Skąd wziąć znajomych?

[Aerial]

Gdzie poznałyście swoich znajomych, przyjaciół? Mi się nie poszczęściło pod tym względem na studiach i trochę nie wiem, co robić. Staram się wychodzić do ludzi, robić to, co mnie interesuje, ale też nie za bardzo mi wychodzi znajdowanie znajomych w ten sposób. Ktoś się odezwie, ale nie ma nic głębszego ani na dłużej.

[ImaSumak]

I teraz nie wiem, czy to takie czasy, czy tacy ludzie tu przychodzą?
Ciekawy temat dla socjologa.

Dostosowując się do okolicznosci doradzę:
Poszukaj gdzieś w szufladach, za obrazem, albo pod łóżkiem i weź se kilku.

[Sympatyczna1974]

Nie szukaj nie czekaj pokochaj siebie bo sama dla siebie jesteś najlepszym przyjacielem. Prawdziwi przyjaciele przyjdą sami w momencie nieoczekiwanym przez Ciebie albo w sytuacji która przyniesie samo życie. Tak samo jak miłość Nic na sile

[coznowu]

tak. jak juz sie pojawiłaś to chodź na kawe Sympatyczna

[Annaforest]

z doswiadczenia wiem ze najwiecej znajomych a pozniej, przyjaciol poznac mozna na roznych grupach/klasach zainteresowan np. jakis sport, nauka jezyka, taniec (bardzo duzo znajomych poznalam na salsie dla lgbt ) i najlepsza przyjaciolke poznalam na samoobronie dla kobiet z 10 lat temu. Powodzenia

[Niezyciowa]

Bo na dłużej ma się jednego lub dwóch przyjaciół, reszta to ludzie którzy przychodzą i odchodzą. Moja jedna koleżankę mam od szkoły podstawowej, druga poznałam przez jej męża, z którym pracowałam. Świetnie się z nim dogadywałam i sporo mówił o mnie,wiec jego żona stała się zazdrosna i postanowiła mnie poznać i nas przypilnowac. I jakoś tak sue stało ze okazało się że dobrze nam się razem rozmawia i milczy

[truestorytrue]

I teraz nie wiem, czy to takie czasy, czy tacy ludzie tu przychodzą?
Ciekawy temat dla socjologa.

Dostosowując się do okolicznosci doradzę:
Poszukaj gdzieś w szufladach, za obrazem, albo pod łóżkiem i weź se kilku.

A nie oczywista oczywistość? To proste.

Gdzie poznałyście swoich znajomych, przyjaciół? Mi się nie poszczęściło pod tym względem na studiach i trochę nie wiem, co robić. Staram się wychodzić do ludzi, robić to, co mnie interesuje, ale też nie za bardzo mi wychodzi znajdowanie znajomych w ten sposób. Ktoś się odezwie, ale nie ma nic głębszego ani na dłużej.

Masz alternatywy co najmniej dwie. Pierwsza nie przyniosła skutku, takie czasy, została wciąż co najmniej jedna. Jakość, na której Ci zależy jest pojęciem względnym kulturowo, mentalnie... Jeśli rozumiesz.

[Aerial]

Masz alternatywy co najmniej dwie. Pierwsza nie przyniosła skutku, takie czasy, została wciąż co najmniej jedna. Jakość, na której Ci zależy jest pojęciem względnym kulturowo, mentalnie... Jeśli rozumiesz.

No tak, nie każdy chce mieć znajomych, z tym się zgadzam. Tylko kiedyś to było prostsze - w szkole czy na początku studiów. Trochę mi ciężko, bo nie jestem introwertykiem.

Bo na dłużej ma się jednego lub dwóch przyjaciół, reszta to ludzie którzy przychodzą i odchodzą. Moja jedna koleżankę mam od szkoły podstawowej, druga poznałam przez jej męża, z którym pracowałam. Świetnie się z nim dogadywałam i sporo mówił o mnie,wiec jego żona stała się zazdrosna i postanowiła mnie poznać i nas przypilnowac. I jakoś tak sue stało ze okazało się że dobrze nam się razem rozmawia i milczy

Śmiesznie Tak, wiele osób ma przyjaciół ze szkoły, mi to też wyszło tak sobie.

z doswiadczenia wiem ze najwiecej znajomych a pozniej, przyjaciol poznac mozna na roznych grupach/klasach zainteresowan np. jakis sport, nauka jezyka, taniec (bardzo duzo znajomych poznalam na salsie dla lgbt ) i najlepsza przyjaciolke poznalam na samoobronie dla kobiet z 10 lat temu. Powodzenia

Okkk, dzięki Wiesz co, w sumie i tak na jednych zajęciach sportowych, gdzie są same osoby niehetero też łapię najlepszy kontakt. Może rozejrzę się jeszcze za czymś nie sportowym.

[truestorytrue]

Masz alternatywy co najmniej dwie. Pierwsza nie przyniosła skutku, takie czasy, została wciąż co najmniej jedna. Jakość, na której Ci zależy jest pojęciem względnym kulturowo, mentalnie... Jeśli rozumiesz.

No tak, nie każdy chce mieć znajomych, z tym się zgadzam. Tylko kiedyś to było prostsze - w szkole czy na początku studiów. Trochę mi ciężko, bo nie jestem introwertykiem.

Bo na dłużej ma się jednego lub dwóch przyjaciół, reszta to ludzie którzy przychodzą i odchodzą. Moja jedna koleżankę mam od szkoły podstawowej, druga poznałam przez jej męża, z którym pracowałam. Świetnie się z nim dogadywałam i sporo mówił o mnie,wiec jego żona stała się zazdrosna i postanowiła mnie poznać i nas przypilnowac. I jakoś tak sue stało ze okazało się że dobrze nam się razem rozmawia i milczy

Śmiesznie Tak, wiele osób ma przyjaciół ze szkoły, mi to też wyszło tak sobie.

z doswiadczenia wiem ze najwiecej znajomych a pozniej, przyjaciol poznac mozna na roznych grupach/klasach zainteresowan np. jakis sport, nauka jezyka, taniec (bardzo duzo znajomych poznalam na salsie dla lgbt ) i najlepsza przyjaciolke poznalam na samoobronie dla kobiet z 10 lat temu. Powodzenia

Okkk, dzięki Wiesz co, w sumie i tak na jednych zajęciach sportowych, gdzie są same osoby niehetero też łapię najlepszy kontakt. Może rozejrzę się jeszcze za czymś nie sportowym.

Nie zrozumiałaś. Spróbuj lansu na FB albo insta, tik tok? hehehehe

[howhow]

Skąd wziąć znajomych? Z portalu „przyjaciele dla każdego”.
nie za bardzo mi wychodzi znajdowanie znajomych w ten sposób - ja poznawałam swoich znajomych, przyjaciół. To nie jest 5 zł które możesz znaleźć.

Ktoś się odezwie, ale nie ma nic głębszego ani na dłużej - serio??

Masz ciekawe podejście.
Życzę Ci byś kiedyś wzięła i znalazła kogoś kto odezwie się głębiej i na dłużej.

[ola39]

Nie szukaj nie czekaj pokochaj siebie bo sama dla siebie jesteś najlepszym przyjacielem. Prawdziwi przyjaciele przyjdą sami w momencie nieoczekiwanym przez Ciebie albo w sytuacji która przyniesie samo życie. Tak samo jak miłość Nic na sile

Ja na przykład zaczęłam od jednego lustra w łazience, spodobałysmy się sobie, więc kolejne lustro w przedpokoju. A potem już z płatka, lustro tu , lustro tam, małe lusterko podręczne i mam tłum znajomych !
No i wszystkie się bardzo lubimy

Ola

[Sympatyczna1974]

Ola39 to tak jak jaKtóregoś dnia zrozumiałam że jedyna osoba przyjacielem który mnie nigdy nie opuści jestem Ja dla siebie samej. To lustro to dobry początek do zawarcia bliższych znajomosci z samym sobą.

[Clorocs]

Lustro to dobry I bezpieczny pomysl. Tylu niezrownowazonych ludzi po swiecie chodzi...

[Clorocs]

Trafisz na takiego I przesladowac CIE bedzie...

[Aerial]

Skąd wziąć znajomych? Z portalu „przyjaciele dla każdego”.
nie za bardzo mi wychodzi znajdowanie znajomych w ten sposób - ja poznawałam swoich znajomych, przyjaciół. To nie jest 5 zł które możesz znaleźć.

Ktoś się odezwie, ale nie ma nic głębszego ani na dłużej - serio??

Masz ciekawe podejście.
Życzę Ci byś kiedyś wzięła i znalazła kogoś kto odezwie się głębiej i na dłużej.

Nie znęcaj się, nie jestem polonistką

Nie zrozumiałaś. Spróbuj lansu na FB albo insta, tik tok? hehehehe

No tak

[truestorytrue]

Skąd wziąć znajomych? Z portalu „przyjaciele dla każdego”.
nie za bardzo mi wychodzi znajdowanie znajomych w ten sposób - ja poznawałam swoich znajomych, przyjaciół. To nie jest 5 zł które możesz znaleźć.

Ktoś się odezwie, ale nie ma nic głębszego ani na dłużej - serio??

Masz ciekawe podejście.
Życzę Ci byś kiedyś wzięła i znalazła kogoś kto odezwie się głębiej i na dłużej.

Nie znęcaj się, nie jestem polonistką

Nie zrozumiałaś. Spróbuj lansu na FB albo insta, tik tok? hehehehe

No tak

Banalne hahaha
Tylko nie zapomnij, że krąg odbiorców jest ważny..... Gentlemanie........

[howhow]

Już mi nic nie wolno…

[Lydius]

I teraz nie wiem, czy to takie czasy, czy tacy ludzie tu przychodzą?
Ciekawy temat dla socjologa.

poczułam, że to trochę o mnie, bo jakiś czas temu założyłam podobny temat

Cóż, sprawa ciężka. Nigdy nie miałam łatwości nawiązywania znajomości, nie łapię kontaktu wzrokowego, nie uprawiam small talk, bo nie widzę sensu rozmowy o pogodzie. Znajomych miałam więc, albo z pracy, albo ze szkoły. Miasteczko małe. Ja od kilku laty pracuję w domu. Ostatni raz nową osobę poznałam jakoś w październiku 2018 ;p

Trochę się duszę, bo moje koleżanki od kieliszka, mają totalnie inne poglądy i czasami nie mogę ich słuchać.