ZACZAJONA W OCZACH TĘSKNOTA, czyli ZAGINIONE. VII

Eve Amarantine
***
muzyka napełnia
mój umysł
myśli w dal
odlatują gdzieś
tylko nuty
piękny śpiew
napełniają
umysł
i nic więcej
dziś słyszeć
nie chcę
tylko ten
delikatny
nut śpiew
co do snu
usypia myśli
serce i 
duszę


***
cudownie jest
wsłuchać się
w ciszy krzyk

myśli usłyszeć swe
spokojnie spróbować
zrozumieć ich sens

w serca rytmie
wyszukać
ukryte pragnienia

we wspomnieniach
przypomnieć sobie
piękne chwile

w marzeniach
odnaleźć te możliwe
do spełnienia


***
często w książkach zanurzałam się
nie wiem czy to dobrze czy to źle
z trudem z ich świata wyrywałam się
jest w nim tak pięknie niemożliwie

każdy na swój los wpływ ma
z drogi swej zawrócić może
często zła cienia nie ma
wszędzie dużo dobra dookoła

lecz prawdziwe życie inne jest
dużo trudności na drodze staje
dużo niesprawiedliwości też
jedynie w sercu trzeba mieć nadzieję


***
kiedyś siedziałam na zielonej
łące pośród ciszy
o wschodzie panującej

kiedyś słyszałam
w miejscu tym trawy szumiące
ptaki ćwierkające

dziś nie słyszę nic z odgłosów tych
dookoła hałas trwa
nigdzie ciszy już nie ma


***
zapomniałam
o rzeczywistości
smutnej

ale pewnego dnia
zrozumiałam
wyrwałam się z świata
który był snem

zobaczyłam
przemoc i zło
któro było
dookoła mnie

poznałam co to
ból i cierpienie
nikt pomocnej dłoni
nie podał mi

nagle zaczęłam żyć
tym co miałam
a do swego świata
zgubiłam gdzieś nić


*** (morze)
na błękitnym jak niezapominajki
przestworzu podniebnym pływają wolno
śnieżnobiałe chmurki weloniaste
słońce wschodzi czerwienią
nad wodami niebieskimi
powietrze wonią wolności się napełnia
mewy rozpoczynają swe wędrówki
wiatr powiewa siła swą ogromną
morze wyrzuca na piaski złote
swe skarby morskie bezcenne
ryby pluskają się pośród fal
przeskakują wieloryby i inne
słońce już w zenicie stoi
drobny deszczyk zaczął padać
krople wpadają do morza
fale się burzą i wzdymają
gdy zachód słońca nadchodzi przestają
słońce się robi czerwone
i niknie powoli gdzieś za horyzontem
mewy powracają do swych siedzib
górą ciemna noc usiana gwiazdami
napływa powoli a słońca już nie ma
księżyc wśród gwiazd świeci
zaczyna swoje czuwanie nad morzem
fale szumią cichutko i wyrzucają
na piasek srebrny od światła
księżycowego muszle i kamienie


*** (tarot)
w kartach do wróżb
wyszła mi samotność
i cierpienie głębokie

karty myliły się

spotkała mnie miłość
i radość ogromna
gdy tylko poznałam cię


***
miłość jest słodka
jak ciasto francuskie

równie

miłość jest krucha
jak ciasto z niego upieczone
Data publikacji w portalu: 2007-02-05
« poprzedni wiersz następny wiersz »

Witaj, Zaloguj się

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024