Kobiece grupy

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kobiece grupy

Post autor: marinnaWR » 27 gru 2020, o 13:49

half_serious pisze:
27 gru 2020, o 13:33

Byłam wcześniej tylko w Lmatters ale szczerze mówiąc mimo opisu, że będzie to grupa o szerokim spektrum tematów, jest właściwie skupiona tylko wokół feminizmu lesbijskiego.
Zgadzam się z Tobą. Dodam od siebie, że jest to azyl założycielek, w którym mają wzajemne kółko adoracji. Nuda, ale po pominięciu tych drobnych niedogodności, cenię grupę za czasem konkretne niusy z zakresu feminizmu lesbijskiego.

Co do reszty Twojej wypowiedzi o grupie Kobiecy Azyl, to zabrzmiało jak niestety kiepska reklama tego miejsca. Jeśli jak sama piszesz, więcej tam jest pustych dzbanów i one są "oczywiście" najbardziej widoczne, to nie dziękuję. Ale powodzenia w szukaniu tematów, które uciszą nieco Twoje dzbany :wink:
Awatar użytkownika
half_serious
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 111
Rejestracja: 12 cze 2016, o 01:49
Lokalizacja: Katowice

Re: Kobiece grupy

Post autor: half_serious » 27 gru 2020, o 15:58

marinnaWR pisze:
27 gru 2020, o 13:49
half_serious pisze:
27 gru 2020, o 13:33

Byłam wcześniej tylko w Lmatters ale szczerze mówiąc mimo opisu, że będzie to grupa o szerokim spektrum tematów, jest właściwie skupiona tylko wokół feminizmu lesbijskiego.
Zgadzam się z Tobą. Dodam od siebie, że jest to azyl założycielek, w którym mają wzajemne kółko adoracji. Nuda, ale po pominięciu tych drobnych niedogodności, cenię grupę za czasem konkretne niusy z zakresu feminizmu lesbijskiego.

Co do reszty Twojej wypowiedzi o grupie Kobiecy Azyl, to zabrzmiało jak niestety kiepska reklama tego miejsca. Jeśli jak sama piszesz, więcej tam jest pustych dzbanów i one są "oczywiście" najbardziej widoczne, to nie dziękuję. Ale powodzenia w szukaniu tematów, które uciszą nieco Twoje dzbany :wink:
Hahah nie dość, że reklama to jeszcze kiepska? :poop: Gorzej być nie mogło :czerwononosyrenifer:
Oprócz błękitnego nieba... 8) https://youtu.be/3FQK5gxpqfQ
Abby168
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 18 cze 2020, o 19:40

Re: Kobiece grupy

Post autor: Abby168 » 27 gru 2020, o 21:18

Chętnie dołączę do poszukiwań. Nie jestem zbyt imprezowa, nie bawi mnie morze wylanej wódy ani agresywny podryw. Nie szukam partnerki - jestem w związku (choć trudnym).
Brakuje mi miejsca na rozmowy o wszystkim/niczym - byle na poziomie :idea:
Awatar użytkownika
dalidaa
super forma
super forma
Posty: 1757
Rejestracja: 20 lis 2014, o 12:36

Re: Kobiece grupy

Post autor: dalidaa » 27 gru 2020, o 23:47

half_serious pisze:
27 gru 2020, o 15:58
marinnaWR pisze:
27 gru 2020, o 13:49
half_serious pisze:
27 gru 2020, o 13:33

Byłam wcześniej tylko w Lmatters ale szczerze mówiąc mimo opisu, że będzie to grupa o szerokim spektrum tematów, jest właściwie skupiona tylko wokół feminizmu lesbijskiego.
Zgadzam się z Tobą. Dodam od siebie, że jest to azyl założycielek, w którym mają wzajemne kółko adoracji. Nuda, ale po pominięciu tych drobnych niedogodności, cenię grupę za czasem konkretne niusy z zakresu feminizmu lesbijskiego.

