Kontakt wzrokowy w grupie

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 3 lis 2019, o 20:34

Właściwie to widzę albo słyszę, że każdy kto do Niej podchodzi nadskakuje Jej i Ją komplementuje, więc nie wiem czy mogłabym zrobić coś wyjątkowego, co mogłoby Ją zaskoczyć. Zarówno Ona jak i ja jesteśmy oszczędne w prawieniu komplementów innym dziewczynom, za to inne koleżanki z pracy chwalą się wzajemnie bardzo często, np. "O, jaką masz piękną bluzkę", "Masz fajne buty, bardzo Ci pasują", "Masz cudny kolor włosów, u jakiego fryzjera byłaś?" itd. A potem te same dziewczyny, które w tak miłych słowach zwracały się do siebie wzajemnie mówią ściszonym głosem do innych koleżanek: "Ja bym się tak nie ubrała", albo "Włosy mają to do siebie, że odrastają". Dlatego uważam, że kobiety hetero nie chwalą się szczerze, a przynajmniej nie większość z nich. Ja za to pisałam Jej smsy w stylu: "Cudownie dziś wyglądasz" i "Tak wyjątkowej osoby jak Ty nie miałam szczęścia wcześniej poznać", więc wydawało mi się, że to są komplementy zdecydowanie bardziej dwuznaczne i sugerujące coś więcej, niż takie w stylu: "Masz ładny kolor włosów" albo "Podobają mi się Twoje rzęsy".
Jeżeli chodzi o podejście do Niej i przytulenie Jej nie wchodzi w grę, bo gdy ktoś Jej składał życzenia z okazji urodzin, dnia kobiet albo Świąt, to ona zawsze odmawiała twierdząc, że się nie przytula. Niektórzy pracownicy Ją podszczypywali i Ona spokojnie ale zdecydowanie mówiła im, że sobie tego nie życzy.
Ona miała bardzo ciężkie przeżycia związane ze zdrowiem, przeszła wiele w życiu i jest twardą, odważną dziewczyną, więc skoro do tej pory po tych moich komplementach nie zaprosiła mnie na kawę, nie flirtuje ze mną twarzą w twarz, odmówiła z moich rąk ulubionych ciastek, to może faktycznie nie czuje do mnie niczego więcej. A te wydłużone, dwuznaczne spojrzenia w moją stronę z daleka są być może tylko zabawą i odpowiedzią na moje smsy. Bo dla mnie to jest paradoksem, że ja - nieśmiała osoba - patrzę Jej śmiało w oczy, natomiast Ona w stosunku do innych jest odważna, a w moje oczy z bliska spojrzeć nie może, no chyba, że rozmawiamy na tematy służbowe, wtedy patrzy na mnie bez problemu.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: wojtek » 3 lis 2019, o 21:30

za bardzo zafiksowałas sie na tych spojerzeniach. jesli nic za nimi nie poszło to nie znacza nic. pewnie takie analizy nie jedna laska jej robi, a i tak z żadną z nich pewnie ona nic by nie chciała mieć wspólnego.
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 3 lis 2019, o 21:56

wojtek pisze:
3 lis 2019, o 21:30
za bardzo zafiksowałas sie na tych spojerzeniach. jesli nic za nimi nie poszło to nie znacza nic. pewnie takie analizy nie jedna laska jej robi, a i tak z żadną z nich pewnie ona nic by nie chciała mieć wspólnego.
No cóż, patrzę na te Jej spojrzenia i gesty ze swojej perspektywy, to znaczy zastanawiam się, jak ja reaguję, gdy ktoś mi się podoba lub nie. Jeżeli nie jestem kimś zainteresowana, to nawet, gdy ewidentnie mnie podrywa to ja nie wchodzę w tę grę, odpowiadam bez entuzjazmu i dość szybko wracam do swoich obowiązków. Nie rzucam w kierunku tej osoby przeciągłych spojrzeń,nie zaczepiam wzrokiem osoby, którą się nie interesuję. Natomiast Ona tak bardzo mnie kręci, że nawet, gdy mam nawał pracy, a usłyszę Jej głos na korytarzu, to automatycznie mój wzrok podąża w Jej kierunku i widzę, że Ona nawet rozmawiając z kimś na bardzo ważny temat patrzy na mnie, chociaż ja nie biorę udziału w rozmowie. A potem od czasu do czasu zerka na mnie i się uśmiecha. Za to, gdy się do niej zbliżę to patrzy w podłogę albo gdzieś w bok.
Może faktycznie to jest nieprofesjonalne z mojej strony, że chcę poderwać koleżankę z pracy, ale czuję przy Niej motylki w brzuchu, a każde spojrzenie Jej błękitnych, zniewalających i pięknie oprawionych oczu sprawia, że moje serce bije jak szalone a krew szybciej płynie.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: wojtek » 3 lis 2019, o 22:22

