Ach te oczy...
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Ach te oczy...
I tak pewnie osoba o której napiszę tego nie przeczyta,ale co mi tam...
Te spojrzenie nie daje mi spokoju. A natrafiłam na nie pierwszy raz jakiś rok temu w niezbyt miłych dla mnie okolicznościach. Ja zbuntowana pacjentka a Ty przeurocza pielęgniarka. Nigdy nie byłam dobra w podrywach. Im bardziej chciałam być miła i się zbliżyć do kogoś tym bardziej odstraszalam swoim wyrazem twarzy . I dałam sobie spokój. Nie szukam już nikogo,straciłam nadzieję i chęci . Choć chciałam i próbowałam. Zajęłam się pracą i tak trwało to kilka lat,aż do wczoraj. Znów wśród innych zwykłych szarych ludzi napotkałam Twój wzrok,który czuje na sobie do dziś. Wiem że to bezsensowne i nie mam najmniejszych szans . Nawet nie wiem czy jesteś z naszego środowiska.
Bardziej chyba mam ochotę wyrzucić z siebie to czego nie mogę powiedzieć nikomu w realu. Jak wiele jest tu kobiet które podobnie jak ja zatraciły nadzieję na poznanie kogoś z kim chciałybyscie budować przyszłość? Lub takich które przez swoją nieśmiałość uciekają od marzeń? Ja już nie wierzę. Za dużo maili, wymagań ,tej portalowej selekcji. Ale gdybym miała chociaż malutki znak ,że Ty też coś poczułaś ....ech znów zaczynam bujać w obłokach.
Pozdrawiam wszystkie kobiety te szczęśliwe i mniej szczęśliwe. Oby każda z Was znalazła to czego szuka.
Te spojrzenie nie daje mi spokoju. A natrafiłam na nie pierwszy raz jakiś rok temu w niezbyt miłych dla mnie okolicznościach. Ja zbuntowana pacjentka a Ty przeurocza pielęgniarka. Nigdy nie byłam dobra w podrywach. Im bardziej chciałam być miła i się zbliżyć do kogoś tym bardziej odstraszalam swoim wyrazem twarzy . I dałam sobie spokój. Nie szukam już nikogo,straciłam nadzieję i chęci . Choć chciałam i próbowałam. Zajęłam się pracą i tak trwało to kilka lat,aż do wczoraj. Znów wśród innych zwykłych szarych ludzi napotkałam Twój wzrok,który czuje na sobie do dziś. Wiem że to bezsensowne i nie mam najmniejszych szans . Nawet nie wiem czy jesteś z naszego środowiska.
Bardziej chyba mam ochotę wyrzucić z siebie to czego nie mogę powiedzieć nikomu w realu. Jak wiele jest tu kobiet które podobnie jak ja zatraciły nadzieję na poznanie kogoś z kim chciałybyscie budować przyszłość? Lub takich które przez swoją nieśmiałość uciekają od marzeń? Ja już nie wierzę. Za dużo maili, wymagań ,tej portalowej selekcji. Ale gdybym miała chociaż malutki znak ,że Ty też coś poczułaś ....ech znów zaczynam bujać w obłokach.
Pozdrawiam wszystkie kobiety te szczęśliwe i mniej szczęśliwe. Oby każda z Was znalazła to czego szuka.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Ach te oczy...
Oczy są potęga naszego wnętrza. Wszystko jesteś w stanie z nich wyczytać. Mozna spojrzeć komuś w oczy i zobaczyć w nich wszystko. Jakby nie patrzeć oczy są zwierciadłem duszy. A nie które spojrzenie to aż kusi i magnetyczne nas przyciąga.
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Re: Ach te oczy...
Oj tak. Te mnie zauroczyły konkretnie. Dawno nie zakręciło mi się tak w głowie .
-
- początkująca foremka
- Posty: 25
- Rejestracja: 7 kwie 2019, o 12:24
Re: Ach te oczy...