Co do reszty Twojej wypowiedzi o grupie Kobiecy Azyl, to zabrzmiało jak niestety kiepska reklama tego miejsca. Jeśli jak sama piszesz, więcej tam jest pustych dzbanów i one są "oczywiście" najbardziej widoczne, to nie dziękuję. Ale powodzenia w szukaniu tematów, które uciszą nieco Twoje dzbany :wink:
Hahah nie dość, że reklama to jeszcze kiepska? :poop: Gorzej być nie mogło :czerwononosyrenifer:
Jedna z grup o których myślałam. Biorąc pod uwagę ilość bzdetow godzących w moje poczucie estetyki, nie chciało mi się szukać pereł.
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Shuk
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2020, o 21:59

Re: Kobiece grupy

Post autor: Shuk » 28 gru 2020, o 19:43

Abby168 pisze:
27 gru 2020, o 21:18
Chętnie dołączę do poszukiwań. Nie jestem zbyt imprezowa, nie bawi mnie morze wylanej wódy ani agresywny podryw. Nie szukam partnerki - jestem w związku (choć trudnym).
Brakuje mi miejsca na rozmowy o wszystkim/niczym - byle na poziomie :idea:
Marne szanse by takie miejsce istniało.
edwina
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 46
Rejestracja: 19 lut 2012, o 22:23

Re: Kobiece grupy

Post autor: edwina » 28 gru 2020, o 19:55

Natchnęło mnie dzisiaj na chwilę szczerości. Jestem na tym portalu od kiedy pamiętam. Może trochę za długo. Może wcale nie. Bywało różnie. Poznałam tu masę inteligentnych kobiet. Wyrywałam tu panienki. Porzucałam konta, do których hasła w cudowny sposób gubiłam i w jeszcze cudowniejszy uniemożliwiałam ich zresetowanie. Wchodziłam w związki z poznanymi tu paniami, po czym płakałam, że zmarnowały mi rok, czy dwa lata z życia. Rozmawiałam. Paliłam tytoń wiśniowy siedząc na balkonie w Warszawie, podczas gdy moja rozmówczyni to samo czyniła na balkonie we Wrocławiu. Fascynowałam się niezwykłymi kobietami z równie niezwykłymi pasjami i wciąż utwierdzałam w przekonaniu, że to jest mój świat. Dawałam ogłoszenia. Podrywałam słowem. Sprzeczałam się publicznie z tymi, które chciały sprzeczać się ze mną. Czytałam. Pisałam. Kilka razy dałam fantastyczne w swoim odczuciu rady. Nawet rozstałam się z kobietą, która twierdziła, że jestem uzależniona od tego portalu. (Nigdy nie byłam. Po prostu akurat zakochałam się w kimś innym. Również poznanym tutaj). Dorastałam. Zmieniałam poglądy. Chodziłam do kina. Wszystko to u boku kobiet poznanych tutaj. Pewnego dnia, po bardzo długim okresie życia jako singielka, w pełnym wyzwoleniu od wszelkich zasad również moralnych, dodałam kolejne ponadprzeciętnie dobre ogłoszenie i wyłowiłam z oceanu osobliwości swoją rybę szczęścia. Tak mijają lata, ja się starzeję, jestem szczęśliwa z nią, więc i nie bywam tu tak często jak kiedyś. Rzadko zagaduję. Nie besztam za brak przecinków. Zauważam mniejszy ruch i jednostki niepożądane, ale nie próbuję z tym walczyć, bo mam masę innych bitew do stoczenia poza internetami. Tutaj raczej wyszukuję. Jeśli potrzeba mi optymizmu, czytam rzeczy optymistyczne. Jeśli jestem wkurwiona, szukam innych wkurwionych i obserwuję ich wkurw. Czasami jest mi przykro, że nie jest tu jak kiedyś (kiedy jeszcze byłam młoda i o coś mi w życiu chodziło), ale wszystko się zmienia. Ludzie się zmieniają. Wiele lat temu dostałyśmy ten portal za darmo. Ktoś go dla nas zbudował. Ktoś go czyścił. Moderował. Usuwał zboczeńców. My tu przyszłyśmy jak na domówkę, nie przynosząc ze sobą nic. Rozsiadłyśmy się i zaczęłyśmy rozmawiać. Czy dzisiaj jest inaczej? Czy jest tu czegoś mniej? Użytkowniczki z dłuższym stażem wyciszyły się, bo budują swoje życia, walczą we własnych światach, co nie znaczy, że zniknęły. Wystarczy do nich zagadać. A to że młodsze pokolenie robi trochę syfu, to akurat normalne, powiedzą Wam to w każdym internacie. My robiłyśmy go kiedyś, teraz ich kolej. Nie szukajcie innych miejsc, kiedy to, które kiedyś było tak dobre się zmieniło. Po prostu je naprawcie. Portal tworzą ludzie. Można stworzyć miliony grup na fb, ale nie jest bardzo liczna ta nasza społeczność w tym kraju, więc nie spodziewajcie się, że w innym miejscu znajdziecie nowy, lepszy świat.
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Kobiece grupy