gdyby była zainteresowana to już by coś zrobiła. i tak nic z tego nie bedzie odpusc sobie zanim wkrecisz sie jeszcze bardziej
savage_dream
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 26
Rejestracja: 10 sty 2015, o 01:00

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: savage_dream » 4 lis 2019, o 08:43

nataliagk pisze:
3 lis 2019, o 21:56
wojtek pisze:
3 lis 2019, o 21:30
za bardzo zafiksowałas sie na tych spojerzeniach. jesli nic za nimi nie poszło to nie znacza nic. pewnie takie analizy nie jedna laska jej robi, a i tak z żadną z nich pewnie ona nic by nie chciała mieć wspólnego.
No cóż, patrzę na te Jej spojrzenia i gesty ze swojej perspektywy, to znaczy zastanawiam się, jak ja reaguję, gdy ktoś mi się podoba lub nie. Jeżeli nie jestem kimś zainteresowana, to nawet, gdy ewidentnie mnie podrywa to ja nie wchodzę w tę grę, odpowiadam bez entuzjazmu i dość szybko wracam do swoich obowiązków. Nie rzucam w kierunku tej osoby przeciągłych spojrzeń,nie zaczepiam wzrokiem osoby, którą się nie interesuję. Natomiast Ona tak bardzo mnie kręci, że nawet, gdy mam nawał pracy, a usłyszę Jej głos na korytarzu, to automatycznie mój wzrok podąża w Jej kierunku i widzę, że Ona nawet rozmawiając z kimś na bardzo ważny temat patrzy na mnie, chociaż ja nie biorę udziału w rozmowie. A potem od czasu do czasu zerka na mnie i się uśmiecha. Za to, gdy się do niej zbliżę to patrzy w podłogę albo gdzieś w bok.
Może faktycznie to jest nieprofesjonalne z mojej strony, że chcę poderwać koleżankę z pracy, ale czuję przy Niej motylki w brzuchu, a każde spojrzenie Jej błękitnych, zniewalających i pięknie oprawionych oczu sprawia, że moje serce bije jak szalone a krew szybciej płynie.
Może jest po prostu osobą, która:
1. Lubi flirtować, ale poza flirt nie wykracza?
2. Lubi być komplementowana (kto nie lubi? 😉), przyjmuje komplementy ale nie ma w tym głębszego podtekstu?
3. Wyczuwa, że nadajecie na tych samych falach, mogłaby się z Tobą zaprzyjaźnić ale nic poza tym?
4. Mówisz, że wiele przeszła w życiu... Tacy ludzie bardzo często nie pokazują siebie takimi jacy są naprawdę w obawie, że zostaną źle odebrani. Taki rodzaj maski - dam się lubić, ale nie wchodzę w głębsze relacje. Moim zdaniem to może być to.

