Tak uznał resort nauki, przyznając pieniądze na wydanie wyboru tekstów LGBT. Jak pisze „Rzeczpospolita” uznania ministerstwa nie znalazł m.in. pomysł wydania dzieł zebranych ks. Tischnera. W środowisku naukowym wrze. – Przekroczono granice absurdu. Literatura gejowska stała się ważniejsza niż filozofia – mówi prof. Zbigniew Stawrowski, szef Instytutu Tischnera.