Post autor: she76 » 28 gru 2020, o 21:53

edwina pisze:
28 gru 2020, o 19:55
Nie szukajcie innych miejsc, kiedy to, które kiedyś było tak dobre się zmieniło. Po prostu je naprawcie.
Niewielu chce się heroicznie( albo w ogóle) ratować związek. Myślisz, że będzie się chciało ratować coś tak prozaicznego jak portal ?
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Kobiece grupy

Post autor: dobranocka14 » 28 gru 2020, o 22:29

Shuk pisze:
28 gru 2020, o 19:43
Abby168 pisze:
27 gru 2020, o 21:18
Chętnie dołączę do poszukiwań. Nie jestem zbyt imprezowa, nie bawi mnie morze wylanej wódy ani agresywny podryw. Nie szukam partnerki - jestem w związku (choć trudnym).
Brakuje mi miejsca na rozmowy o wszystkim/niczym - byle na poziomie :idea:
Marne szanse by takie miejsce istniało.
A czemu nie stworzyć go choćby tu?
Wpadłam na kilka grup na fb, jedna prowadzona przez stukniętą zwolenniczkę PiSu, druga ... dziwna, tzn. może nie umiałam się wpasować w rozmowy przy frytkach i piwie o d..ie Maryni. Nie moje klimaty.
Shuk
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2020, o 21:59

Re: Kobiece grupy

Post autor: Shuk » 29 gru 2020, o 10:45

Sama sobie odpowiedziałaś już na to pytanie.
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Kobiece grupy

Post autor: dobranocka14 » 29 gru 2020, o 11:01

Shuk pisze:
29 gru 2020, o 10:45
Sama sobie odpowiedziałaś już na to pytanie.
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :)
Zamiast szukać idaelnego miejsca gdzieś może lepiej zacząć tworzyć ciekawą przestrzeń w miejscu, w którym się jest.
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobiece grupy

Post autor: Wiosennagwiazda » 29 gru 2020, o 11:41

15 lat temu było inaczej. Za kolejne 5lat sytuacja na forum tez sie zmieni.
To naturalne, forum sie rozwija, czasem może wyglada to na regres, innym razem jest to miejsce, gdzie dziewczyny bez obaw mogą dzielić sie tym, co dla nich ważne. Czasem infantylnie, czasem na poważnie.
To ludzie tworzą to forum i sa jego wizytówką. Te dziewczyny z sieci, czyli kazda z Nas sa realnymi bytami.
Nie ma podziału na wiek, wykształcenie, pozycje społeczną etc. Ciężko tez mówić, ze poziom jest gorszy, czy lepszy, bo to każda z Nas ten poziom kreuje. Młodsze dziewczyny pewnie inaczej postrzegają świat, maja inne doświadczenia etc. Na codzień tez nie z każdym sie przyjaznicie. Myślę, ze nie ma idealnego miejsca, kiedy uczestniczkami rozmowy może być każda z dziewczyn z różnym poziomem doświadczeń, wiedzy etc. A to miejsce z założenia miało być otwarte dla każdego bez podziału na zasoby...
Myślę, ze każda z Nas juz potrafi selekcjonować informacje i osoby z którymi chce być w kontakcie to pozwala na w miarę bezpieczne i rozsądne korzystanie z forum (internetu) i znalezienie tego, co jest wartościowe.
Jest wiele dostepnych grup, stworzonych przez dziewczyny, które dobrze sie w nich czują. Sa darmowe, wiec w każdej chwili można sie z nich wypisać, jeśli nie spełniają oczekiwań i założyć własna. Moderować ja i pilnować, żeby watek dyskusji przebiegał na odpowiednim ( zgodnie z preferencjami) poziomie. Wiele takich miejsc zamiera po kilku miesiącach.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobiece grupy

Post autor: biedronca » 29 gru 2020, o 14:02

Jednak moderacja jest odpowiedzialna trochę bardziej. A niestety na chamskie zachowania nikt tutaj raczej nie reaguje.
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobiece grupy

Post autor: Wiosennagwiazda » 29 gru 2020, o 19:19

Spokojnie. Moderacja reaguje,.Dziękujemy tez za wszystkie zgłaszane posty, ułatwia to namierzenie najwytrwalszych foremek;-)
Ella_Bronia
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 621
Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41

Re: Kobiece grupy

Post autor: Ella_Bronia » 31 gru 2020, o 23:45

biedronca pisze:
25 gru 2020, o 06:27
marinnaWR pisze:
25 gru 2020, o 01:49
biedronca pisze:
25 gru 2020, o 00:33
A dlaczego dbanie o siebie miałoby się sprowadzać do dbania o wygląd?