Mam osobiście taką historię z przeszłości... Spodobała mi się kiedyś moja szefowa w pracy - piękna kobieta o niesamowitym uroku osobistym, inteligentna, rozmowna, urodziwa. Robiłam przez jakiś czas podchody żeby się do niej zbliżyć, z czasem się udało bo wiele nas łączyło mimo dużej różnicy wieku. Im byłam bliżej niej, tym bardziej docierało do mnie, że ona jest "taka" dla wszystkich a nie tylko dla mnie. Odpuściłam I skupiam się na koleżeństwie. Z czasem zrodziła się z tego przyjaźń. Wyoutowałam się przed nią, kiedy poczułam że to bezpieczne dla naszej relacji, przyznałam półżartem że jest w moim typie a ona stwierdziła, że "wie i czuła, że mi się podoba, ale jest hetero". I wiesz co? Nie popsuło to naszej przyjaźni, ale paradoksalnie wzmocniło ją. Czas w tym przypadku pomógł, bo ostudził moje zauroczenie i zyskałam mega przyjaciółkę. A uwierz, że też widziałam powłóczyste spojrzenia, zabawę włosami, flirtowanie - taki ma styl bycia, po prostu. Jest urocza, naprawdę! Ale jest hetero, a ja to szanuję 😉😊 kiedy odeszłam z firmy, po czasie powiedziała mi, że połowa ludzi z pracy myślała że mamy romans i pytała ją o to 😂 Nie dziwię się, mogłyśmy tak wyglądać skoro na wszystkie wspólne wyjazdy, imprezy integracyjne z firmy itp chodziłyśmy we dwie, spałyśmy w tym samym pokoju hotelowym we dwie, a po pracy godzinami przesiadywałam u niej w domu albo ona u mnie. Byłyśmy dla ludzi z zewnątrz jak para, wszędzie razem, papużki nierozłączki 😂 dzisiaj już niestety nie mieszka w moim mieście, przeprowadziła się do faceta którego poznała jakiś czas temu i kontakt trochę się urwał, ale wiem że jest szczęśliwa i życzę jej jak najlepiej. A wiesz co najfajniejszego zostało z naszej znajomości? Pomogła mnie i mojej największej miłości z młodzieńczych lat, pośrednio dzięki niej wróciłyśmy do siebie i dziś jesteśmy zaręczone.

Nie zawsze flirt czy spojrzenia oznaczają, że się komuś podobasz w taki sposób, w jaki byś oczekiwała. Może "po prostu" podobasz jej się jako człowiek, ale nie jako potencjalna miłość / Partnerka?
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 5 lis 2019, o 18:33

Mieli rację ci, którzy radzili mi, żebym odpuściła. Ona nie tylko mnie nie lubi, ale wręcz nie cierpi. Zapytałam Ją dlaczego jest taka smutna od jakiegoś czasu, a Ona kazała mi zająć się pracą i zamknąć drzwi z tamtej strony. Tak się nie traktuje kogoś, kogo darzy się sympatią. Nie wiem, czym Ją do siebie zraziłam, ale już się nie dowiem, bo nie będę więcej pytać.
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: she76 » 5 lis 2019, o 18:45

Zajmij się pracą. Zrób jak Cię prosiła. Będzie chciała z Tobą kontaktu, to wie gdzie Cię szukać.
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: she76 » 5 lis 2019, o 18:51

I przestań analizować każdy jej krok, słowo, gest, zachowanie, spojrzenie... Niech wszystko samo bezwiednie się dzieje. Albo źródełko wybije, albo samo wyschnie.
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 5 lis 2019, o 19:06

she76 pisze:
5 lis 2019, o 18:45
Zajmij się pracą. Zrób jak Cię prosiła. Będzie chciała z Tobą kontaktu, to wie gdzie Cię szukać.
Po takich słowach nasze relacje już nigdy nie będą takie jak wcześniej. Ja nie mogę zrozumieć takiego zachowania, Ona zawsze, w każdej sytuacji mogła na mnie liczyć. Nawet, jeżeli byłam czymś bardzo zajęta to poświęcałam Jej chociażby chwilkę, nigdy nie odmówiłam pomocy. Nie mogłam Jej dużo zaoferować, bo nie mam tak dużej wiedzy i doświadczenia w pracy, żeby znać odpowiedź na każde Jej pytanie, ale zawsze przynajmniej starałam się Jej pomóc. Ma na prawdę bardzo dużo obowiązków na głowie, więc starałam się jakoś Ją w tym odciążyć, żeby było Jej choć trochę lżej. A Ona potraktowała mnie w taki sposób. Nie wiem, czy po takich słowach ja chcę jeszcze jakiegokolwiek kontaktu.
goreka
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 707
Rejestracja: 5 wrz 2019, o 15:59

