WIERSZE - teksty konkursowe

Beata
SETNA ROCZNICA

niebo usłane różami
czerwień z domieszką błękitu
pochylająca się nad krawędzią okna
niepowtarzalny widok w październiku
tuż przed pierwszymi przymrozkami
osobiste przeżycie klęski połączone
z czubkami świerków wieżą kościelną
dachami budynków
dno jeziora przykryte przezroczystą cieczą
o ostrym smaku
przemożne pragnienie uwolnienia
od natarczywych myśli jest silniejsze
i bardziej ludzkie
to nasza setna rocznica ślubu
przed chwilą przyszłaś a tak jakbyś była
całe wieki od samego poczatku
odkąd tu zamieszkałyśmy
przy tej ulicy której nazwa brzmi
infantylnie mając na uwadze powagę sytuacji
koc w szkocką kratę miękki w dotyku
przez całą noc chce mi się wymknąć z rąk
czułość z jaką nasłuchuję wciąż
twojego oddechu
przypływy i odpływy
śpiew oceanu nostalgiczny
w głębi którego gwiazdy drżą


NIĆ POROZUMIENIA

białe płachty śniegu
porzucone o świcie są
widokiem olśniewającym
zaraz po przebudzeniu i po długiej nocy
pełnej powtarzających się motywów
stałych w swojej tęsknocie za czymś pięknym
sprawiają radość i ulgę w cierpieniu
jakby coś nowego własnie się rozpoczęło
świeżość i czystość
kontrastująca z tym całym bałaganem
od wczoraj niesprzatnięte szklanki na stole
popelniczka z popiołem sięgającym brzegów
jakieś smugi wyschnięte połyskujące ogniem

dobrze że jesteś bez ciebie to wszystko
byłoby niczym ta uroczystość
zgięcie na kołdrze uwypuklenie jasne promienie
odsłaniajace policzek marcowe słońce
uniesione nad dachami budynków
wspina się po błękicie


gdyby nie słowa które były
jakąś nicią porozumienia
nigdy byśmy sie nie spotkały
żadna z nas nie wiedziałaby
o swoim istnieniu
przypadek to sprawił
czyste zrządzenie losu


*****

to wszystko co jest niedostępne myślom
podniebne ptaki które wiatr uskrzydla
niewidzialna siła

dziś brakuje mi ciebie bardziej niż kiedykolwiek
zawsze tak mówię bo inaczej nie potrafię
proste wytłumaczenie następujących po sobie zdarzeń
niezrozumiałych powtórzeń
pamiętasz ulicę zatłoczoną w wielkim mieście
i nas tylko dla siebie
te wszystkie okoliczności sprzyjające
pomimo tylu trudności
tylu długich lat oczekiwania
wszystko stało się tak nagle
zaskoczyło nas
autobusy jeżdziły
samochody ruszały z parkingu
ludzie przechodzili na drugą stronę
światła zmieniały sie w mgnieniu oka
tyle rzeczy działo się nieistotnych
Data publikacji w portalu: 2004-11-22
« poprzedni wiersz następny wiersz »

Witaj, Zaloguj się

Artykuły zoologiczne na Ceneo

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024