Czy idąc tym tropem nie należałoby sądzić, że osoba dbająca o swój wygląd będzie tak samo dbała o wygląd związku. Czy to takie istotne?
Moim zdaniem dbanie o siebie to nie tylko troska o własny wygląd, to maleńki szczególik zaledwie. Ale jest pozytywnym sygnałem.

Jeśli zależy Ci na takim drobiazgu jak własny wygląd, to może również zależy Ci na reszcie (np zdrowie psychiczne, równowaga emocjonalna, czy energetyczna). Jeśli masz poczucie np szczęścia, bezpieczeństwa czy stabilności, to masz czas i energię aby spojrzeć na ludzi obok i rozwijać u siebie empatię. I tak, chcesz nie tylko troszczyć się o siebie, ale też o dobrostan partnerki. Nie twierdzę, że to działa z automatu-skoro dbasz o wygląd-to stworzysz szczęśliwy związek. Chodzi raczej o wychwycenie przesłanek, szczegółów i wyciągnięcie własnych wniosków.
Nadal nie rozumiem, dlaczego to właśnie z dbałości o wygląd miałabym te wszystkie wnioski wyciągać. A dlaczego nie z dbałości o rozwój intelektualny? Jeżeli zależy Ci na takim drobiazgu jak własny intelekt, to może również zależy Ci itd. I to akurat łatwiej sprawdzić na dystans, bo na intelekt nikt żadnego filtra piękności nie nałoży.
Biedroca, Przeciez Autirka napisała, że poza slabym wygladem byly tam też takie błedy ortograficznie, leksykalne i interpuncyjne, że zęby bolały, więc o jakim rozwoju intelektualnym mówisz? Tu jest mizeria i wizualna i intelektualna niestety. :-(
Są wyjątki oczywiscie.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobiece grupy

Post autor: biedronca » 1 sty 2021, o 09:29

Ella_Bronia pisze:
31 gru 2020, o 23:45

Biedroca, Przeciez Autirka napisała, że poza slabym wygladem byly tam też takie błedy ortograficznie, leksykalne i interpuncyjne, że zęby bolały, więc o jakim rozwoju intelektualnym mówisz?
Gdzie tak napisała? :shock:
Shuk
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2020, o 21:59

Re: Kobiece grupy

Post autor: Shuk » 1 sty 2021, o 14:39

Czytaj między wierszami.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobiece grupy

Post autor: biedronca » 1 sty 2021, o 15:31

Shuk pisze:
1 sty 2021, o 14:39
Czytaj między wierszami.
:roll:
Awatar użytkownika
dalidaa
super forma
super forma
Posty: 1757
Rejestracja: 20 lis 2014, o 12:36

Re: Kobiece grupy

Post autor: dalidaa » 1 sty 2021, o 15:39

dalidaa pisze:
23 gru 2020, o 22:40
... potwierdziłam tylko swoje przypuszczenia czemu w czasie bytności na portalach z których zrezygnowałam nie dało się poznać kogoś z sensem.
..... pisanina kłująca w oczy taką ilością byków, że odbija się wczorajsze śniadanie....
Rzeczywiście między wierszami...
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Shuk
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2020, o 21:59

Re: Kobiece grupy

Post autor: Shuk » 1 sty 2021, o 16:01

Dalidaa a co mam napisać zagubionej biedronce ? Jak dziewczyna pyta, robi wielkie, nie widzi co piszesz. Chciałam tylko serdecznie pomóc🥳
Może dużo więcej odkryje szukając między wierszami.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobiece grupy

Post autor: biedronca » 1 sty 2021, o 16:33

dalidaa pisze:
1 sty 2021, o 15:39
dalidaa pisze:
23 gru 2020, o 22:40
... potwierdziłam tylko swoje przypuszczenia czemu w czasie bytności na portalach z których zrezygnowałam nie dało się poznać kogoś z sensem.
..... pisanina kłująca w oczy taką ilością byków, że odbija się wczorajsze śniadanie....
Rzeczywiście między wierszami...
Dzięki dalidaa <3

Moim celem nie było sugerowanie, że oceniasz wyłącznie po zdjęciach.

