REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Drogie kobiety. Zapraszam do wspólnego zredagowania " Regulaminu udanego związku" . Z przymrużeniem oka lub całkiem poważnie 
Co dla Was jest ważne ? Bez czego to wyzwanie zwane związkiem się nie uda ? Co jest w nim nieodzowne ? Pozwolę sobie zacząć, pkt 1 . "Obiecaj mi, że będziemy szczerze rozmawiać na każdy temat - nawet ten najtrudniejszy " . Wasze propozycje ? 
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 5 cze 2025, o 19:59
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Hej, hej
Z doswiadczenia, kilka waznych dla mnie warunkow dobrego zwiazku: zawsze zaczynamy od siebie
- szczerosc (nie tylko z partnerka, ale tez ze soba sama co do tego czego chcemy, jak chcemy, co gotowe jestesmy poswiecic, itd)
- zrozumienie siebie i wlasnych potrzeb oraz pelna otwartosc na potrzeby drugiej osoby, w tym zaangazowanie w zaspokajanie obu, szczegolnie w kwestiach w ktorych nasze potrzeby nie sa takie same i nie tylko podczas pierwszej fazy zauroczenia, ale jeszcze bardziej kiedy motylki nam powoli przechodza, wlazi rutyna, kiedy napotykamy schody z zwiazku - wowczas ta otwartosc i dedykacja sa naprawde wazne
- dawanie siebie bez oczekiwania czegos w zamian
- praca nad soba i branie odpowiedzialnosci za swoje decyzje i to jak wplywaja na druga osobe
- ochrona serca drugiej osoby
- traktowanie jej z pelnym szacunkiem (nawet jesli sie w czyms nie zgadzamy) i mowienie o niej do innych w superlatywach, a kiedy jestesmy sklocone lub mamy problemy, nie zrzucanie calej winy na nia - obiektywnosc w klotniach jest bardzo dla mnie wazna i umiejetnosc przyznania sie do winy kiedy spieprzylysmy

Z doswiadczenia, kilka waznych dla mnie warunkow dobrego zwiazku: zawsze zaczynamy od siebie

- szczerosc (nie tylko z partnerka, ale tez ze soba sama co do tego czego chcemy, jak chcemy, co gotowe jestesmy poswiecic, itd)
- zrozumienie siebie i wlasnych potrzeb oraz pelna otwartosc na potrzeby drugiej osoby, w tym zaangazowanie w zaspokajanie obu, szczegolnie w kwestiach w ktorych nasze potrzeby nie sa takie same i nie tylko podczas pierwszej fazy zauroczenia, ale jeszcze bardziej kiedy motylki nam powoli przechodza, wlazi rutyna, kiedy napotykamy schody z zwiazku - wowczas ta otwartosc i dedykacja sa naprawde wazne
- dawanie siebie bez oczekiwania czegos w zamian
- praca nad soba i branie odpowiedzialnosci za swoje decyzje i to jak wplywaja na druga osobe
- ochrona serca drugiej osoby
- traktowanie jej z pelnym szacunkiem (nawet jesli sie w czyms nie zgadzamy) i mowienie o niej do innych w superlatywach, a kiedy jestesmy sklocone lub mamy problemy, nie zrzucanie calej winy na nia - obiektywnosc w klotniach jest bardzo dla mnie wazna i umiejetnosc przyznania sie do winy kiedy spieprzylysmy
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
" Umiejętność przyznania się do winy " mega ważne ! Dla mnie też - ważny punkt " regulaminu " 
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
EmKostrzecka . Hej
Bardzo trafne punkty - podpisuje się obiema rękami . Z takim podejściem jesteś świetnym materiałem na super partnerkę . Żeby Ci tylko jeszcze to wieczne latanie po świecie wywietrzało z głowy 




-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 5 cze 2025, o 19:59
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Oj tam, oj tam. Ja nigdy nie wykluczam stalego zwiazku kiedy zaczynam nowy, dlatego zyje wedlug podstaw ktore wg mnie stawiaja ku niemu fundamenty, ale tez - po czesci z wyboru, po czesci ze wzgledu na moja prace - obracam sie wsrod osob ktore wiedza czego chca, lubia swoje zycie, swoja wolnosc, prace, pasje i nie marza o "mezu w kobiecym ciele" i to mi bardzo pasuje. Nie ma znaczenia dla mnie czy na stale, czy na kilka lat, kilka miesiecy, czy na jedna noc - wole budowac dobre wspomnienia. Jak przejde na emeryture to sie ustatkuje

Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
EmKostrzecka
Rozbawiłaś mnie ustatkowaniem się na emeryturze. Osobiście mam zamiar pracować do końca
moich dni.
Z takim podejściem nigdy bym takiej chwili nie dożyła.
Rozbawiłaś mnie ustatkowaniem się na emeryturze. Osobiście mam zamiar pracować do końca

Z takim podejściem nigdy bym takiej chwili nie dożyła.
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Ok, to wobec tego za jakieś 20 lat może pokruszymy jakiegoś biszkopta w herbacieEmKostrzecka pisze: ↑9 cze 2025, o 11:36Oj tam, oj tam. Ja nigdy nie wykluczam stalego zwiazku kiedy zaczynam nowy, dlatego zyje wedlug podstaw ktore wg mnie stawiaja ku niemu fundamenty, ale tez - po czesci z wyboru, po czesci ze wzgledu na moja prace - obracam sie wsrod osob ktore wiedza czego chca, lubia swoje zycie, swoja wolnosc, prace, pasje i nie marza o "mezu w kobiecym ciele" i to mi bardzo pasuje. Nie ma znaczenia dla mnie czy na stale, czy na kilka lat, kilka miesiecy, czy na jedna noc - wole budowac dobre wspomnienia. Jak przejde na emeryture to sie ustatkuje![]()
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Szukanie kompromisów WIN - WIN
Nie ma chodzenia spać w stanie "pokłócone"
Pielęgnowanie swoich pasji, szanowanie pasji drugiej strony i posiadania wyłącznie swojego wycinka rzeczywistości
Chodzenie na randki - także po x wspólnych latach
Flirtowanie ze sobą
Komunikacja, komunikacja, komunikacja
Nie ma chodzenia spać w stanie "pokłócone"
Pielęgnowanie swoich pasji, szanowanie pasji drugiej strony i posiadania wyłącznie swojego wycinka rzeczywistości
Chodzenie na randki - także po x wspólnych latach
Flirtowanie ze sobą
Komunikacja, komunikacja, komunikacja
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 5 cze 2025, o 19:59
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Ok b8691 - za 20 lat w poniedzialek xx
osiol - randki i flirtowanie z partnerka - 100% tak!
osiol - randki i flirtowanie z partnerka - 100% tak!
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Super! To kupię już biszkopty - niech nabierają odpowiedniej kruchościEmKostrzecka pisze: ↑9 cze 2025, o 14:58Ok b8691 - za 20 lat w poniedzialek xx
osiol - randki i flirtowanie z partnerka - 100% tak!
-
- natchniona foremka
- Posty: 495
- Rejestracja: 8 lut 2022, o 08:03
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Kodeks związku aby był udany to: poznając kogoś mamy własną, zdrową przestrzeń i druga strona ma także swoją przestrzeń, bez dram i kontroli, nie jestem od tego aby kogoś uzdrawiać i zapełniać jego braki i wypełniać jego niedostatki, nie uleczam czyichś ran, nie odpowiadam za czyjeś emocje, że ktoś tak reaguje, to nie moja wina, nie przekraczam granic, które ktoś nam stawia, mówimy co czujemy i słuchamy jak ktoś mówi co czuje, szanujemy czyjeś wybory, bo nie każdy jest gotowy do rzeczy do których my jesteśmy gotowi, odpowiadamy za siebie nie za kogoś ale nie zostawiamy drugiej osoby jak nie ma z czego żyć, nie ma pracy, bo noga się w niej podwinęła, kogoś kto jest chory i wymaga pomocy, i nie zakładamy, że związek będzie trwał do końca życia i jeszcze jeden dzień dłużej, a w razie rozstania zachowujemy się dojrzale i trzymamy jęzor za zębami nie raniąc kogoś na pożegnanie.
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
REGULAMIN:
1. Komplet badań przed pierwszym seksem. Zdrowie jest dla mnie w życiu najważniejsze.
2. Możemy mieszkać razem, ale wiedz, że mam swoją "jaskinię batmana", do której nigdy nie zapraszam gości. Nigdy.
3. Żadnych zwierząt w domu, z wyjątkiem żółwi.
4. Konta bankowe mamy dozgonnie oddzielne. Karty do nich i gotówkę też.
5. Dzieci ok, ale góra dwoje, przy czym ja nie rodzę (i tylko pod warunkiem, że ty ich bardzo chcesz, bo ja ich nie chcę).
6. Raz w roku jeżdżę na wakacje z moją przyjaciółką. (Ona była pierwsza i jest od zawsze, z kolei ty jesteś prawdopodobnie tylko na chwilę. Oczywiście nigdy ci tego nie powiem, bo strzelisz focha, ale tak właśnie myślę z perspektywy tych 40+ lat. Moje stare przyjaźnie są takim samym priorytetem, jak i ty).
7. Jeśli z jakichś powodów zależy ci na akceptacji mojej rodziny, to wiedz, że musisz być kobietą rasy białej, wyznania rzymskokatolickiego. Co prawda rodzina ze strony mamy akceptuje też prawosławnych, ale ta część rodziny stanowi tylko 5% całości, więc sama rozumiesz..
8. U mnie codziennie jest o 19.00 kolacja, a o 22.00 seks. I obydwie te rzeczy będą odbywać się regularnie, obojętnie czy będziesz wtedy w domu, czy nie.
Ps. Tak, wiem, że nie będzie łatwo.. Ale jeśli chcesz żeby było łatwo, to wróć do męża.
1. Komplet badań przed pierwszym seksem. Zdrowie jest dla mnie w życiu najważniejsze.
2. Możemy mieszkać razem, ale wiedz, że mam swoją "jaskinię batmana", do której nigdy nie zapraszam gości. Nigdy.
3. Żadnych zwierząt w domu, z wyjątkiem żółwi.
4. Konta bankowe mamy dozgonnie oddzielne. Karty do nich i gotówkę też.
5. Dzieci ok, ale góra dwoje, przy czym ja nie rodzę (i tylko pod warunkiem, że ty ich bardzo chcesz, bo ja ich nie chcę).
6. Raz w roku jeżdżę na wakacje z moją przyjaciółką. (Ona była pierwsza i jest od zawsze, z kolei ty jesteś prawdopodobnie tylko na chwilę. Oczywiście nigdy ci tego nie powiem, bo strzelisz focha, ale tak właśnie myślę z perspektywy tych 40+ lat. Moje stare przyjaźnie są takim samym priorytetem, jak i ty).
7. Jeśli z jakichś powodów zależy ci na akceptacji mojej rodziny, to wiedz, że musisz być kobietą rasy białej, wyznania rzymskokatolickiego. Co prawda rodzina ze strony mamy akceptuje też prawosławnych, ale ta część rodziny stanowi tylko 5% całości, więc sama rozumiesz..
8. U mnie codziennie jest o 19.00 kolacja, a o 22.00 seks. I obydwie te rzeczy będą odbywać się regularnie, obojętnie czy będziesz wtedy w domu, czy nie.
Ps. Tak, wiem, że nie będzie łatwo.. Ale jeśli chcesz żeby było łatwo, to wróć do męża.
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Ona123... A ktoś Ci w ogóle kiedyś klepnął taki regulamin czy tylko tak sobie fantazjujesz ? 





Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Intryguje mnie ten punkt 8 . Mam pytanie w związku z tym , czy ten seks będziesz uprawiała we własnym zakresie czy masz na myśli zastępstwo ? Jeśli można to proszę o szczegóły
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
-
- natchniona foremka
- Posty: 495
- Rejestracja: 8 lut 2022, o 08:03
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Ona7614 ja się dawno tak nie ubawiłam jak czytając Twój regulamin
normalnie mam zajady od śmiechu i zakwasy
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
A to jest poważny Regulamin, poważnego człowiekaSympatyczna1974 pisze: ↑9 cze 2025, o 19:13Ona7614 ja się dawno tak nie ubawiłam jak czytając Twój regulaminnormalnie mam zajady od śmiechu i zakwasy

Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Ona 123......Jak już znajdziesz - chociaż wątpięona7614 pisze: ↑9 cze 2025, o 19:56A to jest poważny Regulamin, poważnego człowiekaSympatyczna1974 pisze: ↑9 cze 2025, o 19:13Ona7614 ja się dawno tak nie ubawiłam jak czytając Twój regulaminnormalnie mam zajady od śmiechu i zakwasy
![]()
-
- natchniona foremka
- Posty: 495
- Rejestracja: 8 lut 2022, o 08:03
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Ona… najbardziej podoba mi się punkt 6 Twojego regulaminu
serio, ja bardzo cenię kobiety, które szanują relacje z przyjacielem i to nie dlatego, że dziś dzień przyjaciela… Dla mnie ktoś kto pisze, że przyjaciel jest na równi z kimś z kim się jest w związku to miła wiadomość. Ja mam przykre doświadczenia związane z przyjaźnią dlatego cenię bardzo przyjaźń. I obawiam się, że nie będzie mi już dane jej doświadczyć
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 5 cze 2025, o 19:59
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Na wszystkie punkty sie zgadzam, za wyjatkiem zolwi i seksu tylko raz dziennieona7614 pisze: ↑9 cze 2025, o 16:41REGULAMIN:
1. Komplet badań przed pierwszym seksem. Zdrowie jest dla mnie w życiu najważniejsze.
2. Możemy mieszkać razem, ale wiedz, że mam swoją "jaskinię batmana", do której nigdy nie zapraszam gości. Nigdy.
3. Żadnych zwierząt w domu, z wyjątkiem żółwi.
4. Konta bankowe mamy dozgonnie oddzielne. Karty do nich i gotówkę też.
5. Dzieci ok, ale góra dwoje, przy czym ja nie rodzę (i tylko pod warunkiem, że ty ich bardzo chcesz, bo ja ich nie chcę).
6. Raz w roku jeżdżę na wakacje z moją przyjaciółką. (Ona była pierwsza i jest od zawsze, z kolei ty jesteś prawdopodobnie tylko na chwilę. Oczywiście nigdy ci tego nie powiem, bo strzelisz focha, ale tak właśnie myślę z perspektywy tych 40+ lat. Moje stare przyjaźnie są takim samym priorytetem, jak i ty).
7. Jeśli z jakichś powodów zależy ci na akceptacji mojej rodziny, to wiedz, że musisz być kobietą rasy białej, wyznania rzymskokatolickiego. Co prawda rodzina ze strony mamy akceptuje też prawosławnych, ale ta część rodziny stanowi tylko 5% całości, więc sama rozumiesz..
8. U mnie codziennie jest o 19.00 kolacja, a o 22.00 seks. I obydwie te rzeczy będą odbywać się regularnie, obojętnie czy będziesz wtedy w domu, czy nie.
Ps. Tak, wiem, że nie będzie łatwo.. Ale jeśli chcesz żeby było łatwo, to wróć do męża.

Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
W przyjaźń jest trudno i w miłość jest trudno. Relacje międzyludzkie to w ogóle trudna rzecz. Można mieć różne zasady, oczekiwania, ale to co najbardziej przydaje się w budowaniu dobrych relacji z innymi, to po prostu bycie porządnym, uczciwym człowiekiem. Taki ktoś zawsze znajdzie i przyjaciół, i partnerów. Ja sobie też bardzo cenię poczucie humoru, bo życie jest ciężkie, trudne, męczące, przygnębiające, więc żeby nie wpaść w totalną depresję dobrze jest mieć u boku kogoś z fajnym poczuciem humoru. Ono z kolei bierze się podobno z wysokiej inteligencji.. I to jest kolejna cecha którą cenię. Dorzuciłabym do tego jeszcze elastyczność, czyli umiejętność dopasowywania się do zmian, do sytuacji, do innych ludzi. I z takimi cechami można już ruszać w światSympatyczna1974 pisze: ↑9 cze 2025, o 21:58Ona… najbardziej podoba mi się punkt 6 Twojego regulaminuserio, ja bardzo cenię kobiety, które szanują relacje z przyjacielem i to nie dlatego, że dziś dzień przyjaciela… Dla mnie ktoś kto pisze, że przyjaciel jest na równi z kimś z kim się jest w związku to miła wiadomość. Ja mam przykre doświadczenia związane z przyjaźnią dlatego cenię bardzo przyjaźń. I obawiam się, że nie będzie mi już dane jej doświadczyć

Wiesz, ja jestem po 40-tce, więc to już nie ten wiek, gdzie można sześć razy na godzinęEmKostrzecka pisze: ↑10 cze 2025, o 11:50
Na wszystkie punkty sie zgadzam, za wyjatkiem zolwi i seksu tylko raz dziennie![]()

Ostatnio mi kumpela (która też jest 40+) powiedziała, że ona po seksie to już sama nie wie, czy to co ma, to orgazm, czy udar


Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Jak w zegarku. Któraś się w ogole na to godzi ? Bo nie dziwię że kobiety mijają a przyjaciółka tylko jednaona7614 pisze: ↑9 cze 2025, o 16:41REGULAMIN:
1. Komplet badań przed pierwszym seksem. Zdrowie jest dla mnie w życiu najważniejsze.
2. Możemy mieszkać razem, ale wiedz, że mam swoją "jaskinię batmana", do której nigdy nie zapraszam gości. Nigdy.
3. Żadnych zwierząt w domu, z wyjątkiem żółwi.
4. Konta bankowe mamy dozgonnie oddzielne. Karty do nich i gotówkę też.
5. Dzieci ok, ale góra dwoje, przy czym ja nie rodzę (i tylko pod warunkiem, że ty ich bardzo chcesz, bo ja ich nie chcę).
6. Raz w roku jeżdżę na wakacje z moją przyjaciółką. (Ona była pierwsza i jest od zawsze, z kolei ty jesteś prawdopodobnie tylko na chwilę. Oczywiście nigdy ci tego nie powiem, bo strzelisz focha, ale tak właśnie myślę z perspektywy tych 40+ lat. Moje stare przyjaźnie są takim samym priorytetem, jak i ty).
7. Jeśli z jakichś powodów zależy ci na akceptacji mojej rodziny, to wiedz, że musisz być kobietą rasy białej, wyznania rzymskokatolickiego. Co prawda rodzina ze strony mamy akceptuje też prawosławnych, ale ta część rodziny stanowi tylko 5% całości, więc sama rozumiesz..
8. U mnie codziennie jest o 19.00 kolacja, a o 22.00 seks. I obydwie te rzeczy będą odbywać się regularnie, obojętnie czy będziesz wtedy w domu, czy nie.
Ps. Tak, wiem, że nie będzie łatwo.. Ale jeśli chcesz żeby było łatwo, to wróć do męża.

Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Nie napisałam, że przyjaciółka tylko jedna, ale że z jedną jeżdżę na wakacje. Z innymi robię inne rzeczy.Isla40 pisze: ↑10 cze 2025, o 21:54Jak w zegarku. Któraś się w ogole na to godzi ? Bo nie dziwię że kobiety mijają a przyjaciółka tylko jednaona7614 pisze: ↑9 cze 2025, o 16:41REGULAMIN:
1. Komplet badań przed pierwszym seksem. Zdrowie jest dla mnie w życiu najważniejsze.
2. Możemy mieszkać razem, ale wiedz, że mam swoją "jaskinię batmana", do której nigdy nie zapraszam gości. Nigdy.
3. Żadnych zwierząt w domu, z wyjątkiem żółwi.
4. Konta bankowe mamy dozgonnie oddzielne. Karty do nich i gotówkę też.
5. Dzieci ok, ale góra dwoje, przy czym ja nie rodzę (i tylko pod warunkiem, że ty ich bardzo chcesz, bo ja ich nie chcę).
6. Raz w roku jeżdżę na wakacje z moją przyjaciółką. (Ona była pierwsza i jest od zawsze, z kolei ty jesteś prawdopodobnie tylko na chwilę. Oczywiście nigdy ci tego nie powiem, bo strzelisz focha, ale tak właśnie myślę z perspektywy tych 40+ lat. Moje stare przyjaźnie są takim samym priorytetem, jak i ty).
7. Jeśli z jakichś powodów zależy ci na akceptacji mojej rodziny, to wiedz, że musisz być kobietą rasy białej, wyznania rzymskokatolickiego. Co prawda rodzina ze strony mamy akceptuje też prawosławnych, ale ta część rodziny stanowi tylko 5% całości, więc sama rozumiesz..
8. U mnie codziennie jest o 19.00 kolacja, a o 22.00 seks. I obydwie te rzeczy będą odbywać się regularnie, obojętnie czy będziesz wtedy w domu, czy nie.
Ps. Tak, wiem, że nie będzie łatwo.. Ale jeśli chcesz żeby było łatwo, to wróć do męża.![]()
Uważasz, że wymagam za wiele? Bo dla mnie to naprawdę niewiele. Zwykłe podstawy. Zresztą jest ich znacznie więcej, po prostu wymieniłam kilka, które mi przyszły akurat do głowy.
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Jak u dealera punkty przy konfigurowaniu nowego samochodu przed zakupem . A MIŁOŚĆ, gdzie kocha się mimo wszystko a nie za coś i spełnienie naszych wymagań ?
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Kilka , to jest ich więcej ?ona7614 pisze: ↑11 cze 2025, o 16:48Nie napisałam, że przyjaciółka tylko jedna, ale że z jedną jeżdżę na wakacje. Z innymi robię inne rzeczy.Isla40 pisze: ↑10 cze 2025, o 21:54Jak w zegarku. Któraś się w ogole na to godzi ? Bo nie dziwię że kobiety mijają a przyjaciółka tylko jednaona7614 pisze: ↑9 cze 2025, o 16:41REGULAMIN:
1. Komplet badań przed pierwszym seksem. Zdrowie jest dla mnie w życiu najważniejsze.
2. Możemy mieszkać razem, ale wiedz, że mam swoją "jaskinię batmana", do której nigdy nie zapraszam gości. Nigdy.
3. Żadnych zwierząt w domu, z wyjątkiem żółwi.
4. Konta bankowe mamy dozgonnie oddzielne. Karty do nich i gotówkę też.
5. Dzieci ok, ale góra dwoje, przy czym ja nie rodzę (i tylko pod warunkiem, że ty ich bardzo chcesz, bo ja ich nie chcę).
6. Raz w roku jeżdżę na wakacje z moją przyjaciółką. (Ona była pierwsza i jest od zawsze, z kolei ty jesteś prawdopodobnie tylko na chwilę. Oczywiście nigdy ci tego nie powiem, bo strzelisz focha, ale tak właśnie myślę z perspektywy tych 40+ lat. Moje stare przyjaźnie są takim samym priorytetem, jak i ty).
7. Jeśli z jakichś powodów zależy ci na akceptacji mojej rodziny, to wiedz, że musisz być kobietą rasy białej, wyznania rzymskokatolickiego. Co prawda rodzina ze strony mamy akceptuje też prawosławnych, ale ta część rodziny stanowi tylko 5% całości, więc sama rozumiesz..
8. U mnie codziennie jest o 19.00 kolacja, a o 22.00 seks. I obydwie te rzeczy będą odbywać się regularnie, obojętnie czy będziesz wtedy w domu, czy nie.
Ps. Tak, wiem, że nie będzie łatwo.. Ale jeśli chcesz żeby było łatwo, to wróć do męża.![]()
Uważasz, że wymagam za wiele? Bo dla mnie to naprawdę niewiele. Zwykłe podstawy. Zresztą jest ich znacznie więcej, po prostu wymieniłam kilka, które mi przyszły akurat do głowy.

Wiesz to na starcie bym podziękowała. Mimo że dobrze radze sobie w życiu wzięcie karty kredytowej mojej , czy partnerki nie stanowi problemu.
Pomoc gdyby ktoś stracił pracę jest dla mnie tak oczywista jak to że zaczeka na mnie z kolacją gdy kończę później pracę.
Zwierzaki futrzane są cool , a też nie wyobrażam sobie braku wstępu gdziekolwiek w domu bo ktoś ma jaskinie Batmana , albo zły humor.
Seks codziennie ? Ja nawet sportu nie uprawiam codziennie i nie znoszę przymusu .
Więc już nawet nie zapytałabym o żaden inny punkt .
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
Owszem ,ale mimo wszystko była delikatna sugestia o przymrużenie oka , a po drugie ilość warunków ich skala i Twoje podkreślenie ,że to jest cyt: " POWAŻNY regulamin poważnej osoby " jest nieco zdumiewający
Re: REGULAMIN UDANEGO ZWIĄZKU .
I słusznie. Oto chodzi żeby na starcie wyeliminować kobiety, które na pewno nie są dla mnie. Im mniej czasu stracę na niewłaściwe osoby, tym lepiej.Isla40 pisze: ↑11 cze 2025, o 18:00Wiesz to na starcie bym podziękowała.ona7614 pisze: ↑11 cze 2025, o 16:48Nie napisałam, że przyjaciółka tylko jedna, ale że z jedną jeżdżę na wakacje. Z innymi robię inne rzeczy.
Uważasz, że wymagam za wiele? Bo dla mnie to naprawdę niewiele. Zwykłe podstawy. Zresztą jest ich znacznie więcej, po prostu wymieniłam kilka, które mi przyszły akurat do głowy.