Niektóre piszemy łącznie
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Ach te oczy...
Ah te oczka, niczego nie przegapiaMiłego wieczorku
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Re: Ach te oczy...
"Ach" piszemy przez ch
- awfulme1967
- rozgadana foremka
- Posty: 114
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 20:51
Re: Ach te oczy...
Kółko ortograficzne słowo daję. Zajebiście.
Prof. Miodek: „Nie znoszę słowa zajebiście, jest wstrętne fonetycznie”
Prof. Miodek: „Nie znoszę słowa zajebiście, jest wstrętne fonetycznie”
Biegłam jakiś czas za Wami. Teraz zawracam. Popatrze kto pobiegnie za mną
-
- rozgadana foremka
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 sie 2019, o 21:50
Re: Ach te oczy...
Chcesz budować przyszłosć z osobą którą nie znasz, nie wiesz jaki ma charakter, osobowość, czy dogadałybyście się. Nie wiesz nic nawet tego czy jest chociaż bi? Żyjesz w tej ułudzie już kilka lat A jedyne co to JEJ OCZY przysłoniły Ci cały świat... nie wiem ile masz lat ale jeżeli powyżej 25, bo według mnie to wiek od którego kobieta jest/powinna być świadoma siebie - idź do psychologa!!! bo to naprawdę nie jest normalne a cię niszczyLazuroweMorze pisze: ↑6 lis 2019, o 15:57I tak pewnie osoba o której napiszę tego nie przeczyta,ale co mi tam...
Te spojrzenie nie daje mi spokoju. A natrafiłam na nie pierwszy raz jakiś rok temu w niezbyt miłych dla mnie okolicznościach. Ja zbuntowana pacjentka a Ty przeurocza pielęgniarka. Nigdy nie byłam dobra w podrywach. Im bardziej chciałam być miła i się zbliżyć do kogoś tym bardziej odstraszalam swoim wyrazem twarzy . I dałam sobie spokój. Nie szukam już nikogo,straciłam nadzieję i chęci . Choć chciałam i próbowałam. Zajęłam się pracą i tak trwało to kilka lat,aż do wczoraj. Znów wśród innych zwykłych szarych ludzi napotkałam Twój wzrok,który czuje na sobie do dziś. Wiem że to bezsensowne i nie mam najmniejszych szans . Nawet nie wiem czy jesteś z naszego środowiska.
Bardziej chyba mam ochotę wyrzucić z siebie to czego nie mogę powiedzieć nikomu w realu. Jak wiele jest tu kobiet które podobnie jak ja zatraciły nadzieję na poznanie kogoś z kim chciałybyscie budować przyszłość? Lub takich które przez swoją nieśmiałość uciekają od marzeń? Ja już nie wierzę. Za dużo maili, wymagań ,tej portalowej selekcji. Ale gdybym miała chociaż malutki znak ,że Ty też coś poczułaś ....ech znów zaczynam bujać w obłokach.
Pozdrawiam wszystkie kobiety te szczęśliwe i mniej szczęśliwe. Oby każda z Was znalazła to czego szuka.
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Re: Ach te oczy...
O matko gdzie to wszystko przeczytałaś?
Może zamiast komuś radzić sama przejdź się do psychologa . Sorry,ale zbyt emocjonalnie podeszłas do tematu i to dla mnie jest cechą która niszczy człowieka.
Nie będę dalej dewagowac ,ale musiałam się obronić
Pozdrawiam
Może zamiast komuś radzić sama przejdź się do psychologa . Sorry,ale zbyt emocjonalnie podeszłas do tematu i to dla mnie jest cechą która niszczy człowieka.
