Cześć!
Przychodzę do Was z dość dziwnym tematem, ale czuję że tylko tutaj mogę się dowiedzieć czy to co dzieje się we mnie jest normalne.
Od 4 lat jestem w szczęśliwym związku z moją dziewczyną, wszystko układa się bardzo dobrze, jesteśmy szczęśliwe i zakochane, nie wygasa między nami ta iskra, wręcz przeciwnie.
Od zawsze miałam ciągotki do dziewczyn, jednak większość swojego życia musiałam to ukrywać i maskować przed znajomymi i rodziną, dlatego też w moim życiu było naprawdę dużo chłopaków, do których nigdy tak na prawdę nic nie czułam.
Nigdy w życiu nie czerpałam przyjemności podczas seksu z facetem, wręcz przeciwnie. Czekałam aż to się po prostu skończy.
Seks z kobietom otworzył moje oczy na przyjemność. Jednak stosunek z kobietom jest możliwy tylko wtedy kiedy ja jestem ,,prowadzącą” mam na myśli że nie lubię i nie dopuszczam do sytuacji kiedy to moja kobieta miała by coś robić mi, mam na myśli penetracje. Nie odczuwam przyjemności podczas posiadania czegoś w sobie. Lubie jednak kiedy mnie stymuluje i to mi stanowczo wystarcza.
Moje dziwactwo na które szukam tutaj odpowiedzi jest dziwne, ponieważ jak już wspomniałam wyżej nie odczuwam przyjemności podczas penetracji i nie wyobrażam sobie skończyć w łóżku z facetem, jednak jak jestem sama i chce zrobić sobie dobrze wyobrażam sobie seks z mężczyzną. Dlaczego to mnie podnieca, skoro tak naprawdę tego nie chce?
Czy to jest normalne?
Re: Czy to jest normalne?
Seks/stosunek z 'kobietom' ogranicza tylko wyobraźnia. Można i bez penetracji.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 762
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czy to jest normalne?
Pelasiia pisze: ↑2 cze 2024, o 22:33Cześć!
Przychodzę do Was z dość dziwnym tematem, ale czuję że tylko tutaj mogę się dowiedzieć czy to co dzieje się we mnie jest normalne.
Od 4 lat jestem w szczęśliwym związku z moją dziewczyną, wszystko układa się bardzo dobrze, jesteśmy szczęśliwe i zakochane, nie wygasa między nami ta iskra, wręcz przeciwnie.
Od zawsze miałam ciągotki do dziewczyn, jednak większość swojego życia musiałam to ukrywać i maskować przed znajomymi i rodziną, dlatego też w moim życiu było naprawdę dużo chłopaków, do których nigdy tak na prawdę nic nie czułam.
Nigdy w życiu nie czerpałam przyjemności podczas seksu z facetem, wręcz przeciwnie. Czekałam aż to się po prostu skończy.
Seks z kobietą otworzył moje oczy na przyjemność. Jednak stosunek z kobietą jest możliwy tylko wtedy kiedy ja jestem ,,prowadzącą” mam na myśli że nie lubię i nie dopuszczam do sytuacji kiedy to moja kobieta miała by coś robić mi, mam na myśli penetracje. Nie odczuwam przyjemności podczas posiadania czegoś w sobie. Lubie jednak kiedy mnie stymuluje i to mi stanowczo wystarcza.
Moje dziwactwo na które szukam tutaj odpowiedzi jest dziwne, ponieważ jak już wspomniałam wyżej nie odczuwam przyjemności podczas penetracji i nie wyobrażam sobie skończyć w łóżku z facetem, jednak jak jestem sama i chce zrobić sobie dobrze wyobrażam sobie seks z mężczyzną. Dlaczego to mnie podnieca, skoro tak naprawdę tego nie chce?
-
- początkująca foremka
- Posty: 43
- Rejestracja: 15 cze 2023, o 22:29
Re: Czy to jest normalne?
Trzeba dużo i śmiało rozmawiać z partnerką. Nic nie ukrywać. Wspólne dochodzenie do tego co jest dla Ciebie najlepsze może być fajnym przeżyciem, które wiąże 