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: goreka » 5 lis 2019, o 19:54

Nie chcij.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: biedronca » 6 lis 2019, o 21:31

nataliagk pisze:
5 lis 2019, o 18:33
Mieli rację ci, którzy radzili mi, żebym odpuściła. Ona nie tylko mnie nie lubi, ale wręcz nie cierpi. Zapytałam Ją dlaczego jest taka smutna od jakiegoś czasu, a Ona kazała mi zająć się pracą i zamknąć drzwi z tamtej strony. Tak się nie traktuje kogoś, kogo darzy się sympatią. Nie wiem, czym Ją do siebie zraziłam, ale już się nie dowiem, bo nie będę więcej pytać.
Jeśli dobrze rozumiem, to nie była żadna przyjacielska relacja, tylko zwyczajnie koleżeńska. Może uznała, że przekraczasz jakąś granicę, wypytując o jej samopoczucie, zwłaszcza jeżeli ma jakiś poważny problem, którego nie chce roztrząsać ze znajomymi z pracy. Może zareagowała zbyt ostro, ale ja ją trochę rozumiem. Też nie lubię, kiedy ktoś, z kim się nie przyjaźnię, wypytuje o przyczyny złego samopoczucia. Bo jeżeli chce się być miłym, można tylko albo zmusić się do uśmiechu i powiedzieć, że wszystko ok, albo zacząć wyplakiwać się obcej osobie w rękaw. I żadna z tych opcji nie jest dobra.
Awatar użytkownika
awfulme1967
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 114
Rejestracja: 3 lis 2019, o 20:51

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: awfulme1967 » 6 lis 2019, o 23:15

biedronca pisze:
6 lis 2019, o 21:31
nataliagk pisze:
5 lis 2019, o 18:33
Mieli rację ci, którzy radzili mi, żebym odpuściła. Ona nie tylko mnie nie lubi, ale wręcz nie cierpi. Zapytałam Ją dlaczego jest taka smutna od jakiegoś czasu, a Ona kazała mi zająć się pracą i zamknąć drzwi z tamtej strony. Tak się nie traktuje kogoś, kogo darzy się sympatią. Nie wiem, czym Ją do siebie zraziłam, ale już się nie dowiem, bo nie będę więcej pytać.
Jeśli dobrze rozumiem, to nie była żadna przyjacielska relacja, tylko zwyczajnie koleżeńska. Może uznała, że przekraczasz jakąś granicę, wypytując o jej samopoczucie, zwłaszcza jeżeli ma jakiś poważny problem, którego nie chce roztrząsać ze znajomymi z pracy. Może zareagowała zbyt ostro, ale ja ją trochę rozumiem. Też nie lubię, kiedy ktoś, z kim się nie przyjaźnię, wypytuje o przyczyny złego samopoczucia. Bo jeżeli chce się być miłym, można tylko albo zmusić się do uśmiechu i powiedzieć, że wszystko ok, albo zacząć wyplakiwać się obcej osobie w rękaw. I żadna z tych opcji nie jest dobra.
Racja. Nie wszystko kręci się wokół Ciebie nataliagk. Ona może mieć problemy o których nie masz pojęcia.
Biegłam jakiś czas za Wami. Teraz zawracam. Popatrze kto pobiegnie za mną
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 7 lis 2019, o 00:42