Nie będę dalej dewagowac ,ale musiałam się obronić
Pozdrawiam
Re: Ach te oczy...
nowa_ja123 pisze: ↑7 lis 2019, o 07:14Chcesz budować przyszłosć z osobą którą nie znasz, nie wiesz jaki ma charakter, osobowość, czy dogadałybyście się. Nie wiesz nic nawet tego czy jest chociaż bi? Żyjesz w tej ułudzie już kilka lat A jedyne co to JEJ OCZY przysłoniły Ci cały świat... nie wiem ile masz lat ale jeżeli powyżej 25, bo według mnie to wiek od którego kobieta jest/powinna być świadoma siebie - idź do psychologa!!! bo to naprawdę nie jest normalne a cię niszczy
[/quote
Jaki jest najłatwiejszy problem do rozwiązania?
Cudzy
Re: Ach te oczy...
Oj ja jestem nieszczęśliwie zakochana od ponad 3 lat w posiadaczce cudownie niebieskich jak ocean oczach...
Mogłabym się w nich zatracić już na zawsze i oddałabym wszystko, by móc, codziennie na dzień dobry i na dobranoc, oglądać je z bliska...
Niestety pozostaje mi oglądać je w marzeniach i snach...
Mogłabym się w nich zatracić już na zawsze i oddałabym wszystko, by móc, codziennie na dzień dobry i na dobranoc, oglądać je z bliska...
Niestety pozostaje mi oglądać je w marzeniach i snach...
...rappelle-moi le jour et l'année...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Ach te oczy...
Niebieskie oczy czasem myślę, że one tylko są od zadawania ran. Wierzycie w barwy oczu?, że jaki kolor oczu taka charakterystyka osoby, która je posiada.missmoody pisze: ↑7 lis 2019, o 20:31Oj ja jestem nieszczęśliwie zakochana od ponad 3 lat w posiadaczce cudownie niebieskich jak ocean oczach...
Mogłabym się w nich zatracić już na zawsze i oddałabym wszystko, by móc, codziennie na dzień dobry i na dobranoc, oglądać je z bliska...
Niestety pozostaje mi oglądać je w marzeniach i snach...
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Re: Ach te oczy...
Nie wiem czy wierzę w charakterystykę koloru oczu. Wierzę bardziej w indywidualny typ. Mnie akurat cholernie kręci niebieski kolor oczu u kobiety. Niebieski bądź szary. Są takie nietypowe... aczkolwiek nie u KAZDEJ OSOBY wywołuje u mnie ten magnetyzm. Spotkałam w swoim życiu dwie kobiety mające powalający wzrok na który poprostu nogi miekły. Koleżanka co wypowiedziała się nieco wyżej powie że mam coś z głową ale myślę że nie jedna tu mnie zrozumie.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Ach te oczy...
Ja też znam tylko 2 kobiety o szaro niebieskich oczach.Ta ostatnia zerwała że mną tydzień temuhehe
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Re: Ach te oczy...
Przykro mi,ale nie ma co rzucać każdej do jednego worka.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Re: Ach te oczy...
No to tylko się cieszyć . Również pozdrawiam
Re: Ach te oczy...
Jakoś szczególnie nie zwracam uwagę na kolor oczu, ale muszę powiedzieć, że za każdym widziałam coś pięknego w oczach moich dziewczyn. Właśnie wtedy kiedy się w nich zakochałam. Było to coś niesamowitego. I nie ma znaczenia czy były niebieskie jak dawniej czy brązowe jak teraz, niedawno. Tęsknię za nimi...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Ach te oczy...
A mi oczy moich byłych zawsze mówiły " obron mnie." "chce być bezpieczna" Usta, które milczą oczy, które mówią.
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Re: Ach te oczy...
Bo to nieco tak wygląda...
Re: Ach te oczy...
ja uwielbiam zielone i ten kolor zawsze mnie urzekal.
jednak z perspektywy nabranego doświadczenia....kolor nie ma znaczenia, wazny jest człowiek, który się za nimi kryje.
jakoś do tej pory, nie mialam szczescia do zielonookich
jednak z perspektywy nabranego doświadczenia....kolor nie ma znaczenia, wazny jest człowiek, który się za nimi kryje.
jakoś do tej pory, nie mialam szczescia do zielonookich
Re: Ach te oczy...
