Wściekłość

De_Monik www.les.piekielko.pl
Wściekłość zaciera kontury świata wokół mnie.

Nabrzmiałe krzykiem serce kurczy się i eksploduje raz za razem, obryzgując krwawą miazgą otaczającą mnie rzeczywistość Oczy nabiegłe gniewem malują kłamliwe obrazy. Duma karmiona wysokooktanowym oburzeniem...

- Jak ona śmiała! Jak śmiała napisać coś podobnego!?

Tarcza telefonu agituje do protestu, podszeptuje rozedrganym palcom siedem niekolejnych cyfr...

Ściana - oparcie dla rozgorączkowanego czoła, przyjmuje nagle moją niemą skargę, bladą dłonią przesuwa się po twarzy. Milczy...

Milczę...

Milczy...

Milczę...

Milczy...

Milczę...

Trzask ognia, przestraszony kot zaszyty pomiędzy polanami. Na stole koperta w oskarżającej pozie prezentuje rany mojej niecierpliwości. Na podłodze zmięta sterta słów, lawendowo -niebieskie odcienie jej myśli. Drobne fale liter na oceanie z odmierzonym na dwa i pół centymetra marginesem.

Milczy...

Milczę...

Milczy...

Milczę...

Przepędzony rozsądek płochliwie zagląda mi w oczy. Szuka akceptacji. Podpełza i przykuca tuż za progiem świadomości. Niespiesznie gotuje się do walki z targającą moim światem Furią.

Bo skąd niby to oburzenie, skąd zaskoczenie, zniechęcenie?
Skąd nieświadomość takiego właśnie, a nie innego obrotu spraw?
Znasz ją przecież tak dobrze, tak dobrze ją znasz...
Wszak zygzakami jej wad mogłabyś wytapetować swoją własną sypialnię.
Jej nieczyste zagranie, za twoje nieczyste zagranie...
Cios za ciosem. Razami malujemy przestrzeń między nami.
I żal, że tak. I ból, bo strach. I drwina wypełniająca wolno szpary niedomówień.
I w końcu śmiech, pustka wibrująca coraz cieplejszymi dźwiękami mierzonego spokojem zrozumienia.

Kot niepewnie trąca łapką papierową kulkę, popycha do przodu moje, zastygłe na moment życie...
Data publikacji w portalu: 2003-07-29
« poprzednie opowiadanie następne opowiadanie »

Witaj, Zaloguj się

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024