Zakończył się warszawski festiwal filmu LGBT

Ostatni, niedzielny festiwalowy wieczór rozpoczął się dokumentem "Butch Mystique" (reżyseria D. A. Wilson). Film składał się z wypowiedzi kilku kobiet określających siebie, w różnym stopniu, jako butch. Mówiły one o swoim rozumieniu tej tożsamości oraz jej odbiorze przez otoczenie. Na uwagę zasługuje to, z jakim dystansem mówiły o niejednoznaczności własnej tożsamości, o reakcjach, jakie budzą w otoczeniu, a także o swoim stosunku do mężczyzn oraz do kobiet femme, chociaż w tym przypadku dystans był chyba najmniej widoczny ;) . Dla wielu z tych kobiet bycie butch oznacza bycie sobą i pozwala czuć się silnymi i respektowanymi przez otoczenie.

Kolejnym zaprezentowanym filmem była krótkometrażowka "Niewidoczna" w reżyserii Ch.Wehr, J. J. Janssen, J. Bucher, M. Jacob. Tym razem rzecz była o tożsamości femme. Całośc opierała się na cytatach klasyczki nurtu feministyczno-lesbijskiego - Judith Butler. Nie ujęło nas jednak przełożenie idei Butler na język obrazów w tej postaci - było zbyt dosłowne. Film wprawdzie momentami zabawny, w konwencji kina niemego, porażała jednak dosłowność: femme stała się naprawdę niewidoczna, kolejne odsłony i wglądy powodowały wymianę różnych elementów tozsamości, co przekładało się na wymianę elementów garderoby, a całość kończyła się odnalezieniem zaginionej femme. Dla nas - film ciężki niczym niemiecki manifest. Ale - co kto lubi.

Na koniec tej części zaprezentowana została polska produkcja, krótkometrażowy film "Meluzyna" Lucyny Dąbrowskiej. Film opowiedział współczesną historię umieszczoną w naszych warszawsko-lesbijskich realiach. Na ekranie można było zobaczyć stronę kobiety-kobietom.com (zresztą dwie główne bohaterki poznały się właśnie dzięki ogłoszeniom z tego portalu), parkiet lokalu "Galeria", ulice Warszawy. Między głównymi bohaterkami rodzi się uczucie, które ze względu na okoliczności nie ma szans.
Po projekcji filmu odbyło się spotkanie z reżyserką - Lucyną Dąbrowską.

Ostatnim festiwalowym filmem był dokument w reżyserii Jules Rosskam "Transparent", na który złożyły się poruszające wypowiedzi transeksualistów K/M. To interesujący dokument podejmujący temat zmiany płci, życia zgodnego z tożsamością płciową i, co jest rzadszym tematem, rodzicielstwa tych osób i związane z tym dylematy. Opowiadają oni o swoim życiu, w którym od zawsze czuli się chłopcami, a potem mężczyznami uwięzionymi w kobiecym ciele. Konflikt tożsamości powodował cierpienie, uzależnienie alkoholowe, myśli samobójcze. Często jedynym szczęśliwym czasem w ich życiu przed zmianą płci był okres ciąży i karmienia, mimo sprzeczności w jakiej pozostawali wtedy ze swoim ciałem. Niektórzy z nich czuli się wtedy mimo wszystko w zgodzie ze sobą. Interesujący jest temat ich relacji z dziećmi i roli jaką przyjmują w ich wychowaniu. Mimo widocznych oznak zmiany płci często pozostają dla swych dzieci mamami. Czując się mężczyznami, pamiętają i akceptują fakt bycia biologicznymi matkami.Film odsłania także ich relacje z dziećmi na przestrzeni czasu, fakt bycia akceptowanymi przez własne dzieci. Mówi o ich stosunku do roli rodzica i rodzaju roli, jaką przyjmują w wychowywaniu. Niesamowite wrażenie robiły wypowiedzi osób, których życie, decyzje i odwaga nie mieszcza się w żadnych gotowych i dostępnych kategoriach. Podobnie jak w "Butch Mystique", opowiadały o sobie z dystansem i dojrzałością.

Na zakończenie organizatorzy ugościli wszystkich winem i przekąskami oraz ogłosili wyniki plebiscytu widzów podając filmy, które zajęły cztery pierwsze miejsca. I tak kolejno: pierwsze miejsce otrzymał film "Z niezwykłym okucieńswem", drugie - "Butch Mystique", trzecie - "Transparent" i ostatnie, czwarte miejsce zajął fim "Raz na wozie, raz pod wozem".
Miejmy nadzieję, że za rok ponownie spotkamy się na festiwalu, a organizatorzy zaprezentują jeszcze więcej filmów. Sądząc po ilości osób, które uczestniczyły w festiwalu - jest na tą tematykę duże zapotrzebowanie.