IMPRESJE

Beata
koniec marca początek wiosny
segreguję ubrania
ciepłe swetry i kurtki zimowe upycham
w plastikowym worku i wkładam do pawlacza
nasza kicia od wizyty u weterynarza nie wie nic o życiu
śpi na kanapie tylko czasami podnosi łepek jak słyszy szczekanie psa
wyprowadzam rower jakby to było jakieś zwierzę sezonowe
i sprawdzam poczucie równowagi na pierwszej prostej
potem odświeżam stare znajomości
najpierw przejeżdżam przez tory kolejowe
potem wzdłuż rzeki ciągnie się trasa rowerowa
kilka mostów po drodze w poprzek przerzuconych
i napis na murze a raczej wyznanie milosne
odporne na deszcze wiatry i burze śnieżne

****
po naszym ostatnim życiu
zostało kilka fotografii i zapach w szafach
i na przystankach autobusowych
dwutlenek węgla i spaliny
przed lustrem jeszcze dajemy sobie szansę
na kilka lat ale już bez przekonania
siemie lniane na gojenie ran
i recepta na kompozycje ziół
po których rosną kwiaty w doniczkach
i skóra staje się gładka
pomarszczone zostają powierzchnie akwenow
i wód wolnostojących a prądy morskie
wciąż wyrzucają na brzeg martwe kraby
i notesy z adresami rozmazane solą

****
w pomarańczowych światłach
odbijają się drzewa i szeroka ulica wzdłuż rzeki
tu wszystko zaczęło się
tu pękły lody i tu kaczki przepływają swobodnie
na drugą stronę i wychodzą na brzeg
nic o mnie nie wiesz nic nie wiem o tobie
a jednak coś powstrzymuje oddech
jakby czas zamienial się w krople
przezroczysta materia wszystkiego co dobre w nas
te budowle z piasku wystarczy lekki podmuch
i rozmywają się razem z falą która je pociąga w głąb morza
a my stoimy na straży czerwonych i niebieskich
i różowych słoiczkow i malujemy nimi
bardzo naiwne obrazki
potem wysyłamy je w świat
wierząc ze zawsze docierają tam
pomijać nasze złości i żale i świadomość przemijania

*****
różowe niebo nad górami
pocętkowany horyzont
wiosenne powietrze rzeskie
wtedy kiedy jeszcze na
zboczach gór leży śnieg
a w dolinach zakwitają pierwsze białe dzwoneczki
ponieważ jesteś i właśnie przed lustrem
szykujesz się do wyjścia
malujesz usta na czerwony kolor
przyglądasz się sobie tak
jakbyś chciała przejrzeć każde moje kłamstwo
każde uchybienie w tym co proste i gładkie
niebieskie cienie nadają twoim oczom
chabrowy kształt kwiatów które najczęściej
ukrywają się w zbożu żółtym i ciężkim
w lipcowe upalne dni
lubię na ciebie patrzeć kiedy skupionym ruchem
przesuwasz opuszkami palców
po policzkach po zagłębieniach
na szyi i ramionach
czuję wtedy jak moje ciało faluje
jak próbuje się bronić
i jak jest bezbronne w tej pieszczocie

*****

... kilka wierszy które ze sobą zabieram
kilka słów które mnie nie opuszczają
wczoraj długo rozmawiałyśmy
do późnych godzin paliło się światło..

*****

obrazy

fiolety róże
rumiane policzki
płonące włosy
obfitość formy i piękna
błękit w głębi
jedwabny szal jak lekka mgła
przykrywa częściowo uda
biodra tajemnica cienia ukryta
pora jasna południowa
żadnych wątpliwości
iskry wody
można patrzeć bez końca

(auguste renoir
"kąpiąca się kobieta")


kobieta czarna
jak węgiel albo jak noc
zawiesza wzrok
daleko patrzy swoimi zamyślonymi oczyma
wyraźne kontury odcinające się od bieli
jasnych obrazów
pogodnych poranków
co widzi tego nikt nie wie
przyrząd geometryczny leży na stole
ostre kąty przyłożone do białej krawędzi
dzban gliniany
trzyma się formy
w tle rzeźbiarz nie oszczędzał cięc
precyzyjnych dotknięć ostrym dłutem
światło wydobywa twarz i dekold
ręka położona na ręce
jakby szukała pieszczoty
pocieszenia
której świat nie może jej dać
cały obraz unieruchomiony uwięziony
w kilku pociągnięciach


(sironi "uczennica")
Data publikacji w portalu: 2007-03-09
« poprzedni wiersz następny wiersz »

Witaj, Zaloguj się

Artykuły zoologiczne na Ceneo

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZOŚĆ

Jest jak delikatny kwiat. Każda jej forma zawiera ślady głębokich wzruszeń i emocji, przenosi pamięć o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj się.
To właśnie od Ciebie będzie zależał kształt tej strony. Zapraszam do jej współtworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024