awfulme1967 pisze:
6 lis 2019, o 23:15
Racja. Nie wszystko kręci się wokół Ciebie nataliagk. Ona może mieć problemy o których nie masz pojęcia.
Wiem, że ma ogromne problemy, bo czuję to i widzę po Niej, ale jak mam Jej pomóc (chociażby wesprzeć Ją słowem), skoro Ona w taki sposób mnie zbyła? Jeżeli Ona traktuje mnie tylko jak koleżankę z pracy to dlaczego kiedyś zwierzała mi się ze swoich intymnych spraw, a od jakiegoś czasu to się skończyło? Ja jestem skrytą osobą, nie wyciągam na siłę informacji i nie przekazuję ich dalej, ale też sama nie mówię o swoich problemach, chyba, że ktoś mnie o nie zapyta. Czuję, że Ona tym milczeniem i odrzuceniem chce mnie ukarać za coś, o czym nie wiem, bo innym pracownikom uchyla rąbka tajemnicy o swoich problemach (słyszę jak wychodzą z Jej biura i mówią smutnym głosem "trzymaj się", "nie daj się"). Wygląda na to, że znalazła sobie innych powierników a ja już nie jestem Jej potrzebna. Nigdy nie byłam wobec Niej nachalna, nigdy nawet nie dotknęłam Jej wbrew Jej woli, chociaż nie raz chciałam Ją przytulić, nie narzucałam się Jej. Więc nie wiem, skąd pomysł, że uważam, że wszystko się kręci wokół mnie? Skoro Ona w ten sposób mnie potraktowała, gdy zadałam Jej pytanie o to, dlaczego jest smutna, to kto wie, co by zrobiła, gdybym próbowała Ją przytulić.
biedronca pisze:
6 lis 2019, o 21:31
Może zareagowała zbyt ostro, ale ja ją trochę rozumiem. Też nie lubię, kiedy ktoś, z kim się nie przyjaźnię, wypytuje o przyczyny złego samopoczucia.
W takim razie sytuacja jest dla mnie jasna: ona uznaje mnie tylko za znajomą z pracy, nawet nie za koleżankę, bo innym dziewczynom zwierza się z problemów, tak jak robiła to kiedyś mnie. Najwyraźniej nic do mnie nie czuje, nawet już mnie nie lubi, nie mówiąc już o głębszym uczuciu. Tylko niepotrzebnie robiłam sobie nadzieje, wypatrywałam każdego Jej gestu i spojrzenia, a to była tylko iluzja spowodowana zauroczeniem.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: biedronca » 7 lis 2019, o 23:43

Skoro kiedyś Ci się zwierzała, ale przestała, to problem prawdopodobnie tkwi w Tobie. Zastanów się, czym mogłaś ją zrazić.

Moim zdaniem nie najlepiej o Tobie świadczy to, że dziewczyna ewidentnie ma jakiś problem, a Ty skupiasz się przede wszystkim na swoich urażonych uczuciach, bo akurat nie Tobie się zwierza.
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 8 lis 2019, o 00:37

biedronca pisze:
7 lis 2019, o 23:43
Skoro kiedyś Ci się zwierzała, ale przestała, to problem prawdopodobnie tkwi w Tobie. Zastanów się, czym mogłaś ją zrazić.

Moim zdaniem nie najlepiej o Tobie świadczy to, że dziewczyna ewidentnie ma jakiś problem, a Ty skupiasz się przede wszystkim na swoich urażonych uczuciach, bo akurat nie Tobie się zwierza.
Trafiłaś w sedno - czuję się urażona, bo przestałam być dla Niej kimś ważnym, powiernikiem i wsparciem. Zdaję sobie sprawę z tego, że problem tkwi po mojej stronie, ale jest mi bardzo smutno z tego powodu, że nie potrafię określić momentu, w którym straciłam Jej zaufanie. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się je odzyskać, nie wiem, czy jestem w stanie cokolwiek zrobić. Nie chciałabym wtrącać się w Jej prywatne sprawy, skoro Ona tego nie chce, może przeze mnie czuje się niekomfortowo? Zauważyłam, że Ona woli ze mną rozmawiać na lekkie i przyjemne tematy, niż zwierzać się z problemów. Może ma mnie po prostu za niepoważną osobę, z którą można tylko się pośmiać, a która nie jest w stanie podtrzymać Ją na duchu i doradzić w ciężkich sytuacjach?
Rebirth
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 44
Rejestracja: 26 mar 2019, o 15:38

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: Rebirth » 8 lis 2019, o 07:14

