WIERSZ

Nadia
w lepkości snu
gdzieś pomiędzy tkliwością a zaklęciem
nagie od rzeczywistości
dalekie leżymy
muskając się delikatnie opuszkami palców

w blasku słońca
mamy jeszcze matowe ciała
a ty pachniesz nieznanym wiatrem
i upajam się tobą sobą głębią

rozcierając smak całej siebie
błądzę jak lunatyczka
wędrując krawędziami twojego ciała

wyginając się
cała drżę leciutko
jak struna potrącana wprawną dłonią
Data publikacji w portalu: 2005-05-30
« poprzedni wiersz następny wiersz »

Witaj, Zaloguj się

WIERSZE NADIA

Artykuły zoologiczne na Ceneo

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024