Ktoś we mnie - Sarah Waters

Ktoś we mnie Waters Sarah
Ktoś we mnie Waters Sarah
Ocena: ocena: 3.37 /głosów: 19

Zaloguj się, aby ocenić!

W jednym z wywiadów, przeprowadzonych z Waters w czasie, gdy dopiero pracowała nad swą piątą powieścią, pisarka zadeklarowała, że tym razem w książce zabraknie wątku homoseksualnego. Czy to odważne przeciwstawienie się czytelniczym oczekiwaniom, próba wyjścia z „tęczowego getta”?
Przede wszystkim autorka nie boi się etykietki twórczyni literatury lesbijskiej. W jej ojczyźnie to tylko jedna z możliwości klasyfikacji, ani degradująca, ani nobilitująca, ani lepsza od zamknięcia w szufladce oznaczonej „Czytadła”, ani gorsza, aniżeli przypisanie do jakże szerokiego nurtu kobiecego. Waters jest ceniona i lubiana za zdolność konstruowania wciągających fabuł, przy czym każda jej kolejna propozycja okazuje się ciekawsza w kontekście dotychczasowego dorobku.

„Ktoś we mnie” zabiera nas w scenerię znaną z „Niebanalnej więzi” i po części również „Złodziejki” – mniejsza o to, czy architektura (jako niemal bohater książki) pochodzi z czasów Jerzego, Wiktorii, Edwarda, czy innego władcy: liczy się nastrój angielskiego gotycyzmu. Z drugiej strony, Waters eksploruje epokę, którą zajęła się – w sobie właściwy skrupulatny sposób – w „Pod osłoną nocy”. Nie spodziewajmy się wszakże opowieści inicjacyjnej („Muskając aksamit”), wielokrotnego qui pro quo „Złodziejki” ani narracji achronologicznej („Pod osłoną nocy”). Tym razem bowiem pisarka dała upust swej młodzieńczej fascynacji historiami o duchach, i zaproponowała fabułę zarazem tradycyjną i na wskroś współczesną. Dialog intertekstualny odsyła nas przede wszystkim do „Zagłady domu Usherów” Poego, co jest wprost zasygnalizowane przez pozycję postaci ogniskującej, doktora Faradaya, oraz imię jednego z protagonistów (Roderick). W drugiej kolejności pojawiają się skojarzenia z „Małpią łapką” Jacobsa, zarówno ze względu na podobieństwo czasu akcji, jak i prawidła budowania napięcia. Przedmiotem tego ostatniego jest status zjawisk paranormalnych, jakich areną staje się Hundreds Hall, rezydencja podupadłego rodu arystokratycznego. Nie zyskujemy racjonalnej odpowiedzi, jak w przypadku sprytnej intrygi przeprowadzonej przez Selinę w „Niebanalnej więzi”, ale też takiej odpowiedzi nie oczekujemy. Co wyróżnia Waters, sprawia, że „Ktoś we mnie” nie sprowadza się do cokolwiek cynicznej (a może, łagodniej rzecz ujmując, ironicznej) postmodernistycznej gry z konwencjami? Po wyczerpaniu się właśnie takiej formuły, wymagający czytelnicy wyraźnie zwrócili się do absorbujących, przywracających wiarę w siłę sugestywnej opowieści fabuł. Rzecz jasna, rynek książek łatwych w odbiorze nigdy nie upadł, ale tu odwołuję się do czytelników wyrobionych, być może zaznajomionych z teoriami literatury, a chcącymi, by tak zwany „page-turner” nie obrażał ich inteligencji. Piąta powieść Waters utrzymuje w napięciu, zachęca, poprzez sugestywny język (którego moc nie została na szczęście do końca zatracona w dokonanym pośpiesznie przekładzie), by poddać się atmosferze „z dreszczykiem”, a nie wzruszać ramionami w reakcji na dobrze skądinąd znane chwyty.

