Wiatr

10 Muza
...ciepły wieczór... w powietrzu unosi się woń lata... siedzisz pod jabłonią oparta o jej pień, a gałązki chronią cię i chowają przed światem... spod lekkiej sukienki przebija nagość... wilgotna trawa przynosi cudowne ukojenie bosym stopom.... w powietrzu wyczuwam drżenie twojego ciała... obserwuję cię z ukrycia... jesteś rozmarzona, dobrze wiesz, co zaraz się wydarzy... zapraszającym gestem odchylasz głowę lekko ku tyłowi... moim oczom ukazuje się widok smukłej szyi, która wydaje się być tak samotną, że natychmiast otulam ją lekkim powiewem, krążę wokół niej, pieszczę delikatnie... przymykasz oczy... rozchylasz nieco usta... opadam na wargi cichym szelestem przemykając ukradkiem na przemian z jednej na drugą... wokół wibruje twoje ciepło, unoszę się na jego falach... nagle czuję nieodpartą chęć, by wśliznąć się pod twoją sukienkę, by otulić twe nagie ciało miękkim, ciepłym podmuchem mojego jestestwa... posuwam się więc w dół... najpierw znów ląduję na szyi drażniąc się z jej cudowną wonią... pachniesz tak kobieco... zatracam się w twym zapachu... w tej samej jednak chwili spostrzegam cudownie okrągłe piersi, które żyją twoim oddechem... unoszą się i opadają, znów się unoszą, by po chwili opaść znów... zakradam się pod sukienkę... muskam cię delikatnie... zatrzymuję się na przestrzeni między piersiami, a po chwili osuwam się niżej... krążę oszalałym wirem wokół piersi... zapamiętale zataczam obłąkane kręgi wokół nich... drżysz coraz bardziej... opanowuję brzuch... opadam na niego ognistym podmuchem pieszczot i osuwam się jeszcze niżej... nieopanowanym porywem wdzieram się między uda... twój oddech przyspiesza... szaleńczym powiewem wdzieram się w ciebie... tak gwałtownie... tak głęboko... aż zamierasz w bezruchu... po chwili opadasz na wilgotną od rosy trawę... a ja szumię ci cichutko do ucha... przecież jestem tylko wiatrem...
Data publikacji w portalu: 2003-07-29
następne opowiadanie »

Witaj, Zaloguj się

OPOWIADANIA 10 MUZA

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024