Czuję, że między nami jest coś więcej.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 lis 2022, o 14:53
Czuję, że między nami jest coś więcej.
Hej. Na początku tego roku poznałam kobietę. Po kilku miesiącach się zaprzyjaźniłyśmy, dużo rozmów, zwierzeń. Jestem hetero, ona też. Jakis czas temu na imprezie nasze oczy się spotkały. Siedziałyśmy wśród ludzi, wokół toczyły się rozmowy a my bardzo długo patrzyłyśmy na siebie. To się zdarzyło kilka razy. Z kolei gdy tańczyłyśmy to nie spojrzała na mnie ani razu, tak jakby nie chciała patrzeć . Czasem zauważam, jak patrzy na mnie, na ręce, twarz, dłonie. Gdy siedzimy koło siebie, dąży do delikatnego kontaktu - muśnięcia, dotknięcia. Mam takie wrażenie, że jest coś między nami, wyczuwam dziwne napięcie, jakby coś w powietrzu wisiało. Nigdy czegoś takiego nie czułam względem kobiety. Powiedziałyśmy sobie jakiś czas temu, że nie wiemy czemu ale ciągnie nas do siebie, że jest nam dobrze ze sobą. Napisała mi niedawno smsa, że nie spotkalysmy się przypadkowo, że czuje jakby mnie znała od zawsze, że jej dobrze wtedy gdy jestem obok. Na końcu dodała trzy kropeczki. Raz po alkoholu napisała, że mnie kocha, ale to przecież mogło być przyjacielskie. Dodam, że ona ma 45 lat , jest inteligentną i dojrzałą kobietą, a ja mam 30 lat. Pierwszy raz doświadczam czegoś takiego i nie wiem co mam myśleć. Czy ona faktycznie może coś czuć do mnie niż przyjaźń? Bo mam wrażenie, że wysyła mi jakieś sygnały. A może sobie dopowiadam po prostu. Wiem, najłatwiej byłoby pogadać o tym ale jest strach we mnie , że ją stracę, że stracę tę przyjaźń.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 701
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Czytając czułam to napięcie. Tak myślę, że daje Ci znaki, ale też to co Ci pisze, jasno o tym mówi, że coś z jej strony jest na rzeczy. Czuć ten płomień, rozmową o tym co czujesz, tylko go zgasisz. Po prostu idź w to, jeśli chcesz. Jeśli nie chcesz, to możesz rozmawiać. Wyjaśnisz jej jak widzisz jej zachowanie, albo co Ci się wydaje, że czujesz, a ona pewnie się spłoszy i zaprzeczy.
Kiedyś gdzieś usłyszałam że o uczuciach się nie rozmawia, uczucia się okazuje.
Kiedyś gdzieś usłyszałam że o uczuciach się nie rozmawia, uczucia się okazuje.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Ty jesteś hetero, ona jest hetero, więc nie, kobiety hetero nue zakochują się w kobietach, nad czym tu się zastanawiać. Jeżeli jesteś ciekawa, to się z nią prześpij. Kobiety hetero czasami tak robią i nie wiem, czemu takie zaspokojenie ciekawości miałoby jakoś wpłynąć na Waszą przyjaźń.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 30 lis 2022, o 14:22
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Kobieta hetero nie może zakochać się w kobiecie ? Większej głupoty dawno nie czytałam. Nie sądziłam , ze zakochanie i miłość rozróżnia płeć Co ma płeć do tego? Ja przez 30 lat kochałam się w mezczyznach a potem zakochałam się w tej jednej jedynej kobiecie.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 30 lis 2022, o 14:22
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Kobieta hetero nie może zakochać się w kobiecie ? Większej głupoty dawno nie czytałam. Nie sądziłam , ze zakochanie i miłość rozróżnia płeć Co ma płeć do tego? Ja przez 30 lat kochałam się w mezczyznach a potem zakochałam się w tej jednej jedynej kobiecie.biedronca pisze: ↑30 lis 2022, o 06:57Ty jesteś hetero, ona jest hetero, więc nie, kobiety hetero nue zakochują się w kobietach, nad czym tu się zastanawiać. Jeżeli jesteś ciekawa, to się z nią prześpij. Kobiety hetero czasami tak robią i nie wiem, czemu takie zaspokojenie ciekawości miałoby jakoś wpłynąć na Waszą przyjaźń.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Ta, a lesbijki można wyleczyć z homoseksualizmu.
