KTÓREJ NIE ZNA NIKT

Absinthe
Wyzbywam się własnego majestatu, wyzbywam się próżności, wyzbywam się wszechogarniającej niemocy. Ja staje się tym, kim powinnam była być zawczasu. Czas okazuje się łaskawy, wciąż czeka mnie nowy świat. Wychodzę mu naprzeciw i patrzę: kobieta. Stoi cała przede mną, cała dla mnie. Mówi, że uwielbia, mówi, że kocha, mówi, że całuje każdą część mojego ciała. Kobieta, której wierzę. Która nie musi ginąć w słowach, bym wiedziała. Nie wymyśliłam jej, to raczej ona stworzyła mnie. Jest moim bogiem, ja jej wymysłem. Czy ja mogłabym być bogiem? Czy chciałabyś bym nim była? Czy mogłabym ogarnąć wszechrzecz? Gdzie bym ją schowała? Gdzie mogłabym się ukryć? Wszyscy patrzyliby na mnie... a wystarczy tylko jedno spojrzenie kobiety, która staje się dla mnie. Kobieta, która przepada, niknie, kobieta, która powstaje. Już nic nie jest jadalne. Chciałabym wierzyć w to, że nowy czas właśnie się staje. Ja jedna do swojej własnej dyspozycji, poza bogiem, poza wszechrzeczą.
Jestem stworzona na niczyje podobieństwo. Nie jestem stworzona do zabijania. Chciałabym wierzyć w niemożliwe. Niemożliwe podobno dobrze smakuje. Wiedzieć mogę tylko, że jej ciało smakuje wyśmienicie. Alkohol, który przepada na jej piersi, alkohol, który rozpada się na jej plecach, alkohol, którym karmi się jej szyja. Alkohol, którego nie zna nikt.

***

Powinnam napisać jak bardzo mnie zniewala jej podejście, jak bardzo porusza mnie, gdy się do mnie zbliża. Delikatnie pochylona do przodu, z pewnym spojrzeniem, lekko uniesionym kącikiem ust... jakby cała miała zaraz we mnie zginąć.
Data publikacji w portalu: 2005-07-29
« poprzednie opowiadanie następne opowiadanie »

Witaj, Zaloguj się

Artykuły zoologiczne na Ceneo

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024