Chciałam przekazać, że ocenianie po zdjęciach ma dużo wad.

Wolałabym, żeby mnie nie czytać między wierszami, staram się jak najbardziej jasno wyrazić moje myśli :)
Shuk
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2020, o 21:59

Re: Kobiece grupy

Post autor: Shuk » 1 sty 2021, o 17:33

Pełne zrozumienie. Serdeczności dla obu Pan.
Abby168
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 18 cze 2020, o 19:40

Re: Kobiece grupy

Post autor: Abby168 » 1 sty 2021, o 20:17

Żebym nie zabrzmiała pretensjonalnie, albo jak ktoś, komu się w dupie przewraca: mam lat 44, jestem matką, żyję od czterech lat w bardzo trudnym związku z kobietą, która jest lata świetlne za mną - jeśli chodzi o akceptację swojej orientacji. U mnie też to trochę trwało, ale w końcu się wyklarowało. Związek i tak stoi nad przepaścią, ale wciąż jest.
Pisałam na różnych forach/grupach/portalach. I jedno jest pewne: nie ma w necie miejsca dla... normalności. Są albo kółka wzajemnej adoracji. Albo agresywne, z poważnymi zaburzeniami osobowości/nastroju lesby (wybaczcie określenie, ale to po prostu bije z każdego zdania). Albo biseksualne poszukiwaczki przygód. Albo wszelkiej maści borderline/dwubiegi/narcyze, które powinny regularnie siedzieć na kozetce u psychoterapeuty i brać lit. Albo maniaczki seksualne. Itd., itp.
Ile jest normalnych, 'ogarniętych' lesbijek - czasem z dziećmi - które mają zwyczajne problemy i radości? Że związek trwa i się układa, że dziecko zdało maturę; że auto się psuje i nie wiadomo, jakie kupić? Że straciło się pracę? Że ciężko z kasą? Itd, itp. Nikogo nie interesują takie tematy?
Brakuje takiego miejsca, już nie wspomnę, że brakuje takiego miejsca w realu.
Shuk
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2020, o 21:59

Re: Kobiece grupy

Post autor: Shuk » 1 sty 2021, o 21:43

Tematy jakie poruszyłaś załatwiam w realu, ze znajomymi czy rodzina. Mój cały swiat to prawie wyłącznie heterycy. Czuje się w swoim życiu doskonale. Kłopotów, ja osobiście raczej nie miewam, jak jakiś jest to (tylko duży) nauczyłam się sama sobie ze wszystkim radzić. Jak mam liczyc to licze tylko na siebie. Nie szukam nikogo do poznania na portalu. Jestem tu z czystej ciekawości zobaczyć kto tu zagłada. Widzę, ze są tu tez bardzo normalne i ogarnięte Panie. Pominę to co mnie razi, komentarz jest zbędny. Kiedy ma się kłopoty to fajnie mieć ludzi na wyciągnięcie ręki a nie na forum internetowym. Tu w prostych tematach trudno o zrozumienie. Myśle, ze tez duży rozstrzał wiekowy i brak dojrzałości utrudnia często rozmowy. Zapewniam Cie, tak od siebie, ze są kobiety z bardzo mocnym kręgosłupem moralnym i z zasadami. Nie wszyscy są i chcą być zepsuci.
Powodzenia w nowym roku👍 i fajnych ludzi w realu.
Ella_Bronia
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 621
Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41

Re: Kobiece grupy

Post autor: Ella_Bronia » 1 sty 2021, o 22:41

dalidaa pisze:
23 gru 2020, o 22:40
Wpadłam z ciekawości na kilka i potwierdziłam tylko swoje przypuszczenia czemu w czasie bytności na portalach z których zrezygnowałam nie dało się poznać kogoś z sensem.
Desperacja ziejąca z wrzucanych fot gołych cycków, niekoniecznie smacznych, komentarze kręcące się wokół akcesoriów do samoczynnego zaspokajania, pisanina kłująca w oczy taką ilością byków, że odbija się wczorajsze śniadanie.
Do Biedronca.
Powyżej to napisała.
Awatar użytkownika
dalidaa
super forma
super forma
Posty: 1757
Rejestracja: 20 lis 2014, o 12:36