To rekomendacja o charakterze ogólnym. Odpowiedź na pytanie, czy w „Kimś we mnie” istotnie brak postaci homoseksualnej, zależy od rangi, jaką nadajemy pewnym rozproszonym sugestiom. Mogą być one interpretowane dwojako, jednak chyba należy się zgodzić, iż powieści szczególnej melancholii przydaje atmosfera niespełnienia. Dzięki niej nieco łatwiej sympatyzować z bohaterami, a szczególnej wagi nabierają momenty, w którym przełamywana jest „tradycyjnie brytyjska” powściągliwość. Zafiksowane w obrazie idealizowanej przeszłości (dotyczy to nawet Faradaya) postaci okazują się wtedy żywe, niepokryte patyną i pajęczynami, jednak skazane na byt pod pochmurnym niebem, którego nie rozświetli tęcza happy endu. To widoczne zarówno dla odbiorcy, jak i dla bohaterów, z których każdy znajduje sobie właściwą drogę ucieczki z opresyjnej rzeczywistości. Konstatacja, iż to metafora losu geja czy lesbijki w homofobicznym środowisku, byłaby jednak nadużyciem.
Ramkin
Data publikacji w portalu: 2009-11-20
Tekst pochodzi z LGBT-eki.

LGBT-eka - opisy, fragmenty i recenzje książek określanych mianem literatury LGBT. Biografie pisarek i pisarzy. Wydarzenia kulturalne ze świata LGBT.
Podoba Ci się? Możesz to skomentować, ocenić lub umieścić link na swoich stronach:
OPINIE I KOMENTARZE+ dodaj opinię  

axamitek2009-11-30 18:02
tak- jak już jestes homo to tylko z wątkami homo. Kobieta doskonale sobie zdaje sprawę, że to już nudny temat....no ile można!

abs_ik2009-11-30 21:10
A koleżanka to całą recenzję przeczytała czy tylko pierwszy akapit? :)

anel67912011-02-16 11:50
rewelecyjne czytadło............. wystarczą dwa wieczory na dokonanie tego czynu......

Luna_Rojo2011-04-10 10:41
Po przeczytaniu książki tylko jedna myśl chodziła mi po głowie "Waters, jak Ty to robisz?!" oczywiście z szacunkiem. Dzieło to ma specyficzny klimat, ponury, smutny i chociaż podczas czytania początkowo myślałam, że książka niestety nie zachwyci mnie bardziej od poprzednich tejże pani, to po doczytaniu do końca, mogę śmiało powiedzieć, że podobała mi się równie bardzo. Oczywiście zakończenie jak zwykle jest niezwykłe :P Otwartość skłania do rozmyślań; co też tam się działo, dlaczego, jak i kto? Polecam tę książkę, jak też wcześniejsze tej pani. Pozdrawiam.

Elle_80  panna_e-be@wp.pl2011-12-10 12:50
Nie mogłam jej znieść ... przebrnęłam bardziej 'dla zasady' :( najsłabsza z przeczytanych przeze mnie książek tej autorki!

iki2012-01-04 22:37
Trzyma poziom pozostałych książek, ale gdybym wiedziała, że jest to opowieść z dreszczykiem, to bym się nie zdecydowała bo straszny ze mnie tchórz! :p


Dopisywanie opinii, tylko dla zarejestrowanych użytkowniczek portalu

Zaloguj się

Witaj, Zaloguj się

WYSZUKIWARKA


KSIĘGARNIA DLA LESBIJEK

Dzięki współpracy z kilkoma księgarniami oraz porównywarką cen Nokaut.pl mamy katalog kilkudziesięciu tysięcy książek i możemy pokazać ceny i miejsca gdzie możesz kupić książki najtaniej.

Nasza specjalność to oczywiście wybór literatury o tematyce LGBTQ i feminizmu.

Korzystaj, oceniaj, zaznaczaj książki, które chcesz przeczytać, komentuj. A już wkrótce zobaczysz zestawienia i porównania jakich nigdzie indziej nie znajdziesz.

NAPISZ DO NAS

Jeśli przeczytałaś książkę, która Cię poruszyła, podziel się wrażeniami. To nie musi byc profesjonalna recenzja. Takie możemy przeczytać w gazetach i na innych portalach. Może być nawet parę zdań, byle subiektywnie.

Zaprzaszam też do przesyłania wszelkich uwag, pomysłów, sugestii. Ty też możesz współtworzyć ten dział:)

Napisz do nas: info@kobiety-kobietom.com

FACEBOOK

Zapraszamy na nasz profil Facebook