A może po prostu widziała w Tobie dobrą koleżankę, po czasie zdała sobie sprawę że Ty mozesz coś do niej czuć i odcieła się aby nie dawać Ci nadziei. Nie zawsze dobrze odczytujemy sygnały drugiej osoby, czesto interpretujemy je tak jakbyśmy chciały. To, ze ktoś jest dla nas miły , łapie nasz wzrok może równie dobrze oznaczać, że ktoś nas po prostu lubi.
Brałam w ostatnich miesiącach udział w szkoleniu, na przeciwko mnie siedziała młoda kobieta. Często czułam jej wzrok na sobie, gdy się na nią spojrzałam to albo sie do mnie usmiechała albo puszczała oczko. Na przerwie wychodziła na papierosa mimo, ze nie pali. Szukała możliwości do pogadania. I wcale nie uważam, ze jest mną zainteresowana. Po prostu wzbudziłam w niej sympatię,patrzyła na mnie bo siedziałam na wprost niej, szukała kontaktu bo z uczestników byłam najbardziej zbliżona do jej wieku, miałyśmy podobne poglądy na tematy poruszane na szkoleniu itp.
Uważam, że jeśli bardzo doskwiera Ci to, że zmieniła stosunek do Ciebie to warto spróbować z nią o tym porozmawiać. Przynajmniej bedziesz wiedziała co jest powodem takiego zachowania.
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: Zaufacodnowa » 8 lis 2019, o 15:06

Człowiek lubi pielęgnowac w sobie obrazy, które mu sprawiają przyjemność . Podsysaja je swoimi wyobrażeniami. Umysł tworzy nam iluzje, która jest zludnym odzwierciedleniem rzeczywistości. Wszystko interpretujemy na swój sposób a to wcale takie nie jest. Trzeba zejść na ziemię i działać. Tylko działaniem się przekonasz, czy ona Cię lubi, czy chce bliższej relacji.
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 8 lis 2019, o 21:48

Dam Jej spokój, bo Ona ewidentnie nie chce nawiązać bliższej znajomości ze mną. Widzę, że podoba Jej się moja koleżanka z biurka obok, o wiele starsza od nas. One się bardzo dobrze dogadują i jest chemia między nimi. Ta moja sąsiadka jest bardziej bezpośrednia, zabawniejsza, ładniejsza ode mnie, wygadana i głośna, a zdaje się, że takie zachowanie bardziej odpowiada obiektowi moich westchnień. Nie będę wchodzić między wódkę, a zakąskę, bo nie mam żadnych szans.
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: Zaufacodnowa » 8 lis 2019, o 22:01

nataliagk pisze:
8 lis 2019, o 21:48
Dam Jej spokój, bo Ona ewidentnie nie chce nawiązać bliższej znajomości ze mną. Widzę, że podoba Jej się moja koleżanka z biurka obok, o wiele starsza od nas. One się bardzo dobrze dogadują i jest chemia między nimi. Ta moja sąsiadka jest bardziej bezpośrednia, zabawniejsza, ładniejsza ode mnie, wygadana i głośna, a zdaje się, że takie zachowanie bardziej odpowiada obiektowi moich westchnień. Nie będę wchodzić między wódkę, a zakąskę, bo nie mam żadnych szans.
Mam nadzieję, że nie jest Ci smutno. To tylko jeden z elementów puzli naszego życia. Niedługo będzie kolejny kawałek puzla i mam nadzieję, że uda się go dopasować do Ciebie 😘Pozdrawiam
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 8 lis 2019, o 22:15

Jest mi smutno, bo czuję, że zmarnowałam swoją największą szansę na szczęście. Nie chciałam nie robić nic, ale też obawiałam się zostać odebrana jako nachalna, czy bezczelna. Zaczęłam działać zbyt późno, zbyt wolno i nie bardzo zdecydowanie, więc wszystko na to wskazuje, że ubiegła mnie inna.
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: Zaufacodnowa » 8 lis 2019, o 22:22

nataliagk pisze:
8 lis 2019, o 22:15
Jest mi smutno, bo czuję, że zmarnowałam swoją największą szansę na szczęście. Nie chciałam nie robić nic, ale też obawiałam się zostać odebrana jako nachalna, czy bezczelna. Zaczęłam działać zbyt późno, zbyt wolno i nie bardzo zdecydowanie, więc wszystko na to wskazuje, że ubiegła mnie inna.
Ej ej nie wolno się łamać. Może to nie był ten czas dla Was..Robilas jak czulas, więc nie obarczaj siebie pretensjami. To niczemu nie służy. Bądź cały czas jej kumpela a jak będzie Wam dane to los sam zadziała i ustawi Was na wspólnej ścieżce. DOBREJ NOCKI🌸
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Awatar użytkownika
nataliagk
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 519
Rejestracja: 25 paź 2019, o 20:01