Ona właśnie ma takie szaro niebieskie oczy i ten kolor jest taki nietypowy, tajemniczy, zniewalający. .. Nigdy wcześniej ani później nie spotkałam się z taką barwą oczu.
...rappelle-moi le jour et l'année...
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Re: Ach te oczy...
A może my piszemy o tej samej osobie ?
-
- początkująca foremka
- Posty: 52
- Rejestracja: 9 wrz 2019, o 21:52
-
- rozgadana foremka
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 sie 2019, o 21:50
Re: Ach te oczy...
napisałaś w ten sposób jakbyś miała 15 lat. Dylemat na poziomie kształtowania osobowości. No tak to wygląda. Tak że nie dziw się komentarzom. Pozdrawiam.LazuroweMorze pisze: ↑7 lis 2019, o 09:23O matko gdzie to wszystko przeczytałaś?
Może zamiast komuś radzić sama przejdź się do psychologa . Sorry,ale zbyt emocjonalnie podeszłas do tematu i to dla mnie jest cechą która niszczy człowieka.
Nie będę dalej dewagowac ,ale musiałam się obronić
Pozdrawiam
-
- rozgadana foremka
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 sie 2019, o 21:50
Re: Ach te oczy...
I tak właśnie powstają niedomówienia masz odpowiedź dlaczego twoje związki się sypiąZaufacodnowa pisze: ↑7 lis 2019, o 21:43A mi oczy moich byłych zawsze mówiły " obron mnie." "chce być bezpieczna" Usta, które milczą oczy, które mówią.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Ach te oczy...
Nie wiem gdzie Ty tam widzisz widmo niedomówień, ale ok
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- początkująca foremka
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 13:38
Re: Ach te oczy...
Litości ...nowa_ja123 pisze: ↑9 lis 2019, o 08:08napisałaś w ten sposób jakbyś miała 15 lat. Dylemat na poziomie kształtowania osobowości. No tak to wygląda. Tak że nie dziw się komentarzom. Pozdrawiam.LazuroweMorze pisze: ↑7 lis 2019, o 09:23O matko gdzie to wszystko przeczytałaś?
Może zamiast komuś radzić sama przejdź się do psychologa . Sorry,ale zbyt emocjonalnie podeszłas do tematu i to dla mnie jest cechą która niszczy człowieka.
Nie będę dalej dewagowac ,ale musiałam się obronić
Pozdrawiam
- awfulme1967
- rozgadana foremka
- Posty: 114
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 20:51
Re: Ach te oczy...
LazuroweMorze pisze: ↑9 lis 2019, o 09:30Litości ...nowa_ja123 pisze: ↑9 lis 2019, o 08:08napisałaś w ten sposób jakbyś miała 15 lat. Dylemat na poziomie kształtowania osobowości. No tak to wygląda. Tak że nie dziw się komentarzom. Pozdrawiam.LazuroweMorze pisze: ↑7 lis 2019, o 09:23O matko gdzie to wszystko przeczytałaś?
Może zamiast komuś radzić sama przejdź się do psychologa . Sorry,ale zbyt emocjonalnie podeszłas do tematu i to dla mnie jest cechą która niszczy człowieka.
Nie będę dalej dewagowac ,ale musiałam się obronić
Pozdrawiam
Litości nie będzie. Tekst "zachowujesz się jak 15-latka" w powyższym wykonaniu czytałam już na innym poście, może nowa_ja_123 lubi te porównanie. Dla mnie oczy w Twoim poście to rzecz drugorzędna, stawiasz trudne pytania. Nawet przyjaźń znaleźć jest tu trudno a co dopiero miłość. Ale to nie niemożliwe, myślę że warto próbować. Choćby po to aby powiedzieć do lustra - zrobiłam co mogłam.
Biegłam jakiś czas za Wami. Teraz zawracam. Popatrze kto pobiegnie za mną