KOCHAM CIĘ
Sniff
Za to, że,
pojawiłaś się w momencie, w którym przestałam wierzyć, że umiem kochać...
za to, że wzbudziłaś we mnie takie pokłady uczuć, których nigdy bym się nie spodziewała posiadać,
za to, że przewróciłaś mój świat do góry nogami i do końca życia będę musiała uważać, co i przy kim mówię ( a wiesz jak mi to przychodzi z trudem),
za to, że, tak bardzo tęsknię, gdy Cię nie widzę nawet przez dwa dni...(choć kiedyś wydawało mi się to takie słabe i głupie)
za to, że umieram z nerwów, kiedy nie mogę się do Ciebie dodzwonić,
za to że umiesz się śmiać ze mną z głupich rzeczy,
za to, że akceptujesz mnie i nadal kochasz, kiedy mi odbija...,
za to, że uspokoiłaś moje wewnętrzne "ja", które już nie czuje, że codziennie coś traci i coś mu ucieka,
za to, że mi wybaczasz, że tak dużo czasem od Ciebie żądam i wymagam,
za to, że tolerujesz, kiedy jestem małym tyranem,
za to, że stałaś się pantoflarzem (tylko troszkę),
za to, że pokochałaś mnie tak bardzo, jak nigdy nie przypuszczałam, że możesz kochać,
za to, że zrzuciłaś dla mnie wszystko,
za to, że się uśmiecham, kiedy budzę się w nocy i widzę Cię obok,
za to, że wiesz, co do Ciebie czuję, choć czasem mam problem z wyrażeniem tego w słowach..,
za to, że nabijasz się ze mnie...
i nawet wtedy, kiedy mamy te złe chwile i tak wiem, że Cię kocham,
i za wiele, wiele innych rzeczy...
Nic już nie jest takie, jak było...
i bardzo dobrze...
Data publikacji w portalu: 2004-09-24
« poprzednie opowiadanie
następne opowiadanie »