Re: Kobiece grupy

Post autor: dalidaa » 1 sty 2021, o 23:01

Abby168 pisze:
1 sty 2021, o 20:17
Żebym nie zabrzmiała pretensjonalnie, albo jak ktoś, komu się w dupie przewraca: mam lat 44, jestem matką, żyję od czterech lat w bardzo trudnym związku z kobietą, która jest lata świetlne za mną - jeśli chodzi o akceptację swojej orientacji. U mnie też to trochę trwało, ale w końcu się wyklarowało. Związek i tak stoi nad przepaścią, ale wciąż jest.
Pisałam na różnych forach/grupach/portalach. I jedno jest pewne: nie ma w necie miejsca dla... normalności. Są albo kółka wzajemnej adoracji. Albo agresywne, z poważnymi zaburzeniami osobowości/nastroju lesby (wybaczcie określenie, ale to po prostu bije z każdego zdania). Albo biseksualne poszukiwaczki przygód. Albo wszelkiej maści borderline/dwubiegi/narcyze, które powinny regularnie siedzieć na kozetce u psychoterapeuty i brać lit. Albo maniaczki seksualne. Itd., itp.
Ile jest normalnych, 'ogarniętych' lesbijek - czasem z dziećmi - które mają zwyczajne problemy i radości? Że związek trwa i się układa, że dziecko zdało maturę; że auto się psuje i nie wiadomo, jakie kupić? Że straciło się pracę? Że ciężko z kasą? Itd, itp. Nikogo nie interesują takie tematy?
Brakuje takiego miejsca, już nie wspomnę, że brakuje takiego miejsca w realu.

No tak to bywa w internetach. Da się poznać fajnych ludzi, natomiast jest to trudne, a znalezienie takiego miejsca jest trudne. Kk teraz jest dużo bardziej wyludnione, urok forum jest taki, że trzeba sprawdzać czy ktoś coś odpisał, nie ma odpowiedzi z automatu i konwersacji płynących szybkim nurtem jak to bywa na fb. Co jest i wadą i zaletą.

Też mam wrażenie, że grupy les zbierają desperatki różnego rodzaju a normalne konwersacje o życiu nie pasują do kreowania wizerunku, przynajmniej ja to tak odbieram. Laski wolą wypisywać bzdury i puszyć piórka jak koguty niż porozmawiać o normalnych sprawach.

Zgadzam się z jedna z koleżanek, że od spraw życiowych powinni być ludzie w realu a nie na forum, natomiast są rzeczy o których lepiej pisze się z obcymi, choćby ze względu na obiektywizm czy zupełnie inny sposób myślenia.

Rozstrzał wiekowy to dla mnie nie problem w górę, w dół mam wrażenie, że bywa porażką.

Co do bycia w fazie braku akceptacji dla siebie- jest to coś, co jest dla mnie personalnie trudne do zrozumienia i nie dałabym rady.
Byłam przez 8 lat w związku z kobietą starszą ode mnie o wiele lat. Od dnia 1, choć kosztowało to nas sporo, nie było ukrywania się czy życia w szafie. I kiedy się wprowadziłam może nie obnosilysmy z tym, ale każdy w pewnym momencie zajrzyl, choć była to wioska. I to, że zylysmy normalnie nie robiąc wokół siebie szumu i akceptując siebie i swoją sytuację, inni też traktowali nas normalnie włącznie z informacjami w przychodni, odbieraniu poczty itd. i co dziwne to ludzie zaczęli nas zaczepiać "pani X, bo ja mam receptę/przesyłkę dla pani y, weźmie Pani?"
Za to często ludzie się kryją i jest fatalnie.
Robienie z siebie tajemnicy i cyrku takie właśnie reakcje wywołuje, choć tajemnicę się robi, żeby tego właśnie uniknąć. Efekt przeciwny do zamierzonego.

Po tylu latach życia jak człowiek, jak teraz spotykam dziewczyny udające przed sobą, przed rodziną, przed przyjaciółmi: nie brnę w ogóle w sytuację, bo nie zamierzam żyć udając i chowając się przed światem.
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Shuk
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2020, o 21:59