Moja dziewczyna jest biseksualna, pociągają ją zarówno kobiety jak i mężczyźni. Jednak tak się zdarzyło, że przez całe życie wiązała się wyłącznie z kobietami. Czy to oznacza, że jest homoseksualna? Nie, nadal jest bi. Tak jak kobieta żyjąca przez wiele lat wyłącznie z mężczyznami, ale zakochująca się pewnego dnia w kobiecie. Zawsze była biseksualna, po prostu wcześniej wiązała się z mężczyznami.
Moja dziewczyna jest biseksualna, pociągają ją zarówno kobiety jak i mężczyźni. Jednak tak się zdarzyło, że przez całe życie wiązała się wyłącznie z kobietami. Czy to oznacza, że jest homoseksualna? Nie, nadal jest bi. Tak jak kobieta żyjąca przez wiele lat wyłącznie z mężczyznami, ale zakochująca się pewnego dnia w kobiecie. Zawsze była biseksualna, po prostu wcześniej wiązała się z mężczyznami.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Jeśli nie macie nic do stracenia i masz ochotę na romans, zaaranzuj randkę, nawiąż kontakt. Dotyk nie kłamie. A dotyk ust
-
- uzależniona foremka
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Też uważam, że rozmową wszystko zepsujesz. Umow się z nią poprostu na kawę lub lepiej na piwo lub wino i zobaczysz jak sytuacja się rozwinie.Wenus_8005 pisze: ↑30 lis 2022, o 00:24Czytając czułam to napięcie. Tak myślę, że daje Ci znaki, ale też to co Ci pisze, jasno o tym mówi, że coś z jej strony jest na rzeczy. Czuć ten płomień, rozmową o tym co czujesz, tylko go zgasisz. Po prostu idź w to, jeśli chcesz. Jeśli nie chcesz, to możesz rozmawiać. Wyjaśnisz jej jak widzisz jej zachowanie, albo co Ci się wydaje, że czujesz, a ona pewnie się spłoszy i zaprzeczy.
Kiedyś gdzieś usłyszałam że o uczuciach się nie rozmawia, uczucia się okazuje.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Tak, kobiety hetero zakochują się wyłącznie w mężczyznach. Taka jest definicja bycia hetero. Jeżeli ktoś zakochuje się w osobach tej samej płci, to nie jest hetero. Proste?klaudia333 pisze: ↑30 lis 2022, o 14:25Kobieta hetero nie może zakochać się w kobiecie ? Większej głupoty dawno nie czytałam. Nie sądziłam , ze zakochanie i miłość rozróżnia płeć Co ma płeć do tego? Ja przez 30 lat kochałam się w mezczyznach a potem zakochałam się w tej jednej jedynej kobiecie.biedronca pisze: ↑30 lis 2022, o 06:57Ty jesteś hetero, ona jest hetero, więc nie, kobiety hetero nue zakochują się w kobietach, nad czym tu się zastanawiać. Jeżeli jesteś ciekawa, to się z nią prześpij. Kobiety hetero czasami tak robią i nie wiem, czemu takie zaspokojenie ciekawości miałoby jakoś wpłynąć na Waszą przyjaźń.
-
- początkująca foremka
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 lis 2020, o 00:24
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
To zależy. Jeśli wcześniej wiązała się z mężczyznami, ale pociągały ją także kobiety, to zawsze była biseksualna.
