Wiersze

Anna
Świadomie i dobrowolnie wyrzekam się wszystkiego, co mnie dręczy, odchodzę w miłość i nieistnienie, mam nadzieję, że moje ostatnie słowa będą niepojęte, tak by można je było interpretować wciąż od nowa, tak by zawsze i wszędzie były odmienne wizje świata, który odchodzi, który chcę pamiętać na przekór temu, co myślę, bowiem dostrzegam, jak ważną częścią jest całości, bez którego nie byłoby mnie tak fizycznie i doświadczalnie istniejącej, choć empiryzm nie jest tym, co osiągam na co dzień.

***
nigdy nie pojmę
tego co mi mówisz
jesteś tworem
nie z tego świata
nigdy nie zrozumiesz
tego o czym myślę
ja także nie jestem
stąd


***
jesteś ze mną
śpisz wtulona w moje ciało
a ja czasami
cię całuję
a czasami
gryzę
jakbym nie bała się kary
za jedno i za drugie


***
obezwładniona słowem miłością
obezwładniona tobą mną
leniwą stopą depczę kwiaty
wybieram inny sen o końcu


***
złamany pąk i krople krwi
na łodydze krzewu, deszcz
unoszący wodę w górę, miłość
nienawiść na moich rękach,
nieostry świat w płomieniach burzy


***
będę doskonałym odbiciem
zgodnym z prawem symetrii
nikt nie pozna
po której stronie lustra
jestem

Dotyk
cieniom słońca obiecana
labiryntom przyrzeczona
oczy mam ślepe
i czułe dłonie w
ogrodach dotknięć
zgubione


***
w mroku
w łóżku
twoja twarz biała
i ciało, moje palce
w tobie, w środku
o boże
a ja taka niedoskonała
z tobą
w łóżku

Objaśnienie
kiedy lecę prosto w przepaść
to czuję moje ciało
i gorąco mej skóry
i przypływ księżyca
w mym wnętrzu -
świecę światłem srebrzystym
jakby otulał mnie obłok
tak miękki jak skóra
twoich pośladków w mych palcach
natrętnych


***
jest coś rozpaczliwego
w nagłym obudzeniu ciała
pragnienie zagnieżdżenia
się na powrót w strzępach
ulatującego snu o nim samym
Zielone rękawiczki

Pragnę wejść do twojego świata
tak prosto i zwyczajnie jakby był mój
założyć miłość cudowną na dłonie
jak rękawiczki zielone
czubkami palców rozkosz zbierając
bardzo powoli dotykać cię całą
rękawiczkami z koronek
w twoim świecie zatonąć

Reguły miłości
kochaj
nie kochaj
myśl o mnie
nie myśl wcale
mów do mnie
milcz
uciekaj
dzwoń w środku nocy
zapomnij
daj mi wszystko
nie dawaj niczego
zdradzaj
tańcz ze wszystkimi
bądź zazdrosna
bądź czuła
umieraj kiedy patrzę
na kogoś innego
Data publikacji w portalu: 2003-07-29
« poprzedni wiersz następny wiersz »

Witaj, Zaloguj się

WIERSZE ANNA

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024