G³os

Sidhe
Dzieñ by³ s³oneczny, choæ ch³odny. Có¿, pogoda i tak by³a ³askawa jak na pocz±tek pa¼dziernika.
Jecha³a poci±giem wype³niona oczekiwaniem. Ju¿ za chwilê mia³a j± poznaæ, kobietê, z któr± zna³a siê od ponad roku. Nigdy siê nie spotka³y, choæ wiele razy planowa³y siê zobaczyæ. Czas up³ywa³. Mo¿na powiedzieæ, ¿e duchowo, intelektualnie i emocjonalnie zna³y siê bardzo dobrze.
Mia³y kryzysy. W pewnym momencie ich relacja zawis³a na w³osku i wydawa³o siê, ¿e ju¿ nie wróc± do siebie. Ciê¿kie by³y wspomnienia z tego czasu, wola³a o tym nie my¶leæ. Nie by³ to dla niej najlepszy okres w ¿yciu. Prze¿ywa³ kryzys jej zwi±zek, z którym ³±czy³a du¿o nadziei. Próbowa³a go ratowaæ, choæ czu³a, ¿e jest to bardzo trudne zadanie. My¶la³a wtedy, jak to mo¿liwe, ¿e kto¶ tak daleki, jak ta dziewczyna z Pó³nocy, mo¿e byæ tak bliski sercu. Zamknê³a siê bardzo, nie wiedz±c, ¿e tylko potêguje swoje zamkniêcie. Ba³a siê blisko¶ci, sama nie wiedz±c dlaczego. Czu³a siê jak samotny je¼dziec, wojownik, który sprawdza siê tylko na polu bitwy, nie potrafi±c ¿yæ w pokoju.
Obrazy zmienia³y siê za okami poci±gu. By³o ju¿ tak bardzo jesiennie. Jeszcze chwila, a siê spotkaj±.
To niesamowite-my¶la³a.
Przecie¿ tak niedawno rozmawia³y przez telefon. Pamiêta³a szczególnie tê jedn± rozmowê. By³a inna ni¿ wszystkie. Zaczê³y siê podrywaæ przez telefon. Ws³uchiwa³a siê w ton g³osu nieznajomej, w ton, który powoli zmienia³ siê w ciep³o rozp³ywaj±ce siê po ca³ym ciele i kumuluj±ce w jednym miejscu.
Ju¿ dawno siê tak dobrze nie czu³a, by³a zupe³nie gotowa, by... Ba³a siê spotkania. Ale jednocze¶nie bardzo go wyczekiwa³a. Przez ca³y czas oczekiwania na spotkanie nie czu³a siê samotnie. Dziêki niej nie czu³a siê samotnie, zasypiaj±c i budz±c siê. Zaskakiwa³a j± swoj± obecno¶ci±, pojawia³a siê i sprawia³a rado¶æ... zawsze mi³a niespodzianka, zawsze na czas, zawsze w sytuacjach, kiedy serce potrzebowa³o, kiedy bola³a samotno¶æ, kiedy do¶wiadczenie i z³e wspomnienia wyklucza³y tak± obecno¶æ, nie zak³ada³y takiego scenariusza.
Jecha³a na to spotkanie ju¿ od ponad roku... od roku intrygowa³a j± ta niezwyk³a nieznajoma o poci±gaj±cym, czyni±cym psychiczne i fizyczne cuda g³osie. O g³osie budz±cym spokój i po¿±danie.
O g³osie pomagaj±cym zrozumieæ j± sam±. O g³osie bêd±cym kluczem do sedna jej istnienia. O g³osie ³±cz±cym j± w ca³o¶æ.
Data publikacji w portalu: 2003-07-29
« poprzednie opowiadanie nastêpne opowiadanie »

Witaj, Zaloguj siê

KONTAKT

Wy¶lij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracê nickiem lub imieniem
(je¶li chcesz: nazwiskiem), je¶li chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZO¦Æ

Jest jak delikatny kwiat. Ka¿da jej forma zawiera ¶lady g³êbokich wzruszeñ i emocji, przenosi pamiêæ o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Je¶li pisa³a¶, piszesz lub pisaæ zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel siê nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Mo¿esz przysy³aæ teksty podpisane imieniem b±d¼ pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Mo¿e to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj siê.
To w³a¶nie od Ciebie bêdzie zale¿a³ kszta³t tej strony. Zapraszam do jej wspó³tworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024