Jeśli zaś wcześniej wiązała się z mężczyznami i tylko mężczyźni ją pociągali i dopiero po latach zakochując się w kobiecie poczuła pociąg do kobiet, to znaczy, że stała się biseksualna później.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Nie, to znaczy że nie była świadoma swojej biseksualności, lub ją wypierała. Tak jak terapia konwersyjna nie działa, żeby z homo zrobić hetero, tak w drugą stronę też to nie działa. Działa za to uświadomienie sobie swoich preferencji, potrzeb, pragnień.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
A słyszałaś o teorii płynności seksualnej? Jestem jej najlepszym przykładem. Mniej więcej do 23 roku życia nie interesowały mnie kobiety w kontekście romantyczno seksualnym. W ogóle. I zapewniam, że nie wynikało to z mojej nieświadomości własnych pragnień i preferencji. To się jednak zmieniło z czasem, choć zmiana ta była stopniowa.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Ciekawe dlaczego tak chętnie mówi się o płynności seksualnej w kontekście "przechodzenia" na stronę homo i z taką agresją spotyka sie każdy argument pod tytułem:
Nieuświadomione preferencje seksualne, nie oznaczają ich braku, oznaczają tylko że ktoś o nich nie wie, nie chce się do nich przyznać, nie umie ich nazwać lub się ich boi. Ja do 24 roku życia myślałam że jestem aseksualna, bo nie pociągali mnie mężczyźni a nie wyobrażałam sobie, że mogą pociągać mnie kobiety. Moje otworzenie się na własną seksualność nie oznacza, że stałam się lesbijką, a przestałam być aseksualna. Oznacza tylko tyle, że uświadomiłam sobie swoją orientację i zaczęłam żyć zgodnie z nią.
Teorie płynności seksualnej wymyśliły homofoby, żeby móc usprawiedliwić leczenie homoseksualności.jeszcze z tego wyrośniesz, sprawię że staniesz się hetero, można cię wyleczyć z homoseksualizmu.
Nieuświadomione preferencje seksualne, nie oznaczają ich braku, oznaczają tylko że ktoś o nich nie wie, nie chce się do nich przyznać, nie umie ich nazwać lub się ich boi. Ja do 24 roku życia myślałam że jestem aseksualna, bo nie pociągali mnie mężczyźni a nie wyobrażałam sobie, że mogą pociągać mnie kobiety. Moje otworzenie się na własną seksualność nie oznacza, że stałam się lesbijką, a przestałam być aseksualna. Oznacza tylko tyle, że uświadomiłam sobie swoją orientację i zaczęłam żyć zgodnie z nią.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Aaaa... w sumie to całkiem logiczne! O ja niemądra jak mogłam myśleć, że znam swoje preferencje, upodobania i w ogóle cokolwiek lepiej niż Ty Ośle i osoby o podobnych przekonaniach shame one me! 🫣
No nie, nie kupuje tego. Nie kupuje Twojej teorii o powstaniu teorii na potrzeby homofobów chcących leczyć z homoseksualizmu abstrahując od wszelkiego rodzaju prób wyjaśniania czegokolwiek - nie dam sobie wmówić czegoś co nie miało miejsca wybacz, ale jednak znam siebie lepiej.
No nie, nie kupuje tego. Nie kupuje Twojej teorii o powstaniu teorii na potrzeby homofobów chcących leczyć z homoseksualizmu abstrahując od wszelkiego rodzaju prób wyjaśniania czegokolwiek - nie dam sobie wmówić czegoś co nie miało miejsca wybacz, ale jednak znam siebie lepiej.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Tak, orientację można zmienić, zależnie od nastroju. W poniedziałki być lesbijką, w środy biseksualistką a w piątki hetero. Super sprawa. Zastanowię się kim dzisiaj będę. Może odkryję jakąś nową, fajną orientacją którą dzisiaj ubiorę.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
To Ty nie wiesz osiol, że można zmieniać orientację? Jak możesz być taka niedoinformowana. Ci którzy leczyli osoby z homoseksualizmu i doprowadzili do setek samobójstw, powinni co najmniej nobla dostać, bo dobrze wiedzieli co robią i że idą w dobrym kierunku! A taki hejt się na nich wylewa. Biedni ludzi Może utworzymy jakąś nagrodę pocieszenia dla tych wybitnych myślicieli? Każdy powinien wiedzieć, że orientację można zmienić. Szkoda, że te osoby, które nie potrafią pogodzić się z byciem homo, nie słyszały o tym i żyją w depresji. Może warto im uzmysłowić, że wystarczy chcieć i będą hetero?
