

Jak Wy zagadujecie do dziewczyn, które poznajecie, a nie jesteście pewne, czy są LGBT i czy w ogóle są Wami zainteresowane? Czy może jak ja, czekacie nie dając żadnych sygnałów, że się Wam podoba?

gdyby samo zagadanie wystarczyło
wojtek pisze: ↑1 cze 2022, o 22:09gdyby samo zagadanie wystarczyłokobiete trzeba oczarować, zdobyć, a nie tylko do niej zagadać. zagadanie rzadko kiedy wystarcza żeby coś z tego było. nawet jeśli jej pokażesz że ci się podoba to co z tego? to nie znaczy że ona od razu zacznie do ciebie podbijać. musisz się zebrać na odwagę i bardziej postarać. my nie wiemy na ile zaawansowana jest wasza znajomość.
Powiedział mężczyzna, że kobietę trzeba oczarować, zdobyć, nie tylko zagadać? Jakieś dziwne rzeczymaybe-you pisze: ↑1 cze 2022, o 22:50Nie jest zaawansowana, widzimy się raz na kilka tygodni/miesiecy
wojtek pisze: ↑1 cze 2022, o 22:09gdyby samo zagadanie wystarczyłokobiete trzeba oczarować, zdobyć, a nie tylko do niej zagadać. zagadanie rzadko kiedy wystarcza żeby coś z tego było. nawet jeśli jej pokażesz że ci się podoba to co z tego? to nie znaczy że ona od razu zacznie do ciebie podbijać. musisz się zebrać na odwagę i bardziej postarać. my nie wiemy na ile zaawansowana jest wasza znajomość.
A da się ją zdobyć nie zagadując do niej wcześniej?
a-symetria1996 pisze: ↑2 cze 2022, o 13:00A da się ją zdobyć nie zagadując do niej wcześniej?
Mam trochę podobny problem, z tym, że ja nie potrafię okazać jej, że z mojej strony to coś więcej niż tylko sympatia. Wydaje mi się, że wszystko się tu sprowadza do pewności siebie...
a-symetria1996 pisze: ↑2 cze 2022, o 14:48A sądzisz, że tak prywatnie, towarzysko jesteś ciekawą osobą, którą warto byłoby się zainteresować?
a-symetria1996 pisze: ↑3 cze 2022, o 09:15To może w takim razie z braku doświadczenia. Tylko, że nie da się zdobyć doświadczenia nie przełamując nieśmiałości, ale jak to zrobić to też nie wiem![]()
Skoro nie nauczyłaś się przełamywać swojej nieśmiałości kiedy byłaś nastolatką to w naturalny sposób nie umiesz tego teraz w dorosłym życiu.maybe-you pisze: ↑3 cze 2022, o 11:01Rozumiałam swoje zachowanie jako nastolatkiAle teraz, w dorosłym życiu, nie ogarniam tego w ogóle i nie wiem jak się przełamać
![]()
a-symetria1996 pisze: ↑3 cze 2022, o 09:15To może w takim razie z braku doświadczenia. Tylko, że nie da się zdobyć doświadczenia nie przełamując nieśmiałości, ale jak to zrobić to też nie wiem![]()
Ja złapałabym byka za rogi i spróbowała się umówić. Jednak nie na typową randkę, tylko tak "po koleżeńsku". Każdy punkt zaczepienia jest dobry- może uczy się jakiegoś języka (pójść do kina na coś z danego kraju), lubi zwierzęta (wyprowadzanie psów w schronisku albo wspólny transport karmy), jeździ na rowerze (może jakaś wycieczka razem?) - ogólnie cokolwiek, co pozwoli Ci spędzić z nią kilka godzin. To pozwoli Ci lepiej zbadać terytorium i dowiesz się wielu rzeczy. W najgorszym razie poznasz trochę lepiej człowieka, takie spotkanie zawsze coś daje.