OPOWIADANIE

Młoda
dla Magdaleny

Przed oczami obrazy z tamtej pamiętnej nocy, w uszach dźwięk silnika motoru, który podnosił poziom adrenaliny a w głowie poczucie winy w parze z niespełnieniem. To wszystko doprowadza mnie do stanu rozdarcia, przemyśleń i refleksji. Czuję się jak Werter, który wie, że nie będzie z kobietą swojego życia i z powodu tej "chorej" miłości bardzo cierpi, tęskni i umiera. Tylko przecież ja się nie zakochałam a mimo to jestem w podobnym nastroju nostalgii i przygnębienia. Z czego to wynika? I czy warto się nad tym rozwodzić?
To ja przyczyniłam się do niepohamowanych zachowań. Nigdy nie będę tego żałować, bo czułam się wtedy cudownie. Twoje namiętne usta dławiły się moim pożądaniem, do tego ten kolczyk w języku dodawał naszym pocałunkom odrobinę soli do smaku, ślady języka pozostawione na moim uchu, a Twoje dłonie niczym aksamit masowały moje włosy, po czym nasze palce owinęły się wzajemnie i trzymałyśmy się przytulone do siebie. Tylko ja nie potrafiłam Ci odwzajemnić swojego pragnienia.
Ta wspaniała chwila mogła trwać jeszcze dłużej, ale, niestety, we mnie obudził się chyba rozsądek a może po prostu stchórzyłam? Jedno wiem na pewno, że bardzo tego żałuję a przede wszystkim tego, że nie dałam Ci tego, czym Ty mnie obdarowałaś. Może kiedyś...
A teraz nic innego mi nie pozostało, jak wrócić do rzeczywistości. Nie jest łatwo kłaść się do łóżka, gdy nie ma obok kobiety, która ofiarowałaby trochę ciepła a także tego pociągającego i subtelnego zapachu, który tulił mnie do snu. Czy tak wiele oczekuję od życia? Moja droga przyjaciółko, stałaś się inspiracją do stworzenia tych kilku zdań, przez które mogłam przekazać to, co myślę i czuję.
Dziękuję Ci za ten weekend tak świetnie spędzony i pomimo faktu, że nigdy razem nie będziemy, jestem przekonana, iż zawsze będę w Twym sercu jako młodsza siostra. I chcę abyś wiedziała, że dla mnie zawsze będziesz kobietą wyjątkową, bo to dzięki Tobie z dnia na dzień, widzę świat i życie w coraz bardziej kolorowych barwach. A nuż ujrzę tę oczekiwaną tęczę? Która przychodzi po deszczu.

Za zrozumienie, wsparcie po prostu za to, że jesteś! Dziękuje
Madzia
Data publikacji w portalu: 2008-11-27
« poprzednie opowiadanie następne opowiadanie »

Witaj, Zaloguj się

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024