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
I w tym miejscu przypomniał mi się słynny Gombrowicz z jego Ferdydurke.. „Jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca?” . Kto zna ów dzieło skojarzy kontekst Koniec i bomba..
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
No kurcze, że też terapeuci nie pomyśleli, żeby im uzmysłowić, że może za mało chcą
Ale jaka to jest wspaniała wiadomość dla wszystkich rodziców, którzy tak bardzo się martwią tym, że ich dzieci są homo. Wystarczy bardzo chcieć i ich orientacja płynnie się zmieni. Jest nadzieja!
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
No wiesz… skoro można być raz kobietą a raz mężczyzną albo no nie wiem… może coś jeszcze pomiędzy (tzw. niebinarność) to dlaczego nie można zmieniać orientacji?
Ludzka seksualność jest wielowymiarowa więc podchodzenie do tematu na płytko, zero-jedynkowo jest totalnie bez sensu. Aczkolwiek każdy ma prawo do własnego zdania. Spłaszczanie pewnych kwestii które mogą mieć szersze spektrum i tym samym stają się niezrozumiałe jest dość powszechne. Trochę jak z wiarą w Boga.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
A tfu tfu.. właśnie dlatego jako straszna homofobka powielam iście homofobiczną teorie o płynności seksualnej i będę się bronić rencami i nogami przed latką BI w końcu jestem hetero tylko lubię też kobiety, wcześniej byłam hetero bez „tylko” i wmawiałam sobie, że kobiety są feeee…osiol pisze: ↑2 gru 2022, o 18:28No kurcze, że też terapeuci nie pomyśleli, żeby im uzmysłowić, że może za mało chcą
Ale jaka to jest wspaniała wiadomość dla wszystkich rodziców, którzy tak bardzo się martwią tym, że ich dzieci są homo. Wystarczy bardzo chcieć i ich orientacja płynnie się zmieni. Jest nadzieja!
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Zbyt wiele złego wyrządziły tego typu teorie, zbyt wiele ludzkich żyć mają na sumieniu, żebym była w stanie się na nie zgodzić w swojej głowie. Nie przemawiają do mnie, nigdy nie przemówią. Ale skoro komuś łatwiej jest uznać że zmienia orientację jak skarpetki, niż to że być może wypierał to, że mogą go pociągać osoby danej płci, to niech sobie zmienia. Jak mówię, dla mnie takie teorie zrobiły wiele szkody osobom homoseksualnym i nadal w wielu miejscach robią.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Uważam jak Osioł. To, że ja do 30tki nie myślałam o dziewczynach, nie znaczy, że byłam wcześniej hetero. Płynna orientacja to wymysł homofobów. Można być nim również względem własnej osoby. Jak ja kiedyś.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Mówimy o czymś zupełnie innym. Absolutnie nie twierdze, że można zmienić orientacje seksualną pod przymusem czy siłą woli, na żądanie czy życzenie. Mówię, że orientacja może być płynna samoistnie. Nie jest to coś co dzieje się ot tak, jest to proces. A wpływ na taki stan rzeczy może mieć wiele czynników takich jak doświadczenie, burze hormonalne, środowisko etc. Kobiety sex i miłość mają w głowie. Przynajmniej większość, a hormony rządzą naszym postrzeganiem rzeczywistości dlatego jesteśmy bardziej podatne na podobne zmiany. Choć na pewno nie wszystkie. Sama niczego nie wypierałam- zapewniam, do bodajże drugiego czy trzeciego roku studiów w ogóle nie odczuwałam pociągu seksualnego do tej samej płci. Żadna koleżanka lub babka na ulicy nigdy nie wzbudziła we mnie zainteresowania, nie fantazjowałam o kobietach. Chyba bym zauważyła prawda? Potem chyba pod wpływem erotyków pojawiła sie we mnie chęć spróbowania.. raczej na zasadzie eksperymentu. Ostatecznie eksperyment przerodził się w dość toksyczną kilkuletnią miłość (a sądziłam, że nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakiegokolwiek „życia” z kobietą, z czasem pojawiły się jednak emocje inne niż porządane). I tak już zostało. Jestem bi. Czy kiedyś kobiety w ogóle przestaną mnie interesować? Wątpię.osiol pisze: ↑2 gru 2022, o 19:17Zbyt wiele złego wyrządziły tego typu teorie, zbyt wiele ludzkich żyć mają na sumieniu, żebym była w stanie się na nie zgodzić w swojej głowie. Nie przemawiają do mnie, nigdy nie przemówią. Ale skoro komuś łatwiej jest uznać że zmienia orientację jak skarpetki, niż to że być może wypierał to, że mogą go pociągać osoby danej płci, to niech sobie zmienia. Jak mówię, dla mnie takie teorie zrobiły wiele szkody osobom homoseksualnym i nadal w wielu miejscach robią.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Zresztą uważam że nomenklatura i teorie nie maja większego znaczenia. Jesteśmy tym kim jesteśmy, tym kim się czujemy. Sami znamy siebie najlepiej i czyjeś przekonania nie mają większego znaczenia. Grunt to nie narzucać swojego zdania. Szacunek do wiary, przekonań i wartości innych to podstawa. Co oczywiście nie oznacza, ze nie można przedstawić swojego puntu widzenia chociażby w celu wywołania konstruktywnej dyskusji czasami warto również zrewidować własne poglądy. Nie wszystko jest czarne lub białe i nie wszystko da się wpisać w ramy.
-
- początkująca foremka
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 lis 2020, o 00:24
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Teoria o płynności seksualnej NIE OZNACZA, że homoseksualizm można leczyć i że można sobie zmieniać orientację z poniedziałku na wtorek, z wtorku na środę itd.
U zdecydowanej większości ludzi hetero, homo i bi orientacja jest stała i niezmienna. ALE zdarzają się wyjątki i istnieje niewielki odsetek ludzi, u których na różnych etapach życia orientacja może ulegać zmianom. I tyle.
U zdecydowanej większości ludzi hetero, homo i bi orientacja jest stała i niezmienna. ALE zdarzają się wyjątki i istnieje niewielki odsetek ludzi, u których na różnych etapach życia orientacja może ulegać zmianom. I tyle.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
Otóż to.miss_nikita pisze: ↑2 gru 2022, o 20:22Teoria o płynności seksualnej NIE OZNACZA, że homoseksualizm można leczyć i że można sobie zmieniać orientację z poniedziałku na wtorek, z wtorku na środę itd.
U zdecydowanej większości ludzi hetero, homo i bi orientacja jest stała i niezmienna. ALE zdarzają się wyjątki i istnieje niewielki odsetek ludzi, u których na różnych etapach życia orientacja może ulegać zmianom. I tyle.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
To niesprawiedliwie, że rezerwujecie dla siebie możliwość płynności orientacji, ale jak ktoś chce ją zmieniać z poniedziałku na wtorek, to już nienada. Ja uważam, że można. Zwykle we wtorki jestem bi, a w pozostałe dni les i nikt nie ma prawa twierdzić że jest inaczej. Czasami tylko w czwartki w okolicach siedemnastej bywam hetero, ale to rzadkość.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 233
- Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
W poniedziałki bywam słoniem. Niemniej gratuluje i zazdroszczę życie jak w Madrycie!Bolero pisze: ↑2 gru 2022, o 21:35To niesprawiedliwie, że rezerwujecie dla siebie możliwość płynności orientacji, ale jak ktoś chce ją zmieniać z poniedziałku na wtorek, to już nienada. Ja uważam, że można. Zwykle we wtorki jestem bi, a w pozostałe dni les i nikt nie ma prawa twierdzić że jest inaczej. Czasami tylko w czwartki w okolicach siedemnastej bywam hetero, ale to rzadkość.
Re: Czuję, że między nami jest coś więcej.
To jak wytłumaczyć, że są takie dziewczyny, które mają naprzemienne okresy (trwające po kilka lat), kiedy pociągają je tylko kobiety i w nich się zakochują i takie, kiedy interesują je wyłącznie mężczyźni? To się jednak nie wpisuje w klasyczne rozumienie biseksualizmu, które zakłada, że jesteśmy zainteresowani tak samo obiema płciami