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: nataliagk » 8 lis 2019, o 22:26

Zaufacodnowa pisze:
8 lis 2019, o 22:22
nataliagk pisze:
8 lis 2019, o 22:15
Jest mi smutno, bo czuję, że zmarnowałam swoją największą szansę na szczęście. Nie chciałam nie robić nic, ale też obawiałam się zostać odebrana jako nachalna, czy bezczelna. Zaczęłam działać zbyt późno, zbyt wolno i nie bardzo zdecydowanie, więc wszystko na to wskazuje, że ubiegła mnie inna.
Ej ej nie wolno się łamać. Może to nie był ten czas dla Was..Robilas jak czulas, więc nie obarczaj siebie pretensjami. To niczemu nie służy. Bądź cały czas jej kumpela a jak będzie Wam dane to los sam zadziała i ustawi Was na wspólnej ścieżce. DOBREJ NOCKI🌸
Dziękuję za wsparcie, to dla mnie na prawdę wiele znaczy... Dobranoc
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: wojtek » 8 lis 2019, o 22:47

Zaufacodnowa pisze:
8 lis 2019, o 22:22
jak będzie Wam dane to los sam zadziała i ustawi Was na wspólnej ścieżce.
serio ? :shock: wow, przez takie poglądy wiele związków które mogły zaistnieć , nigdy nie zaistniało. ciekawe kto to ten los? i kto ma dać lub nie dać być razem dwóm osobom? nigdy tego nie zrozumiem o co chodzi z tym rozdawaniem związków przez los :roll: zawsze myślałam że to świadoma decyzja 2 osób, a potem ciężka praca. :roll:
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: Zaufacodnowa » 8 lis 2019, o 23:03

Wiesz bo czasem musi przyjść taka tarotowa wieża, która pierdolnie wszystko i zmieni Twój los hahaha. Pozdro Wojtas 🤪
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: wojtek » 10 lis 2019, o 11:15

nataliagk pisze:
8 lis 2019, o 22:15
Jest mi smutno, bo czuję, że zmarnowałam swoją największą szansę na szczęście. Nie chciałam nie robić nic, ale też obawiałam się zostać odebrana jako nachalna, czy bezczelna. Zaczęłam działać zbyt późno, zbyt wolno i nie bardzo zdecydowanie, więc wszystko na to wskazuje, że ubiegła mnie inna.
to już nawet nie chodzi o to że ubiegła cie inna, ale o to że swoim zachowaniem mogłaś (bo tego nie wiemy) stać się nieatrakcyjna. taka ciepła klucha, lub szara mysz, która nie ma niczego ciekawego do zaproponowania. za wolna, za cicha, niezdecydowana, nie robiąca nic, spóźniona... czy to jest atrakcyjne? sama sobie odpowiedz.
fooma
Posty: 4
Rejestracja: 20 kwie 2016, o 22:47

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: fooma » 27 lis 2019, o 09:00

Ona ma na imię na literę N?
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: ImaSumak » 27 lis 2019, o 10:40

fooma pisze:
27 lis 2019, o 09:00
Ona ma na imię na literę N?
A kończy się na A?
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
Akwa35
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 188
Rejestracja: 13 lut 2017, o 10:44

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: Akwa35 » 27 lis 2019, o 11:35

Nikita ;)
ale to jakby On
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: ImaSumak » 27 lis 2019, o 11:47

Akwa35 pisze:
27 lis 2019, o 11:35
Nikita ;)
ale to jakby On
:roll:

Oczywiście że Natalia, ale to sekret.
Lubię kiedy kobieta...
fooma
Posty: 4
Rejestracja: 20 kwie 2016, o 22:47

Re: Kontakt wzrokowy w grupie

Post autor: fooma » 27 lis 2019, o 13:13

Na filmie, osoba ta Przypomina mi bardzo pewną moją znajomą:)
Z Łodzi:)
ODPOWIEDZ