Było dla mnie zaskakującym, że długopis, choć znał zapewne pytania, przegrał tę debatę. Ten człowiek jest coraz bardziej osamotniony. Prezes go nie lubi, koledzy z partii zazdrośni, a środowisko prawnicze mu pokaże, gdy przestanie być rezydentem pałacu prezydenckiego. Zostają mu tylko psychofanki. Nikt inny go nie szanuje. Można mieć problemy z nerwami i snem. Nie dziwię się, ale wcale mi go nie żal.marinnaWR pisze: ↑17 cze 2020, o 22:46Oglądałyście debatę ?
Podobał mi się Biedroń, świetnie przygotowany, miał dobre wstawki do Dudy i PO/PIS. Postulaty równościowe przedstawił w formie akceptowalnej dla statystycznego Polaka. Łagodnie, ale stanowczo tłumaczył dlaczego to jest istotne. Merytoryczny i spokojny, wie o czym mówi.
Trzaskowski chyba zmęczony, ale dwa ważne momenty przyciągnęły do niego uwagę: kiedy mówił o aktywizacji samorządów i wytknął Dudzie brak szacunku do własnego podpisu.
Hołownia jak zwykle- emocjonalny słowotok bez przekonania.
Duda chyba już się poddał.
Żaden z kandydatów moim zdaniem nie zabłysnął. Biedroń i Hołownia się skompromitowali falszywymi oskarżeniami.
Najbardziej mi się podobał Witkowski. Nie znam tego pana, a bardzo sensownie mówił.
Dodam jeszcze, że sama formuła tego przedstawienia mi się nie podoba, a pytania były na miarę umysłu długopisa, ale i tak sobie nie poradził.
To przykre, że tacy ludzie rządzą w Polsce.
PS. Znalazłam w internecie podsumowanie wszystkich pytań z debaty w jednym:
Czy dzieci homoseksualnych uchodźców powinny otrzymywać euro na pierwszą komunię, jeśli nie były szczepione?
Oto obecne problemy Polaków...