Re: Kobiece grupy

Post autor: Shuk » 1 sty 2021, o 23:39

Miałam to szczęście i mam, ze spotykam się z pozytywnym nastawieniem otoczenia. Moja mama, nigdy nie miała z moimi wyborami problemu. Tata nie dożył mojej dojrzałości. Rodzina nie pyta ale zapraszała z ... przyjaciółka. Otoczenie sąsiedzi zawsze serdeczni i często sami zaczepiający i zapraszający .... . Mam jedno życie i dobrze się układa, nie muszę nikogo udawać. Pewnie mam łatwiej bo jestem bardzo niezależna, jeszcze na studiach godziłam prace i uczelnie. Nawet przez chwile nie potrafię pomyslec, ze czegoś w sobie nie akceptuję. Czuje się swietnie ze sobą i myśle, ze ludzie czuja takie wibracje i są serdeczni. Nie jestem męska moje panie tez nie były. Ja przez kilka lat chodziłam na zebrania do szkoły córki mojej partnerki... zero jakiś pytań. W moim życiu nie mam kłopotów ze swoimi poglądami czy wyborami. Do młodej rodzice przywozili swoje córki, dziewczyny zostawały na weekend uczyły się. Rozumiem, ze ja mam jakieś ciagle szczęście z ludźmi w życiu. Mogę się tylko cieszyc. Przykro mi, ze ktoś inny musi walczyć o akceptację.
Shuk
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2020, o 21:59

Re: Kobiece grupy

Post autor: Shuk » 1 sty 2021, o 23:45

Co do wieku i dojrzalosci, myśle, ze są ludzie, którzy rodzą się dojrzali. Ja taka byłam, czuje ta dojrzałość u Ciebie dalidaa. Taka tez dojrzałość ma córka mojej byłej partnerki, ma 20 lat a rozmowy jej zachowanie, tematy... jest dojrzałym mądrym człowiekiem, choć bardzo młodym, a ja widzę w niej ciagle mała 10 letnia dziewczynkę.
Awatar użytkownika
half_serious
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 111
Rejestracja: 12 cze 2016, o 01:49
Lokalizacja: Katowice

Re: Kobiece grupy

Post autor: half_serious » 3 sty 2021, o 09:09

Wiesz co Shuk, wydaje mi się, że Twoje "szczęście" (czyli coś z zewnątrz, niezaleznego od nas) to tak naprawdę wynik Twojego charakteru i wynikającego z niego zachowania :lol: W mojej opinii bowiem jeśli jesteś osobą pewną siebie, dobrze czującą się we własnej skórze, akceptującą siebie w całości, a do tego nie traktującą swojej orientacji jak czegoś niezwykłego lub dziwacznego to już w oczach przypadkowych osób z zewnątrz jesteś spójna, a przez to prawdziwa. A takie właśnie osoby kupujemy na podstawie pierwszego wrażenia :)
Przypuszczam, że skoro osoby w małej miejscowości nie miały problemu z przekazywaniem Ci dziecka czy informacji poufnych to dodatkowo sprawiasz też wrażenie osoby zrównoważonej i dojrzałej, a przy tym nie prowadziłaś wśród nich misji siłowego rozszerzania horyzontów :cool: Dość często się zdarza, że osoby, które czują się dobrze ze swoją orientacją czy określonymi poglądami, które dodatkowo są bardzo obeznane w temacie, starają się na siłę edukować otoczenie czy to poprzez prowokowanie rozmów czy innego rodzaju manifestacyjne zachowania, nie kierując się empatią i nie zwracając uwagi na to, że różni ludzie mają różne tempo przyswajania nowości ;) I w takiej sytuacji osiągają efekt przeciwny do zamierzonego.
Z kolei jeśli chodzi o dojrzałość to bodajże nauki społeczne udowodniły, że człowiek rodzi się z określonymi cechami charakteru, ale dopiero socjalizacja - szczególnie przez osoby najbliższe, które w pierwszych latach życia są całym światem dziecka - kształtuje charakter człowieka. Zatem dojrzałość wynika bardziej z tego jakie relacje i z jakimi ludźmi oraz jakie wydarzenia zajdą w pierwszych latach naszego życia :)
Oprócz błękitnego nieba... 8) https://youtu.be/3FQK5gxpqfQ
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobiece grupy

Post autor: biedronca » 3 sty 2021, o 10:01

Ja jestem bardzo ciekawa, jakie to nieempatyczne manifestacyjne zachowania masz na myśli. I co jest złego w prowokowaniu rozmów?
Awatar użytkownika
half_serious
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 111
Rejestracja: 12 cze 2016, o 01:49
Lokalizacja: Katowice

Re: Kobiece grupy

Post autor: half_serious » 3 sty 2021, o 10:52

biedronca pisze:
3 sty 2021, o 10:01
Ja jestem bardzo ciekawa, jakie to nieempatyczne manifestacyjne zachowania masz na myśli. I co jest złego w prowokowaniu rozmów?
Dla przykładu podam coś adekwatnego z mojego życia. Przykład skrajny ale dzięki temu oddający moją myśl. ;)
Mam kolegę, który w pierwszej rozmowie z nowo poznaną osobą musi wspomnieć, że jest gejem. Następnie każdy temat jaki jest poruszany w rozmowach potrafi powiązać mniej lub bardziej z jego orientacją seksualną. Później bez względu na poglądy i opinie osób, z którymi przebywa musi mieć ostatnie i jedyne słuszne słowo o tym, że orientacja nie jest powodem do dyskryminacji i że mamy prawo żyć normalnie. Zdążyło się, że chłopak z jego pracy, który ewidentnie miał jakiś głęboko zakorzeniony lek czy problem z homoseksualizmem, wdał się zaskoczony tematem w taką pyskówkę z owym kolegą, że musiałam z koleżankami interweniować aby rozładować atmosferę imprezy i niedopuścić do rękoczynów.
Nie uważam jego zachowania za dobre ani dla niego, ani dla mnie. Bo po pierwsze nie jestem orientacją, jestem sobą, a orientacja jest tylko jedną z bardzo wielu części mojej osoby. A po drugie, inaczej powinno dyskutować się z osobami które cię znają i rozumieją twój tok myślenia i wypowiedzi, a inaczej z zupełnie obcymi lub mało znanymi osobami i to jeszcze w przelotnych spotkaniach. Po trzecie, nie wiemy z czym w swoim życiu zmaga się drugi człowiek. Nie każda napotkana osoba jest gotowa na rozmowy na ten temat, warto wcześniej delikatnie zbadać i zbudować sobie pole do takich wciąż jednak dla wielu ludzi delikatnych rozmów.

Generalnie uważam, że to nie słowa, a czyny świadczą o nas. Ja bardzo rzadko mówię wprost o swojej orientacji, traktuję ją jako zwyczajną część swojego życia. Jeśli ktoś mnie zapraszał na imprezy z osobą towarzyszącą to szłam po prostu ze swoją dziewczyną, nigdy nie pytając np. czy będzie ok jeśli przyjadę z kobietą (a nie mężczyzną) ani tym bardziej nie obwieszczając że oto ja to z kobietą niniejszym przybędę :lol:

Analogiczny przykład mogę podać z religią. Ze względu jak sądzę na mój charakter oraz zasady, którym jestem wierna na co dzień, zarówno w rodzinie jak i wśród przyjaciół mam dzieci chrzestne. Aczkolwiek z zasadami kościoła jest mi zupełnie nie po drodze. Kiedy moja koleżanka kilka miesięcy temu wzięła chrzest i zaczęła wszystkich pouczać na temat etyki i zasad, które doskonale znam z mojego katolickiego domu rodzinnego to nie wyciągnęłam z szuflady mojego tęczowego kubeczka i jej nie przydzwoniłam w zafiksowany wyprany czerep tylko zaczęłam zadawać pytania, aby dowiedzieć się dlaczego mówi to co mówi, co dokładniej ma na myśli i skąd wzięła te mądrości. Empatia jest tym co uchroniło mnie przez utratą bardzo wartościowej znajomości z osobą, która jak się okazuje ma de facto bardzo zbliżone wartości do moich, a obecnie wygłaszane ody do kościoła i piętnowanie homoseksualistów nie wypływają z jej głębokich wierzeń, a z indoktrynacji przed chrztem i silnego pragnienia odnalezienia swojego miejsca w jakiejś szerszej zbiorowości, w której upatruje swoje bezpieczeństwo i wytchnienie. Wierzę, że gdy te emocje jej opadną (za pół roku, dwa lata) będzie można bardziej obiektywnie w tym temacie z nią rozmawiać, a wtedy dotrze do niej więcej argumentów niż dziś. Dziś można ją tylko zezłościć i zniechęcić do siebie ;)
Zatem chyba mogę podsumować odpowiedź, że nie mówienie i rozmawianie, ale źle dobrany czas, miejsce i forma tych rozmów mają znaczenie. Z resztą mają osób potrafi rozmawiać, większość tylko mówi do innych aby pokazać co wiedzą. Hmm to chyba brak słuchania i chęci zrozumienia drugiej strony nazywam w skrócie brakiem empatii :)
Oprócz błękitnego nieba... 8) https://youtu.be/3FQK5gxpqfQ
ODPOWIEDZ