PATRZYŁY

Tajemnicza N
Patrzyły na siebie pożądliwie… wciąż się prowokując. Znajomi niby widzieli, niby nie. Napięcie w nich wzrastało. Po dłuższym czasie nie wytrzymały, zaczęły się całować namiętnie, szybko.
Puls wzrastał, to było niesamowite pożądanie, niesamowity wir w głowie. Jej ręce zaczęły dotykać gorące ciało, ubrane tylko w sukienkę. Piersi, brzuch, pośladki… znajomych już nie było. Wyszli, gdy tylko zobaczyli rozwój sytuacji. A one cały czas się poznawały, swoje ciała i stopień namiętności. Jej dłonie dotykały jędrnych pośladków, w pewnym momencie ich wzrok spotkał się a Ona zapytała
- Chcesz się pieprzyć? Chcesz mnie?... - nie usłyszała odpowiedzi, poczuła, jak ląduje na łóżku. Ale nie dała się położyć, oparła się o ścianę i prowokowała wzrokiem… Po chwili nie miała już na piersiach żadnego okrycia. Jej nagość rozpalała jeszcze bardziej... jej piękne piersi wyglądały smakowicie, porwały ją do działania, gorące pieszczoty, gorące pocałunki. Chciała więcej, pragnęła więcej. Złapała jej dłoń i skierowała w najgorętsze miejsce. Poczuła wilgoć i pulsowanie. Jej nagie ciało było tak kuszące, tak tajemnicze zarazem, ale ona miała czas, by je poznawać… Całowały się gorąco, całym ciałem… były jak jedność, jak jedna cząstka erotycznego świata, w który odpływały. Gdy obie były już nagie, rozpalone do granic, Ona zaproponowała
- A może wspólna długa kąpiel? - nie musiała dłużej pytać, odpowiedź była natychmiastowa… Nieskrępowane własną nagością zgasiły światła w pokoju i tylko blask świec oświetlał zarysy pięknych nagich ciał... Gdy zanurzyły się w głębi dużej wanny, namiętność sięgała zenitu, letnia woda prawie parowała. W pewnym momencie powiedziała
- Odwróć się do mnie plecami.. - Przytuliły się do siebie a jej dłonie zaczęły wędrować do bramy rozkoszy... i tylko od niej zależało jak je otworzy… delikatnie, powoli czaiła się, by wejść w głąb niej samej drocząc się z podnieceniem połączonym z szaleństwem... I znów zadała pytanie
- Mam Cie pieprzyć?? - Nie usłyszała odpowiedzi, poczuła tylko jęk rozkoszy... Prawą ręką dała jej znać, by uklękła przed nią tyłem, a sama przytuliła ją i zaczęła całować po plecach. Po chwili weszła w nią i delikatnymi ruchami doprowadzała do euforii. Patrzyła, jak jej kochanka porusza się w rytm i jęczy w nieziemskiej rozkoszy. Ale to nie był koniec… Jej palce zwinnie pieściły jej wnętrze i wejście pobudzając dwukrotnie mocniej. Rytmiczną falę przerwał głośny jęk i uderzenie drgawek, zaciskające się mięśnie przechodziły w niesamowitą rozkosz, ciało niczym struna napięło się przez chwilę i opadło… Ale ona nie dała za wygraną, wiedziała, że chce kontynuować, że to był dopiero początek… Szybko znalazła się pod nią, oparła się o wannę plecami a Kochankę miała tuż przed sobą klęczącą. Naprzeciw swoich ust znalazł się jej rozkoszny owoc, więc szybko zbliżyła się do niego i zaczęła pieścić ciepłym językiem, delikatnie, powoli od góry do dołu… Dłonie wylądowały na pośladkach, lekko dociskały ciało jeszcze bliżej. Sprawiało jej to ogromną przyjemność, znów falowała, znów wyrwała się w ten magiczny erotyczny świat i przeszyła ją fala ekstazy. Raz, drugi i trzeci. Szepnęła
- Teraz Twoja kolej, cudowna kochanko… - Zostawiły więc wannę i bez mrugnięcia okiem przeszły na wielkie łoże. Ich ciała ociekały kropelkami wody, ale gdy zwarły się w uścisku, po chwili nie było po nich śladu… Po chwili do ekstazy dołączył się jeden męski odpowiednik, który w tej namiętnej chwili doskonale się sprawdził… Kochały się długo… namiętnie. Ciało przy ciele jak najbliżej. Zapach seksu unosił się w powietrzu. Ich wzrok był tak dziki, tak gorący… rozumiały się bez słów. Ich nierozszyfrowane uczucie… powoli nabierało znaczenia, gorąco dojrzewało a gdy opadły wyczerpane rozkoszą, błogo rozrzucone na wielkim łożu, okryte tylko pościelą z nocy, jedno słowo mogło tylko zakończyć i rozpocząć tą historię…
Data publikacji w portalu: 2012-10-04
« poprzednie opowiadanie następne opowiadanie »

Witaj, Zaloguj się

Artykuły zoologiczne na Ceneo

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024