WIERSZE 2

Kasia F.
pies

jak ty tu weszłeś
jak ty się tu dostałeś
zakamieniona twoim istnieniem
coraz wolniej oddycham
nie chciałam być tu jednocześnie
z tobą z twoim wejściem
a ty jesteś
i ja jestem

ukamienowana twoim istnieniem

jak się tu dostałeś

jak weszłeś

nikogo przecież
mi nie potrzeba
nikogo przecież nie wpuszczam
nie powinno cię tu być
zagadko afizycznych lęków
klękająca przede mną
w żalu najcichszym
wchodzisz mi do serca

****
Taki amerykański, niedokończony

Leci
ten moment w czasie
na zawsze
na trochę.

Lepi fotografie
z piasków
zamyślonych
ze wspomnień.

Na zawsze
na trochę.

Na chwilę
żeby nie zapomnieć
zatrzymany fragment
nieba
ziemi.

Na moment
zapatrzeni
zamyśleni zagubieni
w myślach
jak samoloty.

Leci ten moment w czasie
w przestrzeni
do wybrzeży namorzynowych.

Tak jak wszystkie chwile
gdy ulatuje
całkiem niespodziewanie
i więcej niż jedna osoba
do nieba
do ziemi.

Na zawsze
na trochę.

****
!@#$%^&*()_+

Czuję jakby(w wymiarze tuż nade mną,
choć jakby niecałkiem uchwytnym)
przechodziła koło mnie Jaga,
szpic bawarski.
Albo jakby wszystkie drzewa nagle rzuciły
we mnie wszystkie listki.

Okrążam, okrążam, okrążam siebie,
a "radość" to mało,
a przez "szczęście" nie da się tego wypowiedzieć.

Czuję się jakbym poza czasem
jadła lody śmietankowe
w czekoladzie mlecznej.
I jakbym już zawsze miała tak bezpiecznie
oddychać.

A uśmiech jakoś przyszedł
cicho, niepostrzeżenie
i wygląda jakby miał zamiar
być tu wiecznie.

I teraz, właśnie tutaj,
nie gdzie indziej,
gdybym znała jakieś piosenki o Tobie,
zaśpiewałabym chyba je wszystkie.

****
Nowa proza polska czyli black-performance

Ilion powiedział z rozpaczą w głosie
Do uszu Lilith doleciało złowrogie:
W tym samym momencie z mojej krtani wyrwał się głupi text:
A blask wieczornego nieba
cichutko opromieniał
taką scenkę:

(w sklepie mięsnym)
a: poproszę 200 deko parówki.
b: cztery tony karczku..
c: polędwicy, wieprzowiny, cielęciny po plasterku...
n: smalcu z koziej dupy, ogona z bobra i pastę z jaj dla mnie....

A black wieczornego nieba
szybko mnie wypełniał
i myślałam że zginę pewnie
na miejscu.

****
Nad czym tak milczysz...

Gdzie nie spojrzeć
atakują mnie inspiracje,
jakbym sama nie potrafiła odnaleźć
orginału.
kryształu.

Gdzie nie obrócić głowy
czepiają mi się cytaty z cudownych
złotych myśli
na łańcuszkach.

Jestem takim więźniem,
co to szuka zamknięcia, co o nim marzy
i spod wieczka pudełka
wystawia swoją gębę - plagiat twarzy człowieka.

Gdzie nie pójść
czuć ograniczenie
organiczne więzienie ciała
kiedy ktoś pyta
skąd to wziąłem

myśl nie jest wolna mieszają się osoby
i nie wiesz
i nie wiersz
czy krystyna jest angelem
czy aniołem

a ja jestem wesoły romek

****
Jest taka jedna piosenka...

Jest taka jedna piosenka
którą jak słyszę to odlatuję
do ciepłych krajów.

Dla której żyję i dogania mnie korytarzem,
kiedy nawet nie próbuję przed nią uciec.

I jest taka druga melodia
którą jak zanucić to odlatujesz
do ciepłych krajów.

Dla której warto spóźnić się na autobus
na lotnisko
do samolotu
który odlatuje do...

A jest taka trzecia
nienazwana rzecz co sama odlatuje
do ciepłych krajów.
W tytule ma "cisza".

Niż obrazy i najpiękniejsze witraże,
niż rzeźby spod dłuta anioła,
niż wszystkie powieści świata

bardziej niebieska jest muzyka,
która sprawia że odlatuję
do ciepłych krajów.
Najbardziej niebieska muzyka
dla której cisza komentarzem.

****
Złote myśli bez związku

Inspiracja jak Hetman Wielki biurowy
mnie goni.
Usta przywarły do zszywacza.
Emmy oczy.
Umieram, bo
bolą mnie nogi.
Życie jest paradoxem, a moja spowiedź,
spóźniona,
wysłana do działu "nekrologi"
czeka na liczne komentarze.
A w odpowiedzi tylko
"noł koment".

A w odpowiedzi tylko
"mnie nie obchodzisz".
Data publikacji w portalu: 2006-11-06
« poprzedni wiersz następny wiersz »

Witaj, Zaloguj się

WIERSZE KASIA F.

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024