poniedziałek, 16 listopada 2009

infra-red

Dzisiejszy dzień nie należał do najlepszych. Poczułam wielką zazdrość i wielki żal, gdy mój dobry znajomy poinformował mnie, że spotyka się z pewną osobą. Trochę zależało mi na nim, ale niestety nie mam szczęścia w tych sprawach.
Pracuję nad sobą.
Jutro pobudka o 5 rano. Nauka.
Może pójdę na krwiodawstwo.

piosenka dzisiejszego dnia.

sobota, 14 listopada 2009

być biseksualnym - mieć dwukrotne szanse na ułożenie sobie życia :)

Od kilku lat walczyłam z sobą, myślałam, że ze mną jest coś nie tak, że są to skutki molestowania seksualnego. Spotykałam się z wieloma chłopakami, interesowali mnie, byli obiektami moich westchnień. Jednak nie byłam do końca szczęśliwa, czegoś mi brakowało. Z każdym dniem odkrywałam w sobie, że podobają mi się kobiety, jednak nie dopuszczałam do siebie faktu, że mogę być biseksualna. Dlaczego tak robiłam? Wydawało mi się, że jest to nie normalne. Jednak przyzwyczajałam się do tego, i coraz częściej myślałam o kobietach. W sumie odkąd pamiętam zawsze królowały w moich marzeniach erotycznych, w moim umyśle. Już w gimnazjum lubiłam oglądać piersi moich koleżanek, ich piękne pupy. Na wf, w szatni był istny raj dla mnie. Pomimo tej sytuacji spotykałam się z chłopakami, czego oczywiście nie żałuję. Gdy poszłam do liceum przestałam myśleć na ten temat. Wszystko powróciło w drugiej klasie, gdy zaczęłam chodzić na imprezy, do klubów, gdy widziałam tyle pięknych kobiet. Pierwszy pocałunek, pierwsze pieszczenie się z kobietą. Nigdy tego nie zapomnę! Było cudnie. Potem kolejny facet, jednak nie byłam z nim długo. Było fajnie, ale znowu zaczęło brakować mi czegoś, kogoś. Brakowało mi oczywiście kobiety. Mało kto wie o mojej orientacji, zaledwie dwie osoby. Nie mam się czego wstydzić, ale nie chcę, żeby wszyscy o tym wiedzieli, bo w małej mieścinie ze wszystkiego robią sensację. Jedyne co mnie denerwuje, to wiecznie pytania, dlaczego nie mam chłopaka, dlaczego idę sama na studniówkę. Mam wielu kolegów, mogłabym iść z którymś, ale nie wyobrażam sobie siebie bawiącą z facetem, a w myślach marzę o kobiecie. O jej pięknym głosie, pięknych piersiach, kształtach. O tym jak uprawiam z nią seks.
Nie wiem czy kiedykolwiek zwiążę się z jakimś mężczyzną. Pociągają mnie, interesują, jednak bardziej ciągnie mnie do kobiety.

Pozdrawiam.