktoś mówi o "tęczowej zarazie" to właśnie obraża konkretne osoby - mnie, moich przyjaciół, całą masę innych ludzi. I ja nie polecam wdawać się w żadne polemiki. Ja raczej ograniczyłabym się do zakomunikowania, że nie życzę sobie niekulturalnych komentarzy w moim towarzystwie.
Żeby to wszystko było takie proste... Obawiam się, że taka informacja, że nie życzysz sobie czegoś niewiele by dała. Trudno wyegzekwować grzeczną prośbą zmianę zachowania, nastawienia, od kogoś kto ma się za lepszego i jedynego sprawiedliwego. Im to dawało jeszcze radość( jak wysiadły widziałam przez szybę, że się uśmiechały i patrzyły na mnie) i chyba dumę, że się postawiły "tęczowej zarazie"
Jasne, nie każdy zareaguje na takie zwrócenie uwagi, ale i tak uważam, że warto uświadomić, że pewne rzeczy są nieakceptowalne wśród przyzwoitych ludzi. W przeciwnym razie takie osoby będą się utwierdzać w przekonaniu, że ich chamstwo jest normą i nikomu nie przeszkadza.
Awatar użytkownika
MadaM
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 72
Rejestracja: 9 lip 2019, o 14:55
Lokalizacja: Kujawy

Re: Reagować czy nie?

Post autor: MadaM » 12 sie 2019, o 01:01

Nie lubię niepotrzebnych pyskówek ale to jest mocny argument że nie zawsze święty spokój jest najważniejszy. Przekonałaś mnie :)
_________________________________________
:flower: Ok. Jak chcesz. Jak zmienisz zdanie kawa aktualna. :flower:
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Reagować czy nie?

Post autor: she76 » 12 sie 2019, o 11:52

MadaM, uwierz mi, że ja też nie lubię pyskówek, ale czasem ciężko jest milczeć. Zresztą, co jest pyskówką, a co nie? Wydaje mi się, że pyskówką byłby sprzeciw i obrażanie albo/ i wyśmiewanie w odwecie, a nie wyrażenie sprzeciwu z podaniem rzeczowych argumentów. Przykro mi, bo obserwuję, że większość ludzi woli przyjąć postawę oportunistyczną, a nawet jeśli nie woli to ją przyjmuje np. ze strachu, lęku. Dlatego jest jak jest. Większość woli siedzieć cicho, nie oddychać i udawać, że ich nie ma
scena77
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 14 kwie 2018, o 09:36

Re: Reagować czy nie?

Post autor: scena77 » 13 sie 2019, o 09:22

Kiedyś podejmowałam takie wyzwania, bo mam swoje zdanie i czemu niby mam go nie przedstawić... W pewnym momencie przestałam na takie pyskówki odpowiadać, bo to trochę tak, jakby się z koniem kopać. Przewaga liczebna ludzi tkwiących w średniowieczu jest przeogromna. Kiedy słyszę tego typu obelgi - po prostu czuje ból w sercu, ale gorsza jest chyba ta niemoc. TVP bardzo skutecznie "uświadamia" swój wierny lud.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Reagować czy nie?

Post autor: biedronca » 13 sie 2019, o 21:05

Tylko że wcale nie trzeba się awanturować i wdawać w pyskówki. Myślę, że w większości przypadków wystarczy chłodno zakomunikować, że niekulturalne zachowanie nie jest przez nas akceptowane.

Mi by nawet nie chciałoby się tłumaczyć, co jest niekulturalnego w określeniu "tęczowa zaraza", bo trudno kogoś w autobusie uczyć podstaw dobrego wychowania. Ale moim zdaniem jakaś reakcja musi być, żeby takie osoby wiedziały, że zachowują się zwyczajnie chamsko.
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Reagować czy nie?

Post autor: she76 » 13 sie 2019, o 21:30

Dzięki dziewczyny za komentarze, przeczytałam je wszystkie i obiecuję Wam, że już nie będę reagować na obrażanie słowem. Poczekam, aż ktoś zacznie pluć, albo kopać. Oby nie było za późno...Dzięki jeszcze raz i życzę nam wszystkim, żeby nas to nigdy nie spotkało.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Reagować czy nie?

Post autor: biedronca » 13 sie 2019, o 21:37

Ech, no właśnie. Jeśli nie będziemy reagować, to na przemocy wcześniej czy później się skończy :(
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Reagować czy nie?

Post autor: she76 » 13 sie 2019, o 22:24

Leci właśnie na TVN piosenka Lombardu- "Przeżyj to sam". Dziś jeszcze bardziej rozumiem słowa...
Awatar użytkownika
MadaM
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 72
Rejestracja: 9 lip 2019, o 14:55
Lokalizacja: Kujawy

Re: Reagować czy nie?

Post autor: MadaM » 14 sie 2019, o 07:24

:ok:
_________________________________________
:flower: Ok. Jak chcesz. Jak zmienisz zdanie kawa aktualna. :flower:
paulinaana
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 16 lip 2015, o 23:09

Re: Reagować czy nie?

Post autor: paulinaana » 14 sie 2019, o 17:05

A ja uważam, że skomentowałaś w punkt. Nie widziałaś w polemikę, tylko zwróciłam uwagę na ich wartości.
paulinaana
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 16 lip 2015, o 23:09

Re: Reagować czy nie?

Post autor: paulinaana » 14 sie 2019, o 17:07

A ja uważam, że skomentowałaś w punkt. Nie wchodziłaś w polemikę, tylko zwróciłaś uwagę na ich wartości.
Awatar użytkownika
Quartz
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 1 lip 2019, o 14:34

Re: Reagować czy nie?

Post autor: Quartz » 9 wrz 2019, o 12:50

she76 pisze:
10 sie 2019, o 18:03
To moje pytanie po epizodzie, który wydarzył się dziś. Jechałam z moją partnerką autobusem, za nami siedziały dwie panie i w pewnym momencie zeszły na temat "tęczowej zarazy". Komentowały, jakie to okropieństwo, jakie wynaturzenie, jak tak w ogóle można. Jedna nawet stwierdziła, że modli się za tych wszystkich zdeprawowanych, że bezczeszczą świętości itp. Wkurzył mnie ten ich pogardliwy ton i mówiąc niby do mojej partnerki, spytałam, czy faszyzm i nacjonalizm nie jest zarazą i nam nie zagraża. Panie skomentowały to po swojemu, chciałam coś odpowiedzieć, ale moja partnerka mnie hamowała, prosiła, żebym się nie odzywała, więc odpowiedziałam, że też jestem chrześcijanką i nie mogę słuchać jak ktoś wypowiada się z taką pogardą o innych, bo Jezus nie uczył nienawiści tylko miłości. Powiedziałam też ,że zamiast myśleć samodzielnie, powtarzają cytaty podawane przez narodową telewizję propagandową. Trochę już ochłonęłam i tak sobie myślę, czy warto było się odzywać? Trochę jestem zła, że dałam się sprowokować, może lepiej było milczeć (chociaż z moim charakterem to trudno o milczenie w takich sytuacjach). Jak Wy byście postąpiły?
Zawsze warto sie odzywac, ja dla zasady wchodzilam nawet w pyskówkę w oszołomami z fundacji pro jak pojawili sie w miescie z homofobicznymi bannerami.
ODPOWIEDZ