Koszmar. skojarzenie z Masłowską, którą bardzo cenię, owszem, jest: miałam wrażenie że autorka bardzo nieudolnie usiłuje naśladować jej styl, kompletnie go nie czując. Mazurku, dobre nawiązania literackie to raczej aluzje, a nie ciągłe rzucanie tytułami. To raczej irytuje.
Równ... opinia dodana 2